Skocz do zawartości

Strony z filmami mogą zniknąć z polskiego internetu


theNaturat

Rekomendowane odpowiedzi

Ku...wa, przepraszam, ponioslo mnie, ale nie mozna..po przeczytaniu tego artykulu

https://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4208380.html

Ci palanci ze stowarzyszen autorskich i innych watpliwej jakosci wywoluja wojne i nie wiedza, ze nic dobrego im do nie przyniesie...poza DDoS ich serwerow...

Najfajniejsze jest, ze te hieny domagaja sie tantiem za nagrania do ktorych sami nie maja zadnych praw i to mnie najbardziej wk...a i w tym temacie larum nikt nie podnosi.

Mnie cieszy tylko jedno...coraz wiecej dyskutuje sie o wlasnosci intelektualnej, o prawie autorskim i ogolnie o prawie internetowym i koniecznosci regulacji prawnych roznych rozwiazan internetowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie takie rewolucje juz mialy byc i nic z tego nie wyszlo

poczekamy zobaczymy

Używaj Cuilla i Hakii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie to nie dziwi. Od lat jest praktykowane (wśród firm), że jeśli chcą ściągnąć teksty lub obrazki z serwisu który prowadzę to najpierw przysyłają zapytanie. Zawsze dostają zgodę i nie widzę w tym złego (sprzedają ostatecznie książki wydawnictwa które obsługuję). Ale to widocznie książki - kultura wysoka - więc i poszanowanie pewnych zasad jest.

Firmy powinny udostępniać materiały filmowe, fragmenty, zajawki itp do pobrania i z licencją na rozpowszechnianie. Nie byłoby wtedy problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie LOL. Pewnie tego nastolatka do poprawczaka dadzą, a w ogóle to karę śmierci powinni wprowadzić za łamanie praw autorskich!!

Drodzy rodacy, zazdroś w kraju doprowadza do tego, ze brat bratu nóż w plecy wbija - taka jest polska prawda. Skończy się najgorźniej tak, że nastolatkowie stracą kieszonkowe, a większe portale się wybronią i tylko niepotrzebny szum...

Portal komputerowy

-
webmastering, biznes

Forum IT - informatyka, komputery, technologie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czas już chyba, żeby moderować cały internet... dlaczego ograniczać się do filmów, napisów czy muzyki

a jeśli będę chciał wrzucić posta to treść musi być w całości unikalna, bo od fragmentu, który już się gdzieś pojawił trzeba będzie zapłacić prawa autorskie :)

--------------------------------------------

Foka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

publikujesz na stronie filmy nagrane z tv? obszerne fragmenty nowosci kinowych? teledyski? - placisz haracz. ale jak ktos ma stronke gdzie daje filmik wuja marka i wypociny zosi to za co ma placic? jakie prawa autorskie, skoro autorzy nie dostana ani grosza za to, a nawet nie chca?

Nauka angielskiego online - https://www.e-angielski.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie to nie dziwi. Od lat jest praktykowane (wśród firm), że jeśli chcą ściągnąć teksty lub obrazki z serwisu który prowadzę to najpierw przysyłają zapytanie. Zawsze dostają zgodę i nie widzę w tym złego (sprzedają ostatecznie książki wydawnictwa które obsługuję). Ale to widocznie książki - kultura wysoka - więc i poszanowanie pewnych zasad jest.

Firmy powinny udostępniać materiały filmowe, fragmenty, zajawki itp do pobrania i z licencją na rozpowszechnianie. Nie byłoby wtedy problemu.

Tak, to dotyczy ksiazek i obrazkow - masz racje. Tylko, ze generacja YouTube i Web2.0 to glownie mlodziez i dzieci, abynajmniej wiekszosc uzytkownikow. I oni ksiazki malo czytaja. Swiat jest szybki, wszystko dynamiczne, Web2.0 dynamiczne, po co wiec dzieciaki maja dzis czytac dlugie i nudne ksiazki? Juz nawet mowi sie o krotkich reklamach kilkunastosekundowych w stylu YouTybe-generation.Latwiej zrobic szybkie migawki z zycia i wrzucic na YouTube, MyVideo itp. A jak wrzucisz, to w okamgnieniu sie rozchodza po swiecie w setkach,tysiacach,milionach kopii.Nie trzeba dzis isc wypozyczyc ksiazke i skserowac, wystarczy wkleic odpowiedni kod i w danej chwili multimedium rozprzestrzenia sie szybciej niz wirusy w organizmie czlowieka...ui wlasnie to jest zabojcze, to jest ta moc z ktora walcza ci z ZAIKSu i innych takich organizacji, szczegolnie ze nie wszystka tresc jest open source, free itp. A dzieciaki i mloda generacja nie ma w zwyczaju pytac o zgode..po co im, wszystko tak szybko biegnie, wiec nie ma czasu na dodatkowe maile. Buch, bam, i juz wklejony kod i leci niczym odrzutowiec w sieci posrod milionow internautow. A czesc stron, na ktorych sie pojawiaja te filmy sa komercyjne, chociaznby Adsense, ktos zarabia posrednio na czyjejs wlasnosci, choc sie tlumaczy, ze on tylko wklejajac kod cytuje, a nie przechowuje utwortu na wlasnym serwerze.

Ja nie bronie hien z ZPAVu i ZAIKSu, tylko sam gdy cos tworze w postaci nie-open sourcowej, to dbam o wlasne prawa i prosze o ich poszanowanie. Ja do hien ze ZPAVu mam tylko pytanie, jakim prawem chca oni tantiem za tworczosc, ktora do nich nie nalezy? Wiem, ze maja jakies tam umowy z miedzynarodowymi koncernami i stawiaja sie jako ich reprezentanci, ale niech pokaza, czy dziela sie kasa z koncernami miedzynarodowymi, jak dysponuja kasa itd. O to mi chodzi. Nie sadze, ze hieny te maja prawo do reprezentoweania wszystkich tworcow i artsytow (choc jawia sie ajko OBER-reprezentanci), tylko tych, ktozry sa zrzeszeni. Czy sie myle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności