Kopie artów robione przez właściciela precla...

[Druon]

Mam pytanie:

wiele tu piszecie o tym, że wartościowy art to unikalny art.

Właśnie znalazłam trzy swoje artykuły, unikalne oczywiście, skopiowane bez żadnej zmiany na innego precla, o którym nie miałam wcześniej pojęcia. Domyślam się, że właściciel jest ten sam w przypadku obu precli i skopiował je, żeby powiększyć sobie content. Trzeba mu przyznać, że zachował moje linki.

Ale w takim razie pytanie: po co się męczyć z oryginalnymi artami, skoro sam właściciel precla wstawia identyczne kopie? Może z kilkuset tekstów, które mam w necie, zrobię kopię i powstawiam podwójnie lub potrójnie? Mniej pracy, mniej czasu straconego i mniejsza strata, jakby jakiś kolejny precel wypadł.

Jakie są Wasze doświadczenia w sprawie SI?

Edytuję jakieś 20 minut później pewnie, ale to się robi przezabawne. Okazuje się, że teksty nie zostały skopiowane tylko na drugi precel, ale również na trzeci. Hehh.... no to się chyba do roboty zabiorę i zacznę zaraz wklejać kopie, gdzie się da

Ale na poważnie, będę wdzięczna za Wasze odpowiedzi.

[Yeden]

Gdzieś dzwoniło mi, że oba indeksy sa już połączone (lub mają być).

[Druon]

Yeden, rozwiń proszę, bo nie rozumiem dokładnie co to znaczy dla mnie. Chodzi Ci o połączenie z uzupełniającym pewnie i jeśli tak, to rozumiem. Czyli mam się nie przejmować duplicate content i mogę sobie wszystkie teksty, które mam na preclach, skopiować razy trzy i powklejać do precelków? Tak jak zrobił to bez mojej wiedzy właściciel rzeczonego precla?

[bandzorno]

kopiowanie precli to norma - nie ma się czym przejmować, podobnie się ma w przypadku precli postawionych na tej samej bazie - dodajemy wpis do jednego precla i automatycznie pojawia się na następnie.

Moim zdaniem google nie robi problemów z takimi wpisami - faktycznie wie, że jest to kopia ale z kopii już nie daje takiej mocy jak z artykułu który pierwszy trafił.

Reasumując - możesz zrobić 10 takich samych wpisów ale tylko pierwszy zindeksowany będzie w pełni wartościowy. Zobacz na portale - jeden portal cytuje drugi i nie ma problemów powtarzająca się treść nie jest zła, ale nie jest też dobra - po prostu jest to taki zapychacz - dokładnie tak samo jak z zarzucaniem technetium.pl że dodają jeden wpis kilka razy (od tego zaczęła się ta rozmowa).

W końcu po co trzymać pustego precla jak na wstępie można mu dać już jakąś treść - jeżeli się powtarza to nic wielkiego się nie dzieje, ale już ma jakąś treść i wygląda wiarygodnie.

A co do kopii - możesz robić ale nic wielkiego nimi nie zdziałasz

[Druon]

A to przy okazji Cię zapytam, bo to Ty tak bardzo zaangażowałeś się w obronę Wczechowicza, że aż przykułeś moją uwagę.

Czyli to znaczy, że każdy właściciel precla ma prawo wziąć sobie mój oryginalny i unikalny tekst i umieścić, gdzie mu się żywnie podoba? Tak jak mówię, linki do mnie zostały w kopiach tego, kto powielił mój tekst, więc afery nie będzie, ale każdy przecież, kto pisze teksty, ma jakąś koncepcję...

Hehh... Powoli już domyślam się, że ta dyskusja nie ma specjalnie sensu, za to prawdopodobnie wyleczyła mnie z idealizmu i ambitnego dostosowywania się do zasad, których wymaga właściciel precla. Jak teraz ktoś tu będzie pisał o unikalności tekstu, to już będę wiedzieć, że to dla naiwniaków takich jak ja

Lojalnie zachowam się z pewnością wobec tych, którzy i mi okazują lojalność

[AdamAGP#]

U mnie twoje unikaty są bezpieczne. Chyba, że ktoś ręcznie ukradnie . TU nawet zastrzegłem, że nie wolno kopiować. Akurat trafiłaś na złego właściciela. 90% precli to śmietniska.

Jak ktoś moderuje i usuwa kopie to chyba ma nierówno pod sufitem jak sobie sam potem robi duplikat. W niemoderowanych to co innego.

Wg mnie kopie szybciej wpadają w SI.

[Druon]

Witaj :-) To Ciebie AdamAGP i Twoje precle (między innymi ten) właśnie miałam na myśli pisząc, że lojalnie zachowam się wobec tych, co i wobec mnie (użytkowników - autorów artykułów) są lojalni, a przede wszystkim, że widać, że postępują mądrze i bez jakichś wariackich ruchów typu kopiowanie na maksa w różne miejsca.

Po kilku miesiącach preclowania coraz lepiej zaczynam się orientować, kto dba o swoje precle i kto wie, o co w tym wszystkim chodzi, choć pewnie, że ciągle nie mnie do Waszego poziomu wiedzy.

Zastanawiam się tylko nad tym moim przypadkiem... Może i wielka ilość site jest korzystna dla autora precla. Ale... jeśli większość będzie w SI?

Swoją drogą namierzyłam autora. Zastanawiam się czy się odzywać do niego. Nie sądzę, że to coś da, ale to osoba stąd i jestem ciekawa, bardzo ciekawa odpowiedzi. Może się czegoś nauczę dzięki niemu?

[KuRT]

Ludzie dajcie spokój z tym DC oraz SI. Jeśli się tego boisz, postaw własnego precla i do niego tylko wkładaj artykuły. Potem postaw drugiego i pod niego też pisz artykuły, oczywiście unikalne.

Przecież normą w internecie jest że teksty się powtarzają. Precle to "kulawa" odmiana internetowego PR (czyt. public relations). Ile notek prasowych się powtarza w portalach z linkami do źródeł ? i jakoś żaden z nich nie wylatuje z indeksu

[Druon]

No i święta racja KuRT. Masz rację, a i rada dobra. Postawiłam ponad miesiąc temu dwa i sądzę, że to dobra rada. A najważniejsze, na co zwróciłam uwagę w Twojej wypowiedzi to, że "jakoś żaden z nich nie wylatuje z indeksu".

Czyli to mit?

A swoją drogą mój post powstał dlatego, że dużo się ostatnio mówiło o prawach autorskich i jak ktoś z mieszarek korzysta, to jego sprawa. Jak robi duplikaty, to jego sprawa. Pytanie co się dzieje, gdy ktoś w regulaminie na preclu żąda unikalnego arta, nie zastrzega, że może z nim zrobić wszystko, a potem to się dzieje?

Ale tak jak wyżej napisałam, wiem, że ta dyskusja nie ma specjalnie sensu, natomiast myślę, że dużo się z niej nauczy ktoś, kto jak ja, nie ma doświadczenia jeszcze. Dlatego dzięki

[Yeden]

Yeden, rozwiń proszę, bo nie rozumiem dokładnie co to znaczy dla mnie. Chodzi Ci o połączenie z uzupełniającym pewnie i jeśli tak, to rozumiem. Czyli mam się nie przejmować duplicate content i mogę sobie wszystkie teksty, które mam na preclach, skopiować razy trzy i powklejać do precelków? Tak jak zrobił to bez mojej wiedzy właściciel rzeczonego precla?

Znalazłem:

https://www.ittechnology.us/czy-ruch-z-dlug...osnie/#more-299 zważcie kto to napisał.

Zwracam uwagę na cytat "Overall traffic is up about 30% from a normal Monday." Więc ja to zauwazyłem od pocżatku stycznia, bez zmiany pozycji na najważniejsze słowa kluczowe na kilku stronach z długim "długim ogonem". Połączenie indeksów wyjasniałoby chyba ten wzrost.

[Druon]

Super, że to znalazłeś Yeden. Czyli mam rozumieć, że to odpowiedź na moje pytanie. Czyli nic, tylko kopiuj-wklej ;-).

Nie, nie, żartuję. Nie zrobię tego, bo swój rozum mam. Jak to było w jednym z bondów? - "To prawda, że nie mam jaj, dlatego muszę korzystać z rozumu " No, kolejny żart, ale żartów dość. Z moich doświadczeń, skromnych - kopiowanie nie jest skuteczne. Oryginalne teksty podnoszą pozycję w tempie błyskawicznym. Dlatego się odzywam o prawa autorskie. Choć wiem, że niewiele to da.

[Yeden]

Nie, mnie nie chodzi o kopiowanie. Sam zresztą wstawiam teksty mieszane ze zdań losowanych przez Excela. Wydaje mi się jednak, że nie znamy dokladnej siły linkowania kopiowanych tekstów. Jeżeli google zaindeksuje 4 kopie i każdej da siłę linkowania obniżoną o połowę to jest dobrze, jeżeli obniży ją o 90%, to niestety, znacznie gorzej. Jak jest naprawdę - nie wiem.

Ten artykuł mowi jedynie o wzroście odwiedzin spowodowanym (prawdopodobnie) wykorzystaniem SI do prezentacji wyników wyszukiwania, a to jednak troche inny temat niz siła linkowania podstrony.

[bandzorno]

Druon - gdzie wyczytałeś że bronię gościa który zmienił linki ??? w życiu tego nie napisałem bo tego nie popieram / nie toleruję / nie praktykuję. Napisałem, że ludzie takie rzeczy robią - ale to ich sprawa. Dobrze że to mały odsetek liczby właścicieli precli itp bo gdyby tak robił co 2 gość to pisanie czegokolwiek nie miało by sensu. Jak dodaję coś do precla to ufam, że to zostanie - mogą sobie kopiować, ale tylko z moimi linkami - dlatego dodaję do tech miejsc gdzie można dowiedzieć się kto jest właścicielem precla.

Jeżeli wiesz kto jest właścicielem precla który coś robi - napisz do nich. Jeżeli to poważna firma to na pewno wyciągną konsekwencje od osoby która zajmuje się pozycjonowaniem, a jezeli to firma 1 osobowa to pewnie nawet się nie odezwie.

[Pilsener]

ale z kopii już nie daje takiej mocy jak z artykułu który pierwszy trafił

- czy to jest naukowo udowodnione? Można aproksymować, że chęć powielania contentu jest odwrotnie proporcjonalna do deprecjonowania tego przez gugla.

Słyszałem (nie wiem czy to prawda), że ktoś postawił 600 stron na tym samym contencie i dwa lata się z tym bujał osiągając niezłe wyniki - został zbanowany pewnie tylko dlatego, że ręcznie.

Niestety duplikat w sieci to norma - ale ten lepszy duplikat (pierwszy, oryginalny, funkcjonalnie i estetycznie zaprezentowany, chroniony prawem etc.) się obroni. Niestety pełno jest wyjątków - ktoś skopiuje Twoją pracę i jeszcze na tym zarobi 10x tyle co Ty. Życie.

[AdamAGP#]

hmm ciekawe to z tym SI, ale jak skopiowałem akapit ze strony która była w SI to nie znalazło google nic. Jak jeden shitserwis zaczęło mi wciągać do suplementu to liczba użytkowników od razu spadła. Mówię tu o nieodległych czasach jak już był ten "nowy" SI.