Google eliminuje strony MFA

[mf]

Może czegoś nie rozumiem, ale każda strona z reklamami AdSense jest stroną Made For AdSense?

[Mendax]

nie, bardziej tutaj chodzi o przenoszenie taniego trafficu z adwords na strony, gdzie jest adsense.

mysle, ze podejrzane moga byc te konta, gdzie reklamy sa umieszczone na tzw. "landing page", i te, gdzie mamy do czynienia z CTR powyzej 10%.

[°K°]

CTR to zły wyznacznik, nie trzeba robić strony MFA, żeby osiągnać CTR 30-40%

[kubap10]

racja °K°, dobra tematyka i najwazniejsze dobrze dopasowane reklamy do tresci strony, i ctr sam rosnie w oczach!!!

[Mendax]

...tym niemniej strony z tak wysokim CTR moga byc "podejrzane".

[sq-]

google zarabia glownie dzieki takim stronom ;-) a jak myslicie u siebie w SERPach jakie maja CTR?

[intruder2600]

Moge zgadywac ale w serpach jednostki z prawej nie osiagna wiecej niz CTR 2-3 % w polsce i 6-8% w google.com co jest imho liczba dosyc marna.

[mf]

Dobry CTR można uzyskać na stronie z dobrą tematyką i niewielką ilością informacji o tej tematyce. Jeśli strona będzie miała dobrą tematykę i wyczerpującą ilość informacji na dany temat po co ktoś będzie miał klikać?

[ryu420]

Jeśli strona będzie miała dobrą tematykę i wyczerpującą ilość informacji na dany temat po co ktoś będzie miał klikać?

...by kupić to o czym sobie poczytał?

[G.Krawczyk]

Nie do końca, może akurat to co przeczytał zaspokoiło jego ciekawość.

Franek - w zasadzie to masz racje z tym MFA ;P kto teraz robi strony po to żeby tylko robić?

[P.J.]

Google będzie banowało strony, na których kliknięcia dają małą konwersję reklamodawcom, stosując do tego celu wyniki adwords i prawdopodobnie analitics. Tak się niestety dzieje, że to właśnie strony MFA mają najniższy poziom konwersji bo zdezorientowany czytelnik nie mając innego wyjścia poza kliknięciem w dobrze zakamuflowaną reklamę, a zamknięciem okna, często w nią klika i po zorientowaniu sie, że była to reklama, zamyka okno. Konwersja zerowa, bounce rate zbliżone do 100%.

Dodatkowo, rzeczą działającą na niekorzyść takich stron będzie fakt tzw. arbitrażu jak to go nazywają Amerykańcy, czyli kupowania taniego trafficu (w AdWords) i sprzedawania go drogo (porzez AdSense). Przy czym będzie tu chodziło o traffic AdW -> AdS. Jeśli ktoś kupuje traffic np. w OK, może spać spokojnie, o ile konwersja na jego stronie jest wystarczająca. Podejrzewam również, że jeśli ktoś ma kilka MFA i całą masę "grzecznych" stron, to w masie klików automat nie wykryje tych posiadających małą konwersję i taka osoba może spać spokojnie.

Cała zabawa ma oczywiście na celu pozorowanie walki o dobro reklamodawcy i wydawcy, ale to tylko pozorowanie, bo do końca nigdy tego nie zwalczą.

Taką opinię zasłyszałem i się ku niej skłaniam.