Skocz do zawartości

Złośliwość firm hostingowych


Lesiu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, czy zdarzyła Wam się sytuacja, że firma hostingowa, w której leży witryna klienta, specjalnie utrudnia wykonanie usługi?

Caly jestem teraz w nerwach przez jedna amatorska firme hostingowa. Nie bede podawac jej nazwy, ale gwarantuje Wam, ze nikt z Was tam nie ma swojej strony. To w zasadzie nawet nie jest firma hostingowa, a jakas pseudo-informatyczna, ktora oferuje rowniez hosting na swoim smiesznym serwerze. Wspoldzieli go z jeszcze jakas inna smieszna firma i generalnie to sami nie wiedza jak maszyna jest skonfigurowana. Najgorsze jest to, ze wlasciciel witryny jest znajomym tej smiesznej firm pseudo-hostinowej, wiec przeniesienie jego serwisu na inny serwer nie wchodzilo w gre. Trzeba bylo sobie jakos radzic...

Najpierw przez tydzien albo i dluzej czekalem na dane do serwera. Potem po wrzuceniu pliku .htaccess wszystko sie wysypalo. Sprawdzilem wczesniej czy mod-rewrite jest dostepny na serwerze i niby byl... no tak byl, ale wystarczylo wstawic linie RewriteEngine On i wszystko sie sypalo. Okazalo sie, ze to niby wina windowsowego notatnika... tak powiedzial "admin" serwera. Tak wiec edytowal w linuksie plik .htacces i... zaskoczenie - rowniez sie wysypal. Potem stwierdzil, ze to wina RewriteCond i ze u nich trzeba podawac relatywna sciezke z tym "var/www/...", zmienil to i... caly czas sie rypalo. Na sam koniec ten specjalista powiedzial, ze nie wie dlaczego tak sie dzieje i musi spytac innego, ktory jest glownym adminem. Tak tak, adminow u nich dostatek, jeden lepszy od drugiego.

Po kilku dniach dostalem odpowiedz, ze do tej pory nikt nie korzystal u nich z mod-rewrite i jestem najbardziej wymagajacym klientem. Oznajmili, ze wymaga to rekonfiguracji calego serwera i potrwa to kilka dni. Trwalo de facto ponad 2 tygodnie. No, po takim czasie zaczelo dzialac i to nawet na .htaccess edytowanym notatnikiem i bez relatywnej sciezki w CondRewrite, sukces.

Minelo troche czasu, Google poindeksowalo podstrony od nowa, z nowymi linkami. Pewnego dnia widze zablokowane konto na FTP tej smiesznej firmy. Na poczatku olalem bo pomyslalem, ze to jakas tymczasowa zmiana albo ze super admini cos znow zmieniaja. Okazalo sie, ze zablokowali mi konto bo wlasciciel witryny nie mogl dokonywac zmian w swoim serwisie z pozycji panelu administracyjnego, niby przeze mnie, choc panela nie ruszalem. Dzisiejszego wspanialego poranka serwis klienta przestal dzialac, a po pewnym czasie przywrocono stara wersje strony. Klientowi wmowiono, ze to wszystko moja wina, ze dzis od rana sie wszystko zrypalo. Zadzwonilem do admina i jednoczesnie szefa serwera i rowniez uslyszalem, ze to moja wina, a oni teraz musza siedziec i szukac backup'ów i z nich odzyskiwac stara wersje strony. Dodam jedynie, ze zadnego pliku nie usunalem a stworzylem swoj wlasny folder z nowymi wersjami, wiec o jakich backupach mowa? I ta rozmowa nie nalezala do najprzyjemniejszych, gosc pruł jape, wyjechal od razu "na ty" z tekstem "wziales sie za cos i spieprzyles a my teraz mamy problemy" itp. i jeszcze stwierdzil, ze to nie jest jego sprawa co sie dzieje ze strona również jego klienta. Tak czy siak, rozmawialo sie bardzo nieprzyjemnie, facet sie rozlaczyl. W obecnej chwili na ich serwerze znajduje sie stara, spieprzona wersja witryny, ktora posiada tak podstawowe bledy jak krzaki w TITLE zamiast polskich znakow, bo "webmajster" chyba nie wiedzial jak kodowac strone. Spodziewam sie dalszej czesci wydarzen ;)

Dodam jeszcze, ze ta firma od serwera robila tez strone klienta i moze przez to te wszystkie akcje. A moze po prostu to sa buraki i chamy.

