Myslec jak milionerzy

[wedrowiec]

jak zostać milionerem? założyć firmę organizującą szkolenia "jak zostać milionerem" i trzepać kasę na chętnych

[marlonk]

spooki: byles na choc jednym spotkani mjm?

wedrowiec: Ty napewno nie byles (odpowiedz na powyzsze pytanie).

tak jak mowie bylem raz i widzialem co i jak i spotkania sa pomocne czy profesjonalne czy nie tego nie wiem nie znam sie az tak na tym ale dla poczatkujacych jak najbardziej przydatne.

[netelektryk]

mrtn

Tak owszem dobre szkolenia sa potrzebne ale znowu 1-2 dniowe szkolenia w dzidzinie SEO nie zrobi z nikogo wielkiego znawcy tematu, ktos taki juz musi posiadac jakas wiedze, 100% wiedzy dadza mu posty z PiO czy tez zwykla rozmowa z kolega pozycjonerem.

Po prostu jest czesc firm, koncernow np. Rafineria Gdańska gdzie co jakis czas sie to robi bo tak jest poprawnie politycznie ale coz kogos jest na to stac.

Ja wierze w wolny rynek ktory to reguluje a niestety dotacje z Unii troche to wypaczaja.

[marlonk]

ale takie 1-2 dniowe szkolenia moga chociaz zwrocic czyjas uwage na tematyke SEO wskazac mozliwosci a takze pokazac co mozna dzieki temu zyskac.. i osoba po takim szkoleniu zacznie sie tym interesowac.. chociaz tyle da sie zrobic na takim szkoleniu. Zmotywowac uchylic pewne drzwi i sprzedac kopa w du*e pracodawcy, pracownikowi zeby przez te drzwi zechcial przejsc..

[Beerbant]

mrtn

Tak owszem dobre szkolenia sa potrzebne ale znowu 1-2 dniowe szkolenia w dzidzinie SEO nie zrobi z nikogo wielkiego znawcy tematu

bo i nie mają zrobić znawcy , ale przybliżyć zagadnienie i tematyke, maja uświadomić potencjalnej rzeszy klientów wady i zalety SEO , niebezpieczeństwa z tym związane i pomóc w zorientowaniu się w tej dziedzinie reklamy internetowej.

[wedrowiec]

wedrowiec: Ty napewno nie byles (odpowiedz na powyzsze pytanie).

Nie byłem i nie wybieram się

na spotkaniu amwaya też nie byłem i też mam konkret zdanie

Patrząc po liście ludków którzy mają to prowadzić to jakoś większość milionerami nie jest. A skoro trzepią od łebka prawie pięć dych to widać w jaki sposób te miliony chcą zdobyć. To tak jak z tymi książkami "jak zostać milionerem" - ich autorzy zostają... po sprzedaniu książki, wcześniej nimi nie są (chyba, że to ich kolejna książka).

Każdy orze jak może, ci kolesie postanowili zarobić "sprzedając pałera" hehe

Edyta: zawiało mnie na kilka pokrewnych spotkań (systemy kredytowo - rabatowe itp), za każdym razem to jakiś "znajomy" podrzucał mi "ofertę pracy" I tak się zmniejszał krąg "znajomych".

Czemu pokrewnych? Na spotkaniu p**li farmazony na temat podejścia, osobowości bla bla bla kasy którą można zarobić, bla bla bla jak jeszcze większą można zarobić przy "właściwym" podejściu bla bla bla.

A kasę to zarabiał na tym pomysłodawca systemu i kilku jego kumplasi.

[Daniel Kędzierski]

W sumie to wszystko jasne .

Tam nikt nie pisał że jest - tam wszyscy są od myslenia o tym .

To może zrobić konferencje Myslec że mam paliwo w baku a dla odchudzania Myslec że jadłem kolacje .

No jacyś ludzie zawzsze sie znajda co posluchają jak inni mysla o milionach a jeszcze inni poprostu je robią.

Choc ja sie zadowolam w K zł, nie muszą byc miliony.

[mrtn]

Choc ja sie zadowolam w K zł, nie muszą byc miliony.

wiesz 8,3 K na miesiąc to milion w 10 lat

Znam kolesi którzy wyciągają 10-20 K ze swojej firmy ale firma warta jest w przybliżeniu ZERO

Znam ludzi którzy biorą 3K co miesiąc, ale wartość firmy wzrasta o 20-50K miesięcznie.

Który znajdzie się w lepszym miejscu za 10 lat ???

[mb]

Znam kolesi którzy wyciągają 10-20 K ze swojej firmy ale firma warta jest w przybliżeniu ZERO

Kradna samochody ?

A tak na powaznie to nie wazne jest to ile kto zarabia, wazne jest to co ma z tej kasy dla siebie, ile ma na swoje przyjemnosci i polepszanie swojego standardu zycia Jednemu starcza pare stowek miesiecznie bo ma na nowe gry na playstation, inny zarabia pare tysiecy i ma na dziwki - i jeden i drugi jest zadowolony A trzeci zarabia parenascie tysiecy miesiecznie i caly czas obawia sie o swoje zycie - i nic mu z tej kasy jak musi wydawac na ochrone wiekszosc

[EdithG]

Znam kolesi którzy wyciągają 10-20 K ze swojej firmy ale firma warta jest w przybliżeniu ZERO

Znam ludzi którzy biorą 3K co miesiąc, ale wartość firmy wzrasta o 20-50K miesięcznie.

Jestem w pierwszej grupie, ale ambicję mam znaleźć się w drugiej.

Nie kradnę aut

[mrtn]

Kradna samochody ?

A tak na powaznie to nie wazne jest to ile kto zarabia, wazne jest to co ma z tej kasy dla siebie, ile ma na swoje przyjemnosci i polepszanie swojego standardu zycia Jednemu starcza pare stowek miesiecznie bo ma na nowe gry na playstation, inny zarabia pare tysiecy i ma na dziwki - i jeden i drugi jest zadowolony A trzeci zarabia parenascie tysiecy miesiecznie i caly czas obawia sie o swoje zycie - i nic mu z tej kasy jak musi wydawac na ochrone wiekszosc

nie ja mówię o zwykłym biznesie.

Nie znam żadnego zamożnego człowieka, który chodziłby z obstawą.

Paręnaście tysięcy miesięcznie może zarabiać w Polsce wysokiej klasy specjalista a nie jakis bos maffi

Przestępcy mnie nie interesują.

[mb]

Chodzilo o sama idee. Wielu by chcialo zarabiac miliony, problem w tym ze to sie zwykle wiarze z wieloma wyzeczeniami. Czasami warto zarabiac mniej ale np. wiecej czasu dla siebie (najlepszy model - nic nie robic, kasa leci ).