Poczta Polska przetrzymuja moja przesylke

[Kaviorek]

policja by Ci powiedziała, abyś im gitary nie zawracał, bo wysyłający zaakceptował regulamin usług, w którym jest określony czas na dostarczenie przesyłki,

a, to że paczka jest na poczcie, w pokoju obok nie ma znaczenia, bo pani Asia teraz wysyła listy i nie ma czasu, będzie miała może jutro, w każdym razie zmieści się w czasie dostarczenia, na jaki została zawarta umowa...

na dodatek mógłbyś dostać mandat (chyba 200zł) za bezpodstawne wezwanie policji,

teraz i tak Ci łaskę zrobili, że zechcieli sprawdzić, czy jest przesyłka w ich oddziale, co prawda dla nich to wklepanie nazwyiska do komputera, ale może nie każdy umie szybko pisać :]

wzywanie dyrektora do sprawdzenia istnienia przesyłki jest mało eleganckie, wpada taki klient, robi aferę? z byle powodu zamiast po prostu, w zwykłym tonie zapytać szeregowane pracownika czy jest przesyłka na poczcie...

więc hooli, wyluzuj, nie każdy chce Ci nazłość zrobić, zaszkodzić, a szczególnie już jakiś pracownik poczty, który pierwszy raz Cię na oczy widzi

[Yeden]

Napisz reklamację i w tej reklamacj napisz, że zdalnie uruchomiłeś odlicznie. Tylko daj im troche czasu, bo nawet to nie spowoduje, ze nagle wszystko u nich zadziała.

[michat]

histeryzujesz

spokojnie poczekaj na tę paczkę

[hooli]

Panowie, problem w tym, ze przez poczte stracilem (realnie) okolo 100 zł, ostatnio kilka przesylek po prostu wróciło do nadawacy i musialem jeszcze raz placic (nie dostalem nawet awiza) za przesylke. Mam dosyc tego, ze paczka priorytetowa idzie przewaznie 7-10 dni, Nigdy nie dostalem wczesniej, nawet list wyslany ze Szczecina do Szczecina idzie 4 dni.

Kaviorek - a to, ze ide od razu do dyrektora, kierownika = mam 23 lata, nie zawsze traktuja mnie powaznie, nie zawsze trafiam na kompetentne osoby. Moze Wy sie z takim czyms nie spotkalisie, ale ja nie bede dawal sobie dmuchac w kasze, w kasze, za ktorą place niezle pieniadze. W ogole mam satysfakcje, ze dyrektor mnie przeprasza itp nie wiem jak Wy, moze olewacie sprawe, pani w okeinku powie, ze nie ma itp. i idz pan sobie, bo nie mam czasu. Trzeba walczyc o swoje, trzeba walczyc ze stereotypami, trzeba walczyc z ignorancja, albo dalej beda was 'dymac' za przeproszeniem....

Ja nie histeryzuje, ja walcze o swoje, nie chce byc przyslowiową 'pipka' ktora mozna w 10 sekund splawic, a zawsze podchode do sprawy powaznie i mam swoje argumenty. Jak narazie dyreakcja: multikino, real, poczta mnie przepraszaly, nawet z poczty list wyslali i dali (darmowa) koperte zebym odpisal Ja nie jestem jakims typem robiacym jazdy o byle co, ale jak ktos przesadza, to działam. Mam do tego prawo i z niego korzystam.

Albo walczysz o swoje, albo oni Cie zniszcza

A jeszcze raz mowie o co mi chodzi w tej sprawie i o co pytam (kwestia prawna), ze nie chodzi mi o to, ze przesylka, ze poczta, usluga itp. tylko o to, ze oni są w posiadaniu mojego przedmiotu, na ktory ja mam wszelkie dokumenty, potwierdzajace wlasciciela i nie chca mi go wydac...

[Adam Krywko]

Owszem mają Twoją własność ale upoważniona przez Ciebie osoba,

która im ją powierzyła, zgodziła się na magiczny regulamin i teraz

grasz według ich zasad.

Swoją drogą myślałem, że to tylko na mojej poczcie pracują doręczyciele,

którzy nie przywiozą ani paczki ani awiza. W ciągu ostatnich 6 tygodni

tylko jedna z 5 paczek została dostarczona. Gdybym nie dopytywał po

pewnym czasie o resztę to by wróciły.

[CashNet]

hooli - jedź tu, może uda Ci się coś odzyskać

https://www.poczta-polska.pl/aktualnosci.php?id=13643

[Carnagge]

Jest tak.

1. Jeżeli za przedmiot zapłaciłeś i osoba go wysyła to z chwilą wydania go poczcie/kurierowi on staje się Twoją własnością - traktuję się to tak jakby oddał Ci go osobiście.

2. Dowód wysłania ma nadawca więc to on może wszczynać ew. spory z pocztą (chyba, że Ci prześle ten dowód).

3. Weź pod uwagę, że to teraz jest strajk i mogą byc poważne opóźnienia.

4. Jeżeli takie sytuacje zdarzają się notorycznie to napisz skargę i zanieś ją do kierownika danej placówki pocztowej. Może się okazać, że to wina listonosza i sobie np. olewa dostarczanie listów. Na jakimś forum czytałem kiedyś dosyc długi temat o poczcie (nie wiem czy nawet nie na PiO) i tam czasem po takich skargach listonosz tracił pracę, bo się okazywały różne dziwne rzeczy m.in. kradzież przesyłek

5. i trochę się uspokój, bo tak jak mówi inni po co paczkę oddawałeś poczcie, a teraz chcesz ich policją szykanować.

[EDIT] Poczta dzisiaj o północy kończy strajk