Skocz do zawartości

Autoreklama


Kil Bill

Rekomendowane odpowiedzi

killbill.jpg

Firmę w Polsce utrzymuje czynną od 1997 roku w Hamburgu od 2008 Roku więc nie robią na mnie wrażenia awatary i linki w stopce. Zajmuje się od zarania początków Black Hat Seo. Mam prawo do zapomnienia. Niech się firma Google zajmie sztuczną inteligencją zanim  Sam Altman ich wyprzedzi :) Moje stare konto https://www.forum.optymalizacja.com/profile/21-kill-bill/  :( boże jaki młody byłem i głupi. Wróciłem i wchodzę z drzwiami nie drzwiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubie jeden tylko 5120,00pln Windows 2003 serwer enterprise .

Super stabilny z porównaniu z XP ale cena też super stabilna :hello: 8)

Firmę w Polsce utrzymuje czynną od 1997 roku w Hamburgu od 2008 Roku więc nie robią na mnie wrażenia awatary i linki w stopce. Zajmuje się od zarania początków Black Hat Seo. Mam prawo do zapomnienia. Niech się firma Google zajmie sztuczną inteligencją zanim  Sam Altman ich wyprzedzi :) Moje stare konto https://www.forum.optymalizacja.com/profile/21-kill-bill/  :( boże jaki młody byłem i głupi. Wróciłem i wchodzę z drzwiami nie drzwiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo ja sie nie zgadzam!

bede jak zwykle jednym z tlumu, ktory bedzie bronil billa.

uwaga, bo bedzie referat ;)

osobiscie uzywalem wszystkich systemow jakie sa w miare dostepne na rynku (beos i os/2 tez :P). administruje trzema sieciami, dwie na unixach, jedna na linuxie.

w domu za chiny ludowe nie postawie linuxa jako systemu stricte uzytkowego. owszem, zalega sobie na drugim dysku, ale uzywam go doprawdy rzadko (wole knoppixa bootowanego z plyty pod emulatorem w win). u nas w Polsce od roku czy dwoch strasznie modne stalo sie zjawisko "linuksiarstwa", czyli uzywania linuxa do wszystkiego, chwalenia sie jaki to linux jest dobry, a win zle i patrzenia z wyzszoscia na "tych lamerow windowsowych". polecam felieton ktory ukazal sie nie tak dawno w ktoryms z numerow chipa.

linux nie jest jeszcze systemem w pelni funkcjonalnym i przyjaznym. dlugo jeszcze nie bedzie. paradoksalnie niestety przez to ze jest opensource. sam jestem umiarkowanym zwolennikiem otwartego kodu. nie tyle dlatego ze jest on otwarty:) ile dlatego, ze praca nad nim jest zupelnie rozproszona i niezorganizowana.

w informatyce jest mnostwo praktyk dotyczacych oprogramowania, oraz standardow ktore firmy szanujace sie powinne spelniac. mozna wymienic tu TSP, PSP, Prince2, XP, CMMI/CMMS, ISO:9001 i kilka innych. standardy te wypracowane przez dlugi okres czasu, bardzo wspomagaja kontrolowane i rzetelne wytwarzanie oprogramowania. open source niestety korzystac z nich nie moze z racji rozproszenia wlasnie.

linux wciaz jest systemem, dla ktorego brakuje aplikacji, sterownikow. wciaz nie jest tak przyjazny jak powinien. przecietny uzytkownik nie jest w stanie zrobic nic, gdy w linuxie cos sie nagle sypnie (a zdarza sie ze sie sypie i to bardzo nagle - z niewyjasnionych przyczyn).

wiekszosc ludzi instaluje linuxa, a pozniej instaluje emulator WineX, zeby grac w gry windowsowe - lekka paranoja.

tymczasem microsoft ma jedna wielka przewage nad calym linuksowym srodowiskiem - ma w swoich szeregach wizjonerow, chociazby z billem na czele. linux od dawna drepcze w jednym miejscu i stara sie podgonic win (jednoczesnie temu zaprzeczajac, ze niby linux to system dla geekow, dla tych co sie znaja, itd.). windowsy w ciagu 5 lat bardzo ewoluuowaly, od '95 do XP (2003 to inna polka). sam obecnie uzywam win2k i smiesza mnie wszystkie zale i popiskiwania biednych uzytkownikow, ktorzy mowia ze im sie psuje, zawiesza itd. windows na jadrze NT jest *bardzo* stabilny, a cala reszta zalezy od uzytkowania i opieki uzytkownika (tak jak pod linuxem zreszta). z roku na rok win staje sie coraz bardziej przyjazny, wychodzi naprzeciwko potrzebom uzytkownikow. to jest kwestia czasu kiedy taki longhorn bedzie systemem naprawde nowego wieku i przesiadka na niego bedzie ... po prostu ulatwieniem.

kilka miesiecy temu wyciekl do sieci kod win2k. mnostwo ludzi rzucilo sie szukac w nim razacych bledow i niewiadomo jakich diablow. tymczasem grupy eksperckie ktore analizowaly ten kod, jednoznacznie wyszly z opinia, ze ... to po prostu kawal dobrej solidne roboty i programisci ms znaja sie na rzeczy. bledy jakich czasem doswiadczamy to wynik kompromisu miedzy stabilnoscia a zgodnoscia z poprzednimi, starszymi jadrami.

w dodatku linuksiarze jakby nie rozumieja, ze przyszlosc rynku wcale nie nalezy do ultrasow ktorzy przekompilowuja kernela, zeby im gralo 5 nutek z beepera po wpisaniu "h4x0r". nalezy do przecietnych uzytkownikow, klientow, ktorzy beda wydawac pieniadze, ktorzy oczekuja od systemu (komputera) przyjaznosci, stabilnosci i wszechstronnosci. jesli cos im sie nie bedzie podobac to sie przesiada i to bardzo szybko. klient, klient wyznacza rynek.

nie chce tu uchodzic za wroga linuksa i niepoprawnego entuzjaste win, ale meczy mnie juz cale to (glupie i pozbawione senownych argumentow) pomstowanie na billa.

"i can handle it without linking :)"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie jestem zwolennikiem ani tego ani tego a na wszystkich Polskich forach trwa walka "Linuxiarzy" z windowsowcami

Tutaj chyba sobie darujemy. ;)

Ja mam inna pretesje do Billa zabijanie wolnej konkurencji

Pracownicy Billa sądują rynek od wielu lat wyszukując dobre otwarte projekty Jesli taki projekt rzeczywiście hiper jest dla Bila ciekawy natychmiast nasyła prawników i marketingowców żeby albo odkupić albo ud****ć firemkę.

Powstaje potem archiwum x 8) rzeczy które nie wychodzą już na rynek

Monopolistyczne działanie Billa niszczy rynek ale bogatym wszystko wolno kapitalizm 8)

Pozdrawiam

Firmę w Polsce utrzymuje czynną od 1997 roku w Hamburgu od 2008 Roku więc nie robią na mnie wrażenia awatary i linki w stopce. Zajmuje się od zarania początków Black Hat Seo. Mam prawo do zapomnienia. Niech się firma Google zajmie sztuczną inteligencją zanim  Sam Altman ich wyprzedzi :) Moje stare konto https://www.forum.optymalizacja.com/profile/21-kill-bill/  :( boże jaki młody byłem i głupi. Wróciłem i wchodzę z drzwiami nie drzwiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności