serwis z płatną treścią - firma?

[kot]

Witam,

czy osoba pełnoletnia chcąca założyć niewielki serwis z unikatową, płatną treścią (dostęp do 'artykułów' via mikropłatności ) MUSI zakładać firmę i płacić ZUS? (obowiązek comiesięcznego opłacania ZUSu stawia projekt na granicy opłacalności). z góry dzięki za odp.

[lolki]

Wiele osób może chcieć FVAT, jeśli nie zależy ci na nich to nie musisz mieć firmy, to tylko Twoja sprawa i urzędu skarbowego:)

Mikropłatności które będą na stronie, to one będą pobierać opłatę a ty będziesz rozliczał się z nimi.

[kadzielawski]

Jeśli uda Ci się podpisać umowę z firmą, która będzie obsługiwać mikropłatności, bez posiadania własnej firmy daj o tym znać bo o takim przypadku jeszcze nie słyszałem. To może Cię ograniczać i spowodować konieczność założenia firmy.

Przy okazji nadmieniam, że osoby zaczynające działalność gosp. nie płaca pełnej składki ZUS a jedynie ubezpieczenie zdrowotne w granicach 200 zł (z tego co się orientuję ale to sprawdź - wysokość tej składki).

[hekko]

Cashbill, Dotpay - bez problemu obsługują mikropłatności sms, kartą itd które można podłączyć do dowolnej strony. (osoby fizyczne i firmy)

[Bielack]

A co z Allpayem, zwanym teraz DotPay? Przecież każdy może sobie u nich zamówić płatności przez sms - nie masz firmy, rozliczają Cię na podstawie umowy. Sam sprawdź: https://ssl.dotpay.pl/register

Ja korzystam z mikropłatności przez SMS ponad rok - w ramach walki ze spamem stworzyłem płatne katalogi. Kilka groszy się uzbierało, ale nie tyle, bym chciał to wypłacać ;-)

[lolki]

Jeśli uda Ci się podpisać umowę z firmą, która będzie obsługiwać mikropłatności, bez posiadania własnej firmy daj o tym znać bo o takim przypadku jeszcze nie słyszałem.

Dotpay czyli Allpay.

[MarekGl]

Niestety Kot, muszę cię zmartwić. Aby być w zgodzie z polskim prawem, to do takiej działalności potrzebna jest działalność gospodarcza twoja lub kogoś innego, kto zatrudni Cię w jakiejś formie. Oczywiście to stawia pod znakiem zapytania opłacalność przedsięwzięcia. Nieststy, polskie przepisy sa takie że nie ma możliwości legalnego i opłacalnego dorabiania sobie niewielkich kwot. To ZUS rozwala każdą taką inicjatywę.

[Nett]

Jezeli owa dzialalnosc gospodarcza nie bedzie Twoim glownym zrodlem dochodu to mozesz(teoretycznie) zrezygnowac z ZUS-u - dobrowolna rezygnacja. Ewentualnie szukaj wszelkich ulg gdzie tylko sie da.

Jezeli postanowisz zrezygnować z ZUSu czeka Cie bardzo ciezka batalia.

Nie jestem do konca pewny ale kilka osob w naszej RP dobrowolnie zrezygnowalo z ZUS mimo, ze prowadzona DG jest ich glownym dochodem. Informacja nie potwierdzona. Coś mi sie takiego obilo o uszy, ze wszystko poprostu placa gdzies indziej.

Jezeli o ulgi chodzi to chyba:

Przez pierwsze 24 miechy jest chyba 270 zeta/msc.

Odliczasz sobie skladki zdrowotne.

W koszty wrzucasz skladki na ubezpieczenie spoleczne.

Dodatkowo telefon, neta i co tam jeszcze wynajdziesz..

Ale mnie sie nie sluchaj moge macic :/

Gdybym ja byl na Twoim miejscu to pierwsze co bym zrobil to poszukanie jakiegos przyjaznego panstewka z podatkowego raju

[MarekGl]

Nie można zrezygnoważ z ZUSu. Przepisy są bezwzględne. Możesz nie płacić składek na FUS od działalności gospodarczej tylko jeżeli pracujesz gdzieś na etat i tam są odprowadzane składki od conajmniej minimalnego wynagrodzenia albo gdy masz drugą działalność od której płacisz składki. Składki na ubezpieczenie zdrowotne płacisz zawsze od każdej działalności gospodarczej. Takie przepisy uniemożliwiają legalne dorabianie sobie na własną rękę np. osobom uczącym się, jeżeli zyski z działalności są na poziomie 500 zł lub mniej miesięcznie. Cały zarobek zabierze ZUS

[kot]

ok, ktoś posiada własną stronę tworzoną hobbystycznie, na której część materiałów jest na tyle cenna, że dostępna odpłatnie i na tyle atrakcyjna, że się sprzeda. strona jest niszowa, miesięczny dochód niewielki, rzędu 400-500 złotych (lada moment będę doktorantem i podstawowym źródłem dochodu będzie stypendium). więc co to za działalność gospodarcza? i czym zasadniczo miałoby to się różnić od sprzedaży (również sprzedaży!) przestrzeni pod reklamy Google AdSense (bez ZUSu)? dla mnie te przepisy są dramatycznie absurdalne

może trzeba to zgłosić Palikotowi i jego komisji

[Adam Krywko]

Wydaje mi się, że ciągły przychód z jednego źródła = działalność gospodarcza.

Czyli Adsense też.

[Jędrzej]

Zdaje się, że AdSense można rozliczać jak najem - wynajmujesz powieżchnię na stronie pod reklamy.

Do tego nie potzreba działalności, tak jak przy wynajmie np. mieszkania.

Ale płatny dostęp do treści to również moim zdaniem niestety działalność.

[kadzielawski]

OK. Dzięki za info. Myślałem bardziej o operatorach typu platnosci.pl gdzie nie jest możliwe podpięcie się nie posiadając firmy. Podane rozwiązania są jak najbardziej OK w przypadku nie posiadania firmy.

[mirekg]

Zdaje się, że AdSense można rozliczać jak najem - wynajmujesz powieżchnię na stronie pod reklamy.

Do tego nie potzreba działalności, tak jak przy wynajmie np. mieszkania.

Jezeli sprzedajesz powierchnię reklamaowa na stronie

i osiagasz z tego źródła STALE PRZYCHODY, to znaczy,

ze prowadzisz dzialalnosc gospodarcza.

Kryterium jest tu nie to, czy czy to Twoje glowne zrodlo

utrzymania, ale czy prowadzisz dzialanosc ciagla.

Takie same sa reguly przy dochodach 1 PLN miesiecznie,

jak i 10.000 miesiecznie.

Najwiekszym problemem jest tu oczywiscie ZUS, ktory

przeba placic niezaleznie do przychodow.

(I to raczej tym sie powienien zajac Palikot i jego koledzy z PO,

a nie martwieniem sie o uproszczona rachunkowosc

dla firm, ktore osiagaja przychody dla wiekszosci

ludzi astronomiczne.)

Mozesz miec tylko nadzieje, ze inna kara bedzie

przy dochodach 1 PLN miesiecznie (przy ktorych nikt normalny

dzialalnosci nie zalozy) i 10.000 PLN (przy ktorych zrobi to kazdy

normalny).

Przychody z tytułu umowy najmu mieszkania nie maja

tu nic do rzeczy.

[Pozycjoner.pro]

A czy jeśli nie masz działalności gospodarczej,

ale firma która się u Ciebie reklamuje zatrudni cię na umowę zlecenie,

to wtedy jest ok ?