O CNEB króciutko

[Edyta]

Napotkawszy ciekawy, jak mi się zdało, wątek na cnebie w serpach, zarejestrowałam się, opłaciłam i poczęłam pochłaniać zawartą tam Wiedzę. Wczoraj to się zdarzyło. Dziś skończyłam czytać. Wszystko. CałyCneb. Zero ciekawych wniosków. Ku przestrodze - 5 dych w błoto. I tyle.

[tj]

Być może tylko dla Ciebie zero ciekawych wniosków

Jest tam coś ponad PiO?

[Edyta]

Jest tam coś ponad PiO?

W działach seo/sem i pochodnych nie. 10% PiO + Anioł

[Kazur]

Ku przestrodze - 5 dych w błoto. I tyle.

To napisz o zwrot - kiedyś była miesięczna gwarancja i jak sie CNEB nie podobał to pieniądze oddawali

MM

[Edyta]

[...]To napisz o zwrot - kiedyś była miesięczna gwarancja i jak sie CNEB nie podobał to pieniądze oddawali [...]

Ja doskonale wiedziałam w co się pakuję, znam opinie. Zwrot byłby nieuczciwy. To takie moje wrażenie, nie ma obowiązku się zgadzać. Z moją popularnością to tylko napędzę klientów

[mkr]

Też kupiłem dostęp i nie było tam raczej nic ciekawego. A wiekszość rzeczy była oczywista, przynajmniej dla mnie po lekturze PiO i zagranicznych for.

Może coś nowego doszło, ja czytałem pól roku temu około.

[jez]

Edyta, kiedyś pisałem już o wątpliwej wartości CNeB-u. Było to parę lat temu.

Kilka miesięcy temu natomiast, napisałem coś zgoła odmiennego - zwróciłem Piotrkowi honor i przyznałem mu rację.

Nie ma tu nic do rzeczy, że kiedyś go nie znałem, a teraz go znam. Smutna prawda jest taka, że proponowane przez niego techniki działają na statystycznego konsumenta.

Zamykanie się przed prostymi technikami zwiększającymi sprzedaż niewielkim kosztem (newslettery (!!!), szablony tekstów, nlp, ulotki (sic!) i inne), czy przedstawianie SEO jako jedynej słusznej drogi i magicznej recepty na darmowych klientów, jest zabawne.

Zeszły rok minął mi pod znakiem gorączkowych prób uniezależnia się od SEO, co mi całkiem nieźle wyszło (mimo że z SEO nadal zgarniam tyle ile tylko dają SERP-y). To zaskakujące, jak wiele można uzyskać innymi, znacznie mniej pracochłonnymi technikami.

Pozdrawiam, J.

[Edyta]

Jeżyk, ja mam pamięć doskonałą A może i Ty pamiętasz, jak pewna edyta, pod innym nickiem, zwracała wtedy uwagę na niezamykanie się na kopalnie wiedzy o "zachowaniach stadnych".

Odnotowuję tylko fakt, że mało tam informacji (PiO przebija i merytorycznie i ilościowo).

[MartinB]

kiedyś była miesięczna gwarancja i jak sie CNEB nie podobał to pieniądze oddawali

Cały czas jest. Poniżej cytat z regulaminu:

mogę w ciągu 30 dni od daty zapłaty zażądać zwrotu pieniędzy

[kadzielawski]

Ostatnio rozmawiałem z Kasiążoną i przyjacielem o technikach zawartych z CNEB więc powiedzmy że temat na czasie. Trudno nie zgodzić się z Jeżem.

Większość osób z tego forum uważa techniki Pana Majewskiego za hochsztaplerstwo, bajdurzenie, nieskuteczne, mało inteligentne czy wręcz głupie. Jednak oceniając je bierzemy dokładnie siebie jako grupę docelową, zapominając jak wygląda i czym się zajmuje totalnie przeciętny internauta. Zapewniam Was, że są grupy i branże gdzie elementy marketingu proponowane i omawiane przez Majewskiego działają doskonale.

Dlatego zanim wydacie sąd kategoryczny zastanówcie się czy jest on słuszny.

@Edyta - rozumiem, że nic nowego się nie dowiedziałaś czyli znałaś już wszelkie te metody i stąd Twoje niezadowolenie

[nrm]

@kasimąż: co innego kilka 'technik' (newslettery etc.) a co innego traktowanie ludzi jak skończonych idiotów.

[Yeden]

Ludzie sie przyzwyczaili do takiego traktowania. Telewizje przecież oglądają.

[kadzielawski]

@kasimąż: co innego kilka 'technik' (newslettery etc.) a co innego traktowanie ludzi jak skończonych idiotów.

@normanos - są targety które nie pojmą tego co napiszesz inaczej niż jakbyś pisał jak to określiłeś "dla idiotów". Takie teksty na nich działają i tego nie zmienimy.

Co do newsletterów, autoresponderów i podobnych technik to akurat w CNEB znajdziesz jedynie podwaliny, zalążek wiedzy i informacji jakie powinieneś mieć zanim zaczniesz to robić.

[CrashXT]

Ja opłaciłem już 2 razy CNEB na 3 miesiące. Za pierwszym razem mało nie sikałem po nogach, zdobyłem bardzo dużo cennych informacji, zacząłem patrzeć oczami potencjalnych klientów itp. Ostatnio jak wykupiłem to nie przeczytałem nawet 10 artów bo już mnie to za bardzo nie interesuje (myśl: znowu to samo).

Jak ktoś jest w branży od 5 lat i nie zajmuje sie tylko seo/sem, ale i marketingiem itd. to nie jest mu CNEB potrzebny, ale jeżeli dopiero zaczyna pozycjonowanie to polecam CNEB.

Ja miałem forum programistyczne i chciałem je wypozycjonować, wpisałem w google pozycjonowanie i trafiłem na te forum. Bylo to 1,5 roku temu. W ciągu jakiegoś czasu wypozycjonowałem forum na 2 pozycje pod hasłem programowanie i na tym zakończyłem bieg o wiedzę nt. pozycjonowania.

Później zacząłem prowadzić inne forum, wstawiłem adsense i zobaczyłem, że jednego dnia można zarobić na forum 12 dolarów, dla 17 letniego chłopaka z kieszonkowym 250 pln to były duże pieniądze, ale jeszcze większe możliwości.

Zacząłem czytać PiO i wtedy po raz pierwszym poszedłem na CNEB, akurat Piotrkowi urodził sie syn i była promocja na abonament. I nie żałuje bo poznałem bardzo wiele interesujących rzeczy, dlatego co jakiś czas będę wykupywał abonament, a we wrześniu jadę na OKEBI II

[Hellz]

Ok, proszę o listę tematów/rzeczy, których nauczyliście się dzięki CNEB. Same konkrety, zero jakiegoś bełkotu marketingowego, najlepiej w punktach. 3 miesiące temu widziałem publikację Majewskiego w Empiku i o mało nie popłakałem się ze śmiechu. Szczególnie zabawne wydaje się to w zestawieniu z akademicką wiedzą na temat psychologii reklamy... jednak może są tam jakieś perełki, więc słucham konkretów.