Skocz do zawartości

Zagadnienie geolokalizacji i portali wielojęzycznych.


jez

Rekomendowane odpowiedzi

Uwaga, dyskusja w tym temacie była toczona przez 2 lata. Podsumowanie w tym poście (kliknij)

Archiwalny post sprzed 2 lat.

----

Witajcie,

Na początku zaznaczę że na większość pytań odpowiedziałbym sobie sam ;) ale zawsze miło podyskutować w takim gronie. :P

Do dzieła. :)

Wiemy dobrze, jak duże znaczenie ma obecnie umiejscowienie regionalne linków. Niektórzy z Was przekonali się o tym szczególnie boleśnie, tracąc po 50.000 unikalnych wejść dziennie.

Założenia.

Stoję właśnie przed problemem stworzenia wielojęzycznego portalu. Jak to z portalami bywa, największe AnchorPR jesteśmy w stanie zatrzymać gdy linkują wszystkie strony do wszystkich. Z punktu widzenia praktycznego to niemożliwe, ale zasadą jest tworzenie kilkupoziomowej (2-5) siatki, maksymalnie ze sobą połączonej. Wtedy też dzięki linkowaniu wewnętrznemu i naturalnemu "dosyceniu" strony kluczami, osiągamy najładniejsze efekty.

Zagadnienia.

Moja (wymuszona) koncepcja wygląda tak:

www.mojportal.com

dzial1.mojportal.com

dzial2.mojportal.com

en-dzial1.mojportal.com

en-dzial2.mojportal.com

de-dzial1.mojportal.com

de-dzial2.mojportal.com

i tak dalej.

Luźne przemyślenia.

Każda z subdomen ma mieć zbudowane PR5 z samego linkowania zewnętrznego (bez wymiany linków z serwisami). Problem polega na tym, że linki niemieckie mają prowadzić do niemieckiej wersji danego działu, linki angielskie do angielskiej, itd. A każdego pozycjonera nie znającego zagadnień regionalnych strasznei korci, aby zlinkować wszystkie główne strony ze sobą, bo wtedy, przy kilkudziesięciu serwisach, można byłoby wyrobić i PR7. Korci. Co więcej linkowanie "see english version" jest bardzo praktyczne i niemal wymuszone, choć oczywiście możliwe do ominięcia via JS.

Pojawia się jednak kolejne niebezpieczeństwo. Przy strukturze jw. wszystko co jest w domenie mojportal.com może zostać uznane za global - o tym niżej. Optymalnie byłoby promować to jako n kompletnie różnych portali, tzn.:

dzial1.mojportal.pl

dzial2.mojportal.pl

dzial1.myportal.com

dzial2.myportal.com

dzial1.meinportal.de

dzial2.meinportal.de

etc.

Wtedy zagadnienie regionalizacji jest już pominięte, o ile zrezygnujemy z pierwszej konstrukcji (co w moim wypadku jest niemal niemożliwe) i zrezygnujemy z linkowania serwisu A-ver-en do A-ver-de i A-ver-pl. Sytuacja optymalna nie oznacza sytuacja najwygodniejsza, a tworzenie takiej struktury i zabawa z domenami narodowymi to już i czas i koszty i trudności w konfiguracji.

Pytania.

1. Jak jest określana lokalizacja strony która linkuje?

Oczywiście, ktoś powie że IP. Bez sensu, bo serwery z polskimi stronami są w USA. Ktoś powie że po domenie. Tym bardziej bez sensu, nierzadko domeny .com są na pierwszych miejscach wyłącznie w Polsce. Ktoś powie że po linkach. Pośrednio. A JAK jest określany PIERWSZY link? Moja koncepcja brzmi: przez wpis do DMOZ strona otrzymuje 100% siłę głosowania linków wychodzących na stronę z danego regionu (nazwijmy to przenoszonym GeoPR). Czy przy takiej koncepcji można byłoby przyjąć, że wpis każdej wersji językowej każdego działu do odpowiednich kategorii językowych w DMOZ załatwiłoby sprawę? Jak dalece jest to prawdopodobne?

2. Do czego "przylepiona" jest geolokalizacja?

Do pliku, katalogu, subdomeny, czy domeny? Logika wskazuje subdomenę, choć na przykładzie geocities (3 serwis w wynikach) można byłoby stwierdzić że do pliku. Obawiam się czy aby nie do domeny, a to by załatwiło pierwszą przedstawioną wyżej koncepcję układu domen/subdomen.

3. Kwestia ONET.

To że niepolskie strony dodajemy via mail a nie formularz, to jest ogólnie wiadome. Lecz: czy Onet podczas indeksacji (mailowej) domeny nie-pl blokuje indeksację plików w subdomenach? Czy spotkaliście się z blokowaniem niepolskich odpowiedników/wersji stron w Onet w subdomenach? Piszę tutaj z punktu widzenia osoby która nie chce zas.....ać indeksu Onet swoimi angielskimi stronami i dmozami - czy Onet przymyka oko na Cloaking "noindex" specjalnie pod ich robota, by nie zaśmiecić im indeksu?

4. Jak duże (procentowo) spadki (vide: dwa kolejne pytania) może spowodować przydzielenie wyników do innego DC?

5. (Szymon) Czy DC w których ma się znaleźć strona jest przydzielana całościowo czy procentowo?

Tzn. czy polska strona X do której prowadzi 55% linków z PL i 45% z RU będzie na zbliżonych pozycjach w google.pl i google.ru, czy też na bardzo wysokich w PL i dramatycznie niskich w RU? 6. Gdzie jest ww. granica? Jakiego rzędu są to wartości?

6. Jaki procent zewnętrznego LinkPowera (który można dowolnie kształtować) może być z niewłaściwej geolokalizacji bez obawy o to, że Google uzna że strona że strona nie pochodzi z założonego miejsca?

Tzn. jaki procent dla polskiej strony może być linków z USA, aby strona była w polskich wynikach?

---

Uff, to by było na tyle. Zapraszam do dyskusji, ten temat nie był jeszcze tutaj tak dogłębnie analizowany.

Pozdrawiam, J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 66
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
1. Jak jest określana lokalizacja strony która linkuje?

Oczywiście, ktoś powie że IP. Bez sensu, bo serwery z polskimi stronami są w USA. Ktoś powie że po domenie. Tym bardziej bez sensu, nierzadko domeny .com są na pierwszych miejscach wyłącznie w Polsce. Ktoś powie że po linkach. Pośrednio. A JAK jest określany PIERWSZY link? Moja koncepcja brzmi: przez wpis do DMOZ strona otrzymuje 100% siłę głosowania linków wychodzących na stronę z danego regionu (nazwijmy to przenoszonym GeoPR). Czy przy takiej koncepcji można byłoby przyjąć, że wpis każdej wersji językowej każdego działu do odpowiednich kategorii językowych w DMOZ załatwiłoby sprawę? Jak dalece jest to prawdopodobne?

Moim zdaniem dość prawdopodobne, tam gdzie mam wpisy dmoza linkuje na coop (ok 80-90%linków) i jakoś nie ma negatywnych skutków takiego linkowania (wbrew prognozom niektórych) to znaczy stronka nie jest tak wysoko jak by mogła poprzez linki z polski, ale nie narzekam...

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że zacząłeś temat bo też mnie ciekawi los indexu google w innych językach niż polski.

W zasadzie linki do webwweb.com prowadzą jedynie ze stron polskojęzycznych no i z jednej angielsko. Nie mam na niemieckich, rosyjskich, francuskich, włoskich czy hiszpańskich a jednak indexacja w tych jezykach jest już rozpoczęta.

Poniżej wyniki z parametrem hl stosownym do języka

https://www.google.ru/search?hl=ru&c2coff=1...arch&lr=lang_ru

https://www.google.es/search?hl=es&c2coff=1...arch&lr=lang_es

https://www.google.de/search?hl=de&c2coff=1...arch&lr=lang_de

https://www.google.com/search?hl=en&c2coff=...arch&lr=lang_en

https://www.google.pl/search?hl=pl&c2coff=1...arch&lr=lang_pl

https://www.google.it/search?hl=it&c2coff=1...arch&lr=lang_it

https://www.google.fr/search?hl=fr&c2coff=1...arch&lr=lang_fr

A i jeszcze - używam UTF-8, nie używam META content-language a serwer stoi w Polsce więc śmiem twierdzić że to jednak nie pochodzenie linków a przewaga użytego na stronie tekstu (+ języka anchorów w linkach) w danym języku powoduje zaliczenie konkretnej strony / podstrony do konkretnych wyników wyszukiwania.

- buduj content metodą drag&drop i łatwo zgarnij SEO backlinki z msDrop

- wideoporadniki jak korzystać z msDrop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda z subdomen ma mieć zbudowane PR5 z samego linkowania zewnętrznego
jezu, dopiero co pisałeś w innym temacie że zdobycie pr=1 z samych podstron jest teoretycznie możliwe...

Tak, co więcej, za jakieś 2-3 miesiące będę miał może czas na realizowanie projektu za pomocą którego osoba z PR3 będzie mogła nabić sobie ok. PR4-6 z idealnym anchorem i pozycjonować hasła średniej wagi bez pomocy z zewnątrz.

Nie odchodźmy od tematu. To co napisałeś nie przeczy temu co ja napisałem - to że można nabić PR1 z podstron jest możliwe nie oznacza, że nie należy linkować zewnętrznie. Wewnętrzne zwiększa sumaryczne PR całego serwisu i właśnie dookoła tego kręci się jedno z głównych pytań w tym temacie: czy zysk z linkowania wewnętrznego nie będzie aby mniejszy niż strata przez linkowanie ze stron w innych językach (inaczej zgeolokalizowanych).

Moim zdaniem dość prawdopodobne, tam gdzie mam wpisy dmoza linkuje na coop (ok 80-90%linków) i jakoś nie ma negatywnych skutków takiego linkowania (wbrew prognozom niektórych)

Opisz dokładniej sytuację, bo nie do końca rozumiem. Systemy mają tą zaletę, że "wrzucasz" dowolne linki, a "wyjmujesz" stargetowane linki (w wypadku Linkora, Linkuj i trzeciej niespodzianki są to głównie linki polskie, a w wypadku Coopa, z różnych miejsc na świecie).

linki do webwweb.com prowadzą jedynie ze stron polskojęzycznych no i z jednej angielsko(...)

Poniżej wyniki z parametrem hl stosownym do języka (...)

Zauważ. Linki ze stron polskich, jeden ze strony angielskiej. Polskie wyniki - 140 zaindeksowanych. Angielskie wyniki: 40 zaindeksowanych. Pozostałe języki: tylko 2. Abstrahując od tego że możesz fizycznie nie mieć podstron w pozostałych językach, to taki układ mógłby przybliżać nas do tezy (która jest zupełnie odrębnym zagadnieniem, proszę abyśmy je tutaj pozostawili), że ilość indeksujących się automatycznie generowanych stron jest zależna od mocy zastrzyku LinkPowera przekazanego na indeksację (wyjątek: trick który opisywałem). W tym konkuretnym wypadku wnioskiem byłoby to, że regionalne Google działają praktycznie jak oddzielne wyszukiwarki.

O języku, fakt, Piotrek, ciągle zapominam. Ale myślę że łatwiej byłoby to zakodować linkami, a co istotniejsze, wyniki wyszukiwań byłyby lepsze. Podejście byłoby takie: link nie przekazuje tylko 1 elementu (liczby całkowitej realPageRank), ale macierz: [ liczba realPR, macierz AnchorTextów (tematyka strony), macierz lub liczba GeoPageRank ].

Piotr, nie boisz się używać parametru lang_pl? Popatrz na google.com - oni robią redirecty do lokalnych wersji w różnych domenach. Choć ich podejście (na podstawie choćby tego cloakingu z zagadki Kalaschnikova) należałoby traktować z przymrużeniem oka - w końcu to ich wyszukiwarka i mają nad nią pełną kontrolę.

Proszę też abyśmy zostawili w tym wątku temat 'pożytecznego' cloakingu związanego z detekcją języka (accept_language) i skupili się na geolokalizacji. Odsyłam do pytań w moim pierwszym poście i zachęcam do udzielania kolejnych odpowiedzi. ;)

Pozdrawiam, J.

P.S. Nieźle, 30 odsłon i 3 odpowiedzi, 10% skuteczności takiej akcji może chyba pozazdrościć nawet sam Guru. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astrahując od tego że możesz fizycznie nie mieć podstron w pozostałych językach

Nie musisz abstrachować - udział pozostałych stron w porównianiu do polskich + angielskich jest znikomy. Wielkość indeksu w tym przypadku jest rozsądna i jedyne co mogę zrobić to cierpliwie czekać i obserowować.

Wielkość indeksu w angielskim wynika także prawdopodobnie z tego, iż w przypadku braku accept_language i $_GET[lang] wyświetlana jest treść EN.

Piotr, nie boisz się używać parametru lang_pl?

nie, właśnie to rozwiązanie mi odpowiada

Ale myślę że łatwiej byłoby to zakodować linkami, a co istotniejsze, wyniki wyszukiwań byłyby lepsze.

jasne, lepsze ale dla pozycjonerów a nie obiektywnego systemu wyszukiwawczego ;)

mam jeszcze pytanie - do jakiego jezyka przyporządkujesz stronę włoskojęzyczną zajmującą się SEO do której prowadzą linki z całego świata wyłącznie z anchorem SEO?

- buduj content metodą drag&drop i łatwo zgarnij SEO backlinki z msDrop

- wideoporadniki jak korzystać z msDrop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr, nie boisz się używać parametru lang_pl?
nie, właśnie to rozwiązanie mi odpowiada

Odważnie bazujesz na dogmacie, że domena nie ma znaczenia w geolokalizacji, a miejsce jest przyporządkowane dla każdego adresu. Ciekaw jestem co z tego wyjdzie i 3mam kciuki.

jasne, lepsze ale dla pozycjonerów a nie obiektywnego systemu wyszukiwawczego ;)

Piotrek, zejdź na ziemię. Masz 8mld rekordów, każdy po parę kB, przemiel to wykorzystując dzisiejszą technologię tak, żeby wyniki były obiektywne.

Dzisiaj "obiektywny" algorytm można byłoby sobie wyobrazić tak: analiza wyglądu strony a nie kodu (nie oszukuj css!), położenia czynników (nie oszukuj position!), ich wielkości (nie oszukuj size!), OCR tekstu każdej grafiki (nie ukrywaj tekstu grafiką!) i rozpoznawanie kształtów (zdjęcie Jeża - wyświetl pod "Jeż", bez względu na nazwę pliku czy alt) i dźwięków (rozpoznanie mowy, później zapachu i smaku - ale tego jeszcze nie ruszono), analiza znaczeniowa i emocjonalna danego zdania oraz połączenie go z danymi na rynku (pod "najtańszy hosting" umieść faktycznie najtańszy, a pod "wzruszające wiersze" umieść wiersze które faktycznie wzruszają). To co opisałem jest wykonalne - już dzisiaj jesteśmy sobie w stanie wyobrazić skomplikowany matematyczny algorytm który coś takiego wykona i wcześniej czy później będziemy mieli z tym do czynienia (pomijając fakt komercjalizacji rynku wyszukiwania). Nie jesteśmy jednak w stanie wyobrazić sobie platformy, która 8mld stron (których liczba ciągle rośnie geometrycznie) potraktuje takim cudem.

Jesteśmy Piotrze jeszcze na etapie odległym od tej wizji. Myślę że to właśnie głównie linki świadczą o pochodzeniu - dowodem na tą tezę jest to, że jeden z dużych serwisów jednego z Użytkowników tego forum /już siedzę cicho, buźka ;)/ znalazł się przez Coopa w wynikach światowych a poleciał w polskich, mimo że cały content był po polsku. Myślę że geolokalizacja pierwszych linków podczas pierwszego cyklu obliczenia, ma początek właśnie w DMOZie /co już jest domniemaniem/.

mam jeszcze pytanie - do jakiego jezyka przyporządkujesz stronę włoskojęzyczną zajmującą się SEO do której prowadzą linki z całego świata wyłącznie z anchorem SEO?

Pierwsza opcja: do języka angielskiego, bo największą pulę PR na świecie gromadzą strony w języku angielskim.

Druga opcja: do idei o nazwie meta distribution="global" (modny tag, a ludzie wstawiają go jak leci, nie zastanawiając się co to jest i nad korzyściami z wersji local).

Trzecia opcja: do jakiegoś języka wschodnioazjatyckiego, spójrz na pierwszy wynik ;)

A już zupełnie poważnie: należy zupełnie oddzielić strony w języku włoskim od stron wyświetlających się wysoko we Włoszech (tak więc także angielskie od amerykańskich). I właśnie to jest bardzo istotnym zagadnieniem, które należałoby opanować: rosyjska wersja strony polskiej firmy powinna być przez Google zgeolokalizowana w Rosji, a nie w Polsce, bo jest adresowana do Rosjan.

I znów odsyłam do moich pytań. ;)

Pozdrawiam, J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dość prawdopodobne, tam gdzie mam wpisy dmoza linkuje na coop (ok 80-90%linków) i jakoś nie ma negatywnych skutków takiego linkowania (wbrew prognozom niektórych)

Opisz dokładniej sytuację, bo nie do końca rozumiem. Systemy mają tą zaletę, że "wrzucasz" dowolne linki, a "wyjmujesz" stargetowane linki (w wypadku Linkora, Linkuj i trzeciej niespodzianki są to głównie linki polskie, a w wypadku Coopa, z różnych miejsc na świecie).

A więc jest polskojęzyczna strona, większosć linków pochodzi z coop a więc głównie z witryn o odmiennych językach niż polski. I takie linkowanie nie wpływa negatywnie na pozycję w polskich wynikach, więc pozycja nie jest tylko określona na podstawie linków.

Czy nie jest tutaj podstawą do określania pozytcj, język serwisu, i język prowadzących doń anchorów ? Może nawet nie są istotne żadne deklaracje języka w meta, przecież dokonanie takiego dopasowania do języka, wlaściwie nie powinno pochlaniać wielu zasobów.

A wiadomo że rosyjskojęzyczna strona jest adresowana do rosjan, polskojęzyczna do polaków itd...

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odważnie bazujesz na dogmacie, że domena nie ma znaczenia w geolokalizacji,

Nie widzę zadnych przeciwskazań do zastosowanego przeze mnie rozwiązania.

tworzenie takiej struktury i zabawa z domenami narodowymi to już i czas i koszty i trudności w konfiguracji

w konfiguracji czego? przekierowania z lang? Jeż, jeśli piszesz o genialnym światowym projekcie i jesteś pewien swoich optymalnych rozwiązań to czy koszty 10 domen i 10 serwerów mogą stać na przeszkodzie? NAPEWNO NIE. Twój projekt dzięki Twoim rozwiązaniom wejdzie do top10 z każdą pozycjonowaną frazą w każdej wersji jezykowej więc zwrot kosztów będzie błyskwiczyny!

analiza wyglądu strony a nie kodu

a taką wizję przyłości robotów już gdzieś rzuciłem na forum ;)

znalazł się przez Coopa w wynikach światowych a poleciał w polskich, mimo że cały content był po polsku.

jak widzisz google jest po prostu nieprzewidywalne ;)

Myślę że geolokalizacja pierwszych linków podczas pierwszego cyklu obliczenia, ma początek właśnie w DMOZie

to skrajny i bezpodstawny wniosek... DMOZ ojcem geolokalizacji stron w Google? Nie sądzę.

distribution="global"

skąd pewność, ze nie jest ignorowany przez Goola?

Może nawet nie są istotne żadne deklaracje języka w meta

moim zdaniem META content-language nie jest w ogóle brany pod uwagę, wiele stron go po prostu nie ma. Zobacz też że w meta charset można stosować UTF-8 więc nie nie służy to żadnemu językowi.

polskojęzyczna do polaków itd...

dokładnie, a strona o marsie dla marsian ;)

I znów odsyłam do moich pytań. ;)

dobra, wysnułeś jak dla mnie wystarczające wnioski co do tej włoskojęzycznej strony SEO, już nie zaśmiecam Ci wątku ;)

- buduj content metodą drag&drop i łatwo zgarnij SEO backlinki z msDrop

- wideoporadniki jak korzystać z msDrop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jez napisał:

analiza wyglądu strony a nie kodu

a taką wizję przyłości robotów już gdzieś rzuciłem na forum  

gdzieś czytałem artykuł o osobnych pracach googla, yahoo i msn-u na temat tego, żeby określać i oceniać zawartość strony ( contentu ) podziału na ważniejsze i mniej ważne części strony i ocenianie np linków w zależności od umiejscowienia

wyprzedaż domen. domeny od 300 pln

 

idziesz na zakupy i po kody rabatowe czy wybierasz gotowanie w domu i potrzebujesz dobry przepis ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzieś czytałem artykuł

Ja nie czytałem (chetnie przeczytam jesli podeślesz link) ale wystarczy pobawić się programem aDesigner oraz dodatkami FF żeby wysnuć jakie możliwości są do wykorzystania.

Już teraz da się zauważyć pewne elementy które być może świadczą o tym że googluś mógłby rozpoznawać że coś jest np. "w panelu"

warto także przyglądnąć się wynikom RELATED (do czego już zachęcałem na forum), nie pod kątem powiązania wprost "linkująca->linkowana" a sąsiedztwa linków na linkującej

oba tematy są na osobne wątki aby nie zapaskudzać Jeżowi tematu naszymi, przecież tylko wymysłami ;)

- buduj content metodą drag&drop i łatwo zgarnij SEO backlinki z msDrop

- wideoporadniki jak korzystać z msDrop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Pojawia się jednak kolejne niebezpieczeństwo. Przy strukturze jw. wszystko co jest w domenie mojportal.com może zostać uznane za global - o tym niżej. Optymalnie byłoby promować to jako n kompletnie różnych portali, tzn.:

dzial1.mojportal.pl

dzial2.mojportal.pl

dzial1.myportal.com

dzial2.myportal.com

dzial1.meinportal.de

dzial2.meinportal.de

etc.

ja zrobilem tak:

pl.24travels.com - polska

en.24travels.com - angielska

de.24travels.com - niemiecka

cz.24travels.com - czeska

it.24travels.com - włoska

ua.24travels.com - ukraińska

fr.24travels.com - francuska

es.24travels.com - hiszpańska

nl.24travels.com - to nawet nie wiem jaka

hr.24travels.com - chorwacka

stronke machnalem juz jakis czas temu

troche sie zdziwilem bo nie ma linkow zewnetrznych

do tych wersji jezykowych ale

google zawziecie zassalo mase stron

ale wynikow jak nie bylo tak nie ma ;)

a od wizyty googla juz minal tydzien jak nie wiecej

musze to jeszcze do konca przetlumaczyc

ale jest to troche czasochlonne

zostawie to tak jak jest i zobacze pozniej, moze testowo zrobie

na innej domenie probe z szkieletem takim

nowa-domena.com/pl/

nowa-domena.com/de/

itd...

3. Kwestia ONET.

To że niepolskie strony dodajemy via mail a nie formularz, to jest ogólnie wiadome. Lecz: czy Onet podczas indeksacji (mailowej) domeny nie-pl blokuje indeksację plików w subdomenach? Czy spotkaliście się z blokowaniem niepolskich odpowiedników/wersji stron w Onet w subdomenach? Piszę tutaj z punktu widzenia osoby która nie chce zas.....ać indeksu Onet swoimi angielskimi stronami i dmozami - czy Onet przymyka oko na Cloaking "noindex" specjalnie pod ich robota, by nie zaśmiecić im indeksu?

Pozdrawiam, J.

wysyla sie to mailem i jakis czlowiek w onecie patrzy na strone czy jest po polsku.

troche dziwne bo czlowiek ma ustawiony w przegladarce jezyk polski

i stronka nawet jesli dla robota jest angielska a dla polakow polska

jest dodawana przez czlowieka jako polska a robot zasysa ja jako angielska.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O onecie sie nie wypowiem, bo nie wiem jak dziala.

Jezeli chodzi o Google to:

Jezyk strony jest ustalany na podstawie tekstu. Tak powinno byc ale nie zawsze. Kodowanie nie powinno miec znaczenia, a jednak ma. UTF-8 jest ogolny i wtedy analizowany jest *chyba* tekst, w celu ustalenia jezyka. ISO, dziala chyba ianczej. Mialem kiedys storne z ISO -1 i wtedy nawet strony po polsku nie byly uznawane jako po polsku, a jak na polskich zmienilem na ISO -2 to juz byly.

Jezeli chodzi o serwer. Z tego co wiem, to tylko google.co.uk (jezeli chodzi o angielski jezyk) patrzy na lokalizacje serwera. Jezeli chcesz zeby strona sie pojawiala w ynikach tylko uk, to serwer musi byc w UK. Mozliwe, ze podobnie jest z Austria , Francja, Belgia itp...

Natomiast w google.pl bardzo duze znaczenie ma to skad pochodza linki. Jezeli z polskich stron (czyli napisanych po polsku) to ma wieksze znaczenie dla google.pl. Caly serwis wedlug mnie nie jest brany pod uwage, co widac z postu Piotrka, tylko jezyk poszczegolnych podstron.

Rozwiazanie z subdomenami jest wedlug mnie swietnie, bo wtedy latwo jest sobie ustawic linki jezykowe do promowania innych serwisow.

Aha, i wydaje mi sie, ze brany pod uwage jest stosunek procentowego udzialu linkow do okreslonej strony.

To sa wszystko moje zalozenia i nic nie jest pewne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wtedy nawet strony po polsku nie byly uznawane jako po polsku

najprawdopodobniej google widział tą stronę z krzaczkami i się pogubił (procent wyrazów z krzakami do całej treści musiał być za duży), ustawiłeś potem prawidłowe kodowanie więc mógł odczytać o co Ci tak naprawde na stronie chodzi :)

- buduj content metodą drag&drop i łatwo zgarnij SEO backlinki z msDrop

- wideoporadniki jak korzystać z msDrop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najprawdopodobniej google widział tą stronę z krzaczkami i się pogubił (procent wyrazów z krzakami do całej treści musiał być za duży), ustawiłeś potem prawidłowe kodowanie więc mógł odczytać o co Ci tak naprawde na stronie chodzi

Wszystkie polskie znaki byly encjami wiec wyswietlaly sie normalnie bez krzaczkow. To bylo dawno temu i (prosze sie nie smiac), ale nie wiedzialem jaki jest charset dajacy polskie znaki. Wczesniej sie nie zajmowalem serwisami po polsku. :oops:

Ale wlasnie, to bylo dawno temu i moze teraz to juz jest inaczej. Nie wiem... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam do dyskusji, ten temat nie był jeszcze tutaj tak dogłębnie analizowany.

Temat jest tak doglebnie analizowany, ze trudno cokolwiek napisac.

Lepsze bylyby jakies konkrety z pozycjonowanych stron zamiast miliona domyslow.

Na przyklad moglby ktos napisac:

Mam strony w polskiej domenie (strona glowna PR5),

na polskim serwerze,

po angielsku,

zrobilem to tak: domena.com.pl/en/

nie ma tam META content-language,

nie ruszylem nawet CHARSET=windows-1250

Strona ma 900 linkow zewnetrznych, wszystkie z kopii Dmozow, wszystkie jak to w Dmozie maja tylko nazwe firmy. Zadnych zewnetrznych anchorow.

Badanie slow zaczelo sie od 6 wstepnych fraz.

Zrobilem eleganckie wewnetrzne linkowanie z anchorami pod indeksacje.

Kazdy link prowadzi prosto na dokument (PR0) gdzie jest adekwatny kontent. Minely 3 dni od wizyty Googlebota, strona jest w TOP5 dla wszystkich slow. Wszystkie zapytania prowadza na konkretny dokument (PR0). W refererach istna kopalnia nowych slow.

Skad wchodza?

google.es hl=es

google.ca hl=en

google.sk hl=sk

google.kz hl=ru

google.co.uk hl=en

google.co.in hl=en

... i tak bez konca

Do czego zmierzam?

Zapewne wiele osob tutaj zastanawia sie np. jak zabrac sie za pozycjonowanie zagraniczne, jak ogarnac wszystko to o czym pisze JEZ?

Nie wiem dla jakich slow chcesz pozycjonowac swoj portal JEZ,

ale w przypadku srednio popularnych, srednio konkurencyjnych (ale czesto bardzo cennych slow np. branza przemyslowa) odpowiedzi na zadane przez Ciebie pytania nie sa potrzebne. Podany przeze mnie przyklad jest tego dowodem.

Konkretne przyklady i osiagniete dzieki nim efekty bylyby dla wszystkich cenniejsze niz zagmatwane domysly i teorie - ciekawe, ale niezbyt czesto prowadzace do wysokich pozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności