Skocz do zawartości

Zestaw


Kil Bill

Rekomendowane odpowiedzi

Rok 2010 Polska spełnia już wszystkie normy uni europejskiej, szczególnie w zakresie produkowanej żywnoścu. W sklepie mięsnym klijent mówi:

- kilo kaszanki prosze.

- A z jaką grupą krwi ?

Nieśmiały mężczyzna podchodzi do kobiety stojącej na ulicy i próbuje zagadać:

- Ładna dziś pogoda.

na to ona:

- No ładna

- Wczoraj też była ładna pogoda.

- Była.

- Ciekawa jaka będzie jutro...

- Panie ja [prostytutka] jestem a nie barometr!!!

Na zastępstwo do pewnej klasy przychodzi dyrektor.

Wchodzi i na stojąco mówi:

-Ten kto uważa się za idiotę niech wstanie.

Wstaje Jasiu.

Dyrektor do Jasia:

-Jasiu dlaczego wstałeś?

-No bo nie chciałem żeby pan tak sam stał na środku klasy.

I trochę smutnego

Ja również się dołącze do ewy.b, ponieważ jak na ironię są tu dostrzegalne zalążki antyreligijności

Ekspert RM: - Człowiek, który nie modli się codziennie, to jest

zwykłe bydle.

***

Słuchaczka RM: - Dobrze, że Ojciec Święty nie jeździ tramwajami,

bo jak by zobaczył, że dziewczyna siada chłopakowi na kolanach

i całuje się z nim, to by musiał pomyśleć tylko jedno:

No kur.a jakaś zwyczajna.

***

o. Rydzyk: - Ja już nie mogę się na to wychowanie seksualne

patrzeć. I popatrzcie, jak ono jest wprowadzane w Polsce. Rękami

katolików jest wprowadzane. To jest normalny instruktaż. Dzieci się instruuje,

jak robić samogwałt, jak sobie robić dobrze... bez Boga.

***

Gość RM: - Jestem autorem czterech książek o masonerii,

a ostatnio ukazał się mój artykuł w "Naszym Dzienniku". Dostałem

po nim list aż z Australii i ten list więcej mówi o masonach niż moje

publikacje. Autor pisze w nim: "Jak czytam [beeep]y, które pan wypisuje,

to już nie wiem, czy pan jest głupszy, czy ten debil Rydzyk".

***

telefon do RM: - Ojciec mówi o pornografii, a może zaczęlibyśmy

jej zwalczanie od kościołów, od tych kobiet, które przystępują do komunii w

spódniczkach tak krótkich, że im cały interes widać, a kapłan, zamiast

to przez mikrofon zganić, to tylko się oblizuje.

***

fragment piosenki śpiewanej przez dziecko na antenie RM:

- Gdy Pan Jezus był malutki nigdy w domu nie pił wódki.

***

Słuchaczka: - Niestety jestem za tym, że jak dziecko jest chore...

to znaczy płód jest chory nieuleczalnie, to powinno się dopuszczać aborcję.

Prowadzący audycję: - To panią powinno się w pierwszej kolejności

zabić, a nie to dziecko.

***

o. Rydzyk: - Byłem w Białymstoku i widziałem taki perfidny plakat.

Taki wielki... niby był przeciwko AIDS. Pisało na nim: "Wszyscy to

robicie, ale róbcie to z głową". Jakież to wstrętne... wszyscy robicie, a

przecież ja tego nie robię.

***

Słuchaczka: - Ja dzwonię ze Stanów. U nas jest już taka deprawacja

i kultura śmierci, że w szkołach stoją automaty do sprzedaży prezerwatyw.

o. Jacek: - To pani nie dzwoni ze Stanów, tylko z piekła.

***

quiz na antenie RM: - Masz na imię Michał? To pięknie. Pierwsze

pytanie naszego quizu brzmi: Nad jakim morzem leży wyspa Kapri?

- A ona leży nad morzem?

- No... każda wyspa leży nad jakimś morzem.

- No to nad jakim ona leży?

- Kto tu w końcu komu zadaje pytania?

***

telefon do RM: - "Tygodnik Powszechny", "Gość Niedzielny"

i "Fakty i Mity" zatruwają dusze katolików.

***

Ekspert RM: - Filmy rysunkowe są narzędziem dewastacji psychiki

dziecka. Ich bohaterowie są głosicielami satanizmu... na przykład ten

kwaczący kaczor Donald... On nie zna litości. Jest okrutny

i bezwzględny. Jeśli nawet dochodzi do jakiegoś celu, to po

trupach. Jego prawem jest prawo zemsty.

***

telefon do RM: - Właśnie minął mi okres...

- I po co pani telefonuje w tej sprawie do radia?!

***

Słuchacz: - W Oświęcimiu nigdy nie było komór gazowych. Ta

propaganda głoszona jest przez lobby homoseksualistów amerykańskich.

o. Piotr: - Chyba przez lobby żydowskie.

Słuchacz: - A to nie na jedno wychodzi?

***

telefon do RM: - Ja sam na sobie dokonałem eutanazji, bo się

zatruwam trucizną o nazwie alkohol. Dzisiaj byłem w kościele

- pierwszy raz od wielu lat - i jak posłuchałem co wy tam za

idiotyzmy wygadujecie, to Bogu dziękuję, że jestem alkoholikiem. Nazywam

się Marian z Płocka...

***

Słuchaczka RM: - Idę sobie ulicą, patrzę, a tu takie szesnastoletnie

ku... wkładają za wycieraczki samochodów ulotki agencji towarzyskich.

Patrzę za chwilę, a jedną taką ulotkę wyciąga nasz ksiądz proboszcz. No to

pytam się jego, po co mu ona. A ksiądz odpowiedział, że przyda się jako

zakładka do książki. Już nie wiem, co o tym myśleć.

***

telefon do RM: - Jedna zakonnica przechodziła koło księgarni

i zobaczyła na wystawie "Biblię szatana". To było w Lublinie.

Zaraz weszła do środka i zaczęła pyskować... to znaczy awanturować się, jakie

szkody to robi. Ludzie w środku się zainteresowali i zaczęli kupować tę

książkę. Ja też. Takie dała wspaniałe świadectwo prawdy.

***

Słuchaczka: - Jest u nas w Toronto taki jeden Amerykanin, który

przez całe życie wyszukuje i opisuje negatywne postacie Żydów.

A ja się pytam, czy w imię miłości Chrystusa nie mógłby wyszukać

kilku pozytywnych postaci tej nacji?

o. Piotr: - Proszę pani... to za niego robi "Gazeta Wyborcza".

***

Słuchaczka: - Słuchałam pana wypowiedzi i muszę przyznać, że była

ona na bardzo niskim poziomie, wręcz na poziomie żenującym.

o. Rydzyk: - Widzicie... to telefonował do Radia Maryja szatan, choć

o niewieścim głosie. A jeśli to nie sam szatan dzwonił, to jego niewolnik

o imieniu Urszula.

***

Słuchaczka: - Jak już go rozbijemy, to należy obtoczyć w mące,

jajku i bułce tartej, a później podać z kremem z brokułów.

o. Jacek: - Tylko, że te brokuły pasują do schabowego jak pięść do nosa.

***

o. Rydzyk: - Są jeszcze w Polsce takie punkty, gdzie nie przyjmują

do sprzedaży "Naszego Dziennika", za to biorą "Nie" oraz "Fakty i Mity". Za

mało siejemy... Siać... siać... siać, ale też i plewić podobne ohydztwa.

***

telefon do RM: - Najdroższy ojcze Rydzyku. Jesteśmy z tobą. Jak by

ktoś chciał na ciebie rękę podnieść, to ja nie wiem co bym mu zrobiła...

najdroższy i uwielbiony ojcze. Ty jesteś dla mnie więcej jak Bóg...

(płacz)

Sto razy więcej jak Bóg... ukochany ojcze. Oni wszyscy będą musieli z

tego kiedyś zdać świadectwo. Przed Bogiem i przed tobą, bo ty będziesz

siedział na jego prawicy.

***

Słuchaczka: - Moja siostra nie ma już jednej nogi, a teraz jest w

szpitalu i grozi jej druga amputacja.

o. Piotr: - Ale Chrystus ją kocha i ma w tym zapewne jakiś plan.

***

Słuchaczka: - Papierosy, chłopcy, trochę alkoholu... no puszczam się

i jestem szczęśliwa, i jest mi dobrze.

o. Piotr: - Dziecko... czy ty wykręciłaś właściwy numer telefonu?

***

Słuchaczka: - Czy jak się modlę codziennie i spowiadam, ale też

używam wibratora - wie ksiądz, co to jest? - ale po to, aby nie grzeszyć z

mężczyznami, to grzeszę?

***

Słuchacz: - Wy tylko alleluja, alleluja, alleluja i do przodu...

siać, siać i siać. Czy to nie jest już nudne?

o. Piotr: - A pan się schlał po prostu jak świnia...

***

rozmowa na antenie RM:

- Wy tak ciągle mówicie, że ona była zawsze dziewica.

- Tak, proszę pana.

- To ja jej strasznie współczuję.

***

telefon do RM: - Ja tak kocham księdza w tym Radiu Maryja, bo

ksiądz, jak prowadzi audycje, to tak pięknie się uśmiecha...

***

Ekspert RM: - Dzisiaj w Polsce nie produkuje się już nic

polskiego. Nawet, jak się głupią żarówkę chce kupić, to trzeba kupić, za

przeproszeniem, osram.

***

Słuchaczka RM: - Zawsze jestem zabezpieczona i noszę przy

sobie prezerwatywę. I co w tym złego? Ktoś by powiedział, że

jestem puszczalska...

o. Jacek: - No więc jest pani puszczalska... Na szczęście... to

znaczy, niestety...

***

Prowadzący audycję: - Pani Rozalio... czy może pani już zakończyć

swoją wypowiedź? Już dosyć głupot pani, jak na jeden raz, powiedziała.

***

piosenka dziecka dla RM:

A skąd masz, Jezusku, takie piękne butki? Oddał mi je Janek, Polaczek

malutki.

***

Zapraszamy wszystkich do audycji kulinarnej. Jak zwykle przed

mikrofonem wystąpi siostra Leonilia. Dziś na szczęście nie jest

w kuchni...

***

Słuchaczka: - A ci kolarze co to jadą z pielgrzymką do Hiszpanii,

to powinni jechać przez Gwadelupę, bo będzie im bliżej.

Prowadzący audycję: - Bardzo dziękujemy za ten telefon,

z tym że w Hiszpanii nie ma Gwadelupy, tylko w Meksyku, a to by

było trochę za daleko... ale dziękujemy.

***

Gość RM: - A co robisz, ojcze Jacku, gdy widzisz, teraz

w lecie, piękną, skąpo ubraną dziewczynę?

o. Jacek: - To rzeczywiście trudne pytanie, ale tylko trudne na oko.

Bo ja wtedy natychmiast myślę

o wielkości Stwórcy, który był w stanie coś tak doskonałego

stworzyć. I jestem dla niego pełen wdzięczności.

***

Ekspert RM: - To nieprawda, że inkwizycja hiszpańska wysyłała na

stosy tysiące ludzi. To jest takie tylko uproszczenie. Nawet jak wysyłała, to

robiła to pod przymusem, a nie z własnej woli i dziś jest to

wykorzystywane przez wrogów Kościoła.

***

Słuchacz: - Ksiądz nie chciał pochować za darmo mojego ojca. Jak

się zapytałem, co mam zrobić, bo jest lato i gorąco, to on odpowiedział:

"Zamarynuj go sobie".

Prowadzący audycję: - No... pan jest chyba członkiem SLD.

***

o. Rydzyk: - Kochani... należy siać, siać, siać! Trzeba siać, aby

urosło. Siać... siać, a jak nie będziecie siać, to... to i tak urośnie.

By 8)

Firmę w Polsce utrzymuje czynną od 1997 roku w Hamburgu od 2008 Roku więc nie robią na mnie wrażenia awatary i linki w stopce. Zajmuje się od zarania początków Black Hat Seo. Mam prawo do zapomnienia. Niech się firma Google zajmie sztuczną inteligencją zanim  Sam Altman ich wyprzedzi :) Moje stare konto https://www.forum.optymalizacja.com/profile/21-kill-bill/  :( boże jaki młody byłem i głupi. Wróciłem i wchodzę z drzwiami nie drzwiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności