Studenci do pomocy

[elpav]

stworzył nową grafę do QUEAKE

do czego?

teraz już mnie gry nie bawią... ba za granie nikt ci nie zapłaci (są wyjątki)

a co ma jedno do drugiego za seks też ci nikt nie płaci a rozrywka fajna !!!

I ogólnie to takie pieprzenie jest. Studiowałem dziennie na biologii, teraz będę studiował zaocznie na kierunku nie związanym z komputerami, tzn że co? że sie nadaję tylko do katalogowania? owszem mam parę umów, bo sobie dorabiam do czesnego, ale rozwijam się też we własnym zakresie. Nie każdy ma bogatych tatusiów (bliźniaków ). Jeśli muszę odwalać robotę jak czarnuch, żeby finansować coś co dopiero tworzę, to będę to robił i będe pracował na swoim, bo prawdę mówiąc rzygać mi sie chce jak pomyśle o pracy w jakimś biurze..

[tjay99]

do czego?

nie wiem jak to się pisze... ale fajna gra to kiedyś była...

a co ma jedno do drugiego

po prostu uważam to za stratę czasu...

za seks też ci nikt nie płaci a rozrywka fajna

a to co innego... i lepsze od gier !!!

[ryu420]

przerobil counterstrike albo cos innego open source na gre paintballowa

Jest taki mod cs-a. Nie pamiętam jak się nazywa... Ale wiem ze jest

[netelektryk]

niewatpliwie jezeli ktos ma glowe wiedze i potrafi to przerobic na mamone to jest dobry

ja osobicie znam wielu ludzi ktorzy nie maja pomyslu na zycie i ca najgorsza nie chca tego zmienic

co do studentow to ja juz bym ich sobie darowal

o wiele lepszym pracownikiem jest osoba na wozku inwalidzkim ktora jest chetna do pracy i sumiennie wykinujaca swoja prace, po prostu ci studenci sie cenia i my tego nie zmienimy, no mozemy jedynie szykac sobie ludzi ale studenci to nie za dobry kierunek na katalogowania, preclowania i nne duperele

[ognos]

w podstawowce nam pisal fajne gry na Amige - jakie kto chcial

ja mam kumpla który specjalnie na moje zamówienie przeprogramował i stworzył nową grafę do QUEAKE....

Quake... fajna gra ;]

Prawda jest taka, ze firmy kieruja sie renoma uczelni i nie po kazdej wezma do pracy/na praktyki, bo nie kazdy ją ukonczy.

[gostek_]

Dobrze Wam sie żyje na Śląsku i w tych rejonach

Tu skąd ja pochodze (wschód), ludzie się modlą o stałą pracę, nawet za te 1500 netto. Sam chętnie bym wział taką internetową robote, jako dodatkowe zajęcie. Jak by co, to za taką kaske, oferuje sie nawet do katalogowania

[wekk]

Ja studiuje automatyke i robotyke i wiem, ze na 3 roku znajde juz prace na pol etatu, bo bez przerwy sa propozycje, przychodza i niemal ciagna do roboty, i proponuja calkiem niezle pieniadze, w granicach 1000, wiec mowienie ze po studiach nie mozna znaleźć pracy, albo robic za 800 zl jest smieszne, mozliwe ze na wschodzie sytuacja jest inna, tego nie wiem, ale na dolnymslasku po studiach na politechnice wszyscy maja dobrze platna prace, na poczatku nie sa to kokosy, ale przeciez pierwsze podwyzki mozna dostac po paru miesiacach.

[elpav]

Lubelszczyzna jest oficjalnie (2 rok z rzędu ) najbiedniejszym regionem UE. Nie narzekam, tylko mówię jak to wygląda w Polsce C (a najśmieszniejsze jest to, że do warszawy jest 2.5h pociągiem).

[tomek_25]

Lubelszczyzna jest oficjalnie (2 rok z rzędu tongue.gif)

Faktycznie tak niedaleko do stolicy a tak biednie....

Sam "reprezentuje" ten region i musze to potwierdzic..

pzdr

[Debi]

Lubelszczyzna jest oficjalnie (2 rok z rzędu tongue.gif)

Faktycznie tak niedaleko do stolicy a tak biednie....

Sam "reprezentuje" ten region i musze to potwierdzic..

pzdr

Panowie, sam tu mieszkam, ale przeciez jest XXI wiek - praca zdalna

wiec miejsce zamieszkania nie jest jakims wielkim problemem .

Znam osoby z tego regionu, ktore calkiem dobrze sobie radza i

nie potrzebuja przeprowadzac sie na zachod .

[Ptaq]

Jednak dużo poważnych firm wyklucza pracy zdalnej.

Tak to raczej u kogoś można dorabiać.

Co do pracy na śląsku to raczej nie ma u nas z tym wiekszego problemu - prac za 1000zł netto jest sporo.

Kumpel po szkole średniej pracuje w hurtowni okien na magazynie i dostaje do łapy 2150zł.

[Kaviorek]

'Szansą' dla Lubelszczyzny jest to, że ze względu na niskie płace coraz więcej firm przenosi swoje niektóre działy do Lublina, takie, które może wykonywać absolwent studiów po odpowiednim przeszkoleniu. Absolwentów/studentów jest w Lublinie od groma. Przykładem może być Kredyt Bank, gdzie na równorzędnych stanowiskach zarabia się min. 2x mniej niż np. w Warszawie, przynajmniej w dziale związanym z przygotowywaniem różnorakich umów dla klientów. Comarch też się podobno przymierza do działalności tutaj, z tych samych powodów.

Lublin jest bardzo źle zarządzany, wiele się tutaj ślamazarzy, najlepiej to 'zaorać go i posadzić kartofle'

[netelektryk]

zaorac, wyrownac i zalac betonem

[tomek_25]

Jak ktoś zechce to poradzi sobie nawet mieszkając na Lubelszczyźnie.

Jak ktoś jest malo zaradny to i z fakultetami sobie nie poradzi w Warszawie...

Apropo Warszawy to ciekawe widoki ostatnio tam mozna zobaczyc

pzdr

[agtile]

Jak ktoś zechce to poradzi sobie nawet mieszkając na Lubelszczyźnie.

Jak ktoś jest malo zaradny to i z fakultetami sobie nie poradzi w Warszawie...

Apropo Warszawy to ciekawe widoki ostatnio tam mozna zobaczyc

pzdr

Dokladnie jak piszesz.

A tak z innej beczki, czytam wszystkie posty w tym watku, byc moze sie myle ale mozna by wywnioskowac ze informatyka to jedno z lepszych zajec w Polsce.

Sam jestem tutaj na forum bo takie sobie hobby znalazlem.Moj wyuczony zawod to marynarz.Jednak od ponad 16 lat jstem kafelkarzem.Oczywiscie juz od dawna nie pracuje "na kolanach" ale nadal nie zmienilo sie u mnie podejscie do pracy.Bez wzgledu na to czy prac da mi $30 czy $300 na godzine robie ja jednakowo solidnie bo tak sie tego nauczylem wiele lat temu. Nigdy nie mialem tez kompleksow czy problemu ukladajac kafelki dyrektorowi firmy gdyz z regoly, to ja zarabialem wiecej.

Znam natomiast ludzi ktorzy zbyt szybko doszli do pewnego poziomu placowego i nie znaja prawdziwego znaczenia " szacunku do pracy".W moim fachu sa miesiace gdy pracy jest zbyt wiele sa tez gdy jest jej mniej ale ja, zamiast narzekac, potrafie wziasc to co jest.