PS. Wybaczcie za stylistyke i skladnie zdan, ale pisalem to na szybko i w nerwach.

PS2. Jesli topic nadaje sie do dzialu "hosting" to przepraszam. Uznalem, ze to info do ewentualnego przeczytania a i tak nie podaje nazwy firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wielce prawdopodobne, ze wlasciciel i zarazem admin tej smiesznej firmy rzucal klody pod nogi specjalnie. Byl podobno bardzo oburzony faktem, ze jego klient od hostingu nie zleca innnych uslug zwiazanych z Internetem wlasnie jemu. Abstrahując od tego, że facet nie ma bladego pojęcia o tej tematyce, to i tak by się za to wziął. Żenada.

@sq- tylko de facto ten klient też jest niestety uzależniony od tej "firmy hostingowej" i co gorsze on w ogole nie wie na jakiej zasadzie to wszystko funkcjonuje, nie chce tego wiedziec i nic nie chce zmieniac. Takie podejscie - bylo dobrze, strona dzialala, nic nie zmieniac. Ale fakt faktem, ze hosting to jego problem.

@Yaden - A jednak da sie przebic 2 dni lezacy serwer ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszedzie znajda sie ludzie przyjazni inaczej... jesli link do tego posta dostanie ten super hiper admin to kolejne przeprawy mam gwarantowane. BTW, kilka minut temu zauwazylem, ze jedna ze stron znajdujacych sie w stopce Jeża lezy na tym serwerze... przezylem tym samym powazny szok.

Edyta:

specjalnie czekalem do tak poznej godziny zeby spradzic czy po odblokowaniu konta FTP wszystko bedzie dzialac. Oj, jakież to zdziwienie... wylaczyli mod-rewrite. Jesli tylko w .htaccess znajdzie sie jakakolwiek komenda to mam "Internal Server Error". Brak słów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lesiu bardzo bym prosił o nazwę tej firmy, chociaż na PW, żeby się kiedyś nie wrypać w coś takiego.

Póki co korzystam tylko z serwerów OVH, bo te nigdy mnie nie zawiodły.

Ja też miałem raz nieprzyjemny przypadek z pewną firmą hostingową, która nie dość że zablokowała mi stronę , to jeszcze nie raczyła zwrócić pieniędzy za niewykorzystany okres. Kolega korzystał z zadowoleniem z pewnego hostingu, dopóki nie przejęła go firma, o której mowa wyżej. Od tamtej pory wyklina nowych właścicieli.

Lesiu w twoim przypadku żądał bym rekompensaty za poniesione straty i postraszył bym, że podasz publicznie na tym forum nazwę usługodawcy (pseudo-firmy) - to powinno zrobić na nich wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milkus, zadnego wrazenia na nich nie zrobi, to Ci gwarantuje. Info już Ci wysyłam na PW.

Edit: Ciąg dalszy wydarzeń. Wysłałem do owej firmy zapytanie czy udostępnią ponownie mod-rewrite z działającymi komendami RewriteCond oraz RewriteRule. Odpowiedzi nie otrzymałem... Albo inaczej, otrzymałem w dość nieciekawej formie - od ok godziny 10:00 (jest 14:10) strona nie działa - Internal Server Error.

Edit: Godzina 0:50 i nic się nie zmieniło, strona dalej nie działa. Nie ma to jak profesjonalizm wykonywanych usług...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności