G. ma czkawkę?

[tomtom666]

A opiszę moje przypadki, może komuś się przyda

Ogólnie pozycjonowaniem czy w ogóle czymkolwiek zwiazanym z siecią zajmowałem się dobre 5 lat temu, potem zająłem się tym co mnie faktycznie interesuje - hodowlą zwierząt egzotycznych i literaturą No, ale przyszedł czas że trzeba było znowu wziąć się do pracy. Jak to gość, który kiedyś tam był dobry, ale dawno dawno temu i nieprawda, zrobiłem parę błędów. Nowa domenka. Oczywiście wziąłem nie taki jak trzeba title i description (nie było w nich słów kluczowych), no - to zmiana. Z miejsca spadek, z 20 pozycji poza pierwsze 500 wyników. Niewiele sobie robiąc, spokojnie pozycjonuję dalej, W miarę solidnie, bez adderów, na różnicowane anchory, przeplatam reklamą na serwisach tematycznych. Wyszło, że znowu trzeba zmienić title i descritpion (zmiana profilu serwisu). No to zmiana. No to znowu łup, tym razem coś ze 100 miejsc w dół.

Drugi przypadek, dostałem do pozycjonowania domenkę znajomego. Stara i dobra, ale beznadziejnie poprowadzona. W ogóle nie miała site description, wejścia z google nie istniały, pomimo PR=5. Słabego title nie ruszałem, ale description dodałem, 250 znaków z 4 kluczami. Jednocześnie w najsilniejszych serwisach, które linkowały do domenki, zmieniłem anchory. Dużo tego nie było, raptem 5 czy 10 zmian, ale okazały się zabójcze - poleciało na wszystkie anchory poza pierwsze 500 wyników. A może to zmiana description? W sumie przypuszczałem, że tak się stanie, ale co tam - liczyłem na miesięczny, 2 miesięczny filtr, z którego - po wyjściu - dalej będę miał bardzo mocne anchory na bardzo mocnych serwisach tematycznych.

Ciekawe było zachowanie G w tym drugim przypadku. Otóż najpierw domeny w ogóle nie było w google na te anchorki, potem - nagle wskoczyła na 200, potem - na 10 pozycję (dość mocno obstawione frazy, po parę tysięcy wpisów zgodnie z https://www.keyworddiscovery.com/search.html ), potem spadek na 300, skok na 20, spadek na 150, skok na 15... i tak w kółko. Obecnie wypadła strona główna, podstronki się trzymają.

Niewiele sobie robiąc, spokojnie pozycjonuję dalej, zmienię teraz anchorki. Na niektóre frazy domenka trzyma się bez dosłownie żadnych zmian.

[kszynka]

rzeczywiście coś się dzieje

mam stronę z nazwą pospolitą w domenie, na to słowo była 1,2, czasem 3 w G.

a teraz strona spadła na 18 pozycję, i nie wskazuje www.domena.pl tylko

www.domena.pl/index.htm ;/

o co tu biega?

[hoaxer]

Ja natomiast zauważyłem inną prawidłowość . Nowe domeny , które pozycjonuje pojawiają się a następnie wypadają na miejsca z przedziału 50-70 aby po kilku dniach wrócić i już zostać. Dzieje mi się tak z 70% nowych fraz . W chwili kiedy wypada fraza przestaje linkować na okolo 7 dni i znowu dodaje ostro gdy powraca. Żadnych filtrów i następnych spadków. Przetestujcie sami.

[mkane]

W chwili kiedy wypada fraza przestaje linkować na okolo 7 dni i znowu dodaje ostro gdy powraca. Żadnych filtrów i następnych spadków.

Co rozumiesz poprzez "przestaje linkować" ? Sciągasz wszystkie linki czy nie dodajesz nowych ?

[hoaxer]

Nie dodaje nowych aż do chwili gdy pozycja nie podniesie się gwałtownie . Po tym zabiegu można naprawde mocno linkować i nic złego się nie dzieje ... poki co

[drawaclub]

To ja dzisiaj mam dziwna sytuacje pozycjonuje sobie nowa strone i wrzucilem adsense (strona na zaplecze) ale mialem spory ruch to wrzucilem reklamy zeby sie koszty transferu zwrocily. wiec dzisiaj jakby strona dostala filtr na wszystkie podstrony (polecialy tak dalego ze nawet nie wiem gdzie sa) ale site strony jest ten sam strona pozycjonowana na 1 slowo = pozycja spadla z 100 na 200 i stoi (wczesniej byl chyba bonus za nowa strone) ale podstrony tez by tak mocno polecialy?

[tomtom666]

BUM, puściły - wszystkie na raz. Co więcej, na wszystkie wyżej stoi normalnie niż z allinanchor. Z tego co widzę, nowe linki na początku działają dokładnie odwrotnie, potem dopiero obracają się we właściwą stronę.

A tak szczerze, pojęcia nie mam o co biega

[tomtom666]

dla 'analizatorów", następne dane - stoi jak zaczarowane, nie drgnie żadna fraza. Wyniki są zamrożone. Wygląda na to, że w końcu ktoś coś naprawia?