Zarabianie vs. Przyjemność z pracy

[FiKaS]

Intru masz cos do blokersów ?

[bananowski]

Powiedział popijając browarka i głaszcząc pit bulla

[abc]

A jak ma to co?

[intruder2600]

Intru masz cos do blokersów ?

W zyciu, znam wielu Kazdy ma prawo robic to co chce, mimo wszystko jakby wszyscy postepowali jak oni (zreszta ja tez tak postepuje, opierniczam sie nic nie robie) to od czasow powstania subkultury hip-hopu W-wa bylaby jedym, wielkim, poskomunistycznym molochem z samymi niedokonczonymi blokami, opuszczonymi fabrykami i pustymi PGRami

ps. i tak sie nawet zastanawiam czy to niebyloby lepiej - wszedzie pogon za pieiadzem, kariera, wszyscy biegaja w garniakach z laptopami jezdza autami, stoja w korkach a nikt sobie nie zadaje prostego pytania: po co to wszystko ? kto powiedzial, ze tak jest fajnie i prawidlowo ? Mysle, ze krolami tego wyscigu sa Tokyo i Nowy York, gdzie mieszkancy sa pewnie dumni ze swoich brudnych, niebezpiecznych, glosnych, zanieczyszczonych spalinami miast, gdzie ludzi jest pelno jak mrowek. Tylko po co to ? Rozwoj, czy autodestrukcja ?

i na koniec cytat Ozzy Osbourne'a z piosenki "Secret Looser":

Though I'm the loser, there is no winner

There's nothing left to win