polka, półka - co za różnica ;)

[Majkel]

Wogole swiadomosc wiekszosci ludzi nt. Internetu jest smieszna (żałosna?).

Np. ostatnio z pewna firma rozmawialem, chca miec strone www, ale kobitka liczy... ze to bedzie ich duzo kosztowac, bo jeszcze nie maja, a musza postawic komputer i zakupic szybko lacze internetowe... bynajmniej nie chodzi tu o wlasny firmowy serwer fizycznie w firmie... kobieta nie mogla pojac, ze inni beda widziec strone jesli ona bedzie tylko na serwerze, a ona nawet nie bedzie miec jeszcze Netu w firmie. Czasem mam wrazenie, ze spotykajac sie czesto z takimi kwiatkami, jestem takim 'uświadamiaczem' polskiego spoleczenstwa... kiedys gosciowi tlumaczylem lopatologicznie co to jest serwer, a co to jest domena... nawet na przykladach skrotu na pulpicie i katalogu, bo korzysta z komputera, na 100 sposobow... mysalem, ze zrozumial, za miesiac jakis znow to samo, a potem trzeci raz, ale chyba "już" zakumał... dla testu, a ze moja babcia jest ciekawa swiata i lubi wiedziec, to czesto sama sie dopytuje... np. o sprawy zwiazane z moja praca... jakos bez wielkiegop trudu za pierwszym razem pojęła co to serwer, domena... inne sprawy tez stopniowo sie dopytuje i jakos rozumie i nawet pamieta... szok (a moze slowo szok, jest juz niewlasciwe, sorry) : chyba pozostaje mi byc dumnym z babci, co to u niej w domu najwyzej technologicznie rozwiniety sprzet to odtwarzacz kaset megnefotonowych...

Chwialmi zwatpiam i az nie mam sił na az tak nieuswiadomionych klientowow, bo tyle to dodatkowej pracy, zeby wszystko tak wytlumaczyc łopatologicznie

Ale napisac chcialem o czym troche innym, ale w temacie...

Zauważyłem że wyszukiwarka bardzo rygorystycznie traktuje poprawność pisowni

czy trudno jest zrobić tak jak np. w googlu że czy się użyje  ś,ż,ź,ą,ó  itd

czy s,z,z,a,o, to ona pozwoli znaleźć  poszukiwany tytuł ?

oto co miedzy innymi napisal jeden z klientow ostatnio

pierwsze slysze, ze Google nie rozroznia polskich znaczkow

odpisałem tak na ten fragment:

---

Google też rozróżnia literki polskie!!

tyle, że wynajduje strony i bez polskich liter i z polskimi... ale inne strony.

Chyba, że komuś bez różnicy czy szuka polek czy półek

nie ma to jak przykłady, zatem zobacz na:

www.google.pl/search?hl=pl&q=polki&btnG=Szukaj+z+Google%21&lr=lang_pl

i

www.google.pl/search?hl=pl&c2coff=1&q=p%C3%B3%C5%82ki&btnG=Szukaj&lr=lang_pl

hehe, zatem widzisz, ze dla Google jest różnica, czy wpisze się polski literki, czy nie?

---

a, nie zdziwicie sie, ze w takiej formie do niego pisalem, ale jestesmy na 'ty' i juz jakis czas sie znamy, odkad zaczela sie wspolpraca.

No to ja ruszam dalej na swoja krucjatę uswiadamiania hehe

[MMP]

Eee to jeszcze nic. Mój Ojciec uwąza zę WP to cąły internet. Uważe że jesli nie umi znaleźdź swojej strony pod odpowiednia frazą to myśli że serwer padł albo że nie ma jej w ogóle w internecie. Ale co innego moja ciocia :-) Która jest w tym samym wieku :]

[tojan3]

Ja spotykam sie z okresleniami:

1. "wchodze w internet"

2. pudlo, twardy dysk - okreslenia mojej mamy na obudowe.

Moja babcia (90 lat) ostatnio mnie zaskoczyla, bo zapytala: "a ile dzis zarobiles w internecie"

Ona natomiast ciagle pyta kto wynalazl komputer.

[Majkel]

Moja babcia (90 lat) ostatnio mnie zaskoczyla, bo zapytala: "a ile dzis zarobiles w internecie"

Ona natomiast ciagle pyta kto wynalazl komputer.

to te babcie bardziej kumate niz ludzie ok. 40 lat

albo nawet trzydziestu paru

i wez tu takim cos sprzedaj ehh

[jez]

Odnosząc się bezpośrednio do tematu , przypomniał mi się cytat autora jednego z artykułów z pisma "Tajemnice Atari" (okolice roku 1992).

Mianowicie, autor przekonywał swojego klienta, że polskie znaki są potrzebne, a ten ciągle swoje:

No i powiedzcie mi, po co są polskie literki? Przecież każdy jak widzi "Ladowanie danych" to wie że chodzi o "Lądowanie danych"!

Pozdrawiam, J.

[Majkel]

hehe, dobre

mialem kilka kiedys takich swoich przykladow, ale najbardziej utkwił mi ten z polkami/półkami

mnozyc by mozna

[Pikom]

to te babcie bardziej kumate niz ludzie ok. 40 lat  

albo nawet trzydziestu paru

Uprzejmie koledze dziękuję za uświadomienie, już lecę kupować .... oj, co to ja miałem kupić? Coś na pamięć, ale nie pamiętam co.... a może nie zakumałem ?? :roll:

Chyba jednak rocznika nie podam bo wstyd...

[Majkel]

Uprzejmie koledze dziękuję za uświadomienie [...] a może nie zakumałem ??

po pierwsze - nie piję do nikogo,

tylko skontrastowalem zestawienie mojej babci z goscmi co maja po ok. 40 lat a nie da rady niemalze im wytlumaczyc podstaw, a o pozycjonowaniu my tu mowimy branza kosmos jak dla takich ludzi.

Nie generalizuje niczego, ze tak jest, tylko, ze sporo takich 'przypadkow'

glowa do gory nie lata mowia o czlowieku.

[bart]

No to ja ruszam dalej na swoja krucjatę uswiadamiania hehe

ja już tak uświadamiam od 4 lat odkąd zajęłem się stronkami www i czasem naprawdę niektórzy ludzie potrafią zadziwić swoimi wyobrażeniami i pojeciem na temat internetu.

Podam bardzo czesty przykład traktowania skrzynki e-mail przez klientów jako czegoś zamontowanego w ich "skrzynce" komputerze (z racji korzystania z programów pocztowych) i jak ta ich "skrzynka" komputer nie działa to oczywiście skrzynka e-mail też nie działa i wtedy abslolutnie nie można wysyłać do nich maili, bo przecież nie dojdą zanim nie naprawi się ich "skrzynki"

a jaka tragedia jest jak trzeba wymienić komputer na nowy, no po prostu trzeba instalować w nowej "skrzynce" nowy e-mail no i oczywiście Pan, który poprzednio zainstalował musi teraz też zainstalować w nowym komputerze

Inna sprawa to że najbardziej nieuświadomieni klienci na pytanie czy mają juz adres internetowy zawsze uparcie odpowiadają, że już maja adres internetowy, i jest on: costam@02.pl

kobieta nie mogla pojac, ze inni beda widziec strone jesli ona bedzie tylko na serwerze, a ona nawet nie bedzie miec jeszcze Netu w firmie

tak to klasyka

Istnieje jeszcze inna grupa klientów, która mysli że jak zrobi stronke i powiesi ja w necie to już biznes będzie się kręcił sam, a kaska będzie płynęła na konto nieograniczonym strumieniem, bo przecież Internet to takie wspaniałe, nowoczesne i nieograniczone narzędzie.....

więc Majkel życzę dalszego skutecznego uświadamiania