Skocz do zawartości

O teoriach SEO, emigrantach i ich zdaniu o polskim SEO


zero3

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, Seo Assistant z London UK,

Jakie musisz zdac egzaminy / osiagnac milestones zeby stac sie SEO Specialist? Czym w ogole zajmuje sie SEO Assistant?

SEO Assistant zajmuje sie pozycjonowaniem sensu stricte i sam je wykonuje. Nie mam zespolu pod soba, jestem jego elementem, raporty oddaje menadzerowi departamentu. Na SEO Specialist nie potrzebujesz zadnych egzaminow. Tu papier nie jest az tak wazny. Wystarczy ze udowodnisz ze masz doswiadczenie i potrafisz wywindowac strone swojego przyszlego pracodawcy. Dobrze jest na interview przyniesc jakies materialy, przykladowy raport, wydruk z google analytics prezentujacy wzrost ruchu w ostatnim kwartale (za przyklad mozesz wziac dowolna inna strone ktora pozycjonujesz, choc mile widziane w podobnej tematyce), przedstawic swoje pomysly. Wybierasz sie idolw ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

A jak z zarobkami w Londynie? Czy także obowiązuje mnożnik x10? :)

Przychodzi pozycjoner do psychologa:

- Cięgle stawiam katalogi, DMOZy, Wiki, linkuję z każdego systemu, pozycjonuję co mogę, a ciągle zarabiam mało. Z tego co znajomi mówią, to oni zarabiają z 10 razy więcej. Ja już nie mam siły, motywacji do pracy. Co mam robić?

- To proste. Też mów, że zarabiasz 10 razy więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumeim czepiania się o zwrot "u nas ... gdzieśtam" - skoro człowiek się przeprowadził na nowe miejsce i utożsamia je z domem to jak ma mówić - "u nich ... gdzieśtam" ? Jak wracam z Polski do Irlandii to tez mówię, że do domu wracam - bo tak wyszło, że jest tutaj.

A co do opinie - nie znam nikogo kto ma złą opinię o Polakach tutaj (no może Polakami).

Uważają nas za specjalistów, pracowitych, pomysłowych, zaradnych - nie jesteśmy w ich oczach ani złodziejami (gówniartwo tutaj wszystko rozkrada), ani pijakami (oj oni też nieźle łoją).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szook:

to zobaczyliby ile należy pracować.

Z jednym się nie zgodzę, należy pracować jak najmniej i wtedy to może być powód do dumy. To, że zarabia się tak mało że trzeba pracować 10-12h dziennie i lizać tyłek szefowi może być najwyżej powodem do politowania.

To co panuje w Polsce to niestety niewolnictwo i wyzysk. Wystarczy zobaczyć na płace i to ile "małych przedsiębiorców" w ogóle nie płaci pracownikom. Gdyby ta osoba ze zmywaka przyjechała tu pracować w biedronce czy w tesco to o czym by to świadczyło - tylko o tym, że jest idiotą bo zamienia wygodne życie w zapieprzanie dla państwa i szefa. A on sam nie będzie z tego miał nic oprócz popłaconych rachunków.

To że ludzie za granicą mogą siedzieć na socjalu i normalnie żyć dobrze świadczy o tamtych społeczeństwach. To, że idziesz do jakiejkolwiek pracy i masz wszystko gdzieś bo o kasę nie musisz się martwić a szef nie może cię zmusić, żebyś pracował 12 godzin dziennie tylko mu mówisz, żeby spadał na drzewo. Również to, że mimo socjalu większość ludzi chce tam pracować.

@visacardcredit: a jak z zarobkami? Możesz podać na forum albo PM? albo chociaż orientacyjnie powiedzieć jak się ma stosunek zarobków w SEO UK/PL?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kaviorek źle zdiagnozowałeś przyczynę braku chęci do rozmów na ten temat ;) My tutaj nie gadamy o posadzie szefa oddziału banku tylko o normalnej "pospolitej" pracy takiej np. jak stanowisko w biedronce na kasie. Na tzw. zachodzie się przy takich okazjach podaje widełki a jak pracujesz jako freelancer to już masz całkowitą jawność i każdy może zobaczyć ile zarabiasz.

Jednak moim zdaniem (wracając do topicu) dla Polaków takie przedstawienie sprawy to zbyt dużo. Od razu by się zaczęły głupie gadki i kłótnie, że osoba siedząca obok zarabia 1,50/h więcej i jeśli ktoś prowadziłby tak firmę w PL to albo musiałby zatrudniać obcokrajowców albo firma musiałaby być jednoosobowa :)

bo pozycjonerzy (na PiO, i w ogóle) to dżentelmeni

Szczególnie to widać jeśli komuś za*******ą kontent i ta osoba pisze do nich z prośbą, żeby usunęli więc z tymi dżentelmenami w PL to bym nie generalizował :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

slawek to ze pracujemy duzo nie oznacza automatem ze powodem sa niskie zarobki.

Jak sadzisz ile szef Microsoftu pracuje ? i pracowal ostatnie lata, myslisz że szegowie Google non stop wypoczywaja ? - przeciez moga sobie na to pozwolic - ich firma zarabia bardzo dużo.

Więc duża ilość pracy nie musi być zwiazana z niskimi zarobkami tylko ew. checia osiagniecia jeszcze wiekszych. Bo gdy zaczyna sie zarabia jakies sensowne pieniadze to poprzeczka szybko rosnie ;).

Nie wiem czy w PL jest wyzysk, wszedzie jest wyzysk - samo się nie zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj jak zwykle klotnie o byle co

Powstala mozliwosc wyjazdu i zarobku i jeszcze komus to nie pasuje..... ale nie chce mi sie juz tego komentowac i to opisywac

visacard moze masz co polecic jezeli chodzi o systemy wymiany linkow oprocz Link Vaulta ?

Używaj Cuilla i Hakii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szook przecież pisałem o sytuacji kiedy ilość pracy jest warunkowana zarobkami. Poza tym piszesz o przypadkach ekstremalnych. Na pewno więcej ludzi pracuje dużo dlatego że musi niż dlatego, że chce. Przynajmniej w PL.

Nie wiem czy w PL jest wyzysk, wszedzie jest wyzysk - samo się nie zrobi.

To czy jest wyzysk zależy tylko od tego ile dana osoba zarobi. Na dzień dzisiejszy myślę, że 2k na rękę / miesiąc w normalnym 8h wymiarze godzin to w PL absolutne minimum kiedy można mówić o uczciwej płacy i jako-takiej egzystencji. To że z własnej woli pracujesz 15godzin dziennie za 20k na miesiąc nie znaczy przecież że jesteś wyzyskiwany.

Powstala mozliwosc wyjazdu i zarobku i jeszcze komus to nie pasuje..... ale nie chce mi sie juz tego komentowac i to opisywac

Mi się zawsze chce śmiać jak słucham polaków którzy zostali w kraju śmiejących się z rodaków "którzy pojechali na zmywak". Tzn. takich którzy zdanie mają już wyrobione - "za granicę to wszyscy jeżdżą do marketu albo na zmywaki" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czy jest wyzys
k zależy tylko od tego ile dana osoba zarobi. Na dzień dzisiejszy myślę, że 2k na rękę / miesiąc w normalnym 8h wymiarze godzin to w PL absolutne minimum kiedy można mówić o uczciwej płacy i jako-takiej egzystencji. To że z własnej woli pracujesz 15godzin dziennie za 20k na miesiąc nie znaczy przecież że jesteś wyzyskiwany.

zawsze mozna sie wypisac i zalozyc konkurecje. przeciez nikt nikogo na sile nie trzyma. bym tak bardzo nie przesadzal.

dla Ciebie wyzysk to moze byc mniej niz 2000, a moj prawnik pewnie za mniej niz 5 nie wstanie z lozka, itd. Z definicji czlowiek pracuje bo musi.

Zgodnie z wykladnie roznych roznistych, kobieta pracuje w domu bo musi i co? to tez wyzysk bo nie dostaje za to kapusty?

Zreszta, jakbys sobie policzyl, to omawiane 30k to ledwie 2,5k miesiecznie, z czego "taken home" jest jakies 1856. Przy slabiutkim funciaku (wlasnie widze, ze jest po 4,25) wychodzi niecale 8k PLN. To czysty wyzysk zmuszac kogos do pracy za takie grosze :rolleyes:

Mi się zawsze chce śmiać jak słucham polaków którzy zostali w kraju śmiejących się z rodaków "którzy pojechali na zmywak". Tzn. takich którzy zdanie mają już wyrobione - "za granicę to wszyscy jeżdżą do marketu albo na zmywaki"

mi sie smiac chce z tych, ktorzy mysla ze wszyscy tak mysla

polish suicide flew 48 successful missions

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idolw gdybyś mógł to nie wkładaj mi w usta słów których nie wypowiedziałem. Ja tu mówię o 2k a ty piszesz jakbym powiedział że 8k to wyzysk ;) Jak dla ciebie to wyzysk to płać swoim pracownikom te 10k, przecież to twoja decyzja. Mogę nawet pracować za te "marne" 2,5k funtów miesięcznie, więc nie oceniaj tak surowo innych pracodawców tylko daj link do rekrutacji :P

Co mnie to obchodzi ile jest taken home? Jak pracujesz za 2k PLN na miesiąc to też musisz zapłacić mieszkanie, opłaty, samochód, podatki, składki i "taken home" masz 500PLN jak się postarasz. No chyba, że liczysz każdy grosz, wcinasz chleb z margaryną, mieszkasz w namiocie i jeździsz rowerem.

mi sie smiac chce z tych, ktorzy mysla ze wszyscy tak mysla

A gdzie napisałem, że wszyscy. Moim zdaniem głównie ci którzy nie mają perspektyw na wyjazd + słabo zarabiają. Sami mają pracę na "poziomie" zmywaka w PL ale napieprzają się z innych, że pojechali pracować na zmywak :P Szczególnie to widać na "g**ianych" forach/komentarzach do artykułów: wszystkich gazetach, onetach, etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności