Pomysł i Business Angels.. Czy mogą zwinąć pomysł ?

[ter-vs4-]

Witam,

Przestawię sytuację tak...

Mam pewien pomysł, na ten pomysł odpowiedziała firma (ala business angels)...

Chcą wytycznych tego pomysłu do wstępnej weryfikacji.

Zdaję sobie sprawe iż muszę rozmawiać aby coś z tego było ale....

Powiedzmy iż pomysł jest tak unikatowy że boję się iż to może okazać się tylko próbą podebrania tematu.

Czy macie jakieś doświadczenia z takimi sprawami czy takie rzeczy się zdarzają ?

Firmy ala reprezentujące business angels pytają się o pomysły że niby są zainteresowane potem odpowiadają iż jednak pomysł nie spełnia ich oczekiwań a temat zostaje sprzedany czy coś takiego ??

Są sposoby na zabezpieczenie się przed taką rozmową?

Bardzo proszę o poradę,

Dziękuje

[Wojciech Łuczak]

Są sposoby: patent.

Traktuj aniołów biznesu jako ostateczność. Słyszałem, że wyciekały pewne informacje z biznesplanów, choć ciężko to potwierdzić. Nie udowodnisz, że ktoś inny nie wyszedł z bardzo podobnym pomysłem. Druga sprawa, że niewielki odsetek pomysłów doczekuje się realizacji, no ale jeśli to jedyne wyjście to próbuj........ Będę trzymał kciuki

BTW, dużo potrzebujesz pieniędzy?

[ter-vs4-]

No w sumie racja aby ich traktować jako ostateczność...

Co do kasy to raczej niewiele 20K starczy od biedy dobrze mieć 50K

Ale największe boleści to że do tej sprawy jest potrzebny ktoś z licencją na obrót nieruchomościami... (ciężko mi znaleźć taką osobę :/)

Oni podobno dają i kasę oraz mają kogoś od nieruchomości co już mi śmierdzi bo jak sami się zajmują

nieruchomościami to po co im ktoś z pomysłem jak sami mogą sobie go zrealizować...

[Wojciech Łuczak]

Jeśli otworzysz działalność gospodarczą (po raz pierwszy) to masz szansę na bezzwrotne kilkanaście tysięcy z Urzędu Pracy. Może to już jest jakieś rozwiązanie.

Poszukaj wspólnika z licencją, który wyłoży drugie tyle i będziecie mogli skromnie wystartować.

Pozdro

[netelektryk]

mam akurat doswiadczenie z tego typu firmami

Buisness Angels cos tam (specjalnei nie podaje)

zeby twoj projekt sie zakwalifikowal musi byc mega hiper extra super giga wypasiony

z mojej rozmowy z pania sekretarka (po 3 rozmowie juz jest calkowicie inna gadka i mozna wiecej informacji wyciagnac) na 30-40 chetnych na razie nikt sie nie zakwalifikowal

moim zdaniem

Daruj sobie bo tylko zrobisz sobie checi a i tak nic nie wyjdzie

Znam firme ktora ma juz zamiar wchodzic na gielde a z pewnoscia nie zakwalifikowalaby sie do tych ich smiesznych projektow

Takie moje zdanie ale zawsze moge sie mylic. Umiesz liczyc licz na siebie.

Umow sie z nimi na rozmowe i napisz ze sie przekonales/as ze nic nie wyjdzie.

:]

[intruder2600]

Moze odrebna sprawa ale mialem do czynienia z penym biurem nieruchomosci z Krakowa, ktorego wlasciciele nie dosc ze nie zaplacili mi za strone to jeszcze podejrzewam, ze ukradli pomyslna realizacje czegos, o czym z nimi rozmawialem. Pomyslem byli zachwyceni, po czym nagle znikneli :/

Nigdy nie ufaj nikomu, nawet rodzinie sie nie ufa :]

[theNaturat]

Moze odrebna sprawa ale mialem do czynienia z penym biurem nieruchomosci z Krakowa, ktorego wlasciciele nie dosc ze nie zaplacili mi za strone to jeszcze podejrzewam, ze ukradli pomyslna realizacje czegos, o czym z nimi rozmawialem. Pomyslem byli zachwyceni, po czym nagle znikneli :/

Nigdy nie ufaj nikomu, nawet rodzinie sie nie ufa :]

jesli predzej czy pozniej pozyskasz business angel to sprobuj sie zabezpieczyc przed wyciekiem pomyslu np. pytajac sie notariuszxy, czy jest taka mozliwosc przez potwierdzenie notarialne jakiegos biznesplanu (tak mi wpadlo do glowy)..Poza tym odwiedz jakas kancelarie rzecznika patentowego.

Ewentualnie zabezpiecz znak towarowy do nazyw 9moze to zrobic tez osoba fizyczna, szczefgoly u rzecznika patentowego, cena 500 do 800 PLN. U notariusza nie wiem ile i czy taka mozliwosc istnieje.

O patentach nie psize, bo nie wiem, z jakiej dzidziny twoj pomysl .Patent to tylko rozwiazanie techniczne (software, badania naukowe itd.)

Jesli twoj pomysl jest wart kilkadzisat tys. PLN to warto wylozyc te 500-3000 PLN na zabezpieczeni wlasnosci intelektualnej

moim zdaniem

Daruj sobie bo tylko zrobisz sobie checi a i tak nic nie wyjdzie

Znam firme ktora ma juz zamiar wchodzic na gielde a z pewnoscia nie zakwalifikowalaby sie do tych ich smiesznych projektow

business angels nie sa organizacja charytatywna dajac na byle co popadnie...Szacuja powodzenie biznesplanu i maja prawo sie pomylic...najwyzej westchna, ze gruba kasa im uciekla i tyle..Zawsze jednak to oni ponosza najwieksze konsekwencje za niepowodzenie, bo ty nie ryzykujesz niczym poza maly wkladem ktory wniosles, a oni wnosza najwiecej (ale tez najwiecej chca potem udzialow w zysku)..Wiec maja prawo powiedziec projektowi NIE...errrare humanum est

Naprawde nie chcialbys sam wpakowac naprawde grubej forsy, bo business angels nie pakuja kiklkuset PLNow w biznesplany, nie majac szans na powodzenie.

[ter-vs4-]

hehe niezłe hardcory opowiadacie ale dobrze wiedziec

jak na 40 osob nikt sie nie zakwalifikowal to lepiej sobie wybic ten pomysl z glowy grrr

ciekawe ile z tych pomyslow zostalo zrealizowanych za plecami tworcow

dzieki za info 4 all

[Brad]

Żeby rozmawiać z BA musisz mieć dobry biznes plan i ludzi, którzy wykonają ten projekt. Musisz im uświadomić, że jesteś właściwą osobą do wykonania projektu i że na pewno inwestycja się zwróci. Na początek radzę przedstawić tylko jakiś zarys, potem można spisać umowę o poufności, ale tak naprawdę jeśli ktoś będzie chciał Ci wykraść pomysł to i tak to zrobi. Ktoś Ci dobrze doradził z założeniem własnej działaności, tak się składa, że z UE można wyrwać 20k zł. Powodzenia.

[mrtn]

znowu powraca jak piła temat pomysłów.

A ja przez ostatnie 10 lat w Polskim Internecie nie znalazłem NIC Odkrywczego, pomysłowego na tyle, że opłacałoby się to ukraść na etapie pomysłu - NIC.

Ieć nie przesadzajcie - pomysł to drobizag - pierwszy gwóżdż do budowy wielkiego domu.

[Kaviorek]

z drugiej strony pamiętać, że:

1. 'napaleni' twórcy, są przekonani o powodzeniu przedsięwzięcia, i zwykle zbyt obiektywnie nie są wstanie podjeść do sprawy,

2. angels'i wiedzą, że to inwestycja dużego ryzyka, dlatego potencjalny zysk musi być duży (wcześniejsze i przyszłe wtopy ma łagodzić), więc zwrot kosztów i mały zysk, który dla twórców jest jakimś sukcesem, dla nich jest stratą... ocenić, czy coś przyniesie 10 czy 110% zysku nie jest też łatwo...

3. chyba nikt z nich nie nastawia się na to, że angels'owania będzie żył, robią to na poboczu swojej właściwej działalności, więc też nie mają powodów, aby wchodzić w projekty, które nie są 'rewelacyjne pod każdym względem'...

napisał Kaviorek, który miał kiedyś pomysł, ale, jak mu jedna z bardziej kompetentnych w danej branży osób powiedziała, niestety zarobić na tym teraz za wiele się nie da :/ ale pomysł dobry i ciekawy...

sam, hobbystycznie mogę go zrealizować, nie trzeba wiele $, za to ogrom pracy, fajny, ciekawy, trochę prestiżowy nawet, z adsense trochę grosza wyłapać, sam bym na minusa nie wyszedł, ale też i kokosów nie zarobił...

[Kaviorek]

gr.. nie wyszła edycja...

[kadzielawski]

Kiedyś już to opisywałem ale niech tam.

Podstawą sukcesu firmy prócz pomysłu sa jego twórcy i realizatorzy, osoby, które go poprowadzą. BA nie zależy na tym by pomysł Ci wykraść bo i tak nie mają wiedzy, doświadczenia i wizji którą Ty masz. Gwarantem sukcesu są osoby odpowiedzialne za biznes. Dodatkowo szanujący się BA nie potrzebuje Twojego pomysłu by na nim zarobić bo swoje już w życiu zarobił. Kradnąc straciłby prestiż, uznanie i dobre imię - a o takie rzeczy po pewnym czasie w biznesie zaczyna się bardzo dbać.

Zatem obawy są nieuzasadnione.

@netkektryk - BA nie inwestują w funkcjonujące a tym bardziej we wchodzące na giełdę firmy. BA robią tzw. start-upy - musiałeś coś totalnie pomylić.

@kaviorek - BA zazwyczaj już nie prowadzą działalności w naszym pojęciu tego słowa. Zazwyczaj to osoby, które są rentierami.

BA to zajęcie z najwyższym stopniem ryzyka dla inwestorów, nawet giełda nie jest tak ryzykowna więc badanie, opowiadanie zarysów, mówienie nie do końca prawdy jest jednym z powodów kiedy inwestor nie da złamanego grosza. Działanie opierać należy na zasadzie ograniczonego zaufania - ale ZAUFANIA, na zasadzie róbmy coś, ale patrzmy sobie na ręce. Natomiast podejrzliwością nie krępujmy działań.

Jeszcze jedna uwaga. Zazwyczaj po określonym czasie BA będzie oczekiwał kapitalizowania inwestycji - prosto ujmując wyjdzie z niej sprzedając udziały innej firmie. Jeżeli zamierzasz ten biznes prowadzić jako fajną rodzinną firmę to raczej odpada.

I jeszcze jedna sprawa. Jeśli obawiasz się o to, że pomysł zostanie skradziony to realizując go w sieci miej świadomość, że zaraz po pojawianiu się Twojej witryny znajdą się tacy, którzy to skopiują. Więc dmuchasz na coś co już dawno jest zimne.

[Wojciech Łuczak]

A ja przez ostatnie 10 lat w Polskim Internecie nie znalazłem NIC Odkrywczego, pomysłowego na tyle, że opłacałoby się to ukraść na etapie pomysłu - NIC.

Bez przesady, snajper.net, porównywarki, czy chociażby systemy wymiany linków to chyba nie były kiepskie pomysły.................

[Edyta]

Bez przesady, snajper.net, porównywarki, czy chociażby systemy wymiany linków to chyba nie były kiepskie pomysły.................

[...] w Polskim Internecie[...]