Wybory

[DreamStudio]

Irek a wiesz co o tobie myślą politycy? Nieważny głos to dodatkowy koszt IMO. Polityków gó**o obchodzi sytuacja kraju oraz obywateli im zależy na

a) władzy

kasie

c) zabawie

d) rozgłosowi (jak najłatwiej zdobyć rozgłos? https://www.lepper.com.pl/pages/00.Start/ ... )

[marlonk]

ale jak widac mamy w kraju malo rozgarnietych ludzi.. moze inaczej w kraju jest jeszcze kilku rozgarnietych ktorzy chca isc na wybory i dac cos od siebie czy to wazny glos czy dopisek ze ma to w du**e ale pojdzie i to zrobi i nie bedzie siedziec wdomu.

nie glosujesz jestes ziobro! tzn ten zero.

[lolki]

...autorami tekstu sa: Wojciech Wybranowski i Zenon Baranowski

Zapomniałeś dodać że są z "Naszego Dziennika"

Nie masz lepszych źródeł do cytowania?

[Ptaq]

świadczy o braku zainteresowania/chęci udziału w poprawie kraju

Ale jak ktoś ma chęci - ale i tak uważa, że na żadną partie nie warto głosować ?

A oddawanie nieważnego głosu - lub nie oddawanie go wychodzi na to samo. A to, że jakieś dziecko w komisji zobaczy to i przerzuci na odpowiednią kupkę to, to coś zmieni? I tak większość społeczeństwa uzna iż ta kupka na którą trafią Ci z niepoprawienie zaznaczonym to idioci którzy nawet poprawnie krzyżyka postawić nie umieją.

Uważam, że równie dobrym protestem jest nie pójście na wybory - sądzę, że to bardziej pokaże - ze brak zainteresowania obecnymi partiami. Ja mogę powiedzieć oficjalnie - że jeżeli jakaś partia/osoba mnie czymś wyraźnie zachwyci/przekona pójdę na wybory. Póki co tak się jeszcze nie stało. Obecne partie przypominają mi bardziej te pokazane w filmie "Dzień Świra" - kto oglądał wie o co chodzi.

[Oleg]

marlonk, bardzo potepiam ludzi nie idacych na wybory, ale przyrownanie kogos do ziobry, jest robieniem z niego PRZESTEPCY, a badz co badz, nie pojscie na wybory jest wysoko nieetyczne, ale nie oznacza to ze ludzie ktorzy tak robia sa przestepcami.

[jubi]

Przy okazji poprzednich wyborów jak rodzinka wróciła z głosowania zapytałem: "są jakieś fajne panienki w komisji?" - "nie ma".

I nie poszedłem

[Wilk]

Niepójście na wybory świadczy o braku zainteresowania/chęci udziału w poprawie kraju. Tylko poprzez oddanie głosu nieważnego (brak odpowiednich kandydatów na liście) można pokazać politykom co się o nich myśli.

Moze swiadczyc, a nie swiadczy - to duza roznica. Znam wielu ludzi mocno interesujacych sie polityka, a nie glosujacych wlasnie dlatego, ze nie ma na kogo. Natomiast faktem jest, ze politykierzy i domorosli politolodzy interpretuja to wlasnie jako "brak zainteresowania".

Natomiast inna sprawa, ze jak przy poprzednich wyborach wyszukalem jaki byl odsetek glosow niewaznych (nie pamietam jzu ile, ale kilka procent, a nie promili), to byla to liczba, ktora ciezko zwalic na "niezrozumienie karty wyborczej" - ewidentnie coraz wiecej ludzi celowo glosuje w sposob niewazny. Mam nadzieje, ze kiedys przy oglaszaniu procentowego poparcia dla kandydatow zaczna podawac liczby nie wg odsetka glosow waznych, a wg odsetka glosow oddanych.

Zreszta od dawna twierdze, ze jedynym sposobem na zwiekszenie frekwencji wyborczej jest regularne organizowanie ostracyzmu A i politycy troche bardziej by sie starali

EDIT:

Oleg - mozesz wyjasnic dlaczego niepojscie na wybory jest nieetyczne? Bo wiele osob ocenia sens oddania niewaznego glosu na rowni z nieglosowaniem wogole. A kandydatow mamy od demogagow, przez kretaczy po ludzi typu "jak wiatr zawieje". Glosowanie na nich jest bardziej etyczne niz np. wlasnie niepojscie na wybory?

[Irek]

Moze swiadczyc, a nie swiadczy - to duza roznica. Znam wielu ludzi mocno interesujacych sie polityka, a nie glosujacych wlasnie dlatego, ze nie ma na kogo.

Skoro się czepiamy.

"interesujacych sie polityka" nie oznacza interesujących się losem kraju - to duża różnica.

[gryzonie]

Mam taką drobną uwagę do ludzi, którzy uważają, że nie ma na kogo głosować.

Otóż, jeśli nie odpowiada Wam kandydatura osób i partie, jakie startują w wyborach, to załóżcie własną partię i dajcie innym głosować na siebie.

A jeśli nie chce Wam się tego robić, to wybierzcie coś z tego co macie do wyboru (a nie żadne tam bojkotowanie).

LUDZIE - pomyślcie sobie, że jeszcze kilkanaście lat temu pragnęli tego, by móc wziąć udział w wolnych wyborach. Marzyli, by zapanowała demokracja... a teraz my mamy taką możliwość, a jest ciągle tylu ludzi, którzy tego nie doceniają.

Jeśli nie odpowiada Wam demokracja (czyli m.in. udział w wyborach), to zachęcam do wyjazdu do takich krajów jak Chiny, Kuba, itp. Jeśli jeszcze tu jesteście i chcecie tu zostać, to idźcie proszę na wybory i pokażcie, że interesuje Was dobro tego kraju (a nie, że macie to głęboko w du**e)

[whiner]

Mamy demokracje czyli robta co chceta, chcesz glosowac - glosuj nie to nie i kazdemu wara od mojej decyzji

[EDDY]

Do demokracji naród musi dojrzeć.

Jak spojrzeć na dane dot. frekwencji wyborczej do parlamentu od 1993 r., to jest stały spadek.

W 2005 r. na wybory poszło zaledwie 40.57% uprawnionych.

Popatrzcie na inne kraje, nawet na Ukrainie frekwencja w 2006 roku wyniosła 67.13%, dla porównania w Niemczech w 2005 r. aż 77.7%.

Czy u nas ludzie są zbyt leniwi, czy po prostu głupi?

Mieć prawo do głosu i z niego nie korzystać, to chyba jednak głupota.

[mf]

W tych wyborach myślę, że frekwencja znowu będzie w granicach 45%

[Lesiu]

Mniejsza będzie. Wielu uprawnionych do głosowania wyjechało, w nosie mają to co się teraz w Polsce dzieje. Inni są totalnymi ignorantami i dupska z domu nie ruszą. Jak pójdzie 40% to będzie dużo.

[Oleg]

Oleg - mozesz wyjasnic dlaczego niepojscie na wybory jest nieetyczne? Bo wiele osob ocenia sens oddania niewaznego glosu na rowni z nieglosowaniem wogole. A kandydatow mamy od demogagow, przez kretaczy po ludzi typu "jak wiatr zawieje". Glosowanie na nich jest bardziej etyczne niz np. wlasnie niepojscie na wybory?

W Polsce mamy najbardziej zroznicowany uklad polityczny w calej Europie. Nie trzeba brac pod uwage tylko i wylacznie partii, o ktorych slyszy sie ciagle w telewizji. O UPRze rowniez nic nie slychac, a jednak niektorzy na nich beda glosowac. Mozesz rowniez stworzyc wlasna partie, np "Pozycjonerow Polskich" i walczyc o swoje prawa (np. wpisanie do prawa autorskiego zapisu, ze nie dotyczy on stron internetowych, czy usuniecie zapisu mowiacego o koniecznosci skladania wersji papierowej dziennikow (w tym stron internetowych) do biblioteki) zeby zabezpieczyc sobie bezpieczniejsza przyszlosc. Na prawde wiele mozna zrobic, tylko trzeba ruszyc 4 litery.

[marlonk]

jak widac do demokracji trzeba dorosnac.. do wolnosci wyborow tez. Dla tych wszystkich, ktorzy nie chca oddac swojego glosu zycze aby ich zyciem kierowaly inne osoby i spieprzyly im je doszczetnie.. bo nie szkoda mi ignorantow ktorym dzieje sie krzywda na wlasne zyczenie.