Wyżej niż rozbudowane serwisy niekomercyjne

[Content]

Nie jest moją intencją robienie reklamy konkurencji ale jakoś muszę ją wskazać aby zacząć temat:

https://www.google.pl/search?hl=pl&q=wi...+Google&lr=

... czyli, na chwilę obecną najwyżej wypozycjonowana firma w branży windykacji. W chwili gdy kopiowałem link powyższy, na pierwszym miejscu na najpopularniejsze słowo kluczowe. Zastanawia to, że prześciga nawet branżowe serwisy informacyjne. Na frazę "firma windykacyjna" jest to samo, czyli pierwsze miejsce. "Obstawiają" więc wszystko, co możliwe i najlepsze, bo na jeszcze kilka fraz kluczowych też top min. 3. My jesteśmy firmą z drugiej dziesiątki pod tym słowem kluczowym. Mam pytanie - czy w ogóle możemy marzyć realnie o doścignięciu i prześcignięciu tak wypozycjonowanej firmy? Albo jak stwierdzić, czy firma ta nie używa nieuczciwych technik pozycjonowania? Z tego, co widze, to content mają rozbudowany jak żadna inna strona w tej branży. Tylko czy content'em można dojść na taką pozycję? A z tego co widzę, to nie mają więcej linków przychodzących od innych firm z tej branży. Z opinii branżowych wiem, że wcale nie sa jacyś rewelacyjni, więc i czas odwiedzin pewnie też nie jest porażający. W zasadzie to nie wiem, czy w ogóle jest możliwość zajścia na 3 pozycję i to stawia pod znakiem zapytania sens pozycjonowania, kiedy to wiem, że np. piąta pozycja a dwudziesta, to niewielka różnica jeżeli idzie o klikalność. Czy nie lepiej wykupić link sponsorowany i dać sobie spokój z pozycjonowaniem? Czy "w dzisiejszych czasach" nawet w średnio obleganych branżach - słowach kluczowych nowa strona www ma szanse wspiąć się na top 3?

[kadzielawski]

A u mnie to jest na 1 pozycji windykacja.edu.pl i nie wiem czy chodzi Ci o tą właśnie witrynę bo to nie firma jest a witryna z informacjami. Napisz o jakie słowa dokładnie chodzi bo tak to w ciuciubabkę się będziemy bawić.

Wszystko jest do zrobienia. Kwestia czasu, środków i wiedzy.

[Content]

A u mnie to jest na 1 pozycji windykacja.edu.pl i nie wiem czy chodzi Ci o tą właśnie witrynę bo to nie firma jest a witryna z informacjami. Napisz o jakie słowa dokładnie chodzi bo tak to w ciuciubabkę się będziemy bawić.

Wszystko jest do zrobienia. Kwestia czasu, środków i wiedzy.

U mnie jest ta firma (grabowski.biz.pl) na pierwszym a czasem faktycznie na pierwszym jest windykacja.edu.pl ale to zapewne kwestia DC. Chodzi o słowo "windykacja". Powiedziałeś - kwestia czasu - i to jest właśnie zniechęcające. Już nie chodzi mi o tę firmę i jej prześcignięcie ale min. top 4 bo jeszcze ta pozycja może liczyć na klikalność. Tak swoją drogą to uważam że płacenie za pozycjonowanie powinno zaczynać się dopiero od top 4. Pozostałe miejsca w pierwszej 10 są nic nie warte.

[qazy]

Tak swoją drogą to uważam że płacenie za pozycjonowanie powinno zaczynać się dopiero od top 4. Pozostałe miejsca w pierwszej 10 są nic nie warte.

Nie no jasne a podniesienie pozycji z np. 545 na 5 dostaniesz w prezencie z dobroci serca pozycjonera:D I może jeszcze kawkę, ciasteczka do tego w zestawie?

[zakręcony]

raz w życiu, na poaczątku "zabawy" z pozycjonowaniem, zgodziłem sie na warunki, płatność od osiągnięcia wyniku... nigdy więcej...

[Content]

Nie no jasne a podniesienie pozycji z np. 545 na 5 dostaniesz w prezencie z dobroci serca pozycjonera:D I może jeszcze kawkę, ciasteczka do tego w zestawie?

A ja nie chcę z dobroci serca 5 pozycji bo mi ona nic nie da. Są to praktyczne i ekonomiczne względy. Wiem, że wypromowanie z 545 na 5 pozycję wymaga wiele pracy, ale to nie zmienia faktu, że jest ta pozycja wciąż nieodczuwalna. Zapewne wielu klientów tkwi w błędzie i nie jest (świadomie) wyprowadzanych z tego błędu przez pozycjonerów a może nawet świadomie wprowadzanych w ten błąd. Ten błąd - czyli, że już obecność w połowie i na końcu pierwszej 10 wyników daje wzrost odwiedzalności strony.

Wypromowanie poglądu według którego cała pierwsza 10 wyników to wszystko pozycje sukcesu, umożliwia przetrwanie dla wielu pozycjonerów, miejsce na tym rynku. Inaczej wyglądałoby to gdyby klienci wiedzieli, ze liczą się max 3, 4 pierwsze pozycje i tylko za te pozycje warto płacić. Wówczas rynek pozycjonowania skurczyłby się a ci co zapewnialiby takie wyniki mieliby oczywiście więcej kasy.

[Content]

raz w życiu, na poaczątku "zabawy" z pozycjonowaniem, zgodziłem sie na warunki, płatność od osiągnięcia wyniku... nigdy więcej...

Wydaje mi się, że tylko tak powinno to funkcjonować - płatność za wynik a nie za nie wiadomo za co. Z tego co wiem, wiele firm tylko za wynik (minimalna ustalona pozycja) bierze pieniądze.

[jimmi]

różnie to bywa co do opłat.

Co do technik pozycjonowania, ważne są efekty, czyli pozycja i jej stabilność, to jest czyste SEO, a do tego jeszcze co właściwie najważniejsze to targetowany ruch na stronę klienta.

wiesz w windykacji też to różnie funkcjonuje, masz też abonamenty za nic nie robienie, wstępne opłaty za podjęcie się zlecenia itp... a też są firmy które biorą kasę dopiero po ściągnięciu należności.

[Content]

wiesz w windykacji też to różnie funkcjonuje, masz też abonamenty za nic nie robienie, wstępne opłaty za podjęcie się zlecenia itp... a też są firmy które biorą kasę dopiero po ściągnięciu należności.

Ta pierwsza bierze tylko po, my też. Jak i wiele innych już teraz. Zapewne chodzi Ci o to, że gdy na pierwszych pozycjach są "zaliczkowi nieroby", to mogą zostać pominięci przez użytkownika, który wie że są też te drugie, i będzie szukał niżej. Zgoda co do tego.

[zakręcony]

Wypromowanie poglądu według którego cała pierwsza 10 wyników to wszystko pozycje sukcesu, umożliwia przetrwanie dla wielu pozycjonerów, miejsce na tym rynku. Inaczej wyglądałoby to gdyby klienci wiedzieli, ze liczą się max 3, 4 pierwsze pozycje i tylko za te pozycje warto płacić. Wówczas rynek pozycjonowania skurczyłby się a ci co zapewnialiby takie wyniki mieliby oczywiście więcej kasy.

są branże, gdzie masz prawie tyle samo wejść i z 10 miejsca, wszystko zalezy od branzy i od tego na jaki target jest ustawiana strona

Wydaje mi się, że tylko tak powinno to funkcjonować - płatność za wynik a nie za nie wiadomo za co. Z tego co wiem, wiele firm tylko za wynik (minimalna ustalona pozycja) bierze pieniądze.

nie za "nie wiadomo za co", za pracę jaka wykonuje dana firma, osoba

[Content]

nie za "nie wiadomo za co", za pracę jaka wykonuje dana firma, osoba

Nie zrozum mnie źle, nie miałem zamiaru urazić Cię i innych pozycjonerów zapewne rzetelnie pracujących ale osobiście nie wiem, jak miałbym poza wynikami ocenić pracę pozycjonera, tj. czy faktycznie pracował czy nie i na jakim poziomie pracował. Człowiek zlecający pozycjonowanie raczej nie zna się na tym i nie potrafi ocenić wysiłku i twórczości pozycjonera, poza wynikami pracy tegoż.

[zakręcony]

nie odebrałem tego jako próbę urażenia

Ty nie masz wiedzy by sprawdzić rzetelność i ok, nie ma sprawy, dlatego możesz zawsze zarzyczyć sobie raportu miesięcznego, z dobrego raportu zoriętujesz się czy ktos pracuje czy nie

[jimmi]

Content chodziło mi o to że są rózne modele współpracy tylko tyle branże troche znałem bo niestety byłem kiedys zmuszony do korzystania z usług.

Pozycjonowanie to jest reklama, budowanie marki itp. wizerunek marki buduje sie latami, teraz pozycjonowanie trwa dłużej niż kiedyś. A mówić że dojechanie do top10 nie jest jakims sukcesem to jest gruba przesada a nawet "bezczelność" w pewnym stopniu. Przyrównując do twojej branży to mniej więcej powiedzieć tak że jak ściagniesz np. 90% przeterminowanego długo to nic nie jest i nie bierzesz wynagrodzenia bo nie odzyskałeś całości długu.

Każdy może mieć własne opinie na ten temat, jak dla mnie co do rozliczeń itp to jest EOT.

wracajac do tematu SEO, Na zachodzie pozycjonuje się i wykupuje linki płatne. Wpływa to na wizerunek firmy. Z obserwacji wynika że jest jednak róznica w klikalności między naturalnym top3, od linku sponsorowanego na górze serpów.

[Content]

Pozycjonowanie to jest reklama, budowanie marki itp. wizerunek marki buduje sie latami, teraz pozycjonowanie trwa dłużej niż kiedyś. A mówić że dojechanie do top10 nie jest jakims sukcesem to jest gruba przesada a nawet "bezczelność" w pewnym stopniu. Przyrównując do twojej branży to mniej więcej powiedzieć tak że jak ściagniesz np. 90% przeterminowanego długo to nic nie jest i nie bierzesz wynagrodzenia bo nie odzyskałeś całości długu.

Każdy może mieć własne opinie na ten temat, jak dla mnie co do rozliczeń itp to jest EOT.

Ja wcale nie napisałem, że to nie jest sukces wywindować stronę np. na 9 pozycję. Podejrzewam, ze np. w branży pozycjonowania wywindowanie strony na 20 pozycję to sukces większy niż w windykacji na pozycję 3. Tylko że strona pozycjonera wywindowana na 20 wynik z wyniku 500 nie spowoduje różnicy w napływie zleceń czy też w ogóle maili i telefonów od potencjalnych zleceniodawców. Mam nadzieję, że mnie teraz rozumiesz. I jeżeli porównujesz do windykacji, to inaczej bym to widział. Prędzej np. do sytuacji w której firma windykacyjna uzyskała sadowy tytuł wykonawczy przeciwko dłużnikowi i po przeprowadzeniu wywiadu gospodarczego (naprawdę "narobili się") wskazała komornikowi jakieś składniki majątku dłużnika ale wystarczające tylko na wyegzekwowanie znikomej części należności. Następnie wierzyciel przekazał sprawę innej firmie, a ci postawili na nogi wszystkich swoich informatorów skutkiem czego znaleziono działkę dłużnika w innym powiecie. Starczyło na na wyegzekwowanie całości... Wykonali pracę może nie bardziej intensywną niż ta pierwsza firma, ale o innej jakości. Może mieli wtyki w policji (sprawdzili gdzie płacił mandaty i tam szukali) a poprzednia firma takich wtyków nie miała. Może coś innego. A może mieli nosa, potrafili skojarzyć pewne fakty pośrednio wskazujące na to, może są lepszymi analitykami. Jednak i tak te, załóżmy, 10% ściągnięte przez tę pierwszą firmę to są pieniądze i należy się prowizja. Oczywiście niższa niż dla tej drugiej firmy która ściągnęła 90%, jedna dziewiąta. Możliwe, że gdyby ta pierwsza firma jeszcze trochę popracowała, to też znalazłaby tą działkę, ale klient w....ił się, że trwa to tak długo i skierował zlecenie do tej drugiej. Możliwe też, ze ta druga firma również błądziłaby gdyby nie to, ze miała już info o czynnościach, które ta pierwsza firma wykonała.

[jimmi]

ale firmie zlecającej pozycjonowanie jak i pozycjonerowi chodzi właśnie o zgarnięcie całej puli czyli top1, ale żaden pozycjoner nie jest w stanie zagwarantować top1, top3 jest bardziej realne, a zgodnie z Twoją logiką to top3 nie jest tym samym co top1. czyli pozycjoner powinnien dać specjalną zwyszkę np. 200% za top1 w porównaniu z top3.

Co do przykładu z windykacją to może masz rację, że twoje przykłady są bardziej realistyczne i lepsze pod warunkiem że firma co ściągneła tylko 10% nie pobierze żadnej gratyfikacji. (vide że miejsca poniżej top4 są nic nie warte) Są warte różnica w niektórych branżach jest prawie żadna pomiędzy 1 miejscem a 10.

Poza tym można się przebić na windykację, nie jest to naprawdę aż tak beznadziejna sprawa. dobra strona parę mocnych linków, precle, troche z swl i za 3 miesiące sukces.