Skocz do zawartości

napisy.org


CAN

Rekomendowane odpowiedzi

Olać to czy to przestępstwo czy nie, ważne w tej sprawie jest zachowanie policji. To są pokazowe działania, na czyje to jest zlecenie, wiadomo.

Właśnie jedna sprawa juz została rozwiązana klik nastepne zakończą sie podobnie.

Wiekszość popierajacych działania policji twierdzi że to dobrze że był wjazd o 6 rano itd, zmienicie zdanie kiedy z pomówienia lub z jakiejś innej przyczyny posiedzicie parę miesiecy do sprawy, oczywiscie jeśli przeżyjecie samo zatrzymanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 206
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Ja na ich miejscu żądał bym odszkodowania za poniesione straty moralne, za zamknięcie strony, za skasowanie ich plików z tekstami itp.

Kto mi wytłumaczy w jaki sposób tłumaczenie ze słuchu może być przestępstwem?

To może za kratki wsadzić też trzeba tłumaczy języka migowego?

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych, którzy piszą, że napisy.org były non-profit mam taki argument. Wystarczy, że był tam jakikolwiek link do innej strony, która wyświetlała reklamy, a to już jest profitem. Bo na popularności tej strony zarabiał właściciel strony, do której prowadził dany link.

Jak widać tutaj (nie znałem tej strony, bo w sumie nie miałem okazji tam być, więc mogę posłużyć się jedynie archiwum) https://web.archive.org/web/20060428172932/https://napisy.org/ jest tam link np do jakiegoś sklepu. To już nie jest non-profit.

Ja przykładowo mogę zrobić grę ze Shrekiem w roli głównej - będzie to moje dzieło, ale jeśli wykorzystam do tego choćby nazwę Shrek, to zrobię to nielegalnie... chyba, że zapłacę licencję.

I tak samo jest z tłumaczeniem tekstu. Sprawa jest prosta, tylko niestety w Polsce (na świecie pewnie jest podobnie) ludzie nie lubią jak im się odbiera coś, co mają za darmo. Nie ważne, że było nielegalne... istotne było to, że nie trzeba za to płacić.

Przykład Youtube jest tutaj bardzo dobry. Przed przejęciem przez google wszyscy tłumaczyli, że jest non-profit. Ale nikt nie patrzy na to w ten sposób, że autorzy na tym niby non-profit dorobili się majątków, po sprzedaniu strony firmie Google.

A to czy policja wchodząc o 6 rano zrobiła to źle... wydaje mi się, że było to całkiem w porządku. Cisza nocna też kończy się o 6, więc czemu mieliby czekać do późniejszej godziny? Mieli poczekać, aż wszyscy wyjdą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi nawet o ceny a dostępność, moim zdaniem.

Jasne, tu chodzi by dokopać Kaczkom, policji, przeciwnikom innego spojrzenia, jak zawsze...

Dlatego abstrahuję od tego, odniosłam się do koronnego argumentu zwolenników "wsio za free", czyli wygórowanych cen. Teraz jeszcze doszedł argument pomocy dla niesłyszących - no proszę, 3.000.000 (więcej?) niesłyszących miesiąc w miesiąc ściągało napisy. Ależ złaknieni tej najwyższej ze sztuk.

[...]Podobnie z filmami. Wydaja tylko hity kasowe. Nie znajdziesz prawie filmów mniej popularnych

Już widzę te kolejki troglodytów z targowiska (te, panie, a tu gra ten, nooo... ten co to takie fajne miny robił w "Posterunku"? gra? to biere.) ustawionych po filmy braci Coen, te przekupy z targu (panie szanowny, jest Szrek 4? dla dzieciaka chciałam) złaknione Almodovara, kolesi z blokowiska (stary, zamykaj GG, bo mi Emul muli) nie mogących się doczekać Bunuela... A wszystko przez ceny, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gryzonie nie przesadzaj (przesadzajcie? ;) ) - to, że jest link czy adsense wcale nie znaczy, że strona jest dochodowa - przy 10 k odwiedzin dziennie juz nie da sie strony trzymac na serwerze za 50zl w nazwa.pl - to sa koszty, ktore trzeba jakos wyrownac, do tego dochodzi jeszcze wyjscie na piwo od czasu do czasu (domu za sprzedaz linkow raczej nie zbudujesz), wiec co tak na prawde spoleczenstwu szkodzi ze jest sobie portal, ktory udostepnia napisy do filmow, a jego tworcy chodza sobie od czasu do czasu za zarobione pieniadze na piwo?

Gdzie tutaj jest szkodliwość społeczna?

Dlaczego dalej widzę na ulicy te same ryje, które tydzień temu okradły sklep w okolicy i wszyscy o tym wiedzą, tylko nie policja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jubi: Na ostatnie pytanie Ci nie odpowiem, bo nie wiem.

Co do zarabiania na piwo... to jest jakiś profit. Jedni na to piwo muszą pracować w normalnej pracy.

Ale nie w tym rzecz. Jest jeszcze wartość samej domeny, i wartość wspomnianej już wcześniej reklamy, w postaci linków. Tutejsi użytkownicy najlepiej powinni wiedzieć jak dużą wartość może mieć link z tak popularnej domeny - tego chyba tłumaczyć nie trzeba ;)

ps. Jeżeli coś jest non profit, to po co ten ktoś to ciągnie? Zawsze robi się coś w jakimś celu... a jeśli hobbystycznie, to niech sobie tłumaczą w domu, dla samych siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. Jeżeli coś jest non profit, to po co ten ktoś to ciągnie? Zawsze robi się coś w jakimś celu... a jeśli hobbystycznie, to niech sobie tłumaczą w domu, dla samych siebie.

Nie wiem po jaką cholerę ktoś rozwija linuxa, po co powstały takie projekty jak filezilla, drupal, gnome, kde, php, mysql itd.

Nie chcę naturalnie tutaj przyrównywać napisy.org do opensource, ale jak pozamykają twórców linuxa za 'kradnięcie' kodu m$ to też będziecie tacy szczęśliwi?

Majątku to na tych napisach nie zbili, tym bardziej, że było to minimum 9 osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ok... ale nie ma to znaczenia. Jeżeli ukradniesz coś ze sklepu, to nie ważne czy zrobisz na tym majątek czy też nie. Liczy się to, że dopuściłeś się kradzieży.

Trzeba mieć tego świadomość. I jeżeli publikują tłumaczenia tekstów, do których nie mają praw autorskich, to powinni mieć świadomość tego, że łamią prawo (autorskie).

A jeżeli będzie mała szkodliwość tego czynu to i wyrok będzie niski.

Ale nie można powiedzieć, że wszystko jest OK, w momencie, gdy ktoś łamie przepisy - tylko dlatego, że inni z tego korzystają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz prawa autorskie do flasha?

Są rzeczy, które są tylko 'tworzywem' - przeciętnemu polakowi nic nie da angielskojęzyczny film. Niesłyszącemu nie da dosłownie nic, ale akurat tym że to dla niesłyszących nie ma co sobie mydlić oczu.

//edit

warto jeszcze dodać, że to nie wytwórnia filmów poszła na policję, a polski dystrybutor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba mieć tego świadomość. I jeżeli publikują tłumaczenia tekstów, do których nie mają praw autorskich, to powinni mieć świadomość tego, że łamią prawo (autorskie)

Ale to oni są autorami tych tekstów. Oryginalnego scenariusza nie widzieli nawet na oczy.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam praw autorskich do flasha, ale mam licencje na jego komercyjne użytkowanie, co pozwala mi zarabiać na produktach wykonanych przy jego użyciu.

Skąd niby przeciętny polak bierze anglojęzyczny film?

Polscy dystrybutorzy filmy dostarczają wraz z tłumaczeniami - wydają pieniądze na to, by stworzyć tłumaczenie i chcą z tego powodu mieć jakiś profit. Jeżeli teraz ktoś inny zrobi takie tłumaczenie i publikuje je, nie mając na to odpowiedniej licencji (która z pewnością kosztuje dystrybutora), to odbiera dystrybutorowi potencjalnych klientów.

I tutaj nic innego wymyślić się nie da. Taka jest rzeczywistość, można się z nią nie godzić, ale to nic nie zmienia ;)

yavaho: A na podstawie czego dokonali tłumaczenia? Z głowy go zrobili? Musieli mieć do czynienia co najmniej z filmem, a tam już są napisane informacje dotyczące praw autorskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie scenariusz a lista dialogowa...

to jest tak jak w grafice ... mam dowlony wektor, mogę go obrysować... i pytanie jak go obrysjuę na osobnej warstwie... to jest mój... czy nie mój? nie popieram pokazówek, ale trochę racji ma każda ze stron... dystrybutorzy tracą i zamiast serwować nam dobre kino, serwują dla mas... bo tylko to przynosi zyski...

idealnym rozwiazaniem bylo by stworzenie mechanizmow skomercjalizowania sciągania filmów i ściągania napisów... tak aby torcik był podzielony ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

II CKN 1399/00 - wyrok z dnia 23 stycznia 2003 r.

Dokonanie tłumaczenia warstwy słownej utworu audiowizualnego nie stanowi jego opracowania jako całości.

Umieściłem trochę więcej o tym na swoim blogu czwartarp.org i chciałem zacytować koledze mrtn, który od początku tematu zabawił sie w sędziego, ale mnie uprzedziłeś.

Ogólnie wszyscy, którzy twierdzą, że to co robili właściciele napisy.org jest przestępstwem i łamaniem prawa są w błędzie.

Powód? W naszym kochanym kraju (przynamniej narazie, bo zmierza to w bardzo złym kierunku) każdy jest niewinny dopuki nie udowodni mu się winy.

W tym przypadku mamy policję, która "chcąc pokazać swoje spektakularne sukcesy" wykazała się i aresztowała 9 osób (administracjaa napisy.org twierdzi, że 6 - ale mniejsza z liczbami), lobby , które chce, aby uznać ich winnymi i zwiększyć swoje wpływy i zyski, oraz częśc prawników, która przychyla się do takiego rozumienia prawa.

Z drugiej strony mamy 99% społęczeństwa, które oskarżonych uważa za niewinnych, sporo prawników, którzy mają takei samo zdanie oraz przede wszystkim - wyrok Sądu Najwyższego.

Jak dla mnei ta cała sytuacja jest chora, REDWATCH nie mogą zamknąć od baaaardzo dawna, chociaż ewidentnie łamie ona prawo, a w sprawie tak błachej jak napisy.org zatrudnia się niewiadomo ilu policjantów, robi naloty o 6 rano, współpracuje z policją w Niemczech...

BEZ SENSU

Web Systems: strony www, ecommerce, integracje, marketing internetowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności