Skocz do zawartości

Prywatne WWW to także dzienniki lub czasopisma


EdithG

Rekomendowane odpowiedzi

w sumie to nawet byłbym zainteresowany rejestracją jednego mojego serwisu... tylko zastanawiam się nad jedną rzeczą... pod ten serwis podlega forum i kilka innych rzeczy... są one podpięte na subdomenach a więc rejestrując ten serwis będę musiał zapłacić za każdą subdomenę z osobna czy tylko za domenę główną....

Nie wiem, napisz po prostu, ze w zakres strony internetowej wchodza takie a takie subdomeny, ew zewnetrzne fora. Ja tak jeszcze nie kombinowalem,a co ciekawsze, przepisy przeciez nic nie mowia, ze jedna domena (ew. z wszystkimi subdomenami) = jeden serwis, prawda? Nalezy porozmawiac po prostu z sedzia danego sadu, jak on/ona to widzi. Na razie nie ma wykladni w tym zakresie. Ale nie wiem, jak ktos zlozy wniosek na rejestracje serwisu WWW.MOJESPAMERSKIEPORTFOLIO.PL i w zalaczniku 5000 domen i subdomen wchodzacych w zakres serwisu. To dopiero sedzia mopze sie zdziwic. Ale poeksperymentowac wartzo. jednemu moze sie udac, innemu nie, odkad u nas prawo nie jest precedensowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 103
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Cytaty z prawa prasowego:

" Art. 7.

...............................................

2. W rozumieniu ustawy:

1. prasa oznacza publikacje periodyczne, które nie tworzą zamkniętej, jednorodnej całości, ukazujące się nie rzadziej niż raz do roku, opatrzone stałym tytułem albo nazwą, numerem bieżącym i datą,

2. dziennikiem jest ogólno informacyjny druk periodyczny lub przekaz za pomocą dźwięku oraz dźwięku i obrazu, ukazujący się częściej niż raz w tygodniu,

3. czasopismem jest druk periodyczny ukazujący się nie częściej niż raz w tygodniu, a nie rzadziej niż raz w roku; przepis ten stosuje się odpowiednio do przekazu za pomocą dźwięku oraz dźwięku i obrazu innego niż określony w pkt 2, "

" Art. 20.

1. Wydawanie dziennika lub czasopisma wymaga rejestracji w sądzie wojewódzkim właściwym miejscowo dla siedziby wydawcy, ...

2. Wniosek o rejestrację, o której mowa w ust. 1, powinien zawierać:

1. tytuł dziennika lub czasopisma oraz siedzibę i dokładny adres redakcji,

2. dane osobowe redaktora naczelnego,

3. określenie wydawcy, jego siedzibę i dokładny adres,

4. częstotliwość ukazywania się dziennika lub czasopisma. "

Z ustawy wynika wyraźnie że obowiązek rejestracji dotyczy publikacji prasowych periodycznych(!) czyli wydawanych w określonych odstępach czasu (należy podać przy rejestracji!) w formie druku lub za pomocą dźwięku (radio, radiowęzły) oraz

dźwięku i obrazu (TV i niektóre strony internetowe). Czyli jeśli uaktualnienie strony jest systematyczne np. co tydzień i zawiera pliki audio odtwarzane przy oglądaniu to na pewno taką stronę można zakwalifikować jako czasopismo według ustawy o prawie prasowym. Nie wynika z ustawy że strona aktualizowana okazjonalnie miała by się zaliczać do czasopism czy dzienników.

Nigdy nie złożyłem kompa. Nigdy nie napisałem ani linijki kodu w C,C++, Pascalu, Visual Basicu...Nigdy nie zrobiłem poprawnej stronki w HTMLu.
Pomimo tego mam dobre samopoczucie i jestem z siebie dumny ;) Tylko tutaj tak tanio papier ksero

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest efekt głosowanie na PIS.

Po co się zajmować takimi sprawami i je zmieniać w sejmie jak to jest na rękę dla rządzących bo na każdego można znaleźć paragraf.

Zresztą jak kogoś stać na domeny to jest bogaty a wg PISu bogaty znaczy że [ osoba domniemana o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia ] albo komuch.

I jeszcze musze oglądać tego debila jak mi mówi jak w Polsce jest dobrze i bezpiecznie, za komuny też było bezpiecznie jak wprowadzono godzine policyjną.

Edit:

Mam dwa pytania.

1. Co z porno stronami?? :)

2. Czemu tego nie robi się po ludzku np u rejestratora, przecież tam są wszystkie dane??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko przeleciałem temat, ale trzeba pamiętać że te ustawy to większości były tworzone jak internetu w Polsce nie było :)

vagla w tv mówił to samo ;-) imho to rozporządzenie można włożyć obok słomy w butach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Co z porno stronami??

hmm prowadzę stronę i forum erotyczne... strona to nawet bardziej pornografia niż erotyka. I co mam w dupi* tą całą rejestrację, wole się nie wychylać bo krasnoludki chcą zabronić rozpowszechniania pornografii (ciekawostka: w Polsce nie jest zdefiniowane co to pornografia ).

Mówcie mi "redaktorze naczelny 'Playboysandgirls' " :D

Wejdź i nakarm głodne dziecko.

baner4.gif

Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, jak można tak biadolić nad wyrokiem SN, którego treść jest nieznana?

cytat z https://prawo.vagla.pl/node/7432#comment-5240 :

"Ja autentycznie łapie doła, gdy czytam (dziś od rana) komentarze dotyczące nikomu nieznanego postanowienia Sądu Najwyższego. Nieznanego, bo niedostępnego. Wszystko co do tej pory na ten temat opublikowano (łącznie z materiałami w tradycyjnej prasie, etc..) opiera się na rysach na suficie. Już miesiąc temu pisałem o tym postanowieniu, już miesiąc temu kontaktowałem się z Sądem Najwyższym w celu uzyskania treści postanowienia. Ma być dostępne albo 30 sierpnia, albo 10 września, albo później. Nie wiem. Mam dostać "cynk", kiedy będę mógł pójść i za złotówkę za stronę zrobić sobie kopię. Wówczas przeczytać i wówczas napisać glosę. Chociaż w środowisku pisanie glosy do postanowienia oddalającego kasację to coś raczej niespotykanego. Bo w normalnych sytuacjach oddalenie kasacji to nic wielkiego. Gdyby to była uchwała Sądu Najwyższego i to w jakichś pełniejszych składach, to ok. Wówczas stanowisko i glosa może mieć znaczenie. Ale postanowienie oddalające kasację... No, ale jak brakuje orzeczeń, to człowiek łapie się wszystkiego co się pojawia.

Tymczasem dziś Sieć jest pełna dezinforamcji. Kolejni komentatorzy wywalają komentarze na temat tego co słyszeli, co im się wydaje, że słyszeli itp. Wykształciłem w sobie już zrozumienie tego, że wielu komentatorów po prostu musi wciskać klawisze wówczas, gdy myśli. To pomaga jakoś sobie poradzić, z otaczającym nas coraz bardziej chaosem informacyjnym. Niebawem każdy uczestnik "społeczeństwa informacyjnego" będzie miał nerwice natręctw albo ADHD. To problem dla psychologów. Nasze stowarzyszenie mogłoby się pochylić również nad tym problemem.

i jeszcze kawałek z tego komentarza https://prawo.vagla.pl/node/7432#comment-5250 :
roblem polega na tym, że zdaniem prof. Sobczaka - tak jak wynika z rozmowy, którą z nim przeprowadziłem miesiąc temu - prasa dzieli się na dzienniki i na czasopisma. Ja zaś - analizując treść ustawy i znajdujące się tam definicje - uważam, że prasa dzieli się na dzienniki, na czasopisma oraz taką prasę, która nie jest ani dziennikiem, ani czasopismem. Skoro obowiązek rejestracji na podstawie art. 20 ustawy (popartego art. 45 ustawy) dotyczy dzienników oraz czasopism, to nie można uznawać, że dotyczy prasy, która nie jest dziennikiem lub czasopismem. Definicje dziennika oraz czasopisma znajdują się w ustawie. Skoro przepis karny przewiduje sankcje karną za brak rejestracji, to nie można zgodzić się z postulatami niektórych komentatorów, że należy dokonać wykładni rozszerzającej. Byłoby to wbrew zasadzie nullum crimen sine lege.

Zapraszam na blog o użyteczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie pomyślałem, że możnaby postraszyć niektórych posłów tym przepisem, w końcu już prawie każdy ma swoją stronę, a co poniektórzy srają w gacie na myśl o nowych wyborach i zatrzymaniu Kaczmarka, więc nowe haki wzbudzą w nich jeszcze dodatkowy stres pomocny w rozwiązywaniu problemów :)

Tutaj będą zaj...iste trzy linki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi przypomniał się odcinek Szymona M. SHOW jak to zwolennicy pisu tropią nieprzychylne komentarze dot. kaczorów, ja myślę że to kolejny martwy przepis, jakby można było za niego oberwać to już dawno zamkneliby forum.o2.pl, tam co wypisują o pisie to dopiero się w głowie nie mieści

PS. 1. to prawo dotyczy również domen .com o polskojęzycznym kontencie?

PS. 2. jeśli ktoś zarejestrował swój serwis, to jego dane, w tym adres są publicznie dostępne? Bo szczerze powiedziawszy jakbym prowadził serwis o pwawach mniejszości żydowskich czy seksualnych to bym sie nieco obawiał o swoje życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza rzeczywistość coraz bardziej przypomina tą wymyśloną przez George Orwella. Państwo tak bardzo chciałoby wszystko kontrolować, że nawet się nie zastanawia czy jest w stanie to technicznie wykonać.

Teraz jak widzę kogoś w czarnej koszuli wchodzącego do mojej bramy, to już się zastanawiam czy to przypadkiem nie ABW ;)

Przyłączcie sie do gry:

logo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności