Skocz do zawartości

Blokada edycji postów


jimmi

Rekomendowane odpowiedzi

NahPL sprawe znam i mocno ja uprosciles - Administrator zostal pociagniety do odpowiedzialnosci bowiem nie chcial skasowac owych komentarzy ktore naruszaly prawo karne. To bylo podstawa ukarania.

Administrator w tym sensie ponosi odpowiedzialnosc jezeli nie reaguje na takie czyny i grozby na jego platformie. Nie zostal ukarany za to ze potraktowano go jako wlasciciel komentarzy i osoba grozaca.

Oczywiście masz rację, ale w tej historyjce chciałem zwrócić uwagę na to, że to administrator miał zareagować, że coś się dzieje na jego platformie. I jakby pokusić się o głębszą interpretację, oznacza to, że wypowiedzi innych użytkowników są własnością administratora platformy.

I oczywiście gdyby to Jimmy miał siedzieć za Twój post mielibyśmy do czynienia z lekką paranoją. Jednak morał z tego taki, że właścicielem wypowiedzi jest administrator - dlatego przytoczyłem tutaj tą historię.

edyta:

nasuwa mi się rozwiązanie tego problemu związanego z edycją. Po prostu , jeśli od czasu napisania wątku minęło te 10 minut, to następuje drugi etap możliwości edytowania (a właściwie to już tylko uzupełnienie), a mianowicie coś w stylu :

właściwa treść postu

edit: 30 października 2007 16:49

treść uzupełniająca

Wejdź i nakarm głodne dziecko.

baner4.gif

Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

tzn tamta sprawa nie mowila o tym ze wlasciciel admin forum zostal ukarany bo jest traktowany jako wlasciciel posta. Stad ten kierunek intepretacji jest bledny.

Dla przykladu administrator serwera na ktorym jest hostowana strona poniesie odpowiedzialnosc jezeli po zgloszeniu naruszenia prawa nie zablokuje stron naruszajacych prawo. Tak samo bylo z tym administratorem.

jednak to ze admin hostingu moze poniesc odpowiedzialnosc za to co hostuje nie oznacza ze w glebszej interpretacji jest wlascicielem stron lecz moze stac sie wspolodpowiedzialnym. Dlatego tez odpowiedzialnosc za cos nie swiadczy o wlasnosci i raczej taki kierunek intepretacji jest malo zasadny :). Administrator czy to serwera czy forum posiada wspolodpowiedzialnosc jezeli na jego stronie /forum hostingu pojawiaja sie strony/tresci lamiace prawo jednak nie laczy sie z tym prawo wlasnosci :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tutaj ujawniają się różnice naszych poglądów. Bo dla mnie jeśli coś jest na moim serwerze to jest już moje.

Przytoczę więc drugą historię. Dość głośno było o tej sprawię więc mam nadzieję, że kojarzysz. W 2001 Frytka w BigBrotherze odbyła stosunek płciowy z uczestnikiem programu. Do odpowiedzialności (za emisję programu pornograficznego) pociągnięty został TVN. Gdyby Frytka go przy tym jeszcze zabiła, to TVN dostałby karę za emisję, a Frytka za zabójstwo.

I w tej historyjce chodzi mi o to, że trzeba rozróżnić pojęcie "właściciel posta", bo wg. mnie ma dwojakie znaczenie.

1. - osoba która się wypowiedziała

2. - osoba hostująca wypowiedź.

I interpretując dalej, prawa do emisji tego odcinka (tzw. własność w drugim znaczeniu) BigBrothera ma TVN.

I tak samo powinno być z forum. Post jest własnością admina, ale to osoba która się wypowiedziała jest odpowiedzialna za post w sensie prawnym. No i jeśli admin rozpowszechnia treść niezgodną z prawem to też pociągany jest do odpowiedzialności, ale tylko za rozpowszechnianie.

A jeśli ktoś coś rozpowszechnia to znaczy, że ma do tego prawo. Admin jest więc właścicielem posta.

Wejdź i nakarm głodne dziecko.

baner4.gif

Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli uwazasz ze jezeli hostuje gdzies cos to strony sa :_)? serwerowni. No to mamy inne poglady. Ja nie uwazam ze to ze cos jest na kogos serwerze to jest jego. Myslisz ze darmowy alias ma prawo przywlaszczyc sobie tresc :D czy system blogowy. Nie. Moze ci skasowac konto z zawartoscia.

I forum to tak samo miejsce na publikacje jak system blogowy. Umieszczajac tam bloga wlasciciel systemu blogowego nie moze sobie tresci przywlaszczyc ale moze jezeli zlamiesz regulamin skasowac ci konto.

Tak samo nie wyobrazam sobie sytuacji z aliasami darmowymi ze wlasciciel systemow aliasowych przywlaszcza sobie strony umieszczone na aliasach. Moze jedynie ten alias skasowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważam że jeśli hostuje stronę w serwerowni to ona jest serwerowni. Płacę przecież wtedy za dzierżawę miejsca, w którym jest strona :D

Co do aliasów, to w jaki sposób właściciel domeny miałby zabrać mi podstrony, to już kradzież, bo brałby z innego serwera? Może natomiast skasować moje przekierowanie ze swojego aliasu i jeśli ja mu zapracowałem na np. dużą ilość BL to umieścić tam swoją stronę. On jest właścicielem i robi co chce, ale w granicach prawa. Inaczej by to wyglądało gdybym zapłacił za dzierżawę aliasu, bo zobowiązywałoby go prawo.

Tak samo jest z darmowym hostingiem, regulamin jest skonstruowany tak, że pełnię praw (ale co za tym idzie odpowiedzialność karną) ma osoba która posiada konto, więc admin nie może sobie przywłaszczyć plików.

Tak samo Forum. Administrator może skasować sobie wszystkie posty, pozmieniać je itd. I teraz moje zdanie: może nawet zamknąć forum, i stworzyć z tego zapleczówkę wywalając nicki, podpisy itd. I czy tego nie nazwiemy własnością?

Wejdź i nakarm głodne dziecko.

baner4.gif

Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no na cale szczescie prawnie nie jest tak jak mowisz :D.

Wyobraz sobie ze otwierasz sobie bloga w onecie ;) i jak myslisz kto jest wlascicielem tresci ;). ja nie mowie o adresie tylko o tresci tak samo z aliasem. Jako admin mozesz sobie skasowac ALIAS ale dalej nie mozesz przywlaszczyc sobie tresci ;). Stad ja tylko sobie tak tylko gdybam rozwazajac jakie ludzie maja podejscie :(.

ogolnie to jak uwazasz ze masz racje zrob system blogowy :( ja chetnie tam otworze bloga i nie kasuj :) tresci tylko zrob sobie z nia co chcesz :). oczywiscie o ile jestes pewny swojego przekonania.

Niestety nawet skasowanie aliasu wymaga zlamania regulaminu uslugi :) to nie takie hop z kasacja nawet jak cos jest free.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eh przeczytaj mój post jeszcze raz to zobaczysz, że pisałem podobnie. A przynajmniej też pisałem o tym, że każdy serwis rządzi się swoim regulaminem, np. darmowe hostingi. Co do aliasów (samych w sobie) jest technicznie niemożliwe przywłaszczyć sobie stronę, oczywiście jeśli zakładamy, że alias to alias.aliasowo.pl I jeśli ja jestem właścicielem tej fikcyjnej domeny aliasowo.pl i zastrzegę sobie w regulaminie, że mogę usuwać aliasy jak mi się tylko podoba, to mogę to zrobić, choćby ten alias miał PR - 10, i masę BL.

Akurat nie odniosłem się do systemu blogowego więc uderzyłeś w niego :D.

Tylko bloga wg mnie nie można przyrównać do forum. Bo czym jest blog? Blogger pożycza sobie miejsce na hostingu na swoją kopię skryptu. I to jest tak jakbym prowadził darmowy hosting i zmieniał ludziom zawartość plików, a do tego akurat się odniosłem w poprzednim poście. Serwisy blogowe też mają swój regulamin, ale jakbym w regulaminie napisał, że zastrzegam sobie prawo do edycji postów na blogu, a blogger zakładając blog akceptuje regulamin, czyli musi się liczyć, że będę zmieniał treść, to czemu miałbym tego nie robić?

Ale teraz doszliśmy do ciekawej konkluzji, a mianowicie o tym czyja jest własność decyduje regulamin serwisu.

Mam nadzieję, że się ze mną zgodzisz :>

Idąc tym tropem, PiO decydując o zablokowaniu edycji postów zmienia swój regulamin. Jeśli mamy do czynienia ze zmianą regulaminu, przysługuje nam prawo do wypowiedzenia umowy w ciągu 30 dni od zmiany. Możemy więc zamknąć swoje konta, a administratorzy muszą usunąć wszystkie nasze posty.

edit: natomiast chętnie otworzę dla Ciebie bloga, mam nadzieję, że piszesz tematycznie i z sensem? ;)

Zawsze lepszy blog niż jakiś spamik :(

tak na marginesie: darmowi hostingodawcy często ingerują w treść hostowanych stron, np poprzez dodanie reklam, ale mają stosowny zapis w regulaminie.

Wejdź i nakarm głodne dziecko.

baner4.gif

Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę że już do jakiegoś konsensusu doszło wreszcie :D

a co wyższości to jeśli jest to rozporządzenie to obowiązuje na całej unii i znosi ustawodawstwo krajowe, jeśli jest niezgodne, jak to jest dyrektywa to ustawodawstwo krajowe ma się dostosować do niej. właśnie sie dowiedziałem.

te 48 godzin na edycje postu w zupełności wystarczy w przypadku cytowanym zawsze mozna poprosić kogoś z grupy administracyjnej o modyfikację postu, przecież to się nie często zdarza. ;)

a co do własności itp to pomyśl o forum tęż jako o prywatnym archiwum ( proszę mi nie wyjeżdżać z ustawami nie czytałem i nie mam zamiaru czytać jakie jest ustawodawstwo w stanie New York, czy USA ), którego zadanie jest udostępnianie zawartości szerszemu gronu osób, po publikacji postu oddajesz go do przechowania i udostępnianiu osobom trzecim.

więcej juz się na temat własności postów itp się nie wypowiadam

proszę zauważyć że nie jest to forum prawne, i jakoś osobiści mi się nie uśmiecha żeby ono się przekształciło w coś karykaturalnego obwarowanymi przepisami prawnymi w każdym calu.

dymna.jpg

Przyjaźń psa na całe życie. ZAGINĄŁ DOM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie nahpl o to mi chodzilo. Jezeli zmienil sie regulamin to mam prawo sie z nim nie zgodzic.

Kuba wiem ze wzgledem lekow chyba byla dyrektywa UE, ktora jednak nijak ma sie do przepisow PL.

Co do Prawa New York. Nie znam prawa New york i znac nie musze ;) bo to polskie forum bez roznicy gdzie jest hostowane a ty jako admin PL forum mieszkajacy w PL ;) musisz respektowac polskie przepisy nie New York.

Wiec moze skoro nastepuja zmiany w regulaminie/zasadach forum dać wybor taki jak dal NAHPL a nie nakladac wymysly ;). Czyli brak akceptacji zasad nowych to 30 dni i kasacja postow i usera z forum !!!?.

Forum to nie archiwum, ale chetnie jeszcze na ten temat podyskutuje !!!. Nie bede myslal o forum jako prywatnym archiwum bowiem nie jest prywatne tylko publiczne skladajace sie z tresci pisanych przez ludzi i chciałbym poprostu miec to w miare jasno opisane. Dla mnie adminem forum jestes ty, w tym momencie sie wypowiadajacym dlatego chciałbym nie wyjscia ktore akurat odpowiada kilku osoba ale takze tym ktore tu pisza duzo !!!. Jak sie zaloguje i strzele po 20 postow z proxy to policzysz glosy za tym zeby bylo mozna kasowac posty czy i tak zrobisz jak uwazasz. Bo fakt ze napisalo kilka osob ze pasuje im tak nie oznacza ze reszcie tak pasuje. Zgodnie z przepisami kazda zmiana regulaminu winna byc zaakceptowana a brak akceptacji daje mozliwosc !!! rezygnacji z zawartej uwowy a taka jest wlasnie pisanie i udzielanie sie na forum.

Oczywiscie ja tez nie chce zeby to forum bylo jakies prawne, ale nie chce tez by zasady zmienialy sie po 3 latach bo nie po to np. sie udzielalem by ktos z widzi misie cos zmienial. Spoko nie chcesz dyskusji chcesz nie edytowania postow wykaz sie dobra wola !!! i ja sie wykaze pozbedziesz sie klopotu.

Daj mi mozliwosc nie zaakceptowania :) regulaminu i poszanuj wlasnosc tresci i udzielania sie. Zeby wymagac nalezy takze dawac :) ja chetnie zaloze nowe konto z 0 postow akceptujac brak mozliwosci edytowania jak i Ty jako admin uszanujesz wole :) kasacji postow i konta. Grajmy FER :) !!! skoro to niema byc forum prawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szooku - powiesz coś i już tego nie cofniesz. Tak samo - napiszesz i stoi napisane. Ale....

Jak coś powiedziałeś nie tak, to możesz sie jeszcze wytłumaczyć. W przypadku forum takim odpowiednikiem jest edycja postu, ale po pewnym czasie już bez możliwości zmiany treści, tylko mógłbyś coś dodać czerwoną czcionką. Pokajać się, obrócić w żart, albo zaostrzyć wypowiedź. Chyba jednak takiej opcji nie ma, tak to tylko w Erze. !!!

Eksperyment Discover.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e yeden co ty :) myslisz ze ja z tych co sie przed modem bedzie kajal !!! czy cos badz prosil o edycje.

Licze na :) mile zachowanie !!! Jimmiego i uszanowanie woli !!! jako autora postow - era czy nie era raczej staram sie rozmawiac, zawsze mozna nie rozmawiac i pozostawic niesmak badz wrazenie ze moze za 2 tyg zgina stopki bo cos tam nowego :). Jak poprostu chce jasnosci !!! a nie nowych regul bazujac na tresci. Admin hostuje forum Ok, userzy pisza i rozwijaja, dzieki czemu admin do czasu aktywnosci usera korzysta z reklam adsense, podpietych systemow. Zmienia admin reguly to musi sie liczyc ze !!! ktos nie chce juz dawac swoich tresci.

Narazie sobie podyskutuje jako wola dyskusji z mojej strony, licze ze i Jimmi taka wola sie wykaze !!!.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę namieszaliśmy, ale trzeba walczyć o swoje prawa :P Swoją drogą zastanawiam się czym jest Forum w świetle naszego prawa prasowego?

o właśnie Szooku mam pytanie do Ciebie - kto jest według Ciebie właścicielem artykułu w gazecie? Dziennikarz czy właściciel (w sensie założyciel, inwestor) gazety?

w końcu prasa to też forum.

Osobiście podejrzewam, że podczas zawierania umowy dziennikarze podpisują coś w stylu, że zgadzają się na na to, aby artykuł był własnością gazety.

Ja nie jestem prawnikiem ani dziennikarzem, ale zaintrygował mnie ten temat "własności" bardzo.

Swoją drogą to ciekawe czy legalne byłoby otworzenie darmowego hostingu o świetnych parametrach, ale z tak skonstruowanym regulaminem, że umożliwiałby mi przywłaszczanie sobie plików (w końcu kto zakładając konto w darmowym hostingu czyta regulamin?). Pomysł na biznes? ;>

Żeby nie offtopować zbytnio, bo w końcu robię to pod okiem admina :D , to dopowiem, że 48 godzinna edycja jest lepsza niż te 10 min. ale wciąż uważam, że powinno być tak jak przedtem. Ew. 10 min./2 dni dla nowych userów :D

Wejdź i nakarm głodne dziecko.

baner4.gif

Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn. tutaj jest to praca na rzecz pracodawcy o ile w czasie godzin pracy. Więc projekt strony robiony przez grafika w czasie godzin pracy wiadomo jest projektem firmy :D. Sądze ze z dziennikarzami jest tak samo, wykonują czynności na rzecz pracodawcy. Tak samo jak zatrudnisz kogoś do napisania artykułu i mu za to zapłacisz.

Walczyć walczyć :D ja poprostu węsze źródelka kontentu - skoro fora mozna byloby uznac za wlasnosci wszystkich :P to byloby to interesujące względem parsowania i tworzenia mixów for. Właśnie opracowuje skrypt auto for :).

Z tym hostingiem :) mogloby być ciekawie, jezeli odrazu byś zastrzegł że to co tam wgrane to Twoje to ok. Tylko musiałbyś moderować bo bedac wlascicielem ;) bylbys odpowiedzialny, no chyba ze zastrzeglbys ze osoba wgrywajaca pliki oznajma ze jest ich prawowitym wlascicielem i podczas umieszczania na serwerze udziela ci licencji na treść.

Mnie też nurtuje prawo własności w internecie dość mocno, dlatego męcze Jimmiego :) by się jakoś sensownie ustosunkował co do postów, edycji itp. Z drugiej strony :) czy skoro ja nie mogę edytować to czy może edytować moje posty moderator, bo to wskazywalo by wlasnie na przyjecie wlasnosci do posta. Tak samo to ma sie przeciez do precli. Jezeli dodajesz do precla artykul a w regulaminie niema informacji ze moderator moze edytowac to znaczy ze takiego prawa niema a edytujac lamie prawo autorskie :). Bo tresci zostala mu przekazana na jasnych zasadach. A wiadomo ze juz dzis zdazaja sie precle gdzie ludzie edytuja artykuly przywlaszczajac sobie tresc a kasujac linki. Jednak jak dla mnie lamia w tym umowe licencji zawarta pomiedzy osoba umieszczajaca artykul a sobą. Bowiem tworca artykulu udostepnil go w zamian za umieszczenie go w postaci nie zmienionej czyli linkami. Moze warto przy okazji :) dorwac kilka takich precli, napisać :) artykulek z linkami i czekać aż gość skasuje z niego linki :) czyli naruszy utwór :) do którego modyfikacji prawa nie miał.

Z foto jest podobnie, możesz kupić foto od fotograla co nie oznacza żę :) mozna je dowolnie edytowac i wykorzystywać w innym celu niż wczesniej ustalony. A ze foto jak i artykul/post to utwor - a post nosi znamiona utworu to na wszystki musi miec sie zgode :) nawet na edycje/ingerencje w utwór :).

Kiedyc czytalem ze stacje telewizyjne łamią prawa autorskie bo puszczaja reklamy w czasie filmu w miejscach nie wyznaczonych do tego celu. Podobno w kazdym filmie są miejsca w których rezyser przewiduje przerwy, nie godząc się na przerwe w innym miejscu bowiem to narusza np. jego zamysl i przekaz.

JIMIIII :) mów mi tutaj :) szybko czy mogę parsować forum :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz nie możesz parsować forum, poza tym jeśli macie jakieś pytania co do kwestii prawnych dotyczących jego forum to polecam ustawodawstwo stanu New York, i federalne prawo USA.
Mariusz może parsować forum: ale IMHO to nie chodzi o pytanie prawne, ale o styl i kultura osobista.

Każda inteligentna osoba może robić kopie stron (poza prawem UE/USA) i nic nie robisz - ale wydaje mi się, że o to nie chodzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności