Pozycjonowanie a cena i gwarancja skuteczności

[jimmi]

Fidma jesteś tutaj juz trochę czasu, a wiec cos niecoś już wiesz. IMHO jak jakaś firma da tobie tego typu gwarancje to w umowie będzisz miał same haki, np. że jak strona wyjdzie raz w miesiącu nawet na jeden dzien to bedzisz płacić. itp... nie opłaca się podpisywać tego typu umowy...

Nikt nie poda Tobie nazw firm, a jak poda to ja wedytuje post. Nie chcemy tutaj wojny, a na forum jest, czasami się nie odzywając zupełnie dużo firm SEO, nie mówie że wszystkie bo to by była przesada ale sporo jest.

[Fidma]

Tzn. Przez te 14m nie patrzyłem się tylko tempo w posty

Adder pracuje, Unikalne arty do precli się tworzą ale brakuje mi zaplecza. Na moją frazę mam 9 pozycję ale wyżej to już nie wskoczę samemu :/

[robson]

Fidmie zapewne chodzi o to, żeby ktoś nie pogrzebał jego pracy i pozycji

[mirekg]

Witam,

Jakie znacie firmy / osoby pozycjonujące strony, ale:

1. Dające konkretne gwarancje. Jeśli nie spełnione, zwrot pieniędzy.

lub

2. Biorące zapłatę dopiero po osiągnięciu danej pozycji.

Zwróć uwagę na to, że umowa o dzieło (bo zakładam, że o taką

umowę tu może chodzić) zakłada zachowanie należytej staranności i rzetelności.

Dotyczy to nie tylko takiej sytuacji, że strona nie wejdzie do TOP10,

ale też nie dostanie filtra czy bana. Jeżeli już o umowie mówimy,

to w umowie powinieneś sobie zastrzec, ze nie chcesz określonych technik

lub wylistować tylko te techniki, które chcesz żeby były stosowane.

Jeżeli firma zastosuje coś innego (bo np. dozwolonymi technikami sie

nie uda osiągnąć wyniku) i domena dostanie bana będziesz mógł

wystąpić do firmy z roszczeniem.

Do tego oczywiscie trzeba troche wiedzy, ale rozumioem,

ze o takiej sytuacji wlasnie mowimy.

[AQQry]

Witam,

Jakie znacie firmy / osoby pozycjonujące strony, ale:

1. Dające konkretne gwarancje. Jeśli nie spełnione, zwrot pieniędzy.

lub

2. Biorące zapłatę dopiero po osiągnięciu danej pozycji.

Zwróć uwagę na to, że umowa o dzieło (bo zakładam, że o taką

umowę tu może chodzić) zakłada zachowanie należytej staranności i rzetelności.

Dotyczy to nie tylko takiej sytuacji, że strona nie wejdzie do TOP10,

ale też nie dostanie filtra czy bana. Jeżeli już o umowie mówimy,

to w umowie powinieneś sobie zastrzec, ze nie chcesz określonych technik

lub wylistować tylko te techniki, które chcesz żeby były stosowane.

Jeżeli firma zastosuje coś innego (bo np. dozwolonymi technikami sie

nie uda osiągnąć wyniku) i domena dostanie bana będziesz mógł

wystąpić do firmy z roszczeniem.

Do tego oczywiscie trzeba troche wiedzy, ale rozumioem,

ze o takiej sytuacji wlasnie mowimy.

Z roszczeniem chyba do Google... bo nie wiem co za .... by podpisywał taką umowę... filtr czy ban to zjawisko losowe, to tak jak by obejrzeć prognozę pogody, kupić tylko ciepłe ubrania wiedząc że będzie przez 2 tygodnie słońce a jak spadnie deszcz to co ? odszkodowanie od zapowiadającego pogodę, czy też od natury ?

W umowie można np. napisać ze będzie płatność za dni w top10, ale wtedy sie podpisuje umowę na dłuższy czas... ale to już pisano tu...

[Lok]

Moja rada będzie niezbyt odkrywcza ale jeśli chcesz coś zrobić dobrze to zrób to sam, nawet jeżeli nie pociągniesz tych fraz a strona zaginie w gąszczu serpów googla to zdobędziesz bardzo cenne doświadczenie które zaprocentuje w przyszłości.

Nie bądź jak te żółte pokemony, pio ma kształcić a 14 m-cy w jego szeregach do czegoś zobowiązuje

Jasne szczególnie jeśli są to jakieś popularne frazy a gość nie posiada żadnego zaplecza i ogólnie o pozycjonowaniu nic nie wie. Stworzenie zaplecza aby posiadało jakąś moc to kilka dobrych miesięcy, zdobycie wiedzy to samo. Kiedy ma zacząć pozycjonować swoją stronę ? za 1,5 roku ?

Co do wyboru oferty, to odradzam allegeo. Odradzam też firmy oferujące wypozycjonowanie fraz w miesiąc czy też dwa miesiące. Bo albo będzie to nbieosiągalne albo takie frazy Ci dobiorą na które nikt nie będzie wchodził. No chyba że jest to naprawdę jakaś niszowa branża ale wtedy warto się zastanowić czy pozycjonowanie w ogóle będzie opłacalne.

hm...tutaj bym sie klocil przeciez to nie sa super trudne frazy,przy dobrym linkowaniu pozycjonowanie trwa max 2 miesiace w tym przypadku,co do ustalonych pozycji,kazda firma daje gwarancje min na top 10,tzn ze klient placi np. po miesiacu

[mirekg]

Z roszczeniem chyba do Google... bo nie wiem co za .... by podpisywał taką umowę... filtr czy ban to zjawisko losowe, to tak jak by obejrzeć prognozę pogody, kupić tylko ciepłe ubrania wiedząc że będzie przez 2 tygodnie słońce a jak spadnie deszcz to co ? odszkodowanie od zapowiadającego pogodę, czy też od natury ?

Jezeli wykupie wycieczke w Tatry u przewodnika, to nie interesuje

mnie juz prognoza pogody. Jezeli zalamanie pogody zastanie nas

w gorach i w zwiazku z tym cos sobie zrobie to mam prawo

domagac sie odszkodowania od przewodnika. Bo wina nie jest

jest po stronie prognozy pogody, tylko tego, ktory jej nie wzial

pod uwage.

Jezeli ktos pozycjonuje technikami zakazanymi przez Google

(czyli nie zwraca uwagi na prognoze pogodny) i strona w zwiazku

z tym dostanie bana to wina jest po stronie pozycjonera.

Przewodnik oczywiscie powinien miec polise OC.

Inna sprawa czy ona by w takiej sytuacji zadzialala...

MG

[Lok]

mirekq byl kiedys topic ktory zalozyl zebol,przeczytaj dostal bana mimo ze linkowal strone,zero zakazanych technik..dlatego z jednej strony mozesz jedynie napisac w umowie ze nie bedziesz stosowal zakazanych technik,druga kwestia jest taka co sie stanie jak strona dostane bana i jak klient do tego dojdzie czy pozycjoner pozycjonowal zgodnie z zasadami

[mirekg]

jak klient do tego dojdzie czy pozycjoner pozycjonowal zgodnie z zasadami

Odpowiedzialność moze byc tylko wtedy, kiedy jest wina.

W umowie nie powinno byc oczywiście paragrafu, ze strona nie dostanie bana,

tylko, ze nie dostanie bana w wyniku dzialania pozycjonera.

Mniej lub bardziej szczegolow okreslonych.

Zreszta gdyby takiej klauzuli w umowie nie bylo, to przypuszczam,

ze i tak jest obowiazujaca, bo:

1. Umawiam sie na (np.) pozycjonowanei w Google.

2. Google publikuje wskazowki dla webmasterow.

3. Pozycjoner musi te wskazowki znac i sostoswac.

4. Jezeli postepuje niezgodnie z nimi i cos sie stanie domenie,

dzieki ktorej jest utrzymywana rodzina, to przeciez moge miec

pretensje, ze pozycjoner nie byl staranny w dziele, na ktore sie umowilismy.

I mam prawo wystapic do niego z roszczeniem.

Jezeli czyta to prawnik, to prosze o potwierdzenie lub zaprzeczenie.

MG

[jachu]

Jezeli zalamanie pogody zastanie nas

w gorach i w zwiazku z tym cos sobie zrobie to mam prawo

domagac sie odszkodowania od przewodnika. Bo wina nie jest

jest po stronie prognozy pogody, tylko tego, ktory jej nie wzial

pod uwage.

A jak w prognozie pogody byłoby, że będzie załamanie, a byłaby piękna pogoda to co pozwiesz przewodnika, że straciłeś dzień urlopu? :]

Chyba ten przykład nie jest do końca dobry ...

[neeon]

@mirekq z tego co wiem to google po zbanowanu strony nie wysyła informacji do właściciela z podaniem przyczyny bana oraz wskazaniem winnych , także za coś takiego nie możesz odpowiadać

[Lok]

jak klient do tego dojdzie czy pozycjoner pozycjonowal zgodnie z zasadami

Odpowiedzialność moze byc tylko wtedy, kiedy jest wina.

W umowie nie powinno byc oczywiście paragrafu, ze strona nie dostanie bana,

tylko, ze nie dostanie bana w wyniku dzialania pozycjonera.

Mniej lub bardziej szczegolow okreslonych.

Zreszta gdyby takiej klauzuli w umowie nie bylo, to przypuszczam,

ze i tak jest obowiazujaca, bo:

1. Umawiam sie na (np.) pozycjonowanei w Google.

2. Google publikuje wskazowki dla webmasterow.

3. Pozycjoner musi te wskazowki znac i sostoswac.

4. Jezeli postepuje niezgodnie z nimi i cos sie stanie domenie,

dzieki ktorej jest utrzymywana rodzina, to przeciez moge miec

pretensje, ze pozycjoner nie byl staranny w dziele, na ktore sie umowilismy.

I mam prawo wystapic do niego z roszczeniem.

Jezeli czyta to prawnik, to prosze o potwierdzenie lub zaprzeczenie.

MG

Wlasnie o tym napisalem;)

[AQQry]

@mirekg mylisz pojęcia, brak doświadczenia (wiedzy).

Bana nie da sie przewidzieć. może wyniknąć z działaj nieetycznych itp., a może być to przypadek na który nikt nie ma wpływu...

[jimmi]

strony lecą i normalne i spamowe i pozycjonowane i nie pozycjonowane, "nikt nie posiadł wiedzy" jak to jest teraz z banami, filtrami.

Można dostać bana za darmo, trzeba to wliczać w koszty. czyli pozycjonuje sie pare stronek o podobnej tematyce jak jedna pada to następna jest pod ręką.

[qazy]

4. Jezeli postepuje niezgodnie z nimi i cos sie stanie domenie,

dzieki ktorej jest utrzymywana rodzina, to przeciez moge miec

pretensje, ze pozycjoner nie byl staranny w dziele, na ktore sie umowilismy.

I mam prawo wystapic do niego z roszczeniem.

A jak to udowodnisz? Oczywiscie nie mowie o sytuacji,ze "pozycjoner" wrzuci Ci np. ukryty tekst na strone. Mowie raczej o czynnikach "zewnetrznych".