Co robicie jak dostajecie filtr na stronie klienta?

[Kyo]

Mam pytanie, bo dopiero teraz dociera do mnie jak niebezpieczna może byc praca pozycjonera - co robicie jak przyjdzie filtr?

Co gdy klient obwinia Was, a nie macie jak udowodnić, że to nie z Waszej winy strona wyleciała z indeksu?

Przykład to nowy biznes, o ktorym wsyzscy z brazny wiedzieli - powstała domena, szła ładnie do gory po czym pojawiło się mnóstwo linkow z SWL... nie naszych. Wypadła i już nie wróciła. Klucz do biznesu leżał w doemenie - i jest problem. gdzyby nie szybka interwwencja to byłby na prawde duzy problem.

Pozatym na taką okazje są zapisy w umowie, ale chodzi o klienta, dobre imie firmy itp.

A jak to wygląda u Was?

[gostek_]

Ja mam w umowach info, ze nie biore odpowiedzialnosci za filtry pozycjonowanych świezych domen. Tłumacze to tym, ze firmy czesto widzac konkurencyjne serwisy, wywalaja je w kosmos "swoimi praktykami"

[Beerbant]

przede wswzystkim na wstępnej rozmowie klienta trzeba szczerze uprzedzić o wszystkich "niebezpieczeństwach" zwiazanych z pozycjonowaniem, z filtra da sie wyjść, udowodnić na 100% czyjejś winy niestety nie można to pozostaje w sferze domniemywań.

Jeżeli pojawiło sie duzo linków z SWL, skontaktuj się z właścicielem opisz sytuacje i powienienes dostać info kto "zrobił pod górke".

W umowie warto zastrzec brak odpowiedzialności za działania osób trzecich i obowiązkowo informacje o wszelkich działaniach podejmowanych na własna rękę przez właściciela witryny.

[`g]

Dokladnie tak jak pisze gostek_.

Jesli jest to dobry klient ktory to rozumiem, to placi dalej i robie swoje az stronka wyjdzie z filtru, jak nie, to podpisuje aneks ze placi polowe kwoty zeby go jakos udobruchac . Jak to nie pomaga, to zrywamy umowe. Z tym ze zawsze sa jeden dwa miesiace wypowiedzenie, tlumacze to klientowi tym ze stopniowo zdejmuje linki i zeby mial czas na znalezienie kogos innego do tej uslugi.

[lolki]

Nie zawsze da się udobruchać klineta. Co w sutuacji gdy klient żyje z tej strony i po filtrze może zostać bankrutem? Czym go udobruchasz? Połową ceny? Myślę że to zły pomysł.

Sytuacja jest trudna.

Ale tak jak napisał Beerbant, szczerość i dobra umowa na początek to podstawa.

[`g]

lolki, myslalem ze punkty w umowie ktore opisal Beerbant to oczywista oczywistosc, dlatego tez ich nie opisalem

//edit:

To co opisalem to tylko dodatkowe punkty umowy, ktore pomoga zatrzymac klienta.