Skocz do zawartości

Microsoft vs Linuks


michal

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 64
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Kolejną sprawą jest kilka systemów Linuxa, słyszę o ubuntu ale też słyszę o wielu innych, nie wiadomo o co chodzi, czy to jakaś beta, czy dla serwerów, nie ma po prostu czystej i przejrzystej polityki, przydał by się jakis spec od PR.
Widać tutaj, że nie rozumiesz polityki open source i tego jak to open source powstaje - choćby dla Twojej strony w stopce w wolnym czasie zastanowić się nad tym skąd to się wzięło.

Ale co mam rozumieć, skoro rozmawiamy o konkurencji ze strony Linuxa to nie obchodzi mnie jak on powstaje i przez kogo, jeśli mam być to system dla pasjonatów albo majsterkowiczów to ok ale nie próbujmy na siłę z niego robić konkurencji bo nią nie jest. Skąd to się wzieło to mnie naprawdę nie obchodzi i nie musi. System, program czy skrypt musi być konkurencyjny aby z niego korzystano, to samo tyczy się darmowych jak i płatnych aczkolwiek do tych płatnych są oczekiwania większe.

Ciężko przewidzieć przyszłość ale do czasu kiedy do Linuxa nie będzie wszystko działało (chcoćby podstawowe programy) to do tego czasu on nie będzie zagrożeniem dla MS.
Co uważasz za podstawowe programy?

Photoshop? jest Gimp

Word? jest Writer, Abiword

Excel? jest Calc, Gnumeric

Pspad? jest kate, kwrite, geany

IE? jest ff, opera, seamonkey, konqueror

Outlook? jest thunderbird, kmail

gg? jest kadu, gg2, ekg

mirc? xchat, irssi

winamp? mplayer, amarok, juk, xmms

emule? amule, mldonkey

msn? amsn

total comander? midnight comander, krusader, rox

Są nawet cady na linuxa - nie wiem czego Ci brakuje.

Brakuje mi zdecydowania że tak powiem, zobacz np tutaj ile jest dystrybucji Linuxa.

Rozumiesz coś z tego? Pewnie tak bo już z tym systemem jesteś zaznajomiony, ja nic bo mam obawy ze stracę cały dzień a się okaże że postawiłem system który nie spełnia moich oczekiwań bo może powinienem wybrać inną dystrybucję.

Odnośnie programów to np GIMP to straszne drewno, aby dobrze działał trzeba szukać jakiś bibliotek do właściwej wersji, czemu nie można zrobić jednej pełnej wersji z opcją aktualizacji?

Są programy OS które są niezłe np FF czy Opera (używam). Z programów które podałeś używam Open Ofiice (o niebo gorszy od MS office), winamp darmowy i wystarczający, zamiast emule bitcometa a totala SmartFTP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje staruszki po liftingu, darmowe, zgodne z wytycznymi G, responsywne!

Katalog stron firm Zorb -/- Katalog sklepów Świat Zakupów -/- Katalog firm ProBi. PS Nie łatwo się dodać. ;)

A jeśli lubisz technologię, zwłaszcza bezzałogowce, to w wolnej chwili zajrzyj na InfoDron - info.dron.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedłgo planuję założenie bloga (tak, tak preselli mam sporo, ale własnego bloga nie) lub strony o polskiej dystrybucji linuksa, która moim zdaniem nadaje się (prawie) dla każdego i, jak to mawiali w diablo, "Perhaps there (...) you will find the answer, or

perhaps - salvation :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niecałe dwa miesiące temu ciut ciut, a zostałbym Linuksowcem.

Kilku życzliwych i znających temat kolegów z tego Forum poradziło mi co mam ściągnąć i jak sobie radzić.

Niestety. Nic z tego nie wyszło.

Ściągnąłem cztery różne dystrybucje Linuksa (3x Ubuntu i jakiś jeszcze) - żaden, żaden powtarzam nie chciał się uruchomić w trybie Live, a tym bardziej zainstalować. Dwa dni walczyłem z tym problemem, i korzystając z drugiego komputera szukałem porad w sieci.

Trzeciego dnia przyszedł mój kolega, który lubi bawić się różnymi dystrybucjami Linuksa i przyniósł sześc różnych płyt - wszystkie Live. Z tych sześciu, dwie udało się uruchomić na moim komputerze.

Dwa dni bawiłem się dystrybucją Live Linuksa - w tej chwili nie pamiętam już, co to był za Linux.

Moje wrażenia:

+ rewelacyjne opcje paska zadań (ukrywanie, zmniejszanie, pełna konfiguracja, wiele pulpitów - coś wspaniałego)

+ panel sterowania wygodniejszy niż w Windozji

+ wiele naprawdę przydatnych aplikacji otrzymanych wraz z systemem (w przeciwieństwie do windozianych "gierek")

- wygląd stron internetowych na dzień dobry. Dramat!

- po ustawieniu kerningu i innych opcji fontów, strony wyglądają już tylko fatalnie.

- wcale nie jest szybszy niż np W2K

- Gimp. Nie mówcie, że można to porównywać z Photoshopem - nie można. Można zrobić dużo, ale nawet proste (w photoshopie) rzeczy zajmują znacznie więcej czasu. Interfejs programu można konfigurować w znacznym stopniu, ale co z tego, skoro połowę obszaru roboczego nadal zajmują okna. Wywraca się znacznie częściej niż windoziany Photoshop (chyba dwa razy mi się przytrafiło przez lata).

- nie udało mi się usłyszeć żadnych dźwięków - ani z radia online, ani ze ściągniętych plików mp3.

- brak Dreamweavera dyskwalifikuje Linuksa do moich potrzeb. Tak wiem, są symulatory windowsa - ale odpalać płatny program na symulatorze? To tak jak myszka w dziurce - bez sensu ;-)

Poszedłem więc na Allegro i kupiłem Windows W2K. Co się mam denerwować.

Absolutnie nie jestem fanem windowsa - używam, bo muszę. Nie zgadzam się natomiast, że sie wiesza, że wirusy, że robaki itp. Używam W2K od chyba 2002 i zwisy policzę na palcach rąk. Obu rak, ale jednak. Na komputerze, na którym - przypominam - Linuks Ubuntu nie wyszedł poza ekran instalatora.

Zgadzam się za to, że zdzierają za oprogramowanie straszne pieniądze. Boli mnie to bardzo, tym bardziej, że mieszkam i pracuję na Wschodzie (dzisiaj słyszałem określenie: "Lubeleskie to odbyt Europy"...)

Ale już mojemu siostrzeńcowi, młodemu chłopakowi z nowym komputerem poradziłem z miejsca - nie masz przyzwyczajeń, bierz Linuksa - z pewnością zaprocentuje.

To tak trochę OT, ale przekonałem się sam na sobie, a nie mam komputera od wczoraj - Linuks nie jest dla każdego.

Niestety.

pozdrowienia

Dla tych, co lubią zdjęcia planet: Planety i ich zdjęcia, dla tych, co lubią katalogi stron: Podwójny katalog stron. Albo Idź do diabła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linuksy płacą cenę za swoją elastyczność, ciężko pogodzić ogromną skalowalność, włącznie z możliwością ingerencji w jądro systemu z totalnym click & play znanego z Win kiedy to twórcy systemu wiedzą lepiej jak się powinien skonfigurować. Niektóre dystrybucje próbują to robić i wychodzą na tym jak Zabłocki (np Mandriva).

Osobiście używam Linów od 95r, kiedy pierwszy raz instalowałem Suse w wersji 3.coś tam, z niemieckojęzycznym instalatorem. mimo że na rok 95 to ponoć był najprzyjaźniejszy Linuks instalacja i wstępna konfiguracja zajęła mi prawie 2 tygodnie. Na chwile obecną najbardziej hardcorowe distra da się dużo łatwiej zainstalować przy odrobinie dobrej woli i chęci, czyli jakieś postępy w tej materii są i nie ma tu co psioczyć na "nie przyjaznego lina". Od tamtej pamiętnej dla mnie instalacji w żadnym domowym komputerze nie miałem innego systemu niż OS-wy z bardzo prostych przyczyn

- mam wszystko czego potrzebuje do pracy, rozrywki a ostatnio nawet do edukacji córki

- przez 12 lat jedyne totalne zwisy sytemu jakie miałem sugerowały tylko że już czas wyciągnąć tonę kurzu z wiatraków :)

- to wszystko mam o 100% taniej niż u konkurencji.

Przez cały czas użytkownika różnych linów (Suse, Slackware, Debian) wcale nie stałem się jakimś ekspertem, wiem tyle na temat tych systemów ile potrzebuje do ich uruchomienia i bieżącego użytkowania, jakieś nieustane zabawy np. z kernelem u mnie nie wchodzą w grę bo nie mam na to ani czasu ani ochoty.

Co do konkurowania Win vs Lin, to niestety ten drugi jest skazany na razie na porażkę z bardzo prozaicznego powodu - MS zdominował większość instytucji publicznych i dużych firm w efekcie przysłowiowa Pani Genia do domu tez kupi (lub ukradnie) produkt MS bo nie będzie się narażać na niekompatybilność (zazwyczaj wydumaną) z system stosowanym w pracy.

Ponadto jakby nie wychwalać zamienniki to nad brakuje wielu specjalistycznych aplikacji, ktoś wspominał o CAD na Linie, sorry ale QCad to w porównaniu z prawdziwymi Cad-ami to tylko zabawka (co prawda w tej zabawce zaprojektowałem całą przebudowę swojego mieszkania ale gdyby ktoś chciał projektować w tym coś naprawdę dużego to chyba by się pociął).

Reasumując - Linuksy jeszcze długo długo nie zagrożą MS (o ile w ogóle kiedykolwiek dojdą do takiego poziomu)

Tak przy okazji to zauważyłem że walka z piractwem powoduje że duża część ludzi odchodzi od Win ze strachu - niezły paradoks bo MS teoretycznie dba o swoje interesy inspirując te nagonki a jednocześnie traci potencjalnych przyszłych klientów.

Sens stawiania precli jest taki że jak Google da nam bana na domenę do której linkujemy to będą musieli nam oddać samolot.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeciego dnia przyszedł mój kolega, który lubi bawić się różnymi dystrybucjami Linuksa i przyniósł sześc różnych płyt - wszystkie Live. Z tych sześciu, dwie udało się uruchomić na moim komputerze.

no wybacz ale sprzęt musisz mieć niesamowicie zje*ny. Mam w domu 2 laptopy i desktopa, wcześniej przez moje ręcę przewinęło sie kilka innych kompów w różnych okresach i jeszcze NIGDY nie miałem żadnych problemów z samym głupim uruchomieniem płyty. Może twój CDROM kończy swój żywot? Nie zaniepokoił cię fakt niedziałania 6ciu różnych płyt? Mi już dawno dałby do myślenia.

- wygląd stron internetowych na dzień dobry. Dramat!

- po ustawieniu kerningu i innych opcji fontów, strony wyglądają już tylko fatalnie.

na dzień dobry - dramat, po małej walce - identyczny jak na win.

- nie udało mi się usłyszeć żadnych dźwięków - ani z radia online, ani ze ściągniętych plików mp3.

a ja od ręki;)

- brak Dreamweavera dyskwalifikuje Linuksa do moich potrzeb. Tak wiem, są symulatory windowsa - ale odpalać płatny program na symulatorze? To tak jak myszka w dziurce - bez sensu ;-)

tu akurat LOL bo co to za soft? :) symulator tworzenia stron? :)

Linuks nie jest dla każdego.

Niestety.

i dobrze. nie lubie tłumów :D

a poważniej: nie jestem fanatykiem, mam w domku 2xlegalne winxp, uzywam bo muszę, używam bo mi nie przeszkadza we wszystkim. to samo z linuksem: lepiej mi się na nim programuje, szybciej - bo na moim laptopie windows rzęził. Z Linuksem jest ten jeden problem, że czesto wszystko "trzeba zrobić" a nie zawsze jest czas na to. Na szczescie postep w tym swiecie jest ogromny: kiedys zaczynalem prace po instalce od fstaba (dolozenia patrycji windowsowych) a teraz wszystko mam gotowe, usb wykrywa od reki,aparat cyfrowy od razu program uruchamia i fotki zrzuca, mp3 player od razu odpala sie program,okladeczki z netu zasysa... wszystko w defaulcie... postep jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam linuksów tylko zdalnie na serwerach, rzadko (przy awarii) w domu Knoppix.

Nie kręci mnie ponowne ustawianie i przyzwyczajanie się do szybkiej i podstawowej pracy w systemie na moim PC.

Poza tym mam kilka programów, z którymi najlepiej mi się pracuje i to głównie przez to nie chcę zmieniać systemu.

#user win2k3

Polecam linki stałe w Seomatik.pl oraz dopalacz stron Gotlink.pl.

obrazek.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Linuksy po instalacji są z reguły brzydkie i niedziałające. W Windows po instalacji jakoś ten system działa. Takie Ubuntu po raz kolejny pokazało, że nie ma jednej ko0ncepcji na system. Nie można stworzyć dystrybucji do jednego zastosowania a nie do wszystkiego? Po kiego Ubuntu ma port serwerowy, po kiego jest kubuntu, edubuntu i bóg jeden wie jeszcze jakie ubuntu? Zamiast skupić się nad jedną wersją i jej rozwojem? Niech takiego ubuntu używa 100 osób, 20 % ubuntu, 20% kubuntu 20% ubuntu serwer 20%edubuntu a 20% jeszcze jakiegoś.

Linuksy nie są przyjazne, domyślne instalacje nie działają jak powinny, są brzydkie i wolne a do tego Gdyby była 1 dystrybucja linuksa nie byłoby takiej przepaści jak jest teraz. Dziś jest modne ubuntu, za rok może już ni ebyć, 2 lata temu każdy miał suse, przedtem mandrivę. Szkoda czasu na linuksy w obecnym wydaniu.

Potrzebujesz pomysł na biznes? Zapraszam na największe forum biznesowe w Polsce!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kiego Ubuntu ma port serwerowy, po kiego jest kubuntu, edubuntu i bóg jeden wie jeszcze jakie ubuntu? Zamiast skupić się nad jedną wersją i jej rozwojem? Niech takiego ubuntu używa 100 osób, 20 % ubuntu, 20% kubuntu 20% ubuntu serwer 20%edubuntu a 20% jeszcze jakiegoś.

jest jedna wersja, pozostałe to tylko zamiana Xów, niczym więcej sie nie różnią, to wszystko jest Ubuntu. port serwerowy? widać, że nie masz pojęcia o rynku.

Brzydki? przecież jest o wiele ladniejszy, ma mase bajerów dla tych co lubia takie eyecandy...

a reszta to prywatna sprawa wiec nie nie sprzeczam o osobiste odczucia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po kiego jest kubuntu, edubuntu i bóg jeden wie jeszcze jakie ubuntu?
A po kiego Grzyba Ci Win XP Home, Win XP Home, nie mówiąc już o mnogości wersji Vista? :) Zupełnie nie rozumiem tego toku rozumowania.
Linuksy nie są przyjazne, domyślne instalacje nie działają jak powinny, są brzydkie i wolne a do tego Gdyby była 1 dystrybucja linuksa nie byłoby takiej przepaści jak jest teraz.

Konkretne przykłady. Bo przecież jak zainstalujesz Windowsa, to od razu masz flasha, jave, optymalne sterowniki do całego sprzętu, antywirusa... Domyślna instalacja systemu to zawsze będzie zbudowanie pokoju, natomiast jak sobie pomalujesz ściany, ustawisz meble i czy np. nie zagracisz wejścia odkurzaczem, to już zależy tylko i wyłącznie dla Ciebie. Jeżeli chodzi o łatwość meblowania Ubuntu, to jest na serio wysoka, nie mówię już nawet o superprostym w obsłudze Synapticu, ale o znakomitym polskim

forum, gdzie 99% problemów, które już miał każdy użytkownik dystrybucji zostało rozwiązanych i podanych na tacy, wystarczy zrobić Ctr+C, Ctr+V. Niestety, nie będzie to jedno kliknięcie :)

Linuksy po instalacji są z reguły brzydkie i niedziałające.

Mmm, kocham tapetę z Windows XP, te piękne łąki.. Piękno to pojęcie względne, więc lepiej, żeby go tu nie mieszać. Mnie się podoba ponury wygląd Ubuntu, przez rok od instalacji na obu kompach nie zmieniłem tapety (nawet mimo prośby dziewczyny:P) itd.

Niedziałające? To spróbuj skorzystać z Internetu podczas instalacji systemu Windows. Dziwne? Od wersji 6.6 Ubuntu to normalka. I na pewno mi nie powiesz, że Windows szybciej zaczyna "normalnie działać", gdyż ja już podczas instalacji Ubuntu mogę sobie pisać dokumenty we Writerze, korzystać z netu itd.

Dała matka rozum? To kombinuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michale jeżeli oczywiście Linux Twoja instalacja vs Windows moja instalacja i optymalizacja IE7 to mogę iśc na taki zakład. Byłem zmuszony tak zoptymalizować IE by otwieranie stron trwało bardzo szybko bowiem nie odczuwałem łącza 8 mb. Myśle że mogę spokojnie zaryzykować skrzynke piwa na rzecz prędkości ładowania stron w windows moja instalacja.

Na dzień dzisiejszy mogę także powiedziec że IE7 kontra Firefox na windows - IE7 działa dużo szybciej - a przy otwieraniu zakładek nawet 50, ez porównania.

Hellz a to aż tak ważne aby korzystać z internetu jeszcze przed zakończoną instalacja.

Ja tam potrafie przezyc te 15-20 min bez tego.

Jak dożyjemy tak różnorodnego oprogramowania na LINUXACH jak na windowsach - takiej ilości oczywiście i popularnośc LINUXA bedzie podobna do windowsa to będziemy mogli tak naprawde ocenić który z tych systemów jest lepszy w zastosowaniach domowych.

Na dzień dzisiejszy LINUX nie daje takie możliwości. Myśle że i jego bezpieczeństwo przy masowym zastosowaniu domowym i instalowaniu wszelkich śmieci byłoby dużo niższe.

Tak więc wydaje mi się że cieżko na dzień dzisiejszy porównać oba systemy.

Bowiem windows może znacznie wiecej, używany jest znacznie cześciej i narazony jest znacznie mocniej na wszelkiego rodzaju ataki, dziury itp.

Pozdrowka

ide sie dalej kurować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności