Skocz do zawartości

1mln teraz 2mln zl mam mu zaplacic :-)


breja

Rekomendowane odpowiedzi

no niezbyt grzecznie ta korespondencje prowadziłeś...

miałem to samo 2 miesiące temu: ale nie chodziło o konkretny temat tylko o usunięcie wszystkich (blisko 1000) jego postów.

na szczęście moja zona jest prawnikiem, przeanalizowała temat, zasięgnęła opini kolegów z kancelarii i spokojnie odpowiedzieliśmy, że czekamy na pozew.

na razie nic nie przyszło ale sami wiecie jak w polsce działają sądy. jeszcze nic nie jest wykluczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

breja jesli mialbym byc dosazdny to moze cihmmm... 'skczyc na pedzel' gdyz cos co bylo publikowane na grupach publicznie... a cytowanie z gazety nie jest zabronione mozesz mu takze napisac, ze pozwiesz go za wymuszenie czy tez usilowanie wymuszena.

Giełda Domen Internetowych - najlepsze domeny w sieci
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KID zgadzam sie cytowanie gazety nie jest zabronione,

czytalem troche o tym i ten przepis jest dosc nie jasny, czasem mowi sie o jakiejs czesci cytowanego tesktu ale niema dokladnych wytycznych jaka to moze byc cześć, generalnie cytowanie cudzych art. w calosci bez zgody autora tekstu jest zabronione,

jezeli zacytowales art. ktory napisala gazeta to tylko gazeta moze miec roszczenia do Ciebie bo gosc za przedruk art. nie bo przeciez nie jestes jego autorem.

Popelniles tylko jeden maly bład a gosc to sprytnie wykorzystal ciagnac rozmowe.

Przez caly tok rozmowy on nie wyzwal Ciebie ani razu, w twoich odp. bylo duzo slow typu stuknij sie itd.

Ja wiem mnie tez by nosilo ale czasem lepiej sie powstrzymac.

Tak czy tak za sam przedruk to on niemoze ci nic zrobic ale autor artykulu juz tak jezeli niemasz takowej zgody,

przedrukowi bez zgody podlegaja rozne tam przepisy dokumenty urzedowe wszelkie inne takie wymagaja zgody autora.

Sam szukalem art. na serwis i pisalem do wydawcow, i o ile ich art. mozesz cutowac jak dadza taka zgode to np. cytowanie juz art. PAP zktorych korzystaja platnie gazety nawet za wyrazeniem zgody gazety jest zakazane, bowiem gazeta udziela ci zgody tylko na art. pisane przez autorow gazety a duza czesc wiadomosci pochodzi z PAP ktore nie udziela licencji free na prxzedruki, i jakby dobrze poszukac to wiekszosc portali pisze:

zrodlo cos tam, co wcale nie jest zrodlem bo wchodzac tam jasno widac w podpisie autora np. PAP i tam nalezaloby zasiegnac zgody na przedruk.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ma na to dobry sposób, zawsze mówie: Ok, proszę się skontaktowac z moim prawnikiem w tej sprawie i podaje nr telefonu ;) Niektórzy to nawet nie próbuja dzwonić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, normanos i tak najlepiej.

Ale dziwny temat :-), czytalem te wypowiedzi, przyznaj normanos gosc ten od tego lekarstwa czy co to tam jest, dosc rozwaznie prowadzil rozmowe.

On w sumie nie moze nic akurat zrobic ale taka gazeta chyba tak, a jaki ty masz poglad na przedruk art. ? bo ja z tego co doczytalem to przepisy nie okreslaja jasno ze mozna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) skutkuje na tych małych, nie doświadczonych w bojach. Co gorliwsi oczywiście dzwonią ale mój prawnik nie po to był szkolony w kraju i za granicą aby nie dac sobie rady z takimi zabawnymi sprawami ;)

Co do tej sprawy: rzeczywiście Breja, dałeś tyłka, bo poziom wypowiedzi jest rynsztokowy. Wiem, że to stresująca sytuacja ale w takich wypadkach trzeba uprzejmie acz stanowczo przedstawiać swoje argumenty.

Co do przepisów - nie jestem specjalista od tego. a prawdę mówiąc mam dosyc prawa. cały dom to setki książek, kodeksów, orzeczeń, wyroków, aktów prawnych, przepisów, umów, komentarzy.. (bla bla bla), że musisz mi uwierzyć: marze o dniu w którym w moim domu nie padnie ani jedno słowo związane z prawem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

off topic: ostatnio z lodówki wyjąłem kodeks spółek handlowych :) musiał się biedaczek zawieruszyć ;) (no chyba, że był przewidziany na śniadanie) wyjąłem też kota, ale to normalne, kot ciagle tam włazi jak zona nie patrzy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahha :-), wiesz dobrze ze mi pies nie wskakuje do lodowki ale zaczol sie dziwnie zachowywac skacze jak kot, jest to husky ale nie wiedzialem ze ta rasa psow biega po blatach jak go kupowalem, wlasciciel jak mi sprzedawal z hodowli to ostrzegal ze te psy to broją strasznie, jedzą rozrywają wszystko co znajdą,

mówiłem etam bajki, ale fakt jak tylko zostanie sam to znajdzie wszystko co mozna zjeść, ale ostatnio mnie zadziwił, zaczoł się zachowywać jak kot :-) i skacze po szafkach, w ciagu sekund skoczył na blat jak ten amerkanski samolot start z poziomu ;-) bez rozbiego a to widzialem tylko u kotow, moze ten twoj kot tak sie skrada do lodowki ;-).

A moze poprostu masz kota i ci sie wydaje., to oczywiscie zart co by znowu jaka burza nie wyszla, wiec sie nie obraz, :-)

teraz przy zdaniach bede pisal: to żart, to przemyślenia, to wnioski itd :-) bo kurde zawsze jakies burze pozniej są ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności