Skocz do zawartości

Jak określić ...?


smut

Rekomendowane odpowiedzi

w wawie nie znajdziesz nikogo normalnego za taką kase ale w białymstoku czy tym bardziej w okolicy suwałk tak.
Jeśli tak faktycznie jest to ludzie powinni się bardziej cenić. Za takie pieniądze to można ze starymi wegetować a nie normalnie żyć, nie starczy nawet na życie u boku kota :) Dla mnie to jednak nie jest normalne, obojętnie czy osoba mieszka na zadupiu w koziej wółce czy w wawie. Już lepiej siedzieć na bezrobociu, przynajmniej jest czas żeby poszukać pracy u kogoś uczciwego.
miałem wątpliwą przyjemnosc studiować w wawie

Mogłeś przenieść się do jakiegoś fajnego miasta, np. do krakowa :P Jak jeszcze studiujesz to polecam :)

Moim zdaniem jak zakładasz biznes i przyjmujesz założenia, że tniesz koszty na maxa a pracownikom płacisz najmniej ile można - to lepiej na prawdę sobie darować i oszczędzić nerwów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 36
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Wymiana bannerów? ROTFL. Czyli najważniejszym tak na prawdę aspektem serwisu, który będzie decydował o sukcesie bądź nie zająłbyś się sam. "Żeby się nauczyć". Zatrudnisz osobę za najniższą krajową (pracownik ~1400PLN/m, firma 700PLN/m, serwer 150/m, obsługa 300/m) a na koniec sam odwalisz lipę z pozycjonowaniem i promocją tak, żeby nikt nie mógł tam trafić. Ale przynajmniej "czegoś się nauczysz". Za taką kasę to może lepiej idź na prywatne studia a nauczysz się dużo więcej dużo mniejszym kosztem. Bo to, że ty coś umiesz nie znaczy że ktoś kto chce założyć działalność umie tyle samo. Już lepiej skrypt napisać samemu, jak się sypie to pół biedy - gorzej, gdy nie może się sypać bo jest dziennie 10 UU :)

Do nauki pozycjonowania i skutecznej reklamy polecałbym raczej stronę w stylu "pikachu w krainie pokemonów" a nie serwis który cokolwiek sprzedaje a jego prowadzenie generuje spore koszty.

Ostre; w sumie miałem się do tego nie odnosić - napisałem, że nie jestem najlepszy, co wcale nie znaczy, że nie dałbym sobie rady na frazy z katalogu 'bilety'. Przez 2 lata na tym forum czytałem tylko dział dowcipy i dalibóg niczego się nie nauczyłem. Puknij się w łeb.

Człowiek całe życie się uczy i głupi umiera - mądrość nie moja, ale zapewne zaraz ją sobie przypiszesz, bo piszesz echo ""; za nie mniej niż 500 + miesięczne koszty wyżywienia średniej wielkości rodziny i jesteś w tym najlepszy :)

Ostatnio podpisałem umowę na 3 lata i będę płacił 30zł więcej miesięcznie, tylko dlatego że u tańszego usługodawcy pracowały niekompetentne osoby na infolinii. Ale "co kto lubi". Jeśli ty umiesz obsługiwać program pocztowy i sensownie obsługiwać klientów nie znaczy, że każda osoba to potrafi ("nie musi być fachowcem"). Co więcej za najniższą krajową to chyba możesz zatrudnić co najwyżej średniej klasy idiotę, bo (przepraszam, jeśli kogoś obrażę) pracować za 900zł osoba rozgarnięta nie będzie. Co za te pieniądze kupi? Kanapki i paliwo na dojazd do pracy? :P

Jeżeli chcesz szukać magistra inżyniera do odpowiadania na maile i telefony, to powodzenia w szukaniu :)

Moim zdaniem jak zakładasz biznes i przyjmujesz założenia, że tniesz koszty na maxa a pracownikom płacisz najmniej ile można - to lepiej na prawdę sobie darować i oszczędzić nerwów.

Pracownikom płaci się tyle ile jest warta ich praca - rośnie ilość pracy, rosną przychody firmy, rośnie wypłata pracowników.

Oczywiście nie takim jak Ty - takim oferowałbym 50k miesięcznie, samochód służbowy, laptopa, komórkę, za pracę na 1/6 etatu przy odpisywaniu na 5 maili dziennie już na samym początku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]Bo to, że ty coś umiesz nie znaczy że ktoś kto chce założyć działalność umie tyle samo.

Jubi sorry, nie denerwuj się tak... nie pisałem o tobie, tylko o tym co by się mogło stać gdyby gość który założył temat i ma prawie 20 postów na tym forum wziął się za reklamę / pozycjonowanie drogiego w utrzymaniu serwisu. Wiem, że osoby które tu piszą sporo o pozycjonowaniu wiedzą, więc wyluzuj :)

Jeżeli chcesz szukać magistra inżyniera do odpowiadania na maile i telefony, to powodzenia w szukaniu
Nie napisałem, że chcę magistra inżyniera - nie chodzi o kwalifikacje tylko pieniądze. Człowiek który zarabia 900zł nie będzie potrfił miło obsłużyć klienta. Dochodzi perspektywa szkolenia co kilka miesięcy (rotacja), albo trzymania na stanowisku miernoty którego nikt inny nie zatrudni.
Pracownikom płaci się tyle ile jest warta ich praca - rośnie ilość pracy, rosną przychody firmy, rośnie wypłata pracowników.

Pracownikowi płaci się tyle ile wynegocjuje w umowie + ile siedzi po godzinach. Dzieci neostrady i inni "poważni klienci" powinni wszystkich na tym forum już dawno wyleczyć z pracy spekulacyjnej ("wypozycjonuj mi coś za reklamę", albo "zapłacę więcej jak tylko moja strona/firma/żona/babka/pies zacznie zarabiać")

Oczywiście nie takim jak Ty - takim oferowałbym 50k miesięcznie

Bez przesady, myślę że 1,4-1,5k na rękę byłoby rozsądną kwotą (doprecyzuje, że nie dla mnie tylko dla kogoś innego kto by się zajął obsługą serwisu). W irlandii płaca minimalna to ~1300 euro/m. Tutaj jak rzucisz trochę więcej niż 300euro to od razu podnosi się krzyk, jakby faktycznie osoba to co powyżej próbowała ukraść.

Ciekawe jak ty byś się czuł gdybyś pojechał na rozmowę kwalifikacyjną na której zaproponowanoby ci 900zł a potem odmówił zwrotu pieniędzy za dojazd (bo polska to taki dziwny kraj, gdzie przybliżoną płacę podaje się na rozmowie a nie podaje przybliżonej kwoty przed). Zaraz mi powiesz że to nie problem pracodawcy... podobnie to że nie znajdziesz rozgarniętej osoby za 900 zł to nie problem pracownika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisał mój ulubiony śledź, gizmoo3 :) :

Jestem z augustowa - mieścina jest tak mała, że w ciągu godziny dojdziesz z jednego końca na drugi (tylko w skrajnych przypadkach może to zająć trochę dłużej); nie pisałem how to, tylko pisałem co bym zrobił na czyimś miejscu.

Kosztów dojazdów na rozmowy kwalifikacyjne nikt mi nigdy nie zwracał - może miałem pecha :)

Bez problemu da się znaleźć rozgarniętą osobę pracującą za 900 - jak pisałem to 900zł na początek - jeżeli biznes się uda, to wtedy podwyżki są naturalną koleją rzeczy, jeżeli nie, wtedy lepiej sprzedać interes i kombinować z czymś innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jubi zdefiniuj rozgarniętą osobę:

* doświadczenie (techniczne)

* doświadczenie zawodowe (poprzednia praca)

* stan majątkowy (czy ma tv, samochód, lodówkę, łóżko)

* co robi po pracy, hobby etc.

* gdzie /z kim mieszka

* umiejętności interpersonalne (kultura, negocjacje, etc.)

* zadłużenie / kredyty

* wiek

Ja mogę potem podać swoją definicję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej pracy potrzebna byłaby inteligencja, umiejętności interpersonalne i umiejętność korzystania ze słownika ortograficznego :)

Doświadczenie techniczne nie jest potrzebne, zawodowe też, stan majątkowy mnie nie interesuje, co robi po pracy również, to gdzie i z kim mieszka to mi wisi, zadłużenie/kredyty w przypadku młodych osób jest raczej niespotykane. Wiek - najlepiej jakiś szczaw - 18-20 lat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, no widzisz - bo my się nie zrozumieliśmy. Piszesz, że chcesz zatrudnić osobę rozgarniętą. Mnie wychodzi, że chcesz zatrudnić idiotę albo nieudacznika, który jednak może nadaje się do tej pracy :D Chodzi mi o to, że ja uważam osobę za rozgarniętą jeśli reprezentuje sobą pewien poziom, nie daje sobą manipulować, ma swoje zdanie, jakieś hobby po pracy, coś tam lubi robić, etc.

Dla mnie twoja definicja "osoby rozgarniętej":

* doświadczenie (techniczne):

brak

* doświadczenie zawodowe (poprzednia praca)

brak, (lub 10 podobnych genialnych przedsięwzięć gdzie miał dostać podwyżkę, kiedy biznes wyjdzie :P)

* stan majątkowy (czy ma tv, samochód, lodówkę, łóżko)

własny pokój i komputer kupiony przez mamę

* co robi po pracy, hobby etc.

brak

* gdzie /z kim mieszka

z mamą / kotem :lol:

* umiejętności interpersonalne (kultura, negocjacje, etc.)

to musi wg. ciebie mieć, jednak chyba na niezbyt wygórowanym poziomie skoro pracuje za 900zł to marny z niego negocjator i to samo jeśli chodzi o umiejętności I, prawda?

* zadłużenie / kredyty

nie ważne

* wiek

18-20 (czyli szukasz po prostu jelenia)

Nieudacznik życiowy, wypisz, wymaluj ;) Wiesz ja brałem udział w bardzo wielu rozmowach kwalifikacyjnych, prawda jest taka że na "profesjonalnej" rozmowie zapytają cię np. o to z kim mieszkasz, co robisz po pracy, chcą żebyś opowiedział jakiś dowcip, są pytania o pracę w zespole, etc. Dlaczego? Firmy szukają nie tylko ludzi którzy posiadają pewne umiejętności ale także rozgarniętych w pełnym tego słowa znaczeniu.

Może tobie to zwisa czy zartudniona osoba jest nieudacznikiem (i fakt można się zastanawiać czy w takiej pracy będzie to przeszkadzać), jednak nie wmówisz mi - że gość który się godzi na to, żeby WEGETOWAĆ w pokoju mamusi za 10000 rocznie jest osobą rozgarniętą. Osoba rozgarnięta pierwsze co by zrobiła to żuciłaby taki "interes" i zaczęłaby szukać czegoś co pozwoli jej osiągnąć może nie złote góry, ale COKOLWIEK. Może ci się wydawać inaczej, jednak to tylko twoja opinia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności