Premier: jeśli zwycięży PO i LiD, to będzie nowy 13 grudnia 1981 r.

[bogdansenator]

Premier Jarosław Kaczyński przestrzegał podczas sobotniej konwencji PiS w Rzeszowie, że jeśli w wyborach zwycięży "przygotowująca" się do władzy koalicja LiD i PO, "to będzie nowy 13 grudnia 1981 roku". Dlatego, jak mówił, PiS nie ma wyjścia, musi zwyciężyć, by "Polska szła ku IV RP".Premier podkreślał znaczenie zbliżających się wyborów. - Mówię o tym ja, mówią o tym nasi konkurenci. Różnica polega na tym, że oni chcieliby cofnąć Polskę ku III RP, my chcemy iść do przodu, budować IV RP - ocenił. Deklarował, że celem PiS jest likwidacja "systemu korupcji, korporacji, oligarchii, tolerancji dla przestępczości".

W swoim wystąpieniu premier podkreślał także wagę współpracy z Kościołem katolickim, jako "dzierżycielem jedynego powszechnego systemu wartości", bo - jak przekonywał - wartości są niezbędne, by naprawiać państwo.

No właśnie!

[EDDY]

Idź Pan stąd.

[patro]

Dobra sciema to podstawa każdy polityk teraz opowiada bajki

[pc3t]

Za takie slowa, powinien pojsc siedziec.

Szkoda, ze politycy w Polsce nie musza sie liczyc ze slowami - moga powiedziec wszystko co im slina na jezyka przyniesie.

[Inco]

Ja to odebrałem jak groźbę, jeśli wygra PO to my( PiS ) wprowadzimy stan wojenny, by nie oddać władzy ;P

[.::JARO::.]

wybierz mniejsze zło. Głosuj na UPR a nie jakieś PO i LiD (czyt. komuniści)

[Sairam]

Kaczynscy po prostu maja taki styl... kreuja sie na szeryfow i jedynych sprawiedliwych w tym kraju. Niestety 'ciemny lud' takie absurdalne porownania kupuje i nie żąda reszty. Elektorat PiSu to specyficzni ludzie... nie urazajac nikogo.

[Czachapl]

To co nie będzie teleranka??

i internetu??

[gerdi]

I znowu tata będzie strakował, a ja z mamą na wsi z daleka od starć...

Stan wojenny. Znam to tylko z opowieści, bo za mały byłem zeby pamiętać.

Jak się patrzę na to co robią kaczory to aż bym chętnie postawił im koktail imienia jakiegoś Pana z Rosji z przesyłką do biura.