Skocz do zawartości

Prawa autorskie


Brad

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś dostałem ten list:

Szanowny Panie,

jestem obecnym właścicielem praw autorskich do utworów

Mirona Białoszewskiego. Piszę do Pana, dlatego że Pan

figuruje jako abonent w danych Whois dotyczących domeny

xxxx.xx.

Na stronie www.xxxx.xx znajdują się setki wierszy

Mirona Białoszewskiego bez zgody mojej lub poprzedniego

właściciela praw autorskich, śp. Leszka Solińskiego, który

był moim małżonkiem.

Mając wątpliwości zapytałem się w Dziale Prawnym ZAiKSu,

czy prawo pozwala na publikowanie utworów literackich w

internecie bez zezwolenia autora lub jego spadkobierców, a

zapewniono mi, że nie. Niestety padło nawet słowo

„piractwo”.

Na obecność wierszy Mirona Białoszewskiego na stronie

internetowej www.xxxx.xx nie godzę się i żądam, aby je

Pan z niej bezzwłocznie usunął.

Z poważaniem

Też dostajecie takie maile? Ten Pan jest gejem? ["który

był moim małżonkiem"]. A może to jakiś mail od konkurencji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brad, sprobuj sie dowiedziec czy faktycznie ta osoba jest wlascicielem praw autorskich. Podejrzewam, ze to i tak dopiero po weekendzie majowym zrobisz. Jesli masz bardzo duzo stron z tymi wierszami to szkoda czasu na usuwanie i ewentualne ponowne wstawianie. Jesli to kilka wierszy na jednej domenie, to mozna usunac i wybadac sprawe pozniej. Jest niby napisane, ze sa tam setki wierszy, jednak moze to bylo "kopiuj wklej" i wszyscy dostawali maila o tej samej tresci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki radek ale jak bym chciał to bym sobie to znalazł :pytajnik: Nie jestem prawnikiem i nie czuje się na siłach interpretować przepisy. Poza tym ja nie neguje słuszności tego wezwania do usunięcia wierszy, tyko nie jestem pewien czy wysłał to ktoś do kogo faktycznie należą te wiersze. Takiego maila może wysłać każdy, np konkurencyjna firma pozycjonerska. Dlatego chce się dowiedzieć, czy tylko ja dostałem takiego maila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to prawdziwy czy nieprawdziwy mail i tak stwierdzam po szybkiej lekturze prawa autorskiego i biografi Mirka że nie masz prawa publikować tych wierszy.

Przestaw wechikuł czasu na bardziej odległe czasy;) Może coś z klasyki :pytajnik: Po co sobie robić zbędne problemy :pytajnik: Polecam wolnelektury.pl :)

nihil fit sine causa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba być prawnikiem aby w miarę szybko dojść do takich wniosków jak lolaxxxxx.

A swoją drogą @Brad - dziwne podejście do tematu - legalne czy nielegalne nie ważne, ważne czy ten co do mnie napisał zrobił to legalnie....

Ja takiego maila nie dostałem :pytajnik:

No i miłego weekendu.

logosc.png

Nowa odsłona systemu!!! --- Radek Kubera na G+.--- Mój blog: radek.kubera.org

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie dostałam, bo sama piszę albo zlecam teksty na strony. I potwierdzam kilka powyższych postów. Nie jest istotne kto do Ciebie napisał. Istotne jest to, że zamieściłeś teksty bezprawnie.

Byłam już w podobnej sytuacji, ale po tej drugiej stronie. Z mojej strony skopiowano artykuły i kiedy napisałam w tej sprawie do właściciela tej drugiej strony, poddał w wątpliwość to, że to ja jestem ich autorką tylko dlatego, że w mailu podpisałam się samym imieniem a nie imieniem i nazwiskiem (na stronie też nie było info o tym jak się nazywam). Przyznał jednak, że to użytkownicy przesyłają teksty na jego strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zleciłem zrobienie tej strony, nawet nie wiedziałem, że akurat jestem posiadaczem takowej :) Umyślnie nigdy nie kradłem kontentu i już zleciłem adminowi usunięcie wierszy tamtego autora. Chciałem się tylko dowiedzieć, czy to pisze osoba która faktycznie ma prawa majątkowe do tych wierszy czy konkurencja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zleciłem zrobienie tej strony, nawet nie wiedziałem, że akurat jestem posiadaczem takowej :) Umyślnie nigdy nie kradłem kontentu i już zleciłem adminowi usunięcie wierszy tamtego autora. Chciałem się tylko dowiedzieć, czy to pisze osoba która faktycznie ma prawa majątkowe do tych wierszy czy konkurencja.

To chyba możesz zrobić tylko poprzez zapytanie do ZAiKSu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swoją drogą ciekawy fragment:
właściciela praw autorskich, śp. Leszka Solińskiego, który

był moim małżonkiem.

Mając wątpliwości zapytałem się w Dziale Prawnym ZAiKSu

Dlatego napisałem, że może się z nim 'ugada' :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma prawo do jego utworów? Pewnie ma jakieś zaświadczenie. Popros o kopie pocztą, lub scana mailem.

Jeśli faktycznie posiada takie prawa to usuń. Nie ma sensu się kłócić z pasjonatami.

Dopóki nie dostaniesz potwierdzenia nie usuwaj. Polecam także kontakt telefoniczny z tą osobą. Zawsze można w ten sposób wybadać czy to jest ktoś o zdrowych zmysłach czy jakiś kretyn próbujący nas naciągnąć. Chociaż i to nie zawsze.

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki nie dostaniesz potwierdzenia nie usuwaj.

Świetne podejście: ukradłem coś, ale poczekam na dowód czy właścicielem jest osoba, która się ze mną skontaktowała. Jeśli nie to niech się pocałuje w 4 litery.

ilgesu litości. Przestań pisać takie brednie jeśli kompletnie nie masz pojęcia o prawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma prawo do jego utworów? Pewnie ma jakieś zaświadczenie. Popros o kopie pocztą, lub scana mailem.

Jeśli faktycznie posiada takie prawa to usuń. Nie ma sensu się kłócić z pasjonatami.

Dopóki nie dostaniesz potwierdzenia nie usuwaj. Polecam także kontakt telefoniczny z tą osobą. Zawsze można w ten sposób wybadać czy to jest ktoś o zdrowych zmysłach czy jakiś kretyn próbujący nas naciągnąć. Chociaż i to nie zawsze.

Pozdrawiam,

Ostatnio gdzieś pisałeś, wręcz przechwalałeś się, że masz szacunek do klienta, nie usuwasz mu linków - po prostu złoty człowiek.

Po tym poście już wiadomo, dlaczego tak pisałeś. Po prostu liczy się $ (po tamtym przedstawieniu siebie jesteś dla kogoś wspaniałym pozycjonerem), a nie sentymenty czy zasady, jak widać.

I wogóle, o co kaman ? Wiersze nie autora strony, więc trzeba usunąć - prosta sprawa, a czy człowiek, który napisał e-mail'a jest autorem czy nie, to już jest nieważne, jeśli ktoś ma zasady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności