Skocz do zawartości

Mail z Nazwa.pl


SIRK

Rekomendowane odpowiedzi

Czy majac 10 GB mozesz wrzucac cokolwiek ci sie podoba byle nie przekraczalo tej powierzchni? Watpie, filmow divix, mp3 nie wrzucisz. Pornografii dziececej tez. A jesli chodzi o problem z backupem, to wydaje mi sie ze oni zle robia, kazac ludziom redukowac ilosc plikow. Po prostu powinni wylaczyc tworzenie kopii zapasowej dla takiego konta i tyle. Oszczedziliby miejsca na backupach a klient mialby wybor co woli - miec duzo plikow, czy kopie zapasowa.

"Szaleństwem jest chodzenie po ulicy z połówką melona na głowie i powtarzanie: Jestem chomikiem"

Dick Steele, Agent WD-40 [*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 107
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

ja mam foldery po ponad 65k plików, na różnych serwerach i nikt sie nigdy nie srał o to

jak tak na tej nazwa.pl siedzicie to czemu narzekacie, przecież w regulaminie nie mają

napisane, że musicie się ich trzymać rekami i nogami

prościej (taniej, szybciej) jest zmienić hosting niż oskryptowanie

ja kiedyś też korzystałem z nazwa.pl (chyba przez 3mc) i powiem tyle:

dobre na stronkę firmową 30 wejść dziennie, ich bazy danych wtedy to było prawdziwe żenua.

Sprzedam IPHONE 13PRO MAX stan używany sprzedam iphone

praca za granicą, ogłoszenia sprawdzonych pracodawców: praca za granicą
dieta ketogeniczna, przepisy ketogeniczne? Jak wywołać stan ketozy dieta ketogeniczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas masz 10 GB miejsca:

to dla mnie znaczy ze moge je dowolnie wykorzytać jeśli nie ma jakis zapisów umownych

gdyz jesli wlasnie jest zapis ze mam 10 GB miejsca to nie moze sie nagle okazywać ze tak ale pod warunkiem że i tu wg własnego uznania decyduje firma co mozna a czego nie, dla mniej jest to czyn nieuczciwej reklamy

Rozumiem Cię w jakiś sposób, dlatego w mojej firmie zainwestowałem w system do zarządzana zasobami, który mierzy wykorzystanie zasobów przez każdego klienta i udostępnia mu te informacje w panelu. Dzięki temu klient nie musi się obawiać, że z niewiadomych przyczyn jego konto zostanie zablokowane, pomijając niezwykle rzadkie sytuacje (np. popełniony oczywisty błąd w oprogramowaniu serwisu) więc o wzrastającym obciążeniu dużo wcześniej i może podjąć odpowiednie kroki (np. zoptymalizować serwis lub przejść na wyższy plan). Co ciekawe, 95-99% klientów nigdy nie przekracza tego limitu, więc myślę, ze jest ustawiony rozsądnie.

jakie straty moge generowac firmie gdy zaplacilem za 10 GB miejsca a wykorzystalem 3 GB??

Zależy co robisz z tym miejscem. To nie jest tak, jak z dyskiem, który kupujesz i możesz z nim zrobić co chcesz bo fizycznie należy do Ciebie. W usłudze hostingu współdzielonego na każdym serwerze znajduje się wielu klientów i wykorzystywane przez nich zasoby nie są w pełni odseparowane. Wiążą się z tym pewne oczywiste ograniczenia które mają niewiele wspólnego z zajmowaną przestrzenią. Możesz zająć 10 GB z 10 GB i obciążać serwer mniej, niż ktoś kto zajmie 10 MB popsutym oprogramowaniem.

