Studenci do pomocy

[holee]

Poza tym spójrzcie na to z innej strony. Jak studiujecie taką infę, gdzie firmy biorą z mety studentów na czwartym roku

To gdzie Ty studiowales U mnie po skonczeniu studiow inf to na razie nikt pracy nie znalazl wiec nie medrkuj.

[cicik]

Poza tym spójrzcie na to z innej strony. Jak studiujecie taką infę, gdzie firmy biorą z mety studentów na czwartym roku

To gdzie Ty studiowales U mnie po skonczeniu studiow inf to na razie nikt pracy nie znalazl wiec nie medrkuj.

No nie wiem... z Politechniki Śląskiej Comarch bierze każdą ilość na płatną praktykę.

Co chwila przyjeżdża ktoś z Signity, Comarchu albo innego im podobnego tworu i mówi. żeby przychodzić do pracy.

Biorą bez problemu z IV i V roku, a jak ktoś jest dobry to na trzecim też się załapie.

P.S.

To ty nie mędrkuj bo ja codziennie od października do czerwca oglądam słup ogłoszeniowy przy wejściu do wydziału.

EDIT:

Co do czasownika "studiowałeś". Ja tam studiuję.

[holee]

No to najwidoczniej tam na Slasku macie maly raj Wschod jednak sie rozni sporo od zachodu Polski, macie tam o wiele wiecej firm w branzy IT. Ktos zaraz powie, ze trza wyemigrowac, jednak nie kazdy ma taka mozliwosc.

[lolki]

Poza tym spójrzcie na to z innej strony. Jak studiujecie taką infę, gdzie firmy biorą z mety studentów na czwartym roku

To gdzie Ty studiowales U mnie po skonczeniu studiow inf to na razie nikt pracy nie znalazl wiec nie medrkuj.

No nie wiem... z Politechniki Śląskiej Comarch bierze każdą ilość na płatną praktykę.

Płatna praktyka a praca to różnica, jest wiele firm które żerują na praktykantach albo na stażystach a później wypad i biorą następnego.

[cicik]

Płatna praktyka a praca to różnica, jest wiele firm które żerują na praktykantach albo na stażystach a później wypad i biorą następnego.

Akurat Comarch ma inna politykę. Jest paru mi znanych osobiście łebków, którzy studiując dziennie pracują na pół etatu w dziale BI Comarchu w Krakowie i dojeżdżają dwa-trzy razy w tygodniu. Był niedawno szef tegoż działu u nas na kole naukowym i mówił, że szukają kolejnych chętnych i nawet dają wyższą pensję z tytułu większych kosztów dojazdu z Gliwic do Krakowa, sumy nie podał ale chyba się opłaca skoro są chętni.

[cicik]

No to najwidoczniej tam na Slasku macie maly raj Wschod jednak sie rozni sporo od zachodu Polski, macie tam o wiele wiecej firm w branzy IT. Ktos zaraz powie, ze trza wyemigrowac, jednak nie kazdy ma taka mozliwosc.

Co do sytuacji na Śląsku odpowiem Ci tak. Nie znam człowieka wśród moich współstudentów, który szukając pracy dla informatyka nie znalazłby jej lub wynagrodzenie by go nie satysfakcjonowało. Fakt, niektórzy zarabiają 1000 - 1500 na rękę ale z drugiej strony pracują na ćwierć etatu (2 godziny dziennie).

[Maximus Marius]

Wszystko zalezy od tego gdzie sie mieszka co sie umie i co sie che w zyciu robić. Jak ktoś jest nastawiony na szybką kase i po pierwszym niepowodzeniu rezygnuje to niech lepiej wyjedzie za granice. Tam na poczatek dostanie wiecej niz tu w Polsce. Jednak przez kilka lat jego przychody sie nie zwiększa a ktos kto jest cierpliwy w Polsce lepiej na tym wyjdzie. Ja tam jestem zadowolony i w Polsce, nie włączam tylko telewizora bo tam dwa takie karły strasza co dzień

[Czachapl]

Trochę nie rozumie, po co takie bicie piany.

W życiu jak to w życiu nie każdy się nadaje na dyrektora. Sa ludzie po studiach z tytułami i Bóg wie, czym jeszcze i do interesu nie nadają żadnego. To jest typ ludzi, co lubią mieć bat, nad glowa i powiedziane masz zrobić od tąd do tąd w 8 h.

I sa ludzie, co nie maja wykształcenia, a czego się nie dotkną zmieniają w $.

To pierwsze nazywa się chyba wyrobnictwo, a to drugie przedsiębiorczość. Przy czym tego pierwszego nauczy się każdy, a tego drugiego moim zdaniem nie nauczy żadna uczelnia, jeśli ktoś niema drygu do tego.

[Sandstorm]

Poza tym spójrzcie na to z innej strony. Jak studiujecie taką infę, gdzie firmy biorą z mety studentów na czwartym roku

To gdzie Ty studiowales U mnie po skonczeniu studiow inf to na razie nikt pracy nie znalazl wiec nie medrkuj.

u mnie praktycznie od 3 roku (Politechnika Warszawska, Informatyka) kazdy ma prace, polowa praktyki, polowa jakiestam cwierc etatu, ludzie przebieraja w ofertach pracy a w przeliczceniu wychodzi wiecej niz 600 zl na miesiac. duzo wiecej

[intruder2600]

A to Wam cos napisze jeszcze

Moj kumpel, ktory wygrywal wszystkie konkursy matematyczne, ciagnal infe i jeszcze marketing - wszystko dziennie, po prostu geniusz... Pod koniec studiow byl w Comarchu, pozniej mial praktyki ... w Microsoft a teraz pojechal na kontrakt do USA, nie wiem czy do Microsoftu, w kazdym razie do jakiejs duzej korporacji - ale tak jak mowie - to jest po prostu geniusz, w podstawowce nam pisal fajne gry na Amige - jakie kto chcial

[Sandstorm]

mamy jedna laske z roku w microsofcie. niewiele umie, uroda tez nie grzeszy, ale jest programistka

[jubi]

Akurat Comarch ma inna politykę. (...)

Możesz mi powiedzieć... skoro tylu biorą tych informatyków na płatne staże, skoro ich później nie zwalniają, to pewnie macie sporo przetargów z comarchu na jakies magazyny, silosy itp? gdzieś to w końcu trzeba składować !!!

[intruder2600]

gdzieś to w końcu trzeba składować biggrin.gif

Wszystkich, czy tylko tych zuzytych ? !!!

A ja slyszalem powiedzenie slaby programista, dobry programista, programista Motoroli Kiedys pracowalem (tak, tak, 3 tygodnie, pozniej przestalem przychodzic ) w firmie, w ktorej bylo ok 20 programistow C++ i Java, w ciagu tych 30 dni stracili 4 - zwinela konkurencja :]

[tjay99]

w podstawowce nam pisal fajne gry na Amige - jakie kto chcial

ja mam kumpla który specjalnie na moje zamówienie przeprogramował i stworzył nową grafę do QUEAKE....

wiecie jakie to uczycie jak chodzisz po swoim gimnazjum i rozpier***** podobizny nauczycieli.... czułem się jak w realu !!! 20h na dobę do zarzygania.... teraz już mnie gry nie bawią... ba za granie nikt ci nie zapłaci (są wyjątki)

[intruder2600]

btw chcialbym znalesc kogos, kto by mi przerobil counterstrike albo cos innego open source na gre paintballowa !!!