Jak zwiekszylem swoje dochody z Adsense w ciagu 2 lat 30 krotnie

[hTide]

JackDaniels: Gratulacje! Chciałbym kiedyś zarabiać tyle co Ty z Adsense, na razie czytam uważnie forum i buduję stronki :-)

BTW: Czy w czasie kiedy miałeś stronę polskanoc.pl pracowaliście tylko w dwójkę z byłą czy mieliście pracowników? Albo może zleciliście komuś pozycjonowanie lub reklamę? Jak załatwiliście sprzedaż za taką kasę, sam się zgłosił? Z góry dziękuję za odpowiedź :-)

[Inco]

Kaviorek brawa z trafne podsumowanie Droga do sukcesu stoi otwarta ;P

[ryu420]

@JackDaniels

Dzięki. Naprawdę motywujący post.

Pamiętam jak na pierwsze 100$ tyrałem Nie wierzyłem, że można mieć tyle co miesiąc ze strony www (serio).

100$/dzień też jest możliwe. Należy tylko włożyć trochę więcej pracy

Pozdrawiam

[afek]

Sądzę że autor nie chciał przedstawiać pomysłów jak na dłoni a jedynie zmotywować niektórych. Po kilku wypowiedziach stwierdzić można że mu się udało. Jak dla mnie wszystko jest ok więc po co się czepiać? Jego sprawa czy to prawda czy też nie. :-)

[kiss2002]

To chyba pierwszy temat typu "Jak zwiekszylem...", bo wzbudza tyle emocji...

Wszyscy Ci krytycy są na pewno gorsi niż założyciel tematu... Narzekanie jakieś bez sensu... Nie konstruktywna krytyka...

JackDaniels może napiszesz ogólną opowieść o sobie jak zaczynałeś biznes online?

Na pewno byłby temat bardzo popularny

[hTide]

Ja krytyków rozumiem, nie wszystko można brać na wiarę ;-) Chciałbym wiedzieć czy to wszystko jest prawdą.

[marcin_dance]

Marcin chybione na maksa, wy*******a CTR ponizej 0%, doplaca sie Adsensowi kupe kasy jakies 100 $ dziennie

WIEM TO DLATEGO ZE TAK ROBILEM I DLATEGO TAK NAPISALEM...

Czyli jak? to w końcu zachwalasz te ustawienie reklam czy nie? bo napisałes tak:

Zmienilem swoje nasawienie, wpasowalem reklamy w strone

I tutaj ten rewolucyjny ale na prawde nie opłacalny sposób umieszczenia reklam.

o dobre Whisky czy co tam mozesz pic w Twoim wieku, kazdy jutro rejestruje domene, kazdy stawia na niej stronie i zobaczymy kto ile bedzie za rok na tekj stronie zarabial a moze pokaz zrzut ekranu zarobkow z powiedzmy ostatnich 7 dni??

A co to za argument? niektórzy mają tak że odczuwają wielką satysfakcje jak dopiszą se zera w photoshopie

Prosimy o adres tej wspaniałej strony

Ale spoko co sie wyrzylem to moje, jezeli urazilem Twoje uczucia to przepraszam

Nie nie uraziłeś staram się rozrgyżć ten post i to co on ma ci dać

Niech mi ktoś wytłumaczy gdzie jest ta cudowna porada ;-) tutaj?

Wrzucamy wszystkie koncerty, robimy subdomeny z zespolami pod opisem zespolu sa najblizsze koncerty, wyszukiwarka koncertow itp itd, z tej samej bazy robimy druga storne ktora wyrzuca nam tylko koncerty z datami z i linkujemy do zespolow i wydarzen smile.gif najlepiej z jakiegs darmowego serwera (szkoda kasy)

no to chyba normalne ze jak siedzisz miesiącami nad serwisem to coś zarobisz może i nawet 100$

ale nie wiedzialem że to trzeba napisać to jakby logiczne ze z pustej strony nie ma kasy

[mb]

Proponuje wzajemne podjazdy przerzucic na PW

[Kaviorek]

@kiss2002, tu nie chodzi o to kto zarabia mniej, a kto więcej, czy ktoś zazdrości, czy nie, czy wierzyć, czy nie wierzyć, nie ma to znaczenia w tym wątku,

JackDaniels może napiszesz ogólną opowieść o sobie jak zaczynałeś biznes online?

obawiam się, że ta opowieść byłaby bardzo mało motywująca dla większości w tej chwili zmotywowanych...

tj. to co teraz ma jest konsekwencją ciężkiej pracy, umiejętności bardzo praktycznych i cenionych, jak był nastolatkiem to się uczył, a nie stawiał opisy gg czy inne katalogi, dużemu doświadczeniu,bo pierwsze kroki stawiał w drugiej połowie lat 90', kiedy to w Polsce nieliczni posiadali modemy 32k, jest programistą z doświadczeniem, zajmuje się paroma dość odległymi dziedzinami, szybko uczy się języków, stąd ogólny wniosek, że jest 'kumaty' i problemu z nauką czegoś nowego nie ma żadnego, z miejsca może wymienić pomysły na różne działalności dochodowe w internecie, które mu się nawijały na myśl w czasie swojej pracy, przy czym generalnie są one zbyt mało dochodowe w jego ocenie (dla innych są super dochodowe), więc nie ma czasu ani chęci większych na ich realizację...

i teraz, pewnego pięknego dnia postanowił po godzinach pobawić się w Adsense, po roku zarabia już sporo, gdyż ma doświadczenie w e-biznesie, wie co i jak, wie jak nie tracić czasu i co robić, aby zarabiać szybko i dużo, przy czym cały czas jest to 'przy okazji' właściwych dochodów i właściwej działalności, o której nie napisze, że już można to osiągnąć 'hop siup' bo wie ile wysiłku kosztowało go dojście do tego co ma...

czy się dużo pomyliłem? taki mam obraz na podstawie informacji jakie zostały podane,

absolutnie nie mam nic do JackDanielsa, jeżeli to wszystko co napisał na swój temat jest prawdą to mu szczerze gratuluję, w mojej ocenie jest on osobą z 'głową na karku', a przede wszystkim twardych umiejętnościach i cennym doświadczeniu, taka osoba, czy się weźmie za AdSense, a przede wszystkim za każdą inną działalność to niemal zawsze będzie ponad średnią...

może ktoś ze zmotywowanych wyciągnie z tego wniosek?

//edit

straszny ortograf znalazłem

[prusakolep]

Nie, no, jesteście niepoważni

- powiedział zawsze poważny Kaviorek.

Ale przekonaliście mnie. Podsumujmy dyskusję, aby osiągnąć sukces i dużo zarabiać z Adsense wystarczy tylko:

- umieć programować, najlepiej ABAPem (nie wiem co to jest) i wdrażać SAP (ps. mój znajomy, 'zwykły' tegoroczny absolwent informatyki, zajmuje się tylko wdrażaniem SAP i zarabia na rękę niecałe 5k w Poznaniu (umowa o pracę), w Niemczech pewnie za to samo byłoby 3-4x więcej, jeżeli dodamy do tego umiejętność programowania niejakim ABAPem i doświadczenie w tym, oraz inne to wyraźnie widać, co nam autor nie dopowiada),

- mieć 35 lat?

- znać kilka języków,

- mieszkać od kilku(nastu) lat w kraju, gdzie płaca minimalna jest większa niż średnia płaca w Polsce, a średnia to 3k euro, więc siłą rzeczy nie da się zarabiać mniej,

- pomysłów nie trzeba mieć, bo 'leżą na chodniku', wystarczy czytać fora, i motywować się,

Do roboty!

Nie zapominaj o najważniejszym

- rzuć szkołę

- zainwestuj w jakiegoś timestrechera, dzięki czemu dwuletni okres rozciągniesz do 5.

[bellois]

To ja zacznę inaczej.

Dzięki za dobry pomysł i samą ideę. Postaram się z niej skorzystać.

Czy zamiast narzekać nie lepiej rozmawiać o możliwościach i troszkę się otworzyć?

[marcin_dance]

Jesli ktoś nie zna podstaw to podaje lepszy i prostszy sposób na sukces

1)Kupuje np 2 domeny na różnych IP

2) stawiasz po 30 subdomen

3) na każdą ładujesz Wordpress

4) robisz na kazdej subdomenie precla

5) walisz dużo dobrze dopasowanych reklam

5) linkujesz wszystkie precle ( i tu jest problem każdego rewolucyjnego przepisu bo bez linków nie ma wejsć ALE na linki pożyczasz kase na punkty w systemach i wszystko linkujesz

6) codziennie po 2 h moderujesz wszystkie wpisy by nie mieć duplikatów

Niech każdy precl ma 200 wejść wiec około 6000 dziennie, jak dobrze podlinkujesz to po pól roku będziesz miał 60.000 dziennie. Nie trzeba się bawić w jakieś koncerty bo od tego są strony fanclubów i poważne serwisy które nas przebiją w google na frazy "koncerty i bilety" Nie trzeba uczyć się języków bo jak zapodasz linki do precli na zagranicznych forach to tez będą pisać arty. Content się sam tworzy.

To taki ironiczny przykład ale zmierzam do tego że jak się poświeci pracę i zdobędzie linki to po jakimś czasie wszystko przyniesie kasę i o tym są tysiące postów na forum

[michal]

@Jack Daniels: Fajny wątek Jasiu

Pamiętam jak Cię namawiałem żebyś spróbował wstawić Adsense na swoje strony i również pamiętam jak się bardzo opierałeś tej idei. Widać, że dobrze się stało że się przełamałeś

JackDaniels może napiszesz ogólną opowieść o sobie jak zaczynałeś biznes online?

Nie wiem czy to byłoby inspirujące dla większości....

@Kaviorek: Dobra analiza

@marcin_dance: według mnie można sobie pozwolić na tworzenie serwisów wartościowych, które zarabiają i iść na ilość. ja tak robię i dobrze mi z tym....

[prusakolep]

Jak ktoś dłużej siedzi a Adsie to wie że nic takiego nie istnieje i wprowadza dzieciaków w błąd.

Content is king ale tylko ten sowicie podlinkowany.

Dlatego i "linking is queen" funkcjonuje 'na rynku'. Ale nie o to chodzi. Unikalny i porządany kontent linkuje się sam (co nie znaczy, że nie można mu w tym pomóc, bo po co czas tracić). Inaczej też to wygląda przy wchodzeniu w 'nową niszę' (w sensie pojawienia się jej), a inaczej przebijanie się przez konkurencję - ale to też banały.

Drugi aspekt to działanie w warunkach pionierskich, a pośród silnych konkurentów. Przecież to co można było wypromować 5 lat temu, dzisiaj jest już najczęściej dawno wypromowane. Więc więcej już daje informacji temat "ocena frazy, hasła" niż taki jak tutaj w stylu, wchodzi Bill Gates na forum, rok 2007 chyli się ku końcowi, i mówi "ludzie! róbcie systemy operacyjne! Patrzcie jaki sukces odniosłem, uwierzcie mi. Wy też możecie!" I możemy się tu czarować niebieskimi oceanami...

Albo podobnie to całe "million dollar homepage" czy jak mu tam było - setki ludzi próbowało bezmyślnie powielać i co z tego wyszło? Komuś coś się udało? Podobnie różne Youtuby, Myspace'y, Grona itd... paru się udało, paru tysiącom naśladowców nie.

I to jest prawda, że pewnymi rzeczami nie każdy ma ochotę dzielić się na forum. Bo nie po to robi się porządny risercz i rozpoznanie terenu, traci na to czas i pieniądze, żeby wklepać to na forum i dać wszystkim za darmo. I to jest konkurencja, tylko czy jest w tym jakaś wstydliwość? A ktoś tu pisze, że mamy przebiec cały maraton i położyć się przed metą na wznak (tzn, że tak nie robimy, to niedobrze jest). Pozyskiwanie informacji to także umiejętność. I jak widać na przykładzie w tym wątku, pozyskiwanie umiejętności również.

A to że autor radzi by wybrać sobie swoją niszę i tam ładować siłę i tworzyć wartościowy content to dobrze.. ale o tym są od dawna tysiące postów w dziale pozycjonowanie i optymalizacja. I być może dla kogoś jest to odkrywcze bo nie czyta całego forum ;-)

I właśnie o to chodzi. Całe forum i cały internet. I z tego też może ktoś wystarczająco sprytny wyczytać wskazówkę. Fakt faktem, że PL ma plusy i minusy. Założyciel wątku już zresztą raczył o minusach wspomnieć ale to jednostronna analiza.

A nie chodzi o to, że to wcale nie jest niemożliwe. Tylko jasno wynika z tego wątku, że za krótkim tytułem kryje się niezła charówa i to taka, która może przekraczać siły jednego człowieka. Więc może to o takie przesłanie chodzi JackowiDanielsowi - nie siedźcie sami przed komputerem, wykorzystujcie efekt synergii! A może jeszcze o coś innego - szukajcie źródeł kontentu poza internetem... Naprawdę kwestia jest złożona i można pod wieloma kątami analizować, co sądzę, że udało mi się wykazać, skłaniając autora do większej wylewności, niż w pierwszym poście. Ktoś uznał to za krytykanctwo, inny nazwał "strachem przed konkurencją". Co za różnica? A może faktycznie, lepiej wzorować się na amerykańskim "ooo, za********e stary". Wogóle zapiszmy się do Amwaya i róbmy seanse, to takie motywujące. Tylko w takim razie, np.: moje posty faktycznie nie pasują tutaj. Więc sory, jeśli ktoś został urażony.

ps: moja składnia zrobiła się, jakbym wyjechał z kraju w liceum. Za to też sorki

[Pawka]

Cały czas pamiętajcie że to forum Michał kiedyś uruchomil też jako takie same się bezynteresowne dzielenie wiedzą.

Dzielenie obszarem wiedzy, ktorą możnaby porównać do kilku lat uniwera, no nie?

Co do wątku, najlepszy byl jednak Kawiorek:)