Skocz do zawartości

Kilka fajnych dowcipow i linkow...


theNaturat

Rekomendowane odpowiedzi

Pinokio do Gepetta:

-Gepetto kocham Cie!

-No i co z tego?

-No jak to co!? Wywierciłbyś dziurę w mojej du**e!

>>>

Wspolne cechy kobiety i dubeltowki?

- po zgieciu w polowie mozna ladowac od tylu.

>>>

Żyd Moryc zmienił wiarę i został chrześcijaninem. Zaraz po chrzcie wychodzi z kościoła i demonstracyjnie zaczyna się żegnać:

- W Imię Ojca i Syna i... jak się ten trzeci wspólnik nazywał?...

>>>

Klient "Pani, na wyświetlaczu koperta mi się pokazała".

konsultant "ma Pan wiadomość na poczcie"

klient "a to dziękuję, do widzenia"

15 minut później

Klient "panie jaja sobie pan ze mnie robisz!;)!! Byłem na poczcie we wsi i tam żadnej wiadomości dla mnie nie ma..."

>>>

Klient: Ile ja mogę w sumie, ogółem, rozmawiać w ramach bezpłatnych minut?

Konsultantka: A w jakiej jest Pan taryfie?

Klient: Kielce Taxi... ale co to ma do rzeczy?

>>>

Żona programisty

- Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko...

- Kładź się, będziemy instalować...

>>>

Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mowi:

- Slyszalem, ze wy, Polacy to jestescie straszni pijacy.

Zaloze sie o 500$, ze zaden z was nie wypije litra wodki jednym haustem. W barze cisza. Kazdy boi sie podjac zaklad. Jeden gosciu nawet wyszedl. Mija kilka minut, wraca ten sam gosciu, podchodzi do Amerykanina i mowi:

- Czy twoj zaklad jest wciaz aktualny?

- Tak. Kelner! Litr wodki podaj!

Gosciu wzial gleboki oddech i fruuu... z litra wodki zostala pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wyplaca 500$ i mowi:

- Jesli nie mialbys nic przeciwko, moglbym wiedziec, gdzie wyszedles kilka minut wczesniej?

- A, poszedlem do baru obok sprawdzic, czy mi sie uda...

LINKI

https://www.maxmix.pl/photos/wojsko.jpg czyli jak uzasadnic niepowolywanie do wojska

https://www.crazypages.ru/uploads/posts/1166462005_1.gif NIGDY NIE LEJ PO CIEMKU!

https://modblog.bmezine.com/wp-content/uplo...081558-pix1.jpg Ciekawy tatuaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowna i mlodziutka nauczycielke, w ostatniej lawce, tuz za Jasiem, zasiadl jasnie pan dyrektor szkoly. Postanowil przeprowadzic wizytacje na lekcji "najswiezszej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejeta, odwrocila do klasy swe apetyczne, opiete krotka spodniczka posladki, piszac na tablicy:

- "Ala ma kota." Nawrot i pytanie do klasy: - co ja napisalam? Martwota i przerazenie... Jedynie Jas wyrywa sie jak szalony. No...., no..., Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze juz znajac wyskoki tego lobuziaka, wezwala go do odpowiedzi.

- Ale ma du*e! - mowi Jas.

- Pala! - wybuchla pani, czerwona na twarzy z oburzenia.

Jasio tez wsciekly, siadajac zwrocil sie do tylu, do dyrektora:

- Jak nie umiesz czytac, to nie podpowiadaj.

Międzynarodowe zawody w przeklinaniu. Trzech finalistów: Amerykanin, Rosjanin, Polak.

Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie mogli się podsłuchiwać i podpatrywać.

Komisja dała znak. Pierwszy wystartował Amerykanin:

- Fak, mada faka, fak jo self ... itp., itd... I tak przez około 5 minut.

Drugi Rosjanin:

- Job twoju mać, ch.j wam w żopu... itp. itd..

Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka.

Lekki rumor w kabince i leci wiązanka:

- O żesz ty w mordę pier...na mać, w d..e ru...na kozia d..o, pier..le cię i twoja matkę też... itp. itd.

Polak nadaje tak ok. godziny. Nagle wystawia głowę z kabinki i mówi:

- Dobra, mogę zaczynać.

Komisja na to:

- Zaczynać!? A co to było przez ostatnią godzinę?!

- To? Nic. Sznurówka mi się rozwiązała, ciasno w tej kabinie jak ch.j i nie mogłem ku..y zawiązać...

Jedzie dziadek trabantem i nagle mu zgasł. Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari. Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta czy podholować, dziadek oczywiście się zgadza.

-I pamiętaj dziadku, jeśli coś będzie nie tak to zamigaj lewym migaczem!- dziadek na to, że dobra. Pierwsze skrzyżowanie- czerwone światło. Po chwili podjeżdża najnowsze Porshe. Kolo od Ferrari został wyzwany do wyścigu a, ze jego duma jest wielka to nie mógł odmówić. Ruszyli. Po ok 5 kilometrach za rogiem stało dwóch policjantów i to co usłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum... Odzywa się pierwszy policjant:

- Ty, widziałeś tego Ferrari? Z 290 Km/h jechał!

- A tego Porshe? Z trzy stówki miał!

- A tego trabanta? Migał, że będzie ich wyprzedzać...

:jezyk1:

[

dreamhost.com] - różne losowe IP, darmowa domena globalna wszystko za 22,4$ ROK. Maksymalna możliwa zniżka na kod: FORUM_PIO

Informacje przedpremierowe o grze komputerowej

GTA V na PC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Etam, od razu nie pamięta.

Litr na raz... trudne, aczkolwiek twierdze że wykonalne (zakładając dobry stan zdrowia i samozaparcie). W wojsku w ramach zawodów batalionowych wypiłem z gwinta 0,5 (strasznie śmierdzącej czeskiej wódki) za jednym podejściem. Zawody wygrałem mimo że czasowo byłem drugi (ten który wygrał czasówkę nie utrzymał trunku w sobie nawet 5 minut :jezyk1: )

Nawet jeszcze przez jakieś 20 minut byłem całkiem komunikatywny, ale przyznaje że gwoździa tej imprezy w postaci wyrzucenia kompanijnego telewizora przez okno faktycznie nie pamiętam.

Sens stawiania precli jest taki że jak Google da nam bana na domenę do której linkujemy to będą musieli nam oddać samolot.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności