komp padł - nie ma to jak święta ;)

[Kyo]

Mój desktop się wykrzaczył. A dokładnie gdy wywalilo korki (a mówiłem o upsie sobie już mc temu) nie mógł wstać bo nie przechodził test pamięci - więc wyjąłem jedną kostkę, odpalił. Uradowany podłaczyłem znów tamtą kostkę i ... już nie wstaje - zero null nic -nawet nie pipnie. Zmieniłem gafikę, to samo, pamieci włożyłem do innego kompa - odpaliły, zmieniłem zasilacz - to samo, odpialem dyski itp - bez rożnicy. Zotsało mi niezdiagnozowane płyta i procek. A na płycie 6 wybrzuszonych kondensatorów (ale chyba już długo takie były).

Nawet wykasowałem bios, wyjmując baterie na pół minuty bez podłaczonego pradu.. dalej nic..

Może ktoś coś podpowie?

[afek]

Do serwisu z nim. ;-)

[PawelC]

Kyo nie martw się mi wczoraj w laptopie padła kamera i napęd dvd

[Kyo]

Serwis = diagnostyka + wymiana części A to umiem zrobić sam. Tylko mam do wyboru - kupić płyte z przed 3 lat czy zainwestować 2,5k w nowe technologie

[PawelC]

To zależy do czego będziesz potrzebował tego kompa, bo jak będziesz na nim robił coś co nie ma ogromnych wymagań to niema sensu inwestować w nowe technologie, a swoją drogą lepiej jest kupić porządny sprzęt i mieć spokój na kilka lat. Jak sam wiesz co roku zmienia się sprzęt na co raz mocniejszy. Ale ostateczna decyzja należy do Ciebie. Aha co do tej płyty to zależy jeszcze jakie ma parametry bo jak jakaś dobra to czemu nie.

[Gesiak]

Pewnie procek padł, sprawdź pod radiatorem czy niema spalenizny

[Kyo]

Zaraz sprawdzam procek i grafike i zailacz na innym kompie

[adek]

Kyo to znak z niebios że w tym roku przesadziłes z pracą i w tym magicznym okresie świątecznych masz odpocząć. Mysle ze na nic sie zdadzą naprawy Twoje i serwisu, wczesniej jak po 2 stycznia nic nie zrobisz

[Kyo]

heheh Adek masz zupełną rację!

[Carnagge]

Nawet wykasowałem bios, wyjmując baterie na pół minuty bez podłaczonego pradu.. dalej nic..

Takie wyjęcie nic nie daje. Po pierwsze to należałoby wyjąć na minutę, ale ta meto da działała 10 lat temu Obecnie bez baterii wytrzyma ponad 24h, więc 'restart' biosu robi się przestawiając zworkę. Ale to akurat w Twoim przypadku nic nie da....

Z tego, co piszesz to wygląda na to, że mobo jest zepsuta. Ostatnio kumpel miał praktycznie taki sam problem i takie same objawy.

[Kyo]

Odpalił

Skasowąłem bios jeszcze raz (no zworką, zworką) i wsyztsko rozpiąłem i spiałem.. i odpalił

Świąteczny cud ;E