Ocena cudzego działania

[smut]

Witam,

mam pewien problem, otóż muszę przedstawić pewnej osobie - zupełnie niezorientowanej w temacie, jak dotychczas była pozycjonowana.

A w sumie, nie była pozycjonowana tylko oszukiwana przez pół roku.

Potrzebuję jakiejś wiarygodnej metody, dzięki której taka niezorientowana osoba, będzie mogła weryfikować poczynania swojego poprzedniego pozycjonera, ale i też, będzie mogła na bieżąco monitorować moją pracę.

Macie coś takiego? Żeby się dało łatwo wytłumaczyć, żeby było w miarę miarodajne (nie musi to być bardzo dokładne, ważne, żeby pokazywało,

że coś się dzieje).

Mam pewien swój sposób, z wykorzystaniem prostych funkcji google, ale zastanawiam się czy Wy (bardziej doświadczeni) nie macie pomysłu na to,

jak po prostu zielonemu klientowi, systematycznie pokazywać, że coś się dzieje i pokazać przybliżony skutek pozycjonowania.

Pozdrawiam

[Wojciech Łuczak]

Nie ma narzędzia, które śledzi poczynania pozycjonera. Wybacz, ale po treści postu mam wrażenie, ze Twój klient trafił z deszczu pod rynnę.

[mrtn]

pozyjce wybranych fraz np.: 20 w okresie 3-6 miesięcy.

Ruch z Google w tym samych okresie.

[Maximus Marius]

Z punktu SEO to wyniki są bardzo prosto mierzalne.

1) Ilosc wejsc na stronę WWW

2)Pozycja strony WWW na słowa kluczowe

3)Wzrost obrotów

Jak ilość odwiedzin rosnie == LEPIEJ

Jak pozycja strony jest wyżej == LEPIEJ

Dla użytkownika dajesz login i hasło i sobie ogląda słupki

[Wojciech Łuczak]

Sorry, nie wiem czy dobrze zrozumiałem; chcesz pokazać klientowi co robisz czy tylko efekty Twoich działań?

[smut]

pozyjce wybranych fraz np.: 20 w okresie 3-6 miesięcy.

1) Ilosc wejsc na stronę WWW

2)Pozycja strony WWW na słowa kluczowe

3)Wzrost obrotów

Dzięki. No, przyznam, że to jest to mi na samym początku przychodzi do głowy. Myślałem, że może macie jeszcze jakiś swój własny sposób, który pozwala łatwo pokazać, że coś się z pozycjonowaniem dzieje.

Nie ma narzędzia, które śledzi poczynania pozycjonera. Wybacz, ale po treści postu mam wrażenie, ze Twój klient trafił z deszczu pod rynnę.

- chyba nie do końca zrozumiałeś mój post

Dzięki za odpowiedzi.

[Adam Krywko]

To co robisz najlepiej widać po efektach - wzroście odwiedzin z wyszukiwarek.

Podłącz Google Analytics i na stronie głównej daj klientowi wykres z filtrem "źródła odwiedzin/wyszukiwarki".

Trudno udowodnić, że poprzednik nic nie robił. Może robił tylko nieskutecznie?

W przypadku klientów, którzy się 'przejechali' na firmach z tej branży warto czasem wyjść na przeciw

i zaproponować płatność po uzyskaniu wyników (a raczej pierwszych efektów - top10/20).

Konieczna jednak będzie umowa i wyczucie klienta.

[maritos]

Jak dla mnie to pytanie jest bez sensu Lecz jak już mówić tutaj o "śledzeniu pozycjonera" to chyba najlepszym odwzorowaniem są linki, chociaż nie zawsze

Pozdrawiam M.

[Beerbant]

śledzenie ruchu to ostatnie w działaniach sprawdzających "poczynania" poprzednika, analizuje się strone normalnie i nic więcej. Analizujesz ilość linków zoptymalizowanie strony celowość użycia takich a nie innych fraz kluczowych, porównujesz z konkurencją i masz całą analize, zorientowani w temacie znając czas działania "poprzednika" mogą wytłumaczyć klientowi co możnaby osiągnąć w tym samym czasie.

Reasumując normalna podstawowa analiza.

[gizmoo3]

i smiem twierdzić ze ktoś nie znający tematu nie połapie sie w tym, zobaczy frazy ale wcale nie musi odkryc ze są niewiele warte, i nawet ruch moze z nich miec, tyle ze taki który nie przekłada się na konwersje

[michat]

najprościej to pokazuj mu zwyczajnie pozycję w googlach.

określ czas w jakim to zrobisz i po upływie tego czasu przedstaw wynik w postaci skoku strony na pozycję wyżej, etc.

to chyba najprościej będzie, co?