Skocz do zawartości

Dowcipy...


Adamkpl

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 511
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. w pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.

- Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan grę?

- Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W synagodze kontrola z urzędu skarbowego.

Kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta:

- A co robicie z niedopalonymi resztkami świec?

- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do producenta i raz w roku przysyłają nam świece za darmo.

- Aha..

Po chwili namysłu:

- A co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?

- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do piekarza, w zamian raz w roku dostajemy bochenek chleba za darmo.

- Aaa..

Myśli, myśli i w końcu:

- A co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?

- Wszystko skrzętnie zbieramy, wysyłamy do Urzędu Skarbowego i raz w roku przysyłają nam h**a na kontrolę.

****************************************************************************************************************************************************************

Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa.

Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało:

"Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"

Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:

- Dwa, trzy miesiące.

Celnik na polsko-czeskiej granicy:

- No, z pół roku.

Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:

- Dwa, trzy lata.

Komisja zadziwiona:

- Tak długo?

Celnik ze "ściany wschodniej":

- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...

Uwaga testuje sygnaturę mechanik samochodowy Kraków

Najlepsze i sprawdzone typy bukmacherskie

Poznaj najlepszy serwis samochodowy Kraków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona poszła na wystawę węży i w kategorii "jadowitość" zdobyła pierwsze miejsce.

Hej, teściu, to Ty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tu gadu gadu, a chłop śliwki kradnie... :-)

Portal informacyjny agregujący wiadomości RSS XMC.PL

Projektowanie stron i sklepów internetowych dev.xmc.pl Tomasz Michałowski

Potrzebujesz linków pozycjonujących ? Złóż zamówienie w LINKI SEO SKLEP i ciesz się wzrostem w rankingach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub dwa?). Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę bossowe serce, gdy zrobię coś tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież przemęczony jestem, przepracowany i... zaczyna mi odbijać. Samo życie... Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałem się dookoła i... Mam! Odbiłem się od podłogi i poszybowałem w kierunku żyrandola, złapałem go mocno i wiszę! Wchodzi kolega zza biurka obok i rozdziawia gębę, patrząc na mnie.

- Ciiiii - szepczę konspiracyjnie. - Rżnę psychola, bo chcę kilka dni wolnego. Gram żarówkę, rozumiesz?

Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam robię u góry.

- Ja jestem żarówka! - wypiszczałem.

- No co ty? Pogrzało cię! Weź lepiej kilka dni wolnego, niech ci główka odpocznie!

Wdzięcznie sfrunąłem na podłogę i zaczynam się pakować. Kątem oka widzę, że kolega też zaczyna się pakować! Szef zainteresowany pyta go:

- A pan dokąd?

Kolega odpowiada:

- No, do domu... Przecież po ciemku nie będę pracował!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąż wyjechał w delegację, a żona postanowiła zrobić mu niespodziankę i kupiła nowiutką szafę do ich wspólnej sypialni.

Przyjechała ekipa, zmontowała szafę.

Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła.

Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy.

Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi:

- Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka co się dzieje.

Wchodzi do szafy. W tym momencie wraca mąż i wchodząc do sypialni krzyczy z zachwytem:

- Kochanie cóż za wspaniała szafa. I otwiera drzwi od szafy, a gość ze środka:

- Wal pan w r*j, bo i tak nie uwierzysz, że na tramwaj czekam.

:D

Zapraszam do skorzystania z darmowej reklamy w Internecie i dodawania ogłoszeń biznesowych w portalu biznesowym solidnypartner.eu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności