kto z was ma firmę

[.::JARO::.]

Zainspirowany wypowiedzią Brad-a chciałem was zapytać kto z was posiada zarejestrowaną firmę?

Dlatego iż ja zaczynałem z pozycjonowaniem dosyć wcześnie ale nie udało mi się jeszcze dorobić lecz doświadczenie procentuje.

Pytam dla swojej wiadomości a i może komuś się przyda jakby chciał się przyrównać

[zero3]

oligarchowie wystąp ja pierwszy

[Mich@ł]

Ja drugi

[Buncol]

Ja też mam. Mogę Ci powiedzieć, że jeśli masz już wiek i jakieś dochody, które pozwoliłby Ci opłacić Zus i księgową to nie zastanawiaj się i zakładaj. Takie doświadczenie się zawsze przyda.

[wszystko ginie]

Mam, mam od czerwca i polecam (tzw. "korzystam i jestem zadowolony" )

[nahpl]

Ja również takową posiadam.

[sz3lo]

Planuję, heh.

No i trzeba by o tą dotację z pup zawalczyć.

[mrtn]

Mam firmę i ja. Dodatkowo zatrudniam 6 osób w samym biurze - ale to już hardcore - naprawdę .

[Adam Krywko]

Jeżeli możecie wziąć dotację na rozpoczęcie działalności, to nie ma sensu się wahać.

Kilkanaście tysięcy na fajne zabawki. Trochę nawet na domeny, reklamę. Prezent jak się patrzy.

Warunkiem jest prowadzenie działalności przez rok.

Biorąc pod uwagę obniżone składki to niecałe 4000zł.

Tak jakbyście brali kredyt, z którego trzeba oddać tylko 1/3

[idolw]

a ja mam juz 2. jedna mala i druga wieksza. w sumie zatrudniamy ponad 50 osob.

start dzialalnosci byl najlepsza decyzja mojego zycia. polecam kazdemu

[lolki]

Mam firmę i ja. Dodatkowo zatrudniam 6 osób w samym biurze - ale to już hardcore - naprawdę .

Nie wiem jaki hardcor masz na myśli ale jak ja widzę ile jest papierków aby miesięcznie obliczyć podatki (na szczęście robi to księgowy) to aż strach pomyśleć ile jest roboty przy kilku pracownikach.

Jeżeli możecie wziąć dotację na rozpoczęcie działalności, to nie ma sensu się wahać.

Kilkanaście tysięcy na fajne zabawki. Trochę nawet na domeny, reklamę. Prezent jak się patrzy.

Warunkiem jest prowadzenie działalności przez rok.

Biorąc pod uwagę obniżone składki to niecałe 4000zł.

Tak jakbyście brali kredyt, z którego trzeba oddać tylko 1/3

To nie jest takie hip hop:)

Przede wszystkim aby dostać pieniądze z pupu trzeba być jakiś okres bezrobotnym co przy dzisiejszym braku ludzi do pracy jest mało możliwe, np w moim przypadku było tak że jak nie zgodziłem się na jakąś ofertę to chciano mnie wyrzucić a oferty były co chwilę.

Po drugie trzeba mieć dwóch majętnych żyrantów jakieś 1500 netto każdy co jest już samą w sobie głupotą, bo głównie takimi żyrantami jest ktoś z rodziny np rodzicę więc prędzej pożyczył bym kasę od nich niż musiał sie prosić pupu.

Dalej idzie przekonywujący biznesplan.

Jeśli już weźmiemy pożyczkę to mamy mieć firmę tyle ile trwa pożyczka, czyli w przypadku 10.000 wychodzi nam miesięczna rata jakieś 250zł przez najbliższe 4 lata (szybkie obliczenia), więc jeśli nie będziecie prowadzili firmy przez te 4 lata to tak jakbyście zerwali umowę. Nie wiem jakie sa konsekwencje zerwania umowy, zwrot całej pożyczki + jakiś mandat? Nie mam pojęcia.

I teraz rada odemnie.

Przemyślcie wszystko dokładnie i te 10.000 zainwestujcie w promocję jednej strony bo na więcej wam nie wystarczy.

[Yeden]

Z tym biznesplanem to przesadziłeś. Na druku 4 linijki na opis miejsca i rodzaju prowadzonej działalności plus kalkulacja z sufitu i wydatki już troche mniej z sufitu. Tak jest u nas. Aż sie zdziwiłem, bo myślałem, że będę musiał wymodzić coś większego, a tu takie ułatwienie.

Aha, mnie wychodzi coś koło 13k, a nie 10.

[bluefrog]

Przede wszystkim aby dostać pieniądze z pupu trzeba być jakiś okres bezrobotnym co przy dzisiejszym braku ludzi do pracy jest mało możliwe, np w moim przypadku było tak że jak nie zgodziłem się na jakąś ofertę to chciano mnie wyrzucić a oferty były co chwilę.

Nie ma dolnej granicy okresu jaki musisz być bezrobotnym, aby starać sie o dotację. Ja osobiście złożyłem papiery 7 dni od zarejestrowania się, a mój kuzyn następnego dnia od zarejestrowania się.

Po drugie trzeba mieć dwóch majętnych żyrantów jakieś 1500 netto każdy co jest już samą w sobie głupotą, bo głównie takimi żyrantami jest ktoś z rodziny np rodzicę więc prędzej pożyczył bym kasę od nich niż musiał sie prosić pupu.

Mylisz pojęcia troszeczkę. Dotacja z PUP na otwarcie działalności gospodarczej jest BEZZWROTNA, więc TO NIE TO SAMO CO POŻYCZYĆ od kogoś pieniądze i musieć je zwrócić. Jedynie może zaistnieć konieczność zwrotu pieniędzy jeżeli okaże się, że przez roku nie uda Ci się utrzymać firmy (co w praktyce wiążę się z koniecznością opłacania składek ZUS w kwocie niespełna 300,00 zł miesięcznie)

Jeśli już weźmiemy pożyczkę to mamy mieć firmę tyle ile trwa pożyczka, czyli w przypadku 10.000 wychodzi nam miesięczna rata jakieś 250zł przez najbliższe 4 lata (szybkie obliczenia), więc jeśli nie będziecie prowadzili firmy przez te 4 lata to tak jakbyście zerwali umowę.

Jak wyżej - dotacja a pożyczka to dwie odrębne kwestie. I to robi OGROMNĄ różnicę.

Nie mam pojęcia.

No właśnie... więc nie mieszaj innym w głowach.

[EliaSh]

Nie ma dolnej granicy okresu jaki musisz być bezrobotnym, aby starać sie o dotację. Ja osobiście złożyłem papiery 7 dni od zarejestrowania się, a mój kuzyn następnego dnia od zarejestrowania się.

[

W moim przypadku była dolna granica - 3m-ce. Z tego co wiem to PUP PUPowi nie równy - ja musiałem czekać 3mce, do tego musiałem mieć naprawde mocny biznes plan, natomiast znajomy z miejscowości mniejszej 30km ode mnie dostał dotację bez żadnych biznesplanów - tak jak to już ktoś powiedział - kilka linijek opisu. Za to przed otrzymaniem dotacji wysłali go na jakieś kursy biznesowe.

Generalnie najlepiej sie dokładnie dowiedzieć jak to jest w danej miejscowości, ale jest to całkiem dobra sprawa na początek - w tej chwili bodajże 13tys. drogą nie chodzi...

[Mich@ł]

Ja nie brałem dotacji z UE w sumie tylko dlatego że trochę mi się spieszyło z założeniem działalności. W sumie 1x 000 k piechotą nie chodzi no ale jakoś to przeżyje

Firma to fajna rzecz, przynajmniej wiele można się nauczyć dzięki temu Ja w sumie głównie dlatego też zacząłem studiować zarządzanie