Archiwista !

[Erbit]

Dzowni telefon (jest rok '97 a moze '96).

- ...proszę.. ?

- Dzien dobry - mam problem, nie moge wyjac dyskietki ze stacji...

krotka analiza problemu jest taka (wtedy boot ustawialo sie na stacje) - jak gosc wylaczy kompa to juz go nie uruchomi, trza jechac!

Z braku stacji konieczna bedzie druga wizyta nastepnego dnia, ale coz - jade, wyjme ta uszkadzona stacje (lub przynajmniej boot zmienie by rano mogl normalnie pracowac).

Dojezdzam na miejsce, ze stecji wystaje dykietka - ciasno siedzi, pewno odwrotnie ja wlozyl (albo stacja dziewica), uzyl troche sily i juz.... Rozbieram powoli kompa, poruszalem troche dyskietka i nagla CYK - wyskoczyla. No - część problemu rozwiazana, ale stacja uszkodzona bo przycisk wystaje tak jakby w srodku byla dyskietka a ja mam ją w dłoni.... Od niechcenia wciskam przycisk....

WYSKAKUJE DRUGA...... i moze nic w tym aż tak zabawnego by nie bylo (aczkolwiek niektorzy juz tu za brzuchy sie trzymali) gdyby nie motywacja faceta...

- jak Pan to zrobil ?

pytam lekko zdziwiony - na co facet ze stoickim spokojem odpowiada:)

- No wie Pan, bo robiłem ARCHIWUM i komputer napisał "włóż dykietke do stacji A" a potem napisał "włóż drugą..." no i już nie chciała wejść...

Od tego czasu moje programy komunikują - "wymień dyskietkę"....

[jez]

Padłem. ))

[Erbit]

No ba...

Padłem. ))

zycie to najlepszy dowcip... Obiecuje ze jak sobie kilka spraw przypopmne to opowiem. A troche ich juz bylo !

Kolejną opowieścią będzie "Bezbożnik" albo "Podstawka pod kawę"... przemysle.

[jez]

Z podstawką na kawę mnie też spotkało, to jest chyba bardzo intuicyjne skojarzenie.

[Erbit]

Z podstawką na kawę mnie też spotkało, to jest chyba  

bardzo intuicyjne skojarzenie.

Tak! Podstawka pod kawe jest popularna, niemniej jednak porusze ten temat niebawem. Z mojego doświadczenia wynika, iz to nie tylko intuicja, pocvzekajmy wiec na nowy topic.

[siker]

Ta historyjke opowiadal nam na I roku profesor z informatyki ogolnej. Ale milo sobie przypomniec:)

[Erbit]

Ta historyjke opowiadal nam na I roku profesor z informatyki ogolnej. Ale milo sobie przypomniec:)

O podstawce mowisz... No tak - uprzedzilem ze to staruszek ale sadze, ze kazdy z nas spotkal sie z nia przy innej sytuacji, zreszta... Jesli ja spotkalem sie z nia jakies 8 lat temu to przyznasz, ze moge zaliczac sie do grupy protoplastow tej anegdotki.. zreszta nie o to tu chodzi Podstawke wiec do lamusa mozemy odlozyc... wiec pozniej wepne topic odnosnie "Bezbożnika"... to ja !

[s4lc]

hmm ja podstawke od kawy wykorzystuje do stawiania

herbaty bo np. talerz z obiadem to juz sie tam nie zmiesci :mrgreen: