Skocz do zawartości

Odstąpienie od umowy sprzedaży w sklepie internetowym


Rekomendowane odpowiedzi

Może ktoś orientuje się w następującej sprawie.

Jest takie prawo w sprzedaży internetowej, że konsument może odstąpić od umowy sprzedaży w terminie 10 (dziesięciu) dni licząc od otrzymania towaru.

Czy sklep może zastrzec sobie w regulaminie, że prawu temu nie podlega na przykład "towar na zamówienie indywidualne". Powiedzmy sprowadzam coś z zagranicy i kosztuje mnie to wiele zachodu a klient po kilku dniach odsyła towar a ja nie wiem co z tym zrobić, bo towar egzotyczny i wiem się nie sprzeda.

//juz znalazłem można przenieść do kosza

 ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklep nie może dokonać zastrzeżenia, że wyłącza możliwość odstąpienia od umowy zawieranej na odległość. Może natomiast zastrzec, że nie przyjmuje zwrotu niewadliwych towarów zakupionych w sklepie na miejscu.

Co do odstąpienia od umowy zawieranej na odległość:

Ustawa o ochronie praw konsumentów i odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny

Art. 6. 1. Umowy zawierane z konsumentem bez jednoczesnej obecności obu stron, przy wykorzystaniu środków porozumiewania się na odległość, w szczególności drukowanego lub elektronicznego formularza zamówienia niezaadresowanego lub zaadresowanego, listu seryjnego w postaci drukowanej lub elektronicznej, reklamy prasowej z wydrukowanym formularzem zamówienia, reklamy w postaci elektronicznej, katalogu, telefonu, telefaksu, radia, telewizji, automatycznego urządzenia wywołującego, wizjofonu, wideotekstu, poczty elektronicznej lub innych środków komunikacji elektronicznej w rozumieniu ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. Nr 144, poz. 1204), są umowami na odległość, jeżeli kontrahentem konsumenta jest przedsiębiorca, który w taki sposób zorganizował swoją działalność.

2. Propozycja zawarcia umowy w postaci oferty, zaproszenia do składania ofert lub zamówień albo do podjęcia rokowań powinna jednoznacznie i w sposób zrozumiały informować o zamiarze zawarcia umowy przez tego, kto ją składa.

3. Posłużenie się telefonem, wizjofonem, telefaksem, pocztą elektroniczną, automatycznym urządzeniem wywołującym lub innym środkiem komunikacji elektronicznej w celu złożenia propozycji zawarcia umowy może nastąpić wyłącznie za uprzednią zgodą konsumenta.

4. Posłużenie się środkami porozumiewania się na odległość w celu złożenia propozycji zawarcia umowy nie może odbywać się na koszt konsumenta.

Art. 7. 1. Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni, ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego upływem.

2. Nie jest dopuszczalne zastrzeżenie, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy (odstępne).

3. W razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Zwrot powinien nastąpić niezwłocznie, nie później niż w terminie czternastu dni. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od daty dokonania przedpłaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się zgadza ale pod jednym warunkiem - towar można oddać ale nie może on nosić śladów użytkowania , w oryginalnym opakowaniu, itp...

I tu jest problem...

U mnie często klienci biorą towar na próbę, pobawią się a potem chcą oddać - i my nie przyjmujemy, bo przy dzisiejszej elektronice nigdy nie wiadomo czy coś nie jest zepsute jak oddaje..

Jeśli widzimy, że klient rozpakował, użył, naładował baterie, zdarł folie lub coś podobnego to nie przyjmujemy zwrotów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są od tego przepisu wyjątki o i to właśnie chodziło. Wszystko jest wyjaśnione w linku który podałem.

Sklep nie może dokonać zastrzeżenia, że wyłącza możliwość odstąpienia od umowy zawieranej na odległość.

Tego nie może napisać, ale może napisać:

"Prawo do odstąpienia od umowy nie przysługuje przy sprzedaży na indywidualne zamówienie"

 ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego nie może napisać, ale może napisać:

"Prawo do odstąpienia od umowy nie przysługuje przy sprzedaży na indywidualne zamówienie"

Dokładnie - prawo do odstąpienia od umowy kupna-sprzedaży nie dotyczy produktów na indywidualne zamówienie, z tym że nie jestem pewien czy nie musi on nosić tzw. znamion "indywidualności" - czyli np. koszulki z napisem itd. Trzeba by jeszcze sprawdzić jak to odnosi się do towarów jak to ładnie autor określił - egzotycznych.

Warto również wiedzieć - 10 dni to termin poinformowania sprzedawcy o chęci zwrotu towaru (wedle przepisu na piśmie, sporna jest kwestia e-maila), następnie klient ma 14 dni na odesłanie. Jeżeli klient nie jest poinformowany o przysługującym mu prawie zwrotu - termin ten wydłuża się do 90 dni. Zapisy ustawy obowiązują tylko w relacjach konsument - firma, czyli jeżeli ktoś kupuje "na firmę" to nie ma możliwości zwrotu towaru na podstawie tych przepisów.

Edycja:

3. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, prawo odstąpienia od umowy zawartej na odległość nie przysługuje konsumentowi w wypadkach:

1) świadczenia usług rozpoczętego, za zgodą konsumenta, przed upływem terminu, o którym mowa w art. 7 ust. 1,

2) dotyczących nagrań audialnych i wizualnych oraz zapisanych na nośnikach programów komputerowych po usunięciu przez konsumenta ich oryginalnego opakowania,

3) umów dotyczących świadczeń, za które cena lub wynagrodzenie zależy wyłącznie od ruchu cen na rynku finansowym,

4) świadczeń o właściwościach określonych przez konsumenta w złożonym przez niego zamówieniu lub ściśle związanych z jego osobą,

5) świadczeń, które z uwagi na ich charakter nie mogą zostać zwrócone lub których przedmiot ulega szybkiemu zepsuciu,

6) dostarczania prasy,

7) (7) usług w zakresie gier i zakładów wzajemnych.

pozdrawiam, Sebek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo przy dzisiejszej elektronice nigdy nie wiadomo czy coś nie jest zepsute jak oddaje

po to jest czas dla sklepu bodajże 14 dni na zwrot pieniędzy, aby był czas na sprawdzenia czy wszystko jest sprawne jak ktoś oddaje...

Jeśli widzimy, że klient rozpakował, użył, naładował baterie, zdarł folie lub coś podobnego to nie przyjmujemy zwrotów...

i kupujący się na to godzą? nie znają swoich praw...

aby coś sprawdzić to trzeba rozpakować, użyć, naładować baterie, często zedrzeć folię, zniszczyć opakowanie, jeżeli nie da się inaczej otworzyć, czy coś podobnego - zgodnie z prawem kupujący może po takim użytkowaniu oddać sprzęt, a sklep ma obowiązek go przyjąć...

kupując pralkę na odległość mogą sobie poprać trochę, jak się okaże, że nie usuwa plam tak jak bym chciał to mam święte prawo ją zwrócić, a kto widział jak pakowana jest pralka to wie, że nie da się jej zapakować ponownie tak jak wyszła ze sklepu, ale to nie ma znaczenia, sklep ma obowiązek przyjąć taki towar i zwrócić pieniądze...

oczywiście to już skrajna sytuacja, pewnie nikt z tego powodu pralki nie zwraca, ale bardzo dobrze, że prawo nie reguluje tego co jest skrajne, a co nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaviorek, fakt - nasze Polskie prawo jest chore. Przykład spod ręki z omawianej ustawy:

To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu.

Dla mnie otwarcie opakowania zmienia stan produktu - bez opakowania może być uznany za używany/nieoryginalny itd. Wszak w żadnym miejscu nie znalazłem definicji "zwykłego zarządu".

pozdrawiam, Sebek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie uważam, że jest chore, tj. w tej części, tj. ochrony kupujących przez internet, jest w zasadzie bardzo dobre dla konsumenta...

jeżeli otwarcie opakowania by uniemożliwiało zwrot to bez sensu byłyby zapisy o możliwości zwrotu... że niby się rozmyśliłem patrząc na opakowanie? sprzedaż przez internet by pewnie spadła...

dla sklepu zwrot to oczywiście problem, tj. wtedy kiedy nie ma żadnego serwisu, gdzie mógłby te zniszczone folie, worki, styropiany jeszcze raz założyć...

ps. oczywiście nic nie sprzedaje przez internet, i pewnie nie znam różnych naginań prawa jakie stosują kupujący...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności