Pacyfikacja kibicow Krakow-Mydlniki

[Tany]

nie raz już widziałem sytuacje w których to policja dopuszczała się czegoś co można nazwać.... prowokacją.

Tez widzialem, na kazdym meczu policja drze sie na cala dzielnice wyzywajac kibicow kim to oni nie sa.

[lolki]

hmmm najpierw pisza, ze palka sie zlamala a pozniej ze wszyscy otrzymuja kolejne ciosy gumowymi palkami Tutaj znowu okradli kogos, kto wzial ze soba drobniaki na wyjazd 4 tys zl, sory, jeden wielki stek bzdur :]

I tu cie zaskocze bo kibice podczas wyjazdów organizują zbiórki pieniędzy w różny sposób np. sprzedaż żarcia za wiekszą cenę itp aby było na oprawy. Więc zebranie 4 kilo z wyjazdu kilkuset osób jest bez problemu.

Prawda jest taka ze policja nie potrafi działać i takie rzeczy jak tam sie działy nie powinny mieć miejsca.

Ile razy widzimy kilku pseudokibiców kopiących w siatke przed policją czy ich kopiących, nie może policja wejśc po nich a wolą walić gazem po wszystkich czy armatką wodną?

Chcemy normalności wśród kibiców ale policja sama prowadzi do tego że wyjazd staje się surwiwalem z którego nie wiadomo czy się wróci.

[gerdi]

Czasem zdarzało mi się wracać do domu po pijaku w weekend, o 2-4 nad ranem. Czasem nawet chodnika brakowało, ale czasem trzeba.

Policja zatrzymała mnie kilkakrotnie, jako że mieszkam na przedmieściach, a oni lubią łapać kierowców którzy dodają gazu na wylotówkach.

Nigdy nie spotkałem się z nieuprzejmością, zawsze prosiłem o pokazanie odznaki póżniej pokazywałem dowód spisywali i szedłem dalej. Ale mówiłem grzecznie że byłem z kolegami na piwie i chciałem się trochę przewietrzyć więc nie brałem taksówki.

Nie czuje potrzeby wyrywania ławek, bluzgania, i Policja nic do mnie nie ma.

A biedni kibice są ciągle atakowani przez policję która zamiast siedzieć na komisariacie i pić kawę, szuka tylko podstępu jak by tu sprowokować niewinnych kibiców.

[intruder2600]

Ogien trzeba zwalczac ogniem Nie wyobrazam sobie gadki: "Szanowni pseudokibice, uprzejmie prosimy o nierzucanie w nas siekierami ani żadnymi innymi ciężkimi i niebezpiecznymi przedmiotami, prosimy też uprzejmie o zaprzestanie wyrywania ławek ze stadionow, w przeciwnym wypadku zmuszeni będziemy użyć wobec Was siły, czego zrobić nie chcemy, bo przecież jesteśmy ludźmi kultury i brzydzimy się przemocą" Na youtube jest masa filmikow i tam dobrze widac, a raczej slychac jak sie do siebie odnosza i policja i kibice - do nich trzeba ich jezykiem, inaczej sie nie da.

Swoja droga jezdze starym BMW, mam lysy leb, kilka razy zatrzymala mnie policja i zawsze byli bardzo mili, rutynowa kontrola, a nawet raz za przekroczenie predkosci i dalo sie z nimi dogadac, ze dali mi najzsza mozliwa taryfe za moje wykroczenie

[hooli]

Kazdy ma rozne doswiadczenia z policja, ja jako kibic:

ochrona na stadionie złapał starszego czlowieka, ktory wszedl bez biletu, zaczeli go szarpac, popychac, mimo, ze nie stawial wiekszego oporu (mial ok. 60 lat?) itp. podbieglem, aby mu pomoc, ochrona szybko dala cynk policji, w 10 sekund siedzialem juz w radiowozie. 250 mandat, nie przyjąłem, no to zamkneli mnie z tylu w kabarynie, zapodali mala dawke gazu jako bonus i tak sie skonczylo. Dodam, ze nic nie zrobilem, nie bylem pijany, nie jestem pseudokibicem, itp.

Inna akcja, po meczu siedzielismy sobie z chlopakami na dzielnicy, podjechal radiowóz, ze mamy sie rozejsc. Godzina 21.30 - o co chodzi? Ani glosno sie nie zachowywalismy, ani zadnych akcji, po prostu mielismy barwy. Postawilem sie, ze nie maja prawa, bla bla bla, ze chce numer odznaki itp. Krótka pilka z ich strony, ze moge poznac numer, ale jego buta. Wyjął pałke i jazda. Jeden koles uciekaja wywrócil sie i trafil glowa w slup. Przyjechala karetka, itp. ale zadnej sprawy/konsekwecji psiak nie poniósł. W 90% przypadkach legitymowania mnie, psy zachowywaly sie wulgarnie, arogancko a czasami wrecz agresywnie. Wszelkie uwagi na temat ich zachowania konczyly sie bluzgami z ich strony.

Wyjazd do Wronek, dobrych pare lat temu. Wieksza grupa kibiców, okazuje sie, ze mimo iz mamy wykupione bilety nie wejdziemy. Duzo osob z tylu nie widzialo co sie dzieje, cisneli do przodu, i tak poszla 1 brama wejsciowa. Powod - brak organizacji policji na stadionie, przed i w ogole jakiegos planu dzialania. Zaczal sie mecz, a tu kilkuset kibiców stoi przed brama (80% na pewno mniala bilety). Po wywazenie bramu, policja szybko sie znalazła, bez zadnego ostrzezenia (mimo, ze stali za kolejnymi kratami) zaczeli strzelac do nas gumowymi kulkami (nie wydaje mi sie, aby ich zycie bylo zagrozone). Obraz jak na filmie, ludzie padali jak na wojnie. Koles ktory bieg obok mnie dostal w glowe! (nie wiem jak jest, ale wydaje mi sie, ze powinni strzelac w nogi, ogolnie w dolne czesci ciala), zreszta siniaki na nogach po takim strzale tez wygladaly nieciekawe.

Powrót autobusem do domu, chyba wygrany mecz, kibice "tancza lambade", autobus sie kolysze (takie rzeczy czesto sie zdarzaly, rowniez w tramwajach ), policja zajezdza droge, zatrzymuja nas, wpada 2 policjantów tylnimi drzwiami i palują kazdego jak leci. Mija 5 minut, wpada kolejnych dwoch i wyciagaja jednego za fraki, na glebe, i do radiowozu. Na jakiej zasadzie go wytpowali, jak autobus byl caly zawalony, nie wiem.

To tylko pobieżnie opisane historie, ktorych bylo jeszcze kilka. Jedna sprawa, bardziej osobista, bedac swiadkiem = zeznawalem w pewnej delikatnej sprawie, w pewnym momencie zostalem oskarżony! Nie tylko ja ale i pokrzywdzona osoba, ze wszystko co mialo miejsce, zostalo wymyslone, mimo, ze odciski palców sie nie zgadzaly i jeszcze pare innych dowodów. Fakt, ze sprawcy nie odnalezli, to nawet nie trzeba tego pisac. Zabolało mnie jednak to, ze chcialem pomoc, a zostalem pojechany (przez samego komendanta) i nawet przeprosin nie uslyszalem.

To, ze zarabiaja 1600 zł, ze narazaja zycie, bla bla bla, sami wybrali taki zawód, wiedzieli z czym sie spotkaja. Nie pasuje, slabi psychicznie? Wypad.

Nie szanuje policji, nie dali mi jeszcze do tego powodu.

Moje zdanie na ich temat jest adekwatne do moich przezyc z tymi "pseudo funkcjonariuszami/strózami prawa".

Oczywiscie nie mowie, ze nie ma dobrych policjantów, bo pewnie wilelu z Was takich spotkało, ale po prostu te "czarne owce" z którymi mialem do czynienia, przycmiła tych dobrych.

[CrashXT]

Ja nie jestem kibicem, na meczu byłem tylko raz, ale doświadczeń z policją miałem kilka...

Jakiś czas temu mama podobno kupowała coś na allegro (co jest totalną bzdurą), markowe ciuchy były nie markowe czy coś ... mniejsza o to. Mama nie rozumiejąc o co chodzi dała mi słuchawkę. Poprosiłem by mi wytłumaczył policjant całą sytuację. Powiedział jedno zdanie bez sensu więc nie zrozumiałem nic. Poprosiłem by wytłumaczył ponownie bo w dalszym ciągu nie rozumiem o co chodzi. Zaczął mnie wyzywać używając najwulgarniejszych słów. Powiedziałem "mamo nagrywaj" i poprosiłem o przedstawienie się. Wtedy się uspokoił i się przedstawił.

Jestem obywatelem, który nie robi kłopotów. I nie życzę sobie by tak mnie traktował "stróż prawa". Na jakie podstawie ma prawo wyzywać mnie?

Co za problem zamontować kamery, nagrać tych, którzy prowokują i później sprawa i duży wyrok? Albo sprawa mały wyrok (np. 1 rok przesiadki) i gdy to nie pomoże to 10 lat?

Lepiej nawalić pałą? Co to da? Jak boi się że dostanie i nawala pałą na oślep to niech zmieni prace ... pewnie w tesco coś znajdzie...

Zrobić więzienia gdzie musieli by pracować - jak nie to bez koca i o suchym chlebie by zyli... popracowali by rok w trudnych warunkach to by sie nauczyli... a nie kurcze w wiezieniach tv... moze jeszcze lapka z internetem? To i ja chce tak ... bede miec mieszkanie i zarcie za free, caly dzien bede lezec i pio czytac .... ehh

Walić mandaty po 5k za wybryki... jak nie zaplaci w pol roku to za kraty i praca... od razu bedzie inaczej.... a jak policja raz nawali kibicow to oni 20 razy ich, jak oni dostana to koledzy sie zemszcza i tak w kolo...

[CashNet]

Policja też się wkurza, ze nie ma bata prawnego na takich typów. Łapią ich, czasem się narażają itp, a i tak najczęsciej wychodza po 24h. Dokładnie tak jak mówi crash - wysłaliby setkę na pare lat do kamieniołomów to by się nauczyli.

Hooli bez urazy, ale Twoje słowa już świadczą o waszym zachowaniu. Normalny człowiek nie tańczy grupowo w autobusie/tramwaju bujając go na boki, nie drze ryja krzycząc nazwe jakiejś drużyny i nie napiera na bramy kiedy nie wie co się dzieje - po prostu stoi spokojnie w kolejce czekając na swoją kolej. Jakoś każdy na świecie może to pojąć tylko nie biedni, nękani pseudokibice. Zachowujecie się często agresywnie, często jesteście po alkoholu w większej grupie, a wiadomo do czego to prowadzi. Tu nie chodzi o naskakiwanie na was bo jesteście kibicami. Tak samo jechałbym na mohery, gdyby ich pielgrzymka chała całą drogę na jasną górę a potem darliby się "jezus na prezydenta" i na chama wpierdzielali do klasztoru.

Zastanów się jak wyglądacie dla przeciętnego człowieka z boku? Jak normalna rodzica z dziećmi ma iśc na mecz i stanąć z takimi typami w kolejce do bramek kiedy ma przed sobą kilkaset wypitych łysych gości, w szalikach, napierających na siebie wrzeszczących nie wiadomo co? Zaczniecie się zachowywać normalnie to was każdy będzie normalnie traktował bo obecnie wcale się nie dziwie takiemu zachowaniu policji i jeśli ktoś ma cechy charakterystyczne dla pseudokibica to po prostu 'na wszelki wypadek' trzeba z nim odpowiednio. Jakoś normalni ludzie też potrafią po nocy chodzić, siedzieć w parkach w grupach, być może po kilku piwach i policjant potrafi ich normalnie traktować.

[hooli]

CashNet - no wlasnie problem w tym, ze wsrod osob wracajacych z meczu są tez osoby "normalne", wsrod osob stojących w tlumie po bilet (powiedzmy w srodku tego tlumu) tez są osoby "normalne", czesto są tam tez kobiety itp. Wniosek jest jeden, nie kazdy kibic to huligan

Ze swoich przypadkow, ktore opisalem powyzej, moge stwierdzic, ze w zadnym wypadku nie zachowywalem sie wulgarnie, nie bylem nawalony itp.Takich jak ja, bylo tam wielu, a nawet moznaby powiedziec wiekszosc.

Jezeli rozwiazaniem problemu przez policje w bujającym sie autobusie jest od razu uzycie siły, i to wobec osob np. nie majacych nic z tym wspolnego, to wielkie sorry. Rozumiem, jakby lecialy szyby, krzesla, itp. Zreszta, to byla prowokacja, bo po tej akcji w autobusie bylo pozniej pare nieprzyjmnych ekscesów, o ktorych pisaly gazety, a ktorych napewno by nie bylo, bo przeciez mecz byl wygrany, nie bylo powodów do zadnych awantur. No oprocz tego, ze policja zlała parenascie osob za friko

Jedynym argumentem policjatnów jest sila. Na pytanie we Wronkach "czemu nie wchodzimy" mozna bylo uslyszec "zamknij morde". Pewnie gdybym dluzej drazyl temat dostalbym palą... A akcja ze strzelaniem do ludzi, to juz przesada. Wsrod tlumu byly kobiet, rodzice z dziecmi. Czyja to byla wina, ze tlum napierał? Moim zdaniem brak organizacji policji, sluzb za to odpowiedzlanych.

* normalne osoby = kibice, nie pseudokibice, huligani itp.

[Czachapl]

Kazdy ma rozne doswiadczenia z policja, ja jako kibic:

ktory wszedl bez biletu,, zaczeli go szarpac, popychac, mimo, ze nie stawial wiekszego oporu (mial ok. 60 lat?) itp. podbieglem, aby mu pomoc,

Dodam, ze nic nie zrobilem, nie bylem pijany, nie jestem pseudokibicem, itp.

Innych zaprzeczeń w twoich postach nie che mi sie już wyciągać.

[hooli]

No widocznie nie do konca zrozumiales, ochrona miotała starszym człowiekiem, jak mialem zareagowac? Ja nawet ich nie uderzyłem, ani nie mialem takiego zamiaru. Dlatego nie przyjalem pozniej mandatu ...

Widocznie Ty bys olał sprawe, znieczulica społeczna to dzisiaj bardzo czeste zjawisko.

Przytocze Ci inna sytuacje. Na Twoja kolezanke, ktora zostala sama w domu, napada koles, ktory włamał sie przez okno. Okrada a nastepnie dobiera sie do niej. Dziewczyna dzwoni o 7 rano na policje, opisuje sytuacje. Odpowiedz policji? Prosze przyjechac o 17. Gdyby nie moja reakcja, i wjazd na dyzurnego, w ogole by nie przyjechali. Inna sprawa, ze stalem sie w tej sprawie w pewnym momencie oskarzonym, o czym pisalem wczesniej. Co tu wiecej dodac? Jakie komentarze?

Wszystkie sytuacje kibicowskie mialy miejsce dobre 5, jak nie wiecej lat temu. Opisujac je, chcialem pokazac, ze we wszystkich, jedynym argumentem byla sila i to wobec wszystkich, rowniez tych niewinnych. To o to chodzi?

[Czachapl]

Tak masz racje jak na bank będą napadać i ochroniarze będą bronic banku to pomóż koniecznie bandytą bo sobie rady nie dać bez twojej pomocy.

[afek]

Czachapl akurat trochę przesadzasz. Rozumiem Twoje podejście, rozumiem też hoolsa ale porónanie starszego Pana do bandytów rabujących bank to trochę przesada.

[tjay99]

hooli w pełni popieram... good.gif

Też miałem mnóstwo podobnych sytuacji w których policja robiła sobie zabawki z normalnych ludzi szukając byle pretekstu bym im w!@#$%^&*(! Na meczach jest im najłatwiej bo tam zawsze można zwalić winę na "agresywnych chuliganów"!

intruder2600 jutro derby wielkopolski chyba muszę iść podostrzyć siekierę którą zabieram ze sobą na każdy mecz wink.gif W twoich oczach każdy kibic to chuligan-zabójca???

[Ptaq]

ochrona na stadionie złapał starszego czlowieka, ktory wszedl bez biletu, zaczeli go szarpac, popychac, mimo, ze nie stawial wiekszego oporu (mial ok. 60 lat?) itp. podbieglem, aby mu pomoc,

jezeli gosciu wkrada sie na stadion (bo tak to trzeba nazwać), służby mają prawo go zatrzymać, rozumiem, że Ty chciałeś go uwalnić... ciekawe.

Inna akcja, po meczu siedzielismy sobie z chlopakami na dzielnicy, podjechal radiowóz, ze mamy sie rozejsc.

Niestety opinii kibice się dorobili każdy wie jakiej i to nie za nic. Sam wiem jak jest na osiedlu siedzi ekipa na laweczkach i zaczepia ludzi - fakt , że jak podjedzie policja to są grzeczni - ale policja skąd ma wiedzieć co robicie jak ich nie ma na podstawie doświadczenia i tego co zazwyczaj takie ekipy robią rozpędza je, może i nie mieliście złych zamiarów ale zazwyczaj, kibice po meczach szukaja zaczepki i najczesciej na przechodniach - w 100% popieram policje w przytoczonym przypadku - a z kolegami mozna do pubu isc i jak bedziecie grzeczni nikt Was nie wygoni.

Wyjazd do Wronek, dobrych pare lat temu. Wieksza grupa kibiców, okazuje sie, ze mimo iz mamy wykupione bilety nie wejdziemy. Duzo osob z tylu nie widzialo co sie dzieje, cisneli do przodu, i tak poszla 1 brama wejsciowa. Powod - brak organizacji policji na stadionie, przed i w ogole jakiegos planu dzialania. Zaczal sie mecz, a tu kilkuset kibiców stoi przed brama (80% na pewno mniala bilety). Po wywazenie bramu, policja szybko sie znalazła, bez zadnego ostrzezenia (mimo, ze stali za kolejnymi kratami) zaczeli strzelac do nas gumowymi kulkami (nie wydaje mi sie, aby ich zycie bylo zagrozone). Obraz jak na filmie, ludzie padali jak na wojnie. Koles ktory bieg obok mnie dostal w glowe! (nie wiem jak jest, ale wydaje mi sie, ze powinni strzelac w nogi, ogolnie w dolne czesci ciala), zreszta siniaki na nogach po takim strzale tez wygladaly nieciekawe.

Opowiadasz o tym jak by wyważenie bramy i wtargnięcie wielkiego tłumu na stadion było czymś normalnym - co miala zrobić policja? Ja na jej miejscu też bez wahania od razu bym probowal taki tlum zatrzymac wszystkimi dostepnymi srodkami. Sami jestescie sobie winni, policja kolejny raz zachowała się w 100% jak powinna, jedynie co to mogli zawinić organizatorzy - ale policja miala obraniać obiekt i to też robiła, z tego co mówisz skutecznie więc tym bardziej gratuluje im.

Powrót autobusem do domu, chyba wygrany mecz, kibice "tancza lambade", autobus sie kolysze (takie rzeczy czesto sie zdarzaly, rowniez w tramwajach smile.gif), policja zajezdza droge, zatrzymuja nas, wpada 2 policjantów tylnimi drzwiami i palują kazdego jak leci. Mija 5 minut, wpada kolejnych dwoch i wyciagaja jednego za fraki, na glebe, i do radiowozu. Na jakiej zasadzie go wytpowali, jak autobus byl caly zawalony, nie wiem.

Znów opisujesz 'normalne' sytuacje - bo co, kibicom nie wolno pobujać sie w autobusie/tramwaju? Dla mnie to jest szczyt idiotyzmu - też uważam, że w takich sytuacjach - gdzie mogło dojść do tragedii gdyby autobus/tramwaj się przewrócił - trzeba natychmiastowo i radykalnie działać? Myślisz ze jak by policja weszła i powiedziala 'nu, nu... nie wolno kołysać' to ktoś by posłuchał ? A tak to przynajmniej się prawdopodobnie dzicz opanowała.

Ogólnie osłabia mnie jak kibole uważają - że atakowanie policji, bujanie autobisami, rzucanie wszystkim co w rece wpadnie, demolka - uważa za coś oczywistego, nawet się tym cieszą - a gdy tylko wobec nich się uzywa siły, to wielkie oburzenie. PARANOJA !

Czy na/po meczach np. siatkówki - gdzie również tlumy ludzi opuszcza hale, policja atakuje? każe leżeć na ziemi itd? Nigdy się z tym nie spotkałem - jak widać gdy ludzie umieją sie bawić, policja nie robi żadnych problemów.

Sam ze strony policji również nigdy nie spotkałem się z żadną nieuprzejmością, zawsze 100% kultury, choć nie wątpię, że i znajdą się czarne owce.

[hooli]

Ptaq jeszcze raz sprostuje swoja wypowiedz, oczywiscie, starszy pan wkradajac sie na stadion postapil zle Czyli wg. Twojego rozumiowania, nalezy go za ten czyn conajmniej skopac, spałowac, spacyfikowac, a najlepiej to zabic. Po prostu jak zobaczylem, ze szarpia kolesiem, w odruchu chcialem mu pomoc. Inna sprawa, jakby go zlapali i spokojnie wyprosili, zreszta, nie musialo byc ich 3, nie musili go łapac w rozne dziwne pozycje, a jedynie slownie zmusic do opuszczenia stadionu. Moim zdaniem, uzycie sily w tym wypadku nie bylo NA MIEJSCU. Moja reakcja byla odruchowa, jestem przeczulony na takie rzeczy. Jak koles w autobusie tyrał stara babcie, ze zajeła mu miejsce, to nie poszedlem go od razu bic, uswiadomilem mu tylko, ze jego kultura i slownictwo swiadcza o nim samym. Mmmmm, i tu CIe zaskocze, poskutkowalo. Bez sily! Wiem, ze dziwne. Ironio...

Od kiedy zabronione jest siedzenie na lawce o ogodzinie 21.30 ? ba, niech bedzie 24 nawet, skoro nie zachowuje sie glosno, nikogo nie zaczepiamy, nie robimy zadnej jazdy = nie lamiemy prawa. Po prostu policja zawsze chce pokazac swoja wyzszosc nad nami, swoja SILE.

Jezli pochwalasz atak policji na kibiców pistoletami, z gumowymi kulkami, to sorry. Kibice jedyne co mieli to szaliki, i nimi chcieli "zabic" dzielnych policjantów, ktorzy byli odgrodzeni jeszcze jedna krata. Zadnego niebezpieczenstwa nie bylo, jedyne to, ze brak organizacji mogl doprowadzic do nieszczescia w tlumie.

Twoje wypowiedzi daja mi do myslenia, ze jestes za panstwem policyjnym, ze jestes zwolennikiem PIS'u i sluchasz Radia Maryja. Oczywiscie bez obrazy, ale jesli PRZEMOC, SILA jest dla CIebie na porzadku dziennym, nawet wobec biednych pielegniarek (kobiet)... to sorry?

Btw. nie napisalem nic takiego, ze rzucalem czyms w policje (bujanie autobusem do tego nie nalezy, tak mi sie tylko wydaje...).

Ja sprzeciwiam sie temu, ze policja tak latwo uzywa sily. ROzumiem, ze na agresje mozna odpowiedziec agresja, ale jesli jej nie bylo ze strony kibiców (nie pseudokibiców ktorzy zajmuja sie czym innym, maja inne cele, zadania, bla bla bla)?

Ja rowniez stara, sie jak najwiecej unikac jakiekolwiek kontaktu z tymi 'strózami prawa', troche wyroslem, troche zrozumialem, ale swojego zdania na ich temat jeszcze nie mialem szansy, ani okazji zmienic. Bo to, ze złapią pijaczka z piwem pod sklepem, wcale mi nie imponuje.