Skocz do zawartości

AntyFani Kaczyzmy, przeczytajcie ;)


Hellz

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 117
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Nie zapędzaj się, definiowanie się jako katolika a referendum to różne rzeczy.

Ale pieniądze na katolicyzm już są wielkością zmierzalną - kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi :)

O jakich Ty pieniądzach piszesz?

https://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/8,33188,3712922.html

https://www.racjonalista.pl/kk.php/s,2728

Już nawet pomijając SOB (fajny skrót :P ) pozostaje jeszcze zus duchownych, podatki etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani,

Dopiero życie na emigracji i odcięcie się od wszelkich sugestii od TV po rozmowy polityczne przy piwie pozwoliło mi zobaczyć Polskę z drugiej strony, którą imho ciężko dostrzec od środka.

Edycie może zabrakło dyplomacji ;-), ja też nie chcę, byście mnie brali za ekstremistkę, ale w tym, co pisze, naprawdę ma dużo racji. Zdaję sobie sprawę z tego, że miewam dośc niepopularne teorie, ale co tam... ;-)

Kiedy rozmawiam z nieco bardziej światłymi tubylcami, lub tubylcami którzy w Polsce byli, na temat tego, jaka to jest Polska, jacy to są Polacy, i mówię im, że 95% Polaków uważa swój kraj za kraj biedny, gały im wyskakują na wierzch. Podobnież wyskakują na wierzch, gdy twierdzę, że Polacy to smutasy, którzy wiecznie na coś narzekają, a porównują się wyłącznie do lepszych od siebie, gdyż wbrew pozorom mamy tu opinię ludzi wesołych (choć nie wątpię, że stereotyp Polaka w innych miejscach może być odmienny).

Polacy mają niezniszczalną tendencję do porównywania się wyłącznie do światowej śmietanki konsumenckiej jaką jest zachód, a miernikiem gorszości w naszym mniemaniu są dziurawe drogi czy brak autostrad.

Niemiecką jakość dróg uznajemy za defaultową, bazową, a nie, zgodnie z prawdą, jako jedne z najlepszych na świecie, które to na dodatek powoli doganiamy ;-) I bynajmniej nie imputuję tutaj frazesu "spójrzcie na pełną połowę szklanki", skąd. Nie zdając sobie z tego sprawy, należymy do wąziutkiej elity krajów bogatych tego świata, ale pozwolę sobie nie drążyć tego tematu, bo powiedzieć Polakowi że żyje w kraju bogatym, któremu niewiele brakuje do światowej elity, to jak gasić pożar benzyną ;-)

Jesteśmy jednak tylko ludźmi i wiadomo, że jeśli obok widzimy kraj, w którym to pracując na stanowisku ładowacza bananów do kartonów w Tesco, można sobie pozwolić na opłacenie fajnego mieszkania, rachunków, fajne rzeczy w lodówce, ulubioną Nescę Gold, po pewnym czasie na kupno samochodu i jeszcze zostaje trochę żeby sobie odłożyć, to też tak chcemy, ale na litość boską, to nie znaczy, że my żyjemy w Polsce "poniżej godności"! :P

Kto popodróżował trochę po świecie, choćby do jakiegoś azjatyckiego państwa, zrozumie ...

Być może nie jestem w tym sama, ale ile razy tłukłam sobie hipotetycznie głową w ścianę, że "czemu to ja 10 lat temu nie kupiłam domeny .com, dziś byłabym milionerem", lub "ten kto wprowadził tę a tę markę w tamtym kraju 10 lat temu to miał tęgą głowę", itd, itp. Jesteśmy teraz, jako kraj, w najbardziej odpowiednim momencie na rozpoczynanie projektów, o które 10 lat później inni będą sobie takoż samo pluć z brodę i o ścianę głowy roztrzaskiwać. Taki "wschodzący rynek" w luźnym tego określenia znaczeniu. (To wszystko oczywiście gdyby nie Peak Oil ;-))

Polska to piękny kraj, kraj wielu szans, który jest ładny i stosunkowo bezpieczny, ale gdy od małego tłucze się nam w głowę, że jest do xxxx, że brudno, że ręka na kieszeni, że w Anglii lepiej, że debile, że to nic dziwnego, że uznajemy to za dogmat ...

Muszę się zgodzić z Edytą: Polacy nie są brudni dlatego, że rząd zakręcił wodę, tylko dlatego, że się nie myją. Ręce do roboty, nic samo nie przyjdzie!

A rząd? Koń jaki jest, każdy widzi, czytuję czasem w lokalnej gazecie o różnych Tinky Winky i innych Giertychach w kategorii "ciekawostki" :) I wiadomo, że wstyd, ale polityka w wydaniu polskim, istnienie kretynów Lepperów i innych Moherowych Zesłańców, ma wbrew pozorom znikomy wpływ na naszą jakość życia, czego najlepszym dowodem jest to, że za czasów najgorszego i najbardziej niedorzecznego rządu Polski XXI wieku, gospodarka idzie swoim 5-6% (?) torem.

La Palma tu żyję.

Strony www, ilustracja to robię.

Link Vault jest spoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kava masz rację ale chodzi o to że teraz mamy niebywałą szanse "złapać byka za rogi" i rozwinąć się w jeszcze szybszym tempie.

Nasz rozwój jest na poziomie 6% tylko dla tego że rząd nic nie robi, jeśli by pomógł nawet lekko było by to na poziomie Słowacji czyli kilka procent więcej.

Szlak człowieka trafia jak widzi że ten cały zysk z rozwoju idzie jak para w gwizdek ponieważ rząd realizuje polityke socjalną która zatrzymuje nas w rozwoju.

Niestety Polacy są wrośnięci w komunizm i dla tego wybierają populistów wychodząć z założenia że państwo musi wszystko dać, widać to w przypadku nic nie robiących rolników, rosnącej biurokracji itp.

Ps. Właśnie Giertych ogłosił że od przyszłego roku religia będzie brana do średniej bo tak postulowali księża :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powód przede wszystkim taki, że ksiądz to też pełnoprawny obywatel naszego kraju, i jak każdy inny może chcieć się uczyć na uczelni jakiej sobie wybierze, i ma prawo korzystać z pieniędzy publicznych jakie idą na edukację i wszystko inne...
Chodzi mi o kierunek typu teologia. To jest taka nauka, której pojmowanie powinno być opłacane przez Kościół Katolicki. Płacenie przez wszystkich obywateli jest zdecydowanie nie na miejscu.
Anarchia jest bardziej skomplikowaną formą niż Ci się wydaje - quote z wikipedii: 'Jednocześnie każdy członek społeczeństwa opartego o anarchię żyje tak, by nie naruszać praw innych ludzi.' w miarę potrzeb społeczności mogą przecież powstawać struktury dbające o bezpieczeństwo, ale oparte na społeczeństwie, a nie na aparacie państwowym

Ok, teraz pytania:

+ Kto ustali te prawa, skoro nie będzie państwa, a wraz z nim władzy ustawodawczej?

+ Jeżeli powstaną takie struktury, to komu będą podlegać, w jaki sposób będą zarządzane?

+ Jak będą finansowane?

Anarchia to utopia, jeszcze większa niż komunizm. Demokracja jest złym ustrojem, ale jeszcze nikt nie wymyślił lepszego.

Moim zdaniem największym problemem w Polsce jest frekwencja, więc najlepszych rozwiązaniem byłoby wprowadzenie obowiązkowych wyborów, np. tak jak w Belgii.

Dała matka rozum? To kombinuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anarchia jest bardziej skomplikowaną formą niż Ci się wydaje - quote z wikipedii: 'Jednocześnie każdy członek społeczeństwa opartego o anarchię żyje tak, by nie naruszać praw innych ludzi.' w miarę potrzeb społeczności mogą przecież powstawać struktury dbające o bezpieczeństwo, ale oparte na społeczeństwie, a nie na aparacie państwowym

Ok, teraz pytania:

+ Kto ustali te prawa, skoro nie będzie państwa, a wraz z nim władzy ustawodawczej?

+ Jeżeli powstaną takie struktury, to komu będą podlegać, w jaki sposób będą zarządzane?

+ Jak będą finansowane?

1) Anarchiz polega na tym że człowiek musi się kierować prawami drugiego człowieka oraz prawo ma byc oparte na normalnych ludzkich uczuciach na drodze do wolnosci człowieka.

2) Prawa mogą byc ustalane w danej grupie spolecznej z poszanowaniem praw wszystkich jednostek. Nie ma struktór państwowych w obecnej formie.

3) Jednostek państwowych prawie nei bedzie więc kasy tez nie będzie trzeba dużo.

Wiele osób twierdzi że anarchizm nie moze byc wprowadzony czmu nie , wystarczy zaobserwować rozwój panstwowosći. Człowiek dąży do jak najwiekszych praw oraz wolności , nie mówie ze to się stanie odrazu, może siestac za 100-200 lat stopniowo.

Jestem osobą stojącą dobrze na ziemi i wiem że żadna rewolucja nie zmieni sie systemu, ale z czasem spoleczeństwo dożeje do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem odpowiedzieć, ale kolega mnie ubiegł - sprawa wygląda tak, że nie mamy tutaj do czynienia z wielką grupą ludzi, a małymi lokalnymi społecznościami (inna teoria anarchi mówi o grupach interesów, ale to już chyba nie jest anarchia) - mamy państwo, na którym jedyną wspólną cechą, chociaż i to nie jest obowiązkiem, jest język; a to jak się ludzie będą lokalnie między sobą dogadywali to już ich sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anarchiz polega na tym że człowiek musi się kierować prawami drugiego człowieka oraz prawo ma byc oparte na normalnych ludzkich uczuciach na drodze do wolnosci człowieka.
I to jest właśnie utopia. Wszyscy ludzie są różni, coś co jest dla jednego dobre, dla drugiego jest złe. Do tego doliczcie np. choroby psychiczne, zaburzenia osobowości itd. i wtedy nie ma mowy o normalnych uczuciach. Nie ma uniwersalnego prawa ludzkiego, musi być ono ustalone, a ustalić je może tylko jakaś forma władzy.
Prawa mogą byc ustalane w danej grupie spolecznej z poszanowaniem praw wszystkich jednostek. Nie ma struktór państwowych w obecnej formie.

Nie możesz ustalić prawa, które będzie odpowiednie dla wszystkich. Jest to zupełnie niewykonalne, nawet przy bardzo niewielkiej grupie ludzi. Pół biedy, jeśli są oni jakoś dopasowani, jednak nawet w kilkuosobowych grupach występuje już jakaś forma władzy, przywództwa, komformizm itd.

ednostek państwowych prawie nei bedzie więc kasy tez nie będzie trzeba dużo.
Ale będzie potrzebna na zakup sprzętu, szkolenie itp. Skąd je weźmiesz, skoro nie będzie państwa zbierającego podatki?
Wiele osób twierdzi że anarchizm nie moze byc wprowadzony czmu nie , wystarczy zaobserwować rozwój panstwowosći. Człowiek dąży do jak najwiekszych praw oraz wolności , nie mówie ze to się stanie odrazu, może siestac za 100-200 lat stopniowo.

I tutaj jesteś w ogromnym błędzie. Przestudiuj historię ostatnich 2000 lat w Europie, żeby nie szukać daleko. Ludzie tworzyli państwa w jakimś celu, Ci, którzy nie potrafili stworzyć silnej, spójnej instytucji byli podbijani, niewoleni, grabieni, wykorzystywani. Ludzie są istotami społecznymi, a obecny rozwój cywilizacji i techniki wymaga istnienia państwa. Bez niego niemożliwy byłby dalszy rozwój cywilizacyjny. Zejdź na ziemię, ludzie nie cofną się na drzewa i do jaskiń, a mała grupa społeczna, o której piszesz, nie zbuduje fabryki na 10k zatrudnionych osób.

Dała matka rozum? To kombinuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności