[opinia] Domeny.com Domeny.pl

[Carnagge]

Podstawowa zasada - umowy trzeba czytać ,a żadne sąd nie unieważni tej umowy . Jedyne na co możecie liczyć to tylko na fakt że w czasie trwania umowy była robiona edycja regulaminu .Jeżeli była edycja to jesteście uratowani .

No widać, że zupełnie nei znasz prawa. Oczywiście, że sąd może unieważnić wszystkie postanowienia, które w rażący sposób naruszają interesy konsumenta i nie były z nim indywidualnie uzgodnione. Jak ktoś chce poszukać na ten temat to niech szuka 'niedozwolone (nieuczciwe / abuzywne) wzorce umowne'.

Sprawy dokładnie nie znam i przeczytałem tylko z 10 ostatnich postów i widzę, że są jakieś kary za odstąpienie od umowy. Jednym z takich niedozwolonych wzorców jest właśnie nakładanie 'utrudnień' i kar za rozwiązanie umowy w pewnych okolicznościach.

[turlajacy_dropsa]

Najwyższy abyś sie obudzić i spojrzał w kalnedarz mamy XXI wiek ,a ty sie zachowujesz jak niedorozwinięty członek parti PRL . Mamy gospodarke wolnorynkową oraz swobodę zawierania umów to jest proste i logiczne

Acha, znaczy teraz można oszukiwać i naciągać zgodnie z prawem? Ciekawa argumentacja.

A art. 286 KK zna?

Podstawowa zasada - umowy trzeba czytać ,a żadne sąd nie unieważni tej umowy.

Poza tym - jakiej umowy chłopie? Żebym jakąś umowę dostał... choćby nawet atramentem sympatycznym

Póki co nie ma obowiązku wertowania wszystkich zakamarków strony www z nadzieją, że może w końcu trafię na jakiś "kolejny" regulamin. Serwis uparcie mnie parę razy odsyłał do koszyka zamiast do regulaminu no i uległem.

[souaczpark]

bardzo Was proszę, nie odpisujcie uzytkownikowi arek29 na jego durne posty, bo on tylko czeka na respons i ślina mu cieknie na klawiaturę. osobiście nie mam nic do niego, ale szkoda zaśmiecać temat. i tak jest bardzo długi. on niczego nie wnosi konstruktywnego w dyskusje i nasz problem go absolutnie nie dotyczy.

pozdrawiam

souaczpark

[Obywatel RP]

To jest chyba najtrafniejsze podsumowanie wątku dot. regulaminów znanej tut. wszystkim żałosnej firmy:

Póki co nie ma obowiązku wertowania wszystkich zakamarków strony www z nadzieją, że może w końcu trafię na jakiś "kolejny" regulamin.

To IMHO także wyjaśnia, dlaczego wszelkie warunki mają zostać podane "na tacy", a nie gdzieś na stronie. Ktoś mówił, że trafił na regulamin... no tak, ja trafiłem nawet na dwa regulaminy, a może jest ich więcej, tylko na trzeci, czwarty, itd.. nie udało mi się już trafić?

A skoro już niektórzy posuwają się do absurdów to i ja się do takiego posunę - na mojej stronie WWW jest regulamin z linkiem do niego ze strony głównej, który wyraźnie stanowi, że jeżeli firma przyjmie moją ofertę a ja później od niej odstąpię, to nie można obciążać mnie żadnymi karami, ba! punkt drugi stanowi, że jak się rozmyślę to firma zobowiązana jest mi zapłacić 1 miion. I nie moja wina, że ktoś nie czyta mojego regulaminu przed zawarciem ze mną umowy.

[souaczpark]

A skoro już niektórzy posuwają się do absurdów to i ja się do takiego posunę - na mojej stronie WWW jest regulamin z linkiem do niego ze strony głównej, który wyraźnie stanowi, że jeżeli firma przyjmie moją ofertę a ja później od niej odstąpię, to nie można obciążać mnie żadnymi karami, ba! punkt drugi stanowi, że jak się rozmyślę to firma zobowiązana jest mi zapłacić 1 miion. I nie moja wina, że ktoś nie czyta mojego regulaminu przed zawarciem ze mną umowy.

właśnie - i to jest nasz argument w sądzie. oni se tam mogli napisać wszystko: że wytniemy nerkę i damy im jako opłata za abonament za 3 rok; że będziemy czyścić nieodpłatnie ich neon przez 2 lata... dlatego to jest do bani, bo to powinno być jawne-widoczne od razu; rzeczy najistotniejszych dla klienta nie wolno ukrywać jak najdalej z dala (mówi tak KC o oświadczeniu woli, że gdy nie znam wszystkich warunków, a podpiszę umowę i potem się okaże coś tam, to mogę od niej ostąpić).

A gdyby domeny.pl mieli rację, już by nam wszystkim wytoczyli procesy i zgarnęli z milion złotych. ale są w kropce ;-)

I pocieszę wszystkich - pan z UOKIK, który zajmuje się sprawą tej firmy domeny.pl mówił, że ponoć już parę osób wytoczyło im procesy cywilne ;-) pytał się mnie, dlaczego i my im nie wytaczamy

[turlajacy_dropsa]

na mojej stronie WWW jest regulamin z linkiem do niego ze strony głównej, który wyraźnie stanowi, że jeżeli firma przyjmie moją ofertę a ja później od niej odstąpię, to nie można obciążać mnie żadnymi karami

Korzystaj z dobrych wzorców w tej dziedzinie... zrób linka jasnoszarą czcionką na białym tle, fontem 8px a regulamin umieść co najmniej po przewinięciu 3 długości ekranu. A jak nie przeczytali to wyzwij ich od tłumoków i debili ;-)

I pocieszę wszystkich - pan z UOKIK, który zajmuje się sprawą tej firmy domeny.pl mówił, że ponoć już parę osób wytoczyło im procesy cywilne ;-) pytał się mnie, dlaczego i my im nie wytaczamy

Rusz g... to śmierdzi, więc póki co omijam z daleka. Ale jak mnie ta "znajomość" z Domeny.pl będzie jeszcze coś kosztować to proces u mnie mają bankowo

[souaczpark]

turlajacy_dropsa: masz 100% rację. tak własnie działa ta firemka ;-)

[Obywatel RP]

Rusz g... to śmierdzi [...]

Jeszcze bardziej śmierdzi póki się nie tyka. Gdybym to ja był w podobnej sytuacji to na bank mieli by proces cywilny, a gdyby straszyli mnie wpisem do KRD to i karny.

Są ludzie, którzy wychodzą z założenia, że póki się opłaca łamać prawo to prawo to będą łamać. Wyobraź sobie teraz sytuację, że każdy konsument, w stosunku do którego dokonano nieuczciwej praktyki rynkowej korzysta w pełni ze swoich praw i żąda:

1. zwrotu całej kwoty za jaką nabył towar,

2. zwrotu kosztów związanych z nabyciem produktu,

3. zasądzenia określonej sumy pieniężnej na inny cel społeczny,

4. zwrot kosztów procesu.

Wtedy nie byłoby obawy, że natkniesz się na jakąś firmę, która naciąga i oszukuje. Nie opłacałoby się. Niestety, świadomość własnych praw jest u nas znikoma.

[turlajacy_dropsa]

Jeszcze bardziej śmierdzi póki się nie tyka. Gdybym to ja był w podobnej sytuacji to na bank mieli by proces cywilny, a gdyby straszyli mnie wpisem do KRD to i karny.

...

Możliwość dokopania oszustom - bezcenne

Obywatelu... Chyba dam się przekonać.

Póki co nie wyrządzili mi wymiernej krzywdy, poza nękaniem listami, ale takie chwasty trzeba wyrywać z rynku.

Pozdrawiam

zapraszam na google do grupy poszkodowanych przez Domeny.pl

Klienci Domeny.pl

[arsen]

Najbardziej spodobało mi się spostrzeżenie że równie dobre mogli napisać w jakiejś nowej wersji umowy że mamy oddać nerkę. Można się posunąć dalej, równie dobrze mogą napisać w swoim ukrytym regulaminie że zrzekamy się swojej pensji podając pracodawcy numer konta domeny.pl na okres 20 lat. Dlaczego dopiero teraz zobaczyłem w tym wszystkim ewidentny szwindel i żerowanie na uczciwym klientach.

Do mnie za jakieś 2 tygodnie przyjdzie ponaglenie zapłaty, aż nie mogę się doczekać telefonu od nich.

[souaczpark]

Witam wszystkich,

Polecam nowy ciekawy artykuł o domeny.pl

https://www.internetstandard.pl/news/335042...h.klientow.html

[sirkamelot]

Jeśli chodzi o sprawę w sądzie, to tez myślałem nad wytoczeniem, ale z tego co się orientuję sprawa odbywa się w sądzie który jest najbliżej pozwanego. Więc w tym przypadku w Krakowie. Jesli mam być szczery, to nie mam czasu, ani chęci żeby tam jechać. Gdyby było bliżej, to już dawno sprawa w sądzie by się znalazła

Pozdrawiam

[arus]

Witam serdecznie

czy odnosnie odwołania przez domeny.pl do UOKiK cos wiadomo?

jak sie sprawy toczą?

pozdrawiam

[arsen]

Mija jakiś miesiąc od tego jak dostałe pierwszą fakturę proforma.

Miałem już jeden telefon gdzie stwierdziłem miłej Pani że dziękuję za współpracę, oczywiście przekazała że zerwanie umowy to dodatkowe kozta itp. Stwierdziłem grzecznie że sprawa z firmą domeny.pl jest dosyć mocno nagłośniona i że nie robi to na mnie większego wrażenia. Rozmowa się zakończyła.

Teraz dostaje co kilka dni maila że zalegam z opłatą (jednak nie straszą mnie kwotą za zerwaniem umowy, rok temu było to dużo szybciej, uległem wtedy i zapłaciłem). Ich mail dodałem do spam listy. Problem inny że kilka godzin po mailu kopia wiadomości wysyłana jest też smsem co mnie bardzo irytuje. Teraz mają taką broń że będą do śmierci truli za przeproszeniem du**ę? czas pokaże .

[Xann]

Mija jakiś miesiąc od tego jak dostałe pierwszą fakturę proforma.

Miałem już jeden telefon gdzie stwierdziłem miłej Pani że dziękuję za współpracę, oczywiście przekazała że zerwanie umowy to dodatkowe kozta itp. Stwierdziłem grzecznie że sprawa z firmą domeny.pl jest dosyć mocno nagłośniona i że nie robi to na mnie większego wrażenia. Rozmowa się zakończyła.

Teraz dostaje co kilka dni maila że zalegam z opłatą (jednak nie straszą mnie kwotą za zerwaniem umowy, rok temu było to dużo szybciej, uległem wtedy i zapłaciłem). Ich mail dodałem do spam listy. Problem inny że kilka godzin po mailu kopia wiadomości wysyłana jest też smsem co mnie bardzo irytuje. Teraz mają taką broń że będą do śmierci truli za przeproszeniem du**ę? czas pokaże .

no nie moga nic zrobić , poza pisaniem emaili