Praca domowa - nielegalna !

[tjay99]

Co wy na to bo mnie zaskoczyło? Nie wiem co mam na ten temat myśleć....

Zobacz!!!

Fajnie

[EDDY]

Małymi kroczkami wyrównujemy poziom ogólnego nauczania z USA...

Fakt, śmieszne. :->

[SiMooN]

I bardzo dobrze. Bardziej rygorystycznie trzeba podejść do tematu klasówek czy kartkówek i sprawdzania wiedzy uzyskanej podczas zajęć.

Nie potrafisz? Nie zdajesz. To będzie lepszy argument niż prace domowe, które i tak przepisują jeden od drugiego i cała klasa jedzie na piątkach z prac domowych.

Poza tym i tak przydała by się ogólna reforma szkolnictwa i zacząć nauczać wiedzy/czynności niezbędnych do samodzielnego życia i zarabiania, a nie wiecznie próbować zainteresować kogoś "wierszami, epopejami czy trzepaniem całek do kwadratu" w postaci prac domowych.

Ja na szczęście swego czasu już u siebie w liceum miałem taki przedmiot jak Przedsiębiorczość i tym podobne, które uczą "życia" i pozwalają sprawdzić w miarę realne możliwości przystosowania się do życia w świecie pracy i biznesu. Nie było prac domowych z takich przedmiotów. Ale jaka była satysfakcja podczas 'konkursu' klasowego na najlepszy biznesplan. Są nieco inne sposoby motywacji aniżeli prace domowe.

A tak z czym na rynek pracy po liceum? Ani doświadczenia (chociażby w postaci praktyk letnich) ani stosownej wiedzy (np. podstaw prawa pracy). Proponuję gruntowną modyfikację szkolnictwa.

[Lexy]

Bardziej rygorystycznie trzeba podejść do tematu klasówek czy kartkówek i sprawdzania wiedzy uzyskanej podczas zajęć.

Nauka w domu jest podstawą. Nie da się nauczyć wszystkiego na lekcji, chyba że mowa o dzieciach geniuszach, ale dla nich zdobywanie wiedzy to hobby ;-)

[SiMooN]

Dlatego mówię o modyfikacji szkolnictwa. Żeby dzieciaki bez przymusu robiły to z zainteresowaniem. Zaczynając od zakresu wiedzy po sposób prowadzenia zajęć. Bez lepszej i ciekawszej interakcji z nauczycielem i "elementami otoczenia" będzie ciężko.

[MMP]

W niektórych szkołach jest po prostu zakazane ocenianie prac domowych

[Radeq]

Dokładnie - więcej czasu na zaplecze niż na zadania

Dla mnie brak zadań domowych = skrócenie materiału nauczania.

[Maximus Marius]

Głupimi ludźmi łatwiej sterować I wszystko jasne.

[Salek1989]

Jak to nie ma odpoczynku ?

Przecież wychodząc z liceum (haha ostatnia klasa już ) o 17-18 mam jeszcze dużo czasu na odpoczynek. Przecież prace domowe są po to, żebym się w domu nie nudził. Bo co niby mam robić do tej 23 kiedy kładę się spać ? Szkoła przecież o mnie dba i zamiast zbijać bąki piszę interpretację ''Sklepów Cynamonowych''. Czy jest coś lepszego od czytania po kilka razy opisu opowiadania na pograniczu sny i jawy, kiedy chłopak widzi jak koń od dorożki zmienia się w konia na biegunach ?

Swoją drogą ciekawe co by powiedział Ziggy Freud o zafascynowaniu Brunona Schultza koniem

[intruder2600]

Co robią uczniowie, gdy wychodzą ze szkoły? Odpowiedź jest prosta -

koduja w php

Fakt, glupota, pokazuje jak wszystko idzie na dno

Byl taki glupi amerykanski film XXX, nie wiem czy ogladaliscie, facet porwal Corvette jakiegos polityka rozwalil skaczac z mostu, wczesniej uzasadnil to swoim manifestem: polityk chcial zabronic grania w gry komputerowe, ktore utrudniaja edukacje a gosc, ktory uprowadzil auto skomentowal to tak: "come on - that's the only education we've got" - to haslo mi sie podobalo

[Beerbant]

wogóle powinni zabronić nauki i tak znaczna większość kończących szkoły to debile nie potrafiący sklecić kilku zdań i mający pretensje, że muszą się uczyć , po cholere jest nauka jak mamy internet ??

[mb]

Ja tam uwazam ze to nie najgorszy pomysl. Moga wydluzyc ilosc godzin w szkole ale niech nie zadajac prac domowych (moga byc jakies ciekawe projekty na przyklad) - ja wszystkie swoje prace domowe w gim/LO robilem i tak na przerwach przed zajeciami (z pomoca kolegow ktorzy mieli juz to gotowe). Zawsze uwazalem ze szkola nie powinna ingerowac w to co robie po wroceniu do domu (przynajmniej byl czas na bawienei sie programowanie, robieniem stronek itd - wiec wcale tego nei zaluje).

[Sairam]

Dzis system eduakcji ma uczniow za skonczonych idiotow. Wszystko i kazdy musi byc podporzadkowany formie, zasadom. Choc to powoli sie juz zmienia, wiekszosc nauczycieli najchetniej chcialobaby miec wplyw nawet na kolor papieru toaletowego jaki uzywamy. Na szczescie to juz ostatni rok prac domowych (przynajmniej tych tradycyjnych) w mej karierze naukowej

[intruder2600]

Dzis system eduakcji ma uczniow za skonczonych idiotow. Wszystko i kazdy musi byc podporzadkowany formie, zasadom. Choc to powoli sie juz zmienia, wiekszosc nauczycieli najchetniej chcialobaby miec wplyw nawet na kolor papieru toaletowego jaki uzywamy. Na szczescie to juz ostatni rok prac domowych (przynajmniej tych tradycyjnych) w mej karierze naukowej

A to prawda, mnie denerwowalo zawsze w szkolnictwie ze trzeba cos wykuc i zapomniec, szczegolnie nie podobal mi sie j.polski i historia. Ja na przyklad uwazam Mickiewicza (z calym szacunkiem) za nudziarza, jego powiesci sa na poziomie dzisiejszych telenoweli i zdania nie zmienie. W szkole uczono mnie, ze to arcydzielo. Fakt - ma ogromna wartosc historyczna ale to knot, knot i tyle. Historia to samo, wszystko jest juz ukierunkowane, historia zalezy od punktu widzenia, dla niektorych psycholi Hitler to bohater, dla innch kompletny swir Szkola uczy zycia w spoleczenstwie, zeby kazdy mial takie same pragnienia, cele, nie daje ludziom prawa wyboru stylu zycia, bez sensu. Szkola to wiezienie umyslow

[Lok]

witam wszystkich forumowiczow,jako ze jestem uczniem ostatniej klasy maturalnej po czesci sie z wami zgodze

osobiscie nie wiem po cholere mi geografia,biologia,wos,wok,historia w trzeciej klasie,jezeli jestem na profilu mat fiz.....i te pierdoly ktorych ucza,powinno skrocic wiedze z tych przedmiotow do minmum,prace domowe np. z matmy sa po to zeby zmoblizowac do nauki jednostki bo i tak wiekszosc zzyna,jak nie bedzie prac domowych to fakt bedziemy miec coraz wiecej osob,ktore pisza luszko,takze nie rozumiem osob ,ktore uwazaja ,ze to dobry pomysl .