W Twoim przypadku przypuszczam, że był problem z backupami. Zapewne robią go rsyncem lub podobnym narzędziem, które działa w ten sposób, że porównuje plik na koncie z jego kopią i aktualizuję kopię jeśli plik się zmienił. Nie muszę chyba mówić jak to będzie wyglądało w przypadku miliona małych plików. Oczywiście możesz powiedzieć, że Cię to nie obchodzi, ale czy to dobre podejście? Myślę, że jeśli planuje się umieszczenie na koncie nietypowej zawartości, to najlepiej skontaktować się z BOK-iem przez kupnem i zapytać, czy nie sprawi ona problemów.

w umowach winno być jasno okreslone co mozna a co nie

Usługa hostingu to kilkadziesiąt jeśli nie kilkaset parametrów. Trudno w umowie umieścić je wszystkie. Nawet gdyby ktoś to zrobił, to 99% klientów nie zrozumiałoby znaczenia większości z nich.

sam korzystam z kilku hostingów i mam nadzieje ze taka sytuacja mnie nie spotka, choc nie moge tego wykluczyc ale wtedy zamiast meila ze masz za duzo plików dobrze jest podac masz za duzo plików TU i TU

Zgoda, sprawdzenie gdzie jest tych plików za dużo dla administratora nie jest szczególnym problemem, a może sprawić problem klientowi, więc rzeczywiście byłoby miło gdyby w mailu zawarł takie informacje.

INSANE - doradztwo, aplikacje bazodanowe, witryny internetowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe, 95-99% klientów nigdy nie przekracza tego limitu, więc myślę, ze jest ustawiony rozsądnie.

Ej kolego, trochę przesadzasz. Nie znam Twojego hostingu i nie atakuję Ciebie, ale 95% ludzi ma prawie zerowy traffic, to jak mają cokolwiek obciążać. Wiadomo, że hostingi lubią strony typu portfolio, czyli jakaś tam firma stawia sobie stronkę, tak, bo każdy ma ale nikt na nią nie wchodzi. Płaci co rok za to tylko że jest. To jest "dobry klient".

Oczywiście możesz powiedzieć, że Cię to nie obchodzi, ale czy to dobre podejście? Myślę, że jeśli planuje się umieszczenie na koncie nietypowej zawartości, to najlepiej skontaktować się z BOK-iem przez kupnem i zapytać, czy nie sprawi ona problemów.

No jaja sobie robisz, bo jak kupujesz 10 jaj w sklepie a 7 jest stłuczonych to nie reklamujesz? 10 to dziesięć. Wg tego co piszesz, jak chcesz zrobić z tego i tak jajecznicę to wszystko jedno,a pomyśl o innych co będą chcieli je ugotować na miękko!

Poza tym hostingi wywalają za standardowe skrypty.

Ale tak jak mówiłem nie atakuję Ciebie bo a) słyszę że dajesz soft do monitorowania - brawo! B)w pewnym sensie rozumiem hostingi - aby hosting kosztował tyle co kosztuje i wyjść na swoje to to są TE ograniczenia. Tylko że mało uczciwym jest podejście że pisze się o transferach, domenach, ilości baz itp. a wywala się za rzekome obciążenie serwera które jest nijak określone i zawsze możliwe, a przynajmniej ciężko to udowodnić.

Mnie wywalili z 3 hostingów, dziś siedzę na dedyku - i uważam, że wszelkie zastrzeżenia firm hostingowych do moich skryptów były bezpodstawne - bo mam prawie zerowe obciążenie procków - a kilka tysięcy odwiedzin dziennie, sql też sobie świetnie radzi. Tam nie ma co optymalizować, ale bolało to że wykorzystywałem 70% parametrów hostingu.

Bo firmy hostingowe same tak się nakręciły i wyśrubowały w wyniku konkurencji i same są sobie winne. Ale to klient jest ofiarą, bo każdy ma punkt w regulaminie, że może i tak praktycznie bez podania przyczyny wywalić niewygodnego delikwenta na bruk. Ale powoli centra hostingowe przerodzą się w duże data centers i mam nadzieję, że to wyrówna ten rynek.

logosc.png

Nowa odsłona systemu!!! --- Radek Kubera na G+.--- Mój blog: radek.kubera.org

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej kolego, trochę przesadzasz. Nie znam Twojego hostingu i nie atakuję Ciebie, ale 95% ludzi ma prawie zerowy traffic, to jak mają cokolwiek obciążać. Wiadomo, że hostingi lubią strony typu portfolio, czyli jakaś tam firma stawia sobie stronkę, tak, bo każdy ma ale nikt na nią nie wchodzi. Płaci co rok za to tylko że jest. To jest "dobry klient".

Każde 50 zł opłaty rocznej uprawnia do wykorzystania 1% serwera referencyjnego. Daje to 5000 zł opłaty rocznej za 100% (takich kont oczywiście nie oferujemy) co w konsekwencji oznacza niecałe 420 zł miesięcznie za cały serwer. Koszt serwera z administracją i obsługą Klienta jest oczywiście wyższy. Jest to więc układ i tak bardzo korzystny dla klienta, bo jak widać ów limit jest ustawiony nawet nieco powyżej kosztów.

Ponadto nie zgodzę się z tym, że każdy Klient mający coś więcej niż wizytówkę przeciąża serwery. To nieprawda. Klient mający wizytówkę jest w ogóle niewidoczny w naszych statystykach. 1% serwera to całkiem sporo przy sensownym oprogramowaniu. Za przeciążenia serwerów najczęściej odpowiadają Klienci używający kiepskiego, źle skonfigurowanego oprogramowania przy niekoniecznie dużym transferze, np. Przemo z paroma kiepsko napisanymi modami.

No jaja sobie robisz, bo jak kupujesz 10 jaj w sklepie a 7 jest stłuczonych to nie reklamujesz? 10 to dziesięć.

Jaja to produkt, hosting to bardziej usługa. Jakie jajo jest, każdy widzi, z hostingiem jest sprawa nieco bardziej skomplikowana. Podawane najczęściej w ofercie parametry, tj. powierzchnia i transfer nie są akurat najbardziej istotne. Powierzchnia nie ma praktycznie znaczenia w końcowym koszcie, a transfer jest już bardzo tani. Koszt tak naprawdę generuje % obciążenia serwera, a mało kto potrafi to policzyć, bo jest to dość skomplikowana sprawa. I na tym polega problem.

Poza tym hostingi wywalają za standardowe skrypty.

Nie sądzę, żeby jakiś wywalał "za skrypt", o ile nie sprawia on problemów. Są natomiast skrypty, które problemy sprawiają często, tj. w szczególności przemo, qlweb, najróżniejsze wynalazki do łapania domen, niekiedy też joomla (chociaż ostatnio chyba to jakoś poprawili) itd.

Ale tak jak mówiłem nie atakuję Ciebie bo a) słyszę że dajesz soft do monitorowania - brawo! B)w pewnym sensie rozumiem hostingi - aby hosting kosztował tyle co kosztuje i wyjść na swoje to to są TE ograniczenia. Tylko że mało uczciwym jest podejście że pisze się o transferach, domenach, ilości baz itp. a wywala się za rzekome obciążenie serwera które jest nijak określone i zawsze możliwe, a przynajmniej ciężko to udowodnić.

Tutaj się zgadzam, ale nie wynika to raczej z nieuczciwości firm hostingowych, tylko z problemów technicznych z liczeniem tego obciążenia.

Mnie wywalili z 3 hostingów, dziś siedzę na dedyku - i uważam, że wszelkie zastrzeżenia firm hostingowych do moich skryptów były bezpodstawne - bo mam prawie zerowe obciążenie procków - a kilka tysięcy odwiedzin dziennie, sql też sobie świetnie radzi. Tam nie ma co optymalizować, ale bolało to że wykorzystywałem 70% parametrów hostingu.

To nie jest takie proste, możesz nie widzieć obciążenia na pustym serwerze, ale Twoje skrypty byłyby problemem na serwerze hostingowym. Wystarczy, że generujesz zapytania sql wykonujące się kilkadziesiąt sekund -- jak nie jest ich wiele, to nawet nie zobaczysz tego w loadzie pustego serwera, a na typowym hostingowym gdzie z bazy korzysta wiele osób sprawią duży problem. Poza tym nie wiem jak monitorujesz obciążenie swojego serwera -- może generujesz duże obciążenie np. tylko kilka razy dziennie i patrząc co jakiś czas na load tego nie zauważasz, a dla dostawcy byłoby to problemem?

Z drugiej strony mam np. Klientów, którzy zostali wyrzuceni za generowanie zbyt dużego obciążenia, a np. okazuje się, że jeden z nich robi ledwie 1,4% (przez ostatnie 2 tygodnie).

INSANE - doradztwo, aplikacje bazodanowe, witryny internetowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaja to produkt, hosting to bardziej usługa. Jakie jajo jest, każdy widzi, z hostingiem jest sprawa nieco bardziej skomplikowana. Podawane najczęściej w ofercie parametry, tj. powierzchnia i transfer nie są akurat najbardziej istotne. Powierzchnia nie ma praktycznie znaczenia w końcowym koszcie, a transfer jest już bardzo tani. Koszt tak naprawdę generuje % obciążenia serwera, a mało kto potrafi to policzyć, bo jest to dość skomplikowana sprawa. I na tym polega problem.

Zgadzam się i tu leży główny problem. Ale - w takim przypadku sprzedajesz co innego jak reklamujesz - sprzedajesz load serwera a reklamujesz pojemność i transfer. Wiem o tym że pomierzenie tego jest praktycznie nierealne na shared hostingu ale wg mnie - jak nie potrafi się tego pomierzyć to się nie powinno tego sprzedawać. To tak jakby mówić że linijką da się zważyć. To nie wszystkie problemy shared hostingu - wszycy chodzą najczęściej na tym samym userze: www-data (dlatego tak ciężko rozbić to na indywidualne obciążenie) - więc jak uploadujesz np. zdjęcie przez formularz a nie przez FTP - to nie obciąża to konta usera tylko konto www-data. W ten sposób da się "ukraść" powierzchnię. A cierpią na tym wszyscy (zapchanie serwera). Przećwiczone w praktyce.

Mnie wywalili z 3 hostingów, dziś siedzę na dedyku - i uważam, że wszelkie zastrzeżenia firm hostingowych do moich skryptów były bezpodstawne - bo mam prawie zerowe obciążenie procków - a kilka tysięcy odwiedzin dziennie, sql też sobie świetnie radzi. Tam nie ma co optymalizować, ale bolało to że wykorzystywałem 70% parametrów hostingu.

A mierzę to kilkoma narzędziami. Dziś i tak bym już nie korzystał z shared hostingu bo teraz mam importy automatyczne plików XML co potrafią konkretnie zabić procek. Ale zrobiłem to na XEN - mam kilka wirtualnych maszynek na jednym serwerze - dziwne, że jeszcze w Polsce nikt tego nie sprzedaje (lub tylko ja o tym nie słyszałem) - to załatwia naprawdę dużo problemów tego typu jak opisanych w tym całym wątku (choć generuje też inne) - ale każdy by pracował na swoje własne konto - zabiły serwer - jego sprawa - przypchał tylko siebie.

Pozdrawiam.

logosc.png

Nowa odsłona systemu!!! --- Radek Kubera na G+.--- Mój blog: radek.kubera.org

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież cały problem sprowadza się do tego, że hosting dzielony (z panelami itp) kupują glownie osoby, które na hostingu znaja sie srednio (delikatnie piszac). Ludzie wiedza ile zajmuje ich strona (prawy przycisk myszki -> wlasciwosci) + mniej wiecej ile zuzyja transferu waga * ilosc odslon. Myslisz, ze komus cos powie, jak napiszesz o czasie wykonywania mysql? Albo o ilosci procesow? Nie - 99% osob tego nie zrozumie, a jak czegos nie zrozumie to pojdzie tam, gdzie go tym nie gnebia (w ofercie). Skoro siedzisz na dedyku, to znaczy ze cos ogarniasz. A umiejetnosci obslugi serwera tych wspomnianych 99% to przegladanie panelu (cpanelu, da itp.).

"Szaleństwem jest chodzenie po ulicy z połówką melona na głowie i powtarzanie: Jestem chomikiem"

Dick Steele, Agent WD-40 [*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież cały problem sprowadza się do tego, że hosting dzielony (z panelami itp) kupują glownie osoby, które na hostingu znaja sie srednio (delikatnie piszac). Ludzie wiedza ile zajmuje ich strona (prawy przycisk myszki -> wlasciwosci) + mniej wiecej ile zuzyja transferu waga * ilosc odslon. Myslisz, ze komus cos powie, jak napiszesz o czasie wykonywania mysql? Albo o ilosci procesow? Nie - 99% osob tego nie zrozumie, a jak czegos nie zrozumie to pojdzie tam, gdzie go tym nie gnebia (w ofercie). Skoro siedzisz na dedyku, to znaczy ze cos ogarniasz. A umiejetnosci obslugi serwera tych wspomnianych 99% to przegladanie panelu (cpanelu, da itp.).

W pełni się z Tobą zgadzam - shared hosting jest dla ludzi co nie wiedzą tak naprawdę co to jest mysql, apache, php. Dlatego oferta jest niedopasowana - bo firmy hostingowe piszą o prostocie obsługi (nawet dla lamera) a karzą za niewiedzę.

logosc.png

Nowa odsłona systemu!!! --- Radek Kubera na G+.--- Mój blog: radek.kubera.org

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i teraz tak: w marketingowym bełkocie firmy opowiadają co dają.. potem przychodzi user zwabiony opowieściami z banerów.. próbuje wykorzystać to, co rzekomo dają.. i dxxa - blokady, ograniczenia itd.. to po trochu skutek małego przekazu informacji (firmy za mało mówią wprost - widać tylko potężne parametry, na których ukazanie w zawrotnych liczbach mogą sobie pozwolić)... a user woli dać 50zł za 10/1000 niż 500zł za 5/50, ale z jako takimi gwarancjami...

ja doszedłem do jednego wniosku niedawno: nie wierzę w "serwery za złotówkę"

podobieństwo do oferty nazwa.pl - przypadkowe :soczek: staram się mimo wszystko uogólniać heh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalezy co rozumiemy pod pojeciem kara - ostrzezenie, czy definitywna blokada konta (za pierwszym razem)? Skoro to zauwazasz, to trzeba dostrzec jeszcze jedno - ludzie zazwyczaj wiedza o co chodzi, tylko udają zdziwionych. Nie dam glowy, ale to chyba T zauwazyl, ze klient to najchetniej by 10 razy pisal 'a teraz?'...

"Szaleństwem jest chodzenie po ulicy z połówką melona na głowie i powtarzanie: Jestem chomikiem"

Dick Steele, Agent WD-40 [*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek nie wiem.. nie znam się.. pewnie T ma większe doświadczenie już w takich konkretnych przypadkach.. ja piszę jako "użytkownik uświadomiony" (co do obciążeń, limitów, marketingu i sytuacji na rynku)..

Co do kary/ostrzeżeń to niektóre firmy postępują chamsko (ciekawe, czy zgodnie z prawem) od razu blokując i dając ultimatum.. bo co, jesli ktoś przeniesie felerną stronę na inny serwer? Przecież konto ma wykupione i może sobie postawić tą zakichaną wizytówkę w html-u ;) ..ale to tak na marginesie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, wszystko zalezy od sytuacji. Ja sie spotkalem z tym, ze mnie zablokowano, a dowiedzialem sie o tym dopiero po tym, jak wywalił mnie system linkow. Wkur**iem sie niesamowicie (BTW: firma to krzak ;) ) ale pozniej zrozumialem, ze faktycznie skrypt byl do xxxx (nie ja go pisalem) wiec zdenerwowanie zostalo zastapione przez pewnego rodzaju zrozumienie.

"Szaleństwem jest chodzenie po ulicy z połówką melona na głowie i powtarzanie: Jestem chomikiem"

Dick Steele, Agent WD-40 [*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie jest święty - ani hosting, ani userzy - to jest oczywiste.

Mnie osobiście spotkało za pierwszym razem coś takiego (ale na krzywe drzewo ;)) , że bez jakiegokolwiek ostrzeżenia zamknęli mi serwis i powiesili, że złamałem regulamin lub powiesiłem coś niezgodnego z prawem. A chodziło o przeciążenie. Tu akurat nie ważne kto to był, wiem, że są też normalni.

Ale to user jest klientem - wyrzucenie klienta na bruk nawet po 30 głupawych pytaniach to tak jak wywalenie człowieka ze sklepu za to że nabłocił i zadaje 30 głupawych pytań. W realu to jest karane. A wielu na shared hostingu robi biznes i takie rzeczy psują wizerunek.

Jeżeli w ofercie jest: że mogę wykorzystać 1GB i nie ma opisanych ograniczeń w ilości plików to w sumie dostawca musi być przygotowany na to, że stworzę milion plików w jednym katalogu (musi założyć mój debilizm) lub się przed tym zabezpieczyć - inaczej nie powinien świadczyć takich usług. I nie jest to herezja bo tak wygrywa się albo przegrywa właśnie procesy - poza regulaminem obowiązuje prawo konsumenta i prawo cywilne. Na shared hostingu każdy bazuje na tym, że ta stówka na rok to za mało na sąd i nikt w to się nie będzie bawić tylko pójdzie gdzie indziej albo dopłaci.

Arek_inc - akurat siedzimy w tym samym temacie (w pozycjonowaniu) - pomyśl, że w sezonie (tak, powiedzmy w czerwcu, lipcu) ktoś wyłącza Ci ten pierwszy z lewej serwis (z Twojej stopki) z opisem na głównej że mogłeś powiesić coś niezgodnego z prawem, a tak naprawdę masz przekroczony load.

Hosting, głównie ten tani (nie tylko w Polsce) jeszcze raczkuje i rodzi się nadal w bólach, a niedoskonałości technologiczne zrzuca się na klientów.

Ale wybór kiepski - albo korzystasz, albo radź sobie sam. Czyli dla większości żaden - trochę jak z kredytami w bankach :yahoo:

Ale na zaplecza - to wymarzona zabawka.

logosc.png

Nowa odsłona systemu!!! --- Radek Kubera na G+.--- Mój blog: radek.kubera.org

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek_inc - akurat siedzimy w tym samym temacie (w pozycjonowaniu) - pomyśl, że w sezonie (tak, powiedzmy w czerwcu, lipcu) ktoś wyłącza Ci ten pierwszy z lewej serwis (z Twojej stopki) z opisem na głównej że mogłeś powiesić coś niezgodnego z prawem, a tak naprawdę masz przekroczony load.

Nie musze sobie tego wyobrazac, przechodzilem przez to dwa razy ;) Choc to wtedy takie smieszne nie bylo :yahoo:

"Szaleństwem jest chodzenie po ulicy z połówką melona na głowie i powtarzanie: Jestem chomikiem"

Dick Steele, Agent WD-40 [*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i dzis tez dostalem meila z nazwa :soczek: /

ale chyba czytaja to forum gdyz dostalem dokladne odniesienie gdzie mam za duzo plików :tancze:

czyli ucza się i reagują na nasze uwagi, co mnie bardzo cieszy

biore sie za czyszczenie :tancze:

Oferuje miejsce na kilku stronach internetowym, gdzie możesz umieścić:
BANERY REKLAMOWE
ARTYKUŁY PROMOCYJNE, REKLAMOWE, INFORMACYJNE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności