precedens ?

[Beerbant]

https://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat...=1202386985.428

czas chyba najwyższy na zdroworązsądkowe uregulowania prawne

[Yeden]

Przydałoby się przeczytać wyrok i jego uzasadnienie. Bo może https://www.ms.gov.pl/ też musi byc zarejestrowana i wszelkie BIPy i blogi małolat.

[EDDY]

Olać to.

Komentarze trafiają w samo sedno.

[fisty]

Yeden nie muszą być. Wystarczy przeczytać art. 20 z ustawy prawo prasowe. Do tego jak się dołączy art. 45 ze wspomnianej ustawy to wiadomo czemu sąd musiał wydać taki, a nie inny wyrok.

Ludzie zapominają co robią sądy, a co parlament i potem piszą takiej głupoty w komentarzach na wp.pl jak podlinkowane wyżej.

[theNaturat]

Ja mysle ze na poczatek nalezaloby sie zabrac za kwestie takie chociazby jak obowiazek umieszczania swoich danych osobowych lub kontaktu osoby odpowiedzialnej za prowadzenie strony (tak jak w NIemczech jest IMPRESSUM). Oczywiscie to juz jest zapisane rowniez w naszym prawie - ustawie z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. Nr 144 z 2002 r., poz. 1204). Niestety, nawet tego nie potrafi sie wyegzekwowac i ustanowic jasnej wykladni. A mysle, ze przydaloby sie to chociazby jako bat na spamerow, co stawiaja swoje zaplecza i kradna kontent, a bynajmniej ulatwiloby kontakt z wlascicielem strony (bo teraz to udreka, chcociazby w kwestii usuniecia pobranych nielegalnie tresci). Dlaczego Niemcy moga? u nich nie ma obowiazku rejestracji strony jako czasopisma, a tylko jest mozliwosc. Za to IMPRESSUM dla kazdego!

PS A tak na marginesie, poniewaz mialem juz okazje rejestrowac swoja strone internetowa jako czasopismo elektroniczne: ile czlowiek by zaoszczedzil klopotu, gdyby tylko mogl pobrac na drodze elektronicznej formularz i przelac te 40PLN na konto i Tschüß, sprawa zalatwiona i odpowiedz na maila. A tak musialem wybrac sie do miasta wojewodzkiego (koszty podrozy) ew. mozna listownie. Formularzy wnioskow nie maja, tylko trzeba samemu sklecic..no i w ogole wielu moze zglupiec (wliczajac w to sedziow) jak tu rejestrowac tytuly czasopism elektronicznych, gdzie pojawiajan sie takie kwestie jak nazwy wlasne, znaki towarowe, nazwy domen w pomieszaniu z tytulami "klasycznych" czasopism drukowanych? A do tego dochodza kwestie prawne zwizane z ochorna takich tytulow iu wykladnia jak sie poslugiwac takimi tytulami, zeby nikt inny nie naruszyl moich praw, ale rowniez aby nie naruszyc praw osob trzecich

[Yeden]

Zaplecze postawione jednorazowo i nie dotykane przez rok nie jest czasopismem, więc 99,9(9)% moich serwisow nie podlega rejestracji. A i to dałoby sie obejść.

Fisty nie przekonałeś mnie. MS publikuje regularnie, wiec jest czasopismem, ba nawet dziennikiem.

[fisty]

Yeden wystarczy zajrzeć do ustawy Prawo prasowe.

Definicja dziennika to art. 7 ust. 2 pkt 2, czasopisma to art. 7 ust. 2 pkt. 3 ustawy prawo prasowe.

Art. 7.

(...)

2. dziennikiem jest ogólno informacyjny druk periodyczny lub przekaz za pomocą dźwięku oraz dźwięku i obrazu, ukazujący się częściej niż raz w tygodniu,

3. czasopismem jest druk periodyczny ukazujący się nie częściej niż raz w tygodniu, a nie rzadziej niż raz w roku; przepis ten stosuje się odpowiednio do przekazu za pomocą dźwięku oraz dźwięku i obrazu innego niż określony w pkt 2,

MS może publikować na stronie regularnie, ale nie ukazuje się jako druk periodyczny, nie robi tego formie przekazu za pomocą dźwięku, nie mówiąc już o przekazie za pomocą dźwięku i obrazu jednocześnie, więc nie podlega pod definicję dziennika lub czasopisma.

Lecimy dalej:

Art. 20.

1. Wydawanie dziennika lub czasopisma wymaga rejestracji w sądzie wojewódzkim właściwym miejscowo dla siedziby wydawcy, zwanym dalej organem rejestracyjnym. Do postępowania w tych sprawach stosuje się przepisy Kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu nieprocesowym, ze zmianami wynikającymi z niniejszej ustawy.

Wykładnia tego przepisu jest prosta. Dotyczy on tylko dzienników lub czasopism, a ponieważ stronka MS nie podlega pod definicję czasopisma lub dziennika, więc nie podlega obowiązkowej rejestracji.

Mam nadzieję, że teraz Cię przekonałem.

[lolki]

W Polsce nie ma na chyba precedensowych spraw.

[jez]

Lolki, czepiasz się szczegółów. ;-)

W prawie niby nie ma zasady precedensów, ale podczas interpretacji prawa (tak, niestety mamy mocno interpretowalne prawo) czy to przez sąd, czy to przez urzędników, bierze się pod uwagę poprzednie interpretacje.

Po co myśleć, jak już ktoś myślał przed nami.

Przykładem tego, jest choćby kwestia VAT-u od ceny wysyłki przy sprzedaży wysyłkowej. Poczta Polska ustawowo jako jedyna ("precedens" ) może świadczyć te usługi ze stawką 0 (mimo że inne firmy pocztowe płacą VAT). Czy więc można refakturować koszt wysyłki ze stawką 0? Parę Urzędów Skarbowych (w tym mój) orzekło że tak, później kilkanaście orzekło że nie, więc mój US był tak miły i zmienił zdanie (przesympatyczne). Ale to zupełnie inna historia.

Pozdrawiam, J.