Skocz do zawartości

Google strzela sobie w kolano?


MMP

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 123
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Nie wiem czy jesteście świadomi jak wielu pozycjonerów/webmasterów pracuje dla Googla i gdyby Google chciało, na dzień dzisiejszy było by w stanie wywalić ze swojego indeksu większość spamów (z pewnym poślizgiem wartościowych stron ale zapewne bardzo niskim) jakie istnieją w internecie. Pamiętajmy również jak dobrzy specjaliści pracują dla tej korporacji.

Już dawno to samo pisałem

Jak czytam nieraz ze G walczy ze spamem śmiać mi sie chce. Już gdzieś napisałem dopóki nie będzie mieć w tym celu nie będzie walczyć ze spamen na całej linii. Jeżeli przyjdzie dzień ze stwierdza ze im spam przeszkadza, systemy wymiany linków, czy inne rzeczy to poleci to wszystko jednym kliknięciem. I na necie będzie słychać tylko jęk ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sirze Nimku :-) ale to jest jak najbardziej oczywiste gdyż to pieniądze rządzą światem a i Google potrafi zarobić na czymś co robi dobrze. Posiadając taką firmę również postępowałbym jak Google. :-)

rozumiem że w Twym mniemaniu również microsoft dobrze robi dodając swe programy do windowsa, dla mnie jest to zaczątek zdegenerowania

gdzie google ma swe siedziby w Polsce? może by tak jajkami ich oprzucić, niech ludzie zobaczą, że to wcale nie są dzieci szczęścia tylko zwykłe cwaniaki z wall street

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie gdybym miał swoją wyszukiwarkę i do tego firmę seo, to też wolałbym kosić konkurencję i sam zbijać ewentualnie kasę z pozycjonowania - przecież firma seo google automatycznie nie będzie łamała regulaminu, bo albo wyniki będą mogły być ręcznie ustawiane, albo nie zostanie ukarana przez google, bo przecież swojej firmy google nie ukarze ;) Najpierw zarobią ile się tylko da, a potem kto wie może będzie im obojętne, co ludzie będą sądzić o G i czy będzie dalej istnieć - ważne, że będzie kilka milionów $ na koncie :)

Skuteczne pozycjonowanie stron www | Nowe randki internetowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem że w Twym mniemaniu również microsoft dobrze robi dodając swe programy do windowsa, dla mnie jest to zaczątek zdegenerowania
Trudno określić czy dobrze robi czy nie. Jednak pewne jest to że nikt Cię nie zmusza do korzystania z windowsa a i zawsze możesz przeinstalować programy, zainstalowane przez Microsoft. :-) Microsoft dostał ogromną szansę, dobrze ją wykorzystał (i w średnim stopniu jest to zasługa Billa Gates'a :-)) i teraz zarabia. :-) postawcie się w sytuacji Billa. Założę się że znalazło by się może 1% ludzi postępujących inaczej. Sam postępowałbym identycznie. :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mpe i Afrael mają rację.

Od siebie dodam że Google nie strzela sobie w kolano tylko strzela pozycjonerom czy ludziom zarabiającym w sposób opisany w temacie. Google stało się popularne przed pojawieniem się pozycjonerów w takiej skali jak występują teraz, mało tego, to pozycjonerzy zabijają wyniki jakimiś śmieciami i to pozycjonerzy są zależni od tej wyszukiwarki a nie ona od nich.

To co może ich zmusić do zmiany działań to konkurencja w co wątpie bo tak samo działają w USA a tam konkurencje mają większą niż u nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mpe i Afrael mają rację.

Od siebie dodam że Google nie strzela sobie w kolano tylko strzela pozycjonerom czy ludziom zarabiającym w sposób opisany w temacie.

Witam,

ja sie z tym nie zgodze...

1. tak czy inaczej, indeks musi byc jakos budowany, chyba ze google postawi na chaos i funkcje rand() - nie bedzie linkow, blogow, wordpresow, preselli, bedzie cos innego

2. pozycjonowanie buduje (w wiekszosci przypadkow) dla googla pewien uporzadkowany zbior stron, ktore dotycza szukanego tematu, nikt nie placi za pozycjonowanie na slowo np. 'kredyt', nie sprzedajac kredytow. Teraz, uzytkownik wchodzac do google, wie ze top10-20 znajdzie to czego szuka. Jednak, przy probie eliminacji przez google w miare jasnych zasad pozycjonowania, przestalby korzystac z googla, jezeli raz, drugi, trzeci, zamiast poszukiwanego tematu, znalazlby wszystko inne

3. uprzedzajac komentarz, ze google chce zabrac chleb pozycjonerom, aby zwiekszyc wplywy z adwords, z doswiadczenia powiem, ze ludzie az tak bardzo adwordsow nie kochaja - majac strone na 1. pozycji w organic search, i na 1. pozycji w yellow boxie adwords, ilosc zlozonych aplikacji online jest prawie jednakowa.

Moim zadniem zmienia algorytm, ale na pewno niezbyt restrykcyjnie

p.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Podstawowy błąd znajdujących się w tym topiku wypowiedzi polega na nazywaniu pozycjonerami zarówno ludzi i firm, które stosują seo jako element sem - czyli profesjonalnie pozycjonują strony "firmowe", oraz ludzi którzy pozycjonują wyłącznie pod adsense. Na bardziej rozwiniętych od naszego rynkach te 2 grupy ludzi bardzo oddaliły się już od siebie.

Pozycjonerzy googlowi nie przeszkadzają. Nie wrzucają spamu wysoko w wynikach wyszukiwania tylko porządnie zrobione strony o zasadniczo dobrej treści. SEO/SEM zaczyna się od optymalizacj witryny - tak pod względem googla jak i użytkowników. Ponadto takie strony mają zwykle równocześnie wykupione pozycjonowanie jak i adsense (i inne formy reklamy). Zakaz sprzedaży linków w takie firmy rownież nie udeży, gdyż korzystają z własnych farm linków, własnych systemów wymiany linków itp. Co więcej grzecznie trzymają takie farmy z dala od wzroku zwykłych użytkowników internetu.

Adsensowcy starają się wepchnąć w wyniki strony stworzone tylko pod adsensa. Często ochydne spamy. Aby to było opłacalne idą w masówkę, wrzucają generowaną treść, w nadziei że impreza się zwróci zanim domena zostanie zbanowana. Działalność adsensowców psuje wyniki wyszukiwania. Od dawna tez nie opłaca się googlowi - wprawdzie jest więcej stron na których google może wyświetlać swoje reklamy, ale rośnie też ryzyko click fraud. Adsensowców google tępi.

2. Google jest monopolisą i zachowuje się jak monopolista. Akcjonariusze google chcą przede wszystkim zarobić. To chbya dość normalne.

3. Pitbull - a po cholere google ma stosować metody seo do pozycjonowania stron we własnej wyszukiwarce, skoro wystarczy prosta operacja na bazie danych ? :) Oczywiście dla przeciętnego zjadacza chleba taka usługa jest niedostępna. Ale dla banków czy wielkich korporacji - dla nich to wydatek stosunkowo drobny, latwiej prezesowi korporacji wydać 100 000$ rocznie, niż zrozumieć ze na wyniki pozycjonowania musi poczekać kilka miesięcy i dostosować stronę, za cenę zaledwie 10 000$ rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Pitbull - a po cholere google ma stosować metody seo do pozycjonowania stron we własnej wyszukiwarce, skoro wystarczy prosta operacja na bazie danych ? :) Oczywiście dla przeciętnego zjadacza chleba taka usługa jest niedostępna. Ale dla banków czy wielkich korporacji - dla nich to wydatek stosunkowo drobny, latwiej prezesowi korporacji wydać 100 000$ rocznie, niż zrozumieć ze na wyniki pozycjonowania musi poczekać kilka miesięcy i dostosować stronę, za cenę zaledwie 10 000$ rocznie.

No właśnie rzecz w tym, że nie musi. Nic tylko patrzeć jak google wypromuje perfomicsa jako najlepszą firmę pozycjonerską która spełnia założenia google, a w tym czasie dodatkowo będzie wysyłała tego typu maile do pozycjonerów i wrzucała filtry. Gdzie wtedy zgłoszą się właściciele stron skoro coraz więcej pozycjonerów / firm pozycjonerskich zacznie "zawodzić" ?

Skuteczne pozycjonowanie stron www | Nowe randki internetowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Pitbull - a po cholere google ma stosować metody seo do pozycjonowania stron we własnej wyszukiwarce, skoro wystarczy prosta operacja na bazie danych ? Oczywiście dla przeciętnego zjadacza chleba taka usługa jest niedostępna. Ale dla banków czy wielkich korporacji - dla nich to wydatek stosunkowo drobny, latwiej prezesowi korporacji wydać 100 000$ rocznie, niż zrozumieć ze na wyniki pozycjonowania musi poczekać kilka miesięcy i dostosować stronę, za cenę zaledwie 10 000$ rocznie.

Właśnie o to mi chodzi, że młodzi-zdolni nie będą się w stanie przebić. Na frazę "programowanie", zamiast wyskakiwać jakaś strona zdolnego programisty z bogatym contentem, będzie wyskakiwać denna strona "komputer świata", z FAQ typu so to jest PHP, czy HTML, czy też na frazę "pozycjonowanie" jakiś amatorski artykuł "entera", będzie tak, że bogacze będą się dalej bogacić, a biedacy będą dalej klepać biedę, o!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności