Świetlówki energooszczędne

[lolki]

Witam

Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat pracy przy świetlówkach energooszczędnych, czy pogarszają wzrok, czy powodują dyskomfort?

Czytałem że mogą mieć zły wpływ na wzrok ale to są opinie nie potwierdzone i chyba mają się do tych starszych mrugającyh modeli.

Jakie są wasze odczucia?

[mkr]

Mi sie swietnie pracuje przy bialym swietle. Oczy mnie nie bolą 18W (energooszczedna Philips)

[Veal]

Ja nie odczuwam różnicy. A wychodzi taniej i lepiej dla środowiska

[Maximus Marius]

Za parę lat nie bedzie zwykłych żarówek. UNIA zabroni

Ja tam nie widzę różnicy , najważniejsze to odpowiedni kąt padania światła - żadnego swiecenia po oczach

[EDDY]

Świetlówki wywołują u kilku procent ludzi migrenowy ból głowy.

Jeśli chodzi o wzrok, to raczej nie powinno mieć to wpływu. Ważne tylko, żeby światło padało równomiernie na cały pokój, a nie tylko w jedną jego część (np. z lampki).

[ittmk]

Jak każda świetlówka - nieświęci światłem ciągłym ale mruga...

To prawie nie jest widoczne dla oka ale np: połączone z monitorem powoduje rożne niepożądane zjawiska: ból oczu, łzawienie , szybsze męczenie ...

Do komputera lepiej nie używać żarówek - odpowiednia powoduje mniejsze zmęczenie oczu...

[lolki]

Ja nie widze żadnego mrugania ale jeśli nawet to do komputera masz na myśli światło miejscowe, z lampki czy nawet "główne"?

[gkeb]

Jeszcze jest możliwosc rozejrzenia sie za oswietleniem diodowym, widzialem juz zamienniki do oprawek E14 jak i do niektórych lamp halogenowych.

[Lesiu]

To co napisał Eddy to prawda. Mi akurat białe światło zupełnie nie przeszkadza, ale znam ludzi, którzy po kilku godzinach pracy przy białym świetle są wymęczeni jak koń po westernie.

[yavaho]

Mnie natomiast drażni takie światło z tych długich świetlówek, widze jak one mrugają, tak samo widze (nie musze sprawdzać) jak niektórzy ludzie pracują przy monitorach z ustawionym odswierzaniem 60Hz, a im to nie przeszkadza, nawet o tym nie wiedzą. Natomiast te małe świetlowki (na gwint) już są prze zemnie tolerowane

Jeżeli chodzi o oszczędość energii, to o tym można myśleć latem, w zimie to chyba bez różnicy jest czym ogrzewamy mieszkanie? Wszystko co mawy wetknięte do gniazdka to i tak zamieni energie elektryczną na ciepło.

[intruder2600]

Psuja wzrok, energooszczednosc polega na tym, ze one nie swieca caly czas tylko migaja, robia to tak szybko, ze jest to praktycznie niedostrzegalne natomiast zrenica nie zdazy sie rozszerzac i zwezac co jest niezdrowe dla oczu.

[yavaho]

energooszczednosc polega na tym, ze one nie swieca caly czas tylko migaja

hmmm z tym sie nie zgodzę. Ich energooszczędność polega na tym że mają większą sprawność niż żarówki żarnikowe, tzn większą ilość energii przetwarzają bezpośrednio na światło a nie na ciepło jak rozgrzana spiralka drucika.

[lolki]

Mnie natomiast drażni takie światło z tych długich świetlówek, widze jak one mrugają

No takie to były w szkolnych salach już wiele lat temu.

Psuja wzrok, energooszczednosc polega na tym, ze one nie swieca caly czas tylko migaja, robia to tak szybko, ze jest to praktycznie niedostrzegalne natomiast zrenica nie zdazy sie rozszerzac i zwezac co jest niezdrowe dla oczu.

Powiedzmy że tak jest choć nigdzie nie znalazłem potwierdzeń twoich słów to mówisz teraz o szkodliwości swiatła miejscowego np. z lampki przy biurku czy także o świetle spod sufitu?

I czy bierzesz pod uwagę nowoczesne swietlówki (popularnie mówiąc żarówki)?

[netelektryk]

sami fachowcy

:]

ale kto wie moze ktos z was ma racje?

polecam wpierw lekture

https://www.edwardmusial.info/osw_elek.html

a potem sugeruje odpowiedzi

[hooli]

Albo np. to

Czytanie w półmroku niszczy wzrok i prowadzi do krótkowzroczności

Wiemy już, że to nieprawda. Sama byłam tym zdziwiona, ale argumentacja mnie przekonuje.

Czytając w złym oświetleniu, czujemy, że coś złego dzieje się z naszymi oczami. Mamy kłopoty ze skupieniem wzroku na słowach, nie możemy dobrze złapać ostrości. Poza tym

wysychają nam śluzówki, częściej mrugamy. Oczy męczą się - stąd wniosek, że to im szkodzi.

Okazuje się jednak, że nie ma na to naukowych dowodów. Częste czytanie przy słabym świetle może prowadzić do czasowych problemów z widzeniem, ale nie uszkadza wzroku na stałe. Wprawdzie lekarze odnotowują w ostatnich czasach wzrost liczby osób z krótkowzrocznością, ale przyczyną nie jest czytanie w półmroku. Uczeni tłumaczą, że przecież przez wieki ludzie czytali przy słabym oświetleniu świec lub lamp naftowych.

link