Kopiowanie tekstów z mojej strony

[Gość]

Witam,

Czy jeżeli ktoś skopiuje tekst z mojej strony, mogę jakoś dociekać swoich praw? Czy muszę mieć w stopce napisane, że "kopiowanie zabronione"?

Pozdrawiam

[zakręcony]

jezeli jesteś autorem tych tekstów to nie może kopiować, jeżeli nie jesteś, to sam fakt, że jest to Twoja strona nie wystarczy

[Orish]

Zależy kto jest właścicielem tekstu. Nie zawsze autor jest właścicielem, bo może przekazać prawa autorskie stronie. Nie trzeba pisać, że kopiowanie zabronione itp., bo to jest oczywiste i regulowane prawnie.

Jeśli ktoś skopiował tekst, do którego posiadasz prawa, sugeruję najpierw napisać do niego. Jeśli nie da się rozwiązać sprawy polubownie to jest np. BOWI.

[Gość]

Są to teksty mojego autorstwa na moim blogu

Dziękuję za odpowiedzi.

[btravio]

W którejś z ustaw jest napisane, że nie trzeba pisać 'copyright' itp. Najgorzej jest dociec, kto jest autorem :>

[Lexy]

W którejś z ustaw

W ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Domyślnie prawa do jakiegokolwiek dzieła przysługują jego autorowi. Wykorzystać je można tylko i wyłącznie za jego pisemną zgodą. Na stronie nie musi być żadnych tekstów typu Copyright ..., All rights reserved itp.

[theNaturat]

Witam,

Czy jeżeli ktoś skopiuje tekst z mojej strony, mogę jakoś dociekać swoich praw? Czy muszę mieć w stopce napisane, że "kopiowanie zabronione"?

Pozdrawiam

wlasnie prowadze ofensywe przeciw "kradziejom" moich autorskich tekstow. Dzwonilem do jakiejs federacji konsumentow zeby sie zapytac, jakie sa moje prawa w dochodzeniu praw. Powiedziano mi, ze jak pojde na policje/do prokuratury to nawet nie machna reka - sprawa bedzie umorzona z powodow bla bla bla wiadomo jakich. Do wlasciciela strony czasem ciezko sie dostac (nawet mailowo) z "laskawa prosba o usuniecie tekstow" bo...w Polsce nie ma prawa nakazujacego podawanie danych kontaktowych wlascieiela stron internetowych (prywatnych). Dla tych co cos tam oferuja prezez net, czyli najczesciej tych od sklepow, takie prawo jest - ustawa o swiadczeniu uslug droga elektroniczna i oni musza swoje dane podawac na stronie, co jest okreslone w ustawie - prywatne osoby nie musza.

Jakie zatem masz prawa? Zerowe. Jakie szanse? Zerowe. I mecz sie czlowieku. A ja tylko chce, zeby ktos grzecznie zapytal sie o pozwolenie na publikacje mojego trudu, a nie zeby tylko kopiuj+wklej sobie zrobil i BACH, juz ma. I zeby nie kopiowal calego tekstu, tylko go samodzielnie opracowal albo wzial akapit i zalinkowal do mojej strony..nic innego nie chce. nic wiecej grzecznosc ludka nie wymaga ponad zapytanie sie. Niektorzy nic nie musza.

Jest jeszcze inny problem....

mam unikatowe teksty, ktos sobie je wzial, zainterweniowalem, zostal usuniete, jednak w google nadal sa zaindeksowane...co z tego ze jak ktos wejdzie na tamta spamowa strone to przekierowuje na parking czy cholera wie co..mojego tekstu na jegon stronie nie ma juz, ale jest zaindeksowanie w google...tytulu, slow, ktore byly poszukiwane...i taki szukajacy juz najprawdopodobnije nie wroci do google by wejsc na moja strone. Ale ja mam ten tekst! w calosci! tylko ze bezczelnemu spamerowi zaindeksowalo rowniez tak jak mi. Tylko ze on byl moze odrobine wyzej, a ktos inny wszedl na jego strone, a nie na moja..ja ponioslem strate...jak uwzglednic takie straty prawnie? nie ma na to paragrafow? dlaczego?

[Lexy]

W pierwszej kolejności radzę zgłosić sprawę do adminów hostingu. Niestety nie wszystkich to interesuje i odeślą Cię do odpowiednich organów, tyle że oni sami w regulaminie mają zapis odnośnie do tego, że mogą zablokować konto w przypadku naruszenia prawa. Zacytuj im ten punkt i nalegaj, aby coś w tym kierunku zrobili.