uzależnieni od pozycjonowania?

[agnieszka]

Ciekawa jestem czy forumowicze pozycjonują strony dla przyjemności, pieniędzy, czy dla przyjemności i pieniędzy.

Moim zdaniem od pozycjonowania można sie uzależnić, adrenalina skacze razem ze skokami stron.

Czy któryś z forumowiczów chodzi lub chodził do kasyna, na wyścigi lub oddawal sie innej formie hazardu.

Ja raczej jestem częstym gościem kasyn

Co o tym myślicie?

Pozdr.

Agnieszka

[luman]

Ciekawa jestem czy forumowicze pozycjonują strony dla przyjemności, pieniędzy, czy dla przyjemności i pieniędzy. 

both of course

jak najbardziej lubie adrenalinę

pod prawie kazda forma oprocz przemocy ...

[Kil Bill]

Wolę inną adrenalinę np jazdę samochodem po lodzie.

Albo zapasy z niedzwiedziem.

:mrgreen:

pozycjonowanie to zajęcie miłe i sympatyczne.

ale wkurzające jak się ma doczynienia z ciężkim klientem :

-cięzkim umysłowo

-cięzkim z charakteru

Wtedy to nie jest adrenalina tylko Sado-Maso :mrgreen:

[EDDY]

Ja pozycjonuję głównie z przyjemności.

Choć zarabiać na tym lubię również, tego nie da się nie lubić

[Vek-tor]

a jak stronka ci zniknie i to nie twoja to dopiero jest przeżycie - jak skok ze spadochronem

[pneuma]

a jak stronka ci zniknie i to nie twoja to dopiero jest przeżycie

8) zgadza się

[luman]

i sie je paznokcie czy klient zauwazy to czy ni ehheh

i mysli spac nie daja whhhyyyyyyyyyy ....

[tojan3]

ja pozycjonuje tez dla przyjemnosci i pieniedzy.

ja zgadzam sie z

ale wkurzające jak się ma doczynienia z ciężkim klientem

wiec daltego tworze wlasne strony i nue musze sie chrzanic z dziwnymi ludzmi.

Nienawidze, gdy ludzi schodza ponizej pewnych standardow w biznesie (prostackie maile, niespojnosc logiczna i wymagania z ksiezyca), dlatego robie wszystko na wlasny crachunek.

Dla mnie najwieksza satysfakcja jest to, ze wyjezdam na wakacje kiedy chce i w miedzyczasie tez zarabiam.

De facto moglbym odstawic komputer (powiedzmy dogladac raz na miesiac) i nadal zarabiac. Swietna inwestycja.

Gdy startowalem moj stosunek nakladu pracy i przychodow byl straszny. Teraz zaczynaja sie zwracac inwestycje (czasowe) wiec ten stosunek jest ldosc dobry, ale bedzie jeszcze lepszy.

To jest ciekawa praca, ale nie moglbym tego robic wiecej niz kilka lat.

Wlasciwie samo pozycjonowanie mnie juz znudzilo, ale kreca mnie nowe projekty i nowe pomysly.

[zYm3N]

Gdyby nie to, że programowanie kojarzy mi się z crackingiem i hackingiem, to pewnie już bym sobie odpuścił..

Ale łamanie kolejnego crackme od zawsze mnie pociągało :-) Dlatego się bawię. Aktualnie tylko i wyłącznie prywatnie.

pozdr.

[Daniel Kędzierski]

heheh a ja na to wszystko :-)

to jest uzaleznienie, walka, adrenalina, zabawa, pieniadze

wiecie kto jest w najwiekszym nalogu ten kto sie do tego nie przyznaje a szczeg. mozna juz mowic o ludziach ktorzy pozycjonuja i jeszcze tutaj maniakalnie wypisuja.

Tak czy tak, wiem ze to pewne uzaleznienie, powiem wiecej czasem klient ma juz taka pozycje ktora go zadowala to pozycjoner podbija wyzej ze zwgledu chorej satysfakcji i wlasnych ambicji czyli uzaleznienia, jest dosc duzo stresu jest to pewna forma konkurowania.

Tak czy tak lubie to co robię, a dla wyciszenia, w garazu wyklejam auta, nie które s a naprawdę ładne a z dobrej folli mozna naprawde cuda zrobić. A wyklejanie to cos odmiennego od pozycjonowania, zero stresu wszystko robnione powoli i z duzym luzem.pzdr nalogow

[tojan3]

Tak czy tak lubie to co robię, a dla wyciszenia, w garazu wyklejam auta, nie które s a naprawdę ładne a z dobrej folli mozna naprawde cuda zrobić.

A tu mnie zainteresowales. Co to jest za wyklejanie samochodow?

Ja pamietam w przedszkolu musialem wyklejac rozne rzeczy (czego nie lubilem bo bylem caly w tym nedznym biurowym kleju), ale tu chyba nie chodzi o takie wyklejanie.

[Daniel Kędzierski]

tojan3, a wyklejanie samochodow folią samoprzylepną, zależy co się znakuje ale naprawdę ładnie można okleić auto.

To zależy od tego czego klient sobie rzyczy, bo są folie np które pozwalają uzyskać efekt tłoczeń i tak wyklejone auto wygląda jak wylakierowane, z tego co wiem w polsce się jeszcze nie praktykuje ale jak dobrze wiem to w niemczech np. żółte taxi to w rzeczywistości np innego koloru auta a ten żółty to tylko folia, auto idące do sprzedaży ma ściąganą folię i super lakier, takie rozwiązania są super dla firm, które np. chcą auta w 1 kolorze lub np daje to dobrą ochronę lakieru. zobacz przykład auta które oklejałem właśnie z takiej folii ale tylko częściowa powierzchnia, ale to fajna zabawa i naprawdę spędza się wiele godzin z kimś rozmawia pije kawkę i robisz albo autko albo jakiś kasetonik.

to przykład: https://www.positioning.pl/images/oklejanie...esamochodow.jpg

pzdr

[tojan3]

calkiem przyjemne i oryginalne hobby. Nie wiedzialem, ze to moze tez byc tak profesjonalna sprawa. Zawsze sie tez zastanawialem jak robia te napisy na samochodach.

Bede wiedzial do kogo sie zwrocic z taka sprawa w razie czego.

[beha]

A wracając do pytania, Ja np chyba jestem uzależniony od pozycjonowania chociaż nie zdaję sobie z tego do końca sprawy. Jeśli chodzi o zakłady to wcześniej trochę grywałem na sportowych, ale skończyłem w momencie kiedy przegrałem większą kwotę i tak wyszedłem na zero, nie licząc stresów, nerwów i czasu.

Nie znam człowieka który nie byłby od czegoś uzależniony, może to być cokolwiek, dla innego człowieka zupełnie prozaicznego. Zazwyczaj hobby, czasami lubiana praca jest formą uzależnienia, ale bez tego nie dałoby się nic osiągnąć. Każdy z nas zatrzymałby się w miejscu jak zdezelowany pociąg.

Pozdrawiam wszystkich uzależnionych pozycjomaniaków

[intruder2600]

ja jestem uzalezniony z pozycjonowania wlasnej strony, jak komus pozycjonuje to nie podejme sie niczego czego nie jestem w stanie wypozycjonowac szybciej niz w 3 dni - z czystego lenistwa - nie chce mi sie 8)

wtedy mowie - jak na jednym starym polskim filmie "nie wiem, nie znam, nie orientuje sie"

to chyba jestem polowicznie uzalezniony tylko