Sunrise System z Poznania

[Dirty Frank]

up

Druga strona medalu @Beer jest taka, że nastała jakaś wszędobylska moda na postawę ofiary w naszym społeczeństwie.
Łatwiej ludziom przychodzi stać się wielce poszkodowaną ofiarą, niż spróbować zadbać rzetelnie o własny interes w pełnym zakresie i wziąć odpowiedzialność za własne poczynania.

Ja czytałem ich umowę - i bym jej nigdy nie podpisał. 

[Konik^Morski]

A dzisiejsze roczniki

Całe szczęście, że to nie do mnie uwaga, chociażby ze względu na mój wiek

 

A Ty czytałeś ich umowę ?

 

tak

 

Słyszałeś w jaki sposób tłumaczą negatywne opinie na temat ich usług ?

 

tak

 

Bez urazy ale dla mnie jesteś typowym mądralą który wypowiada się w sprawie o której nie ma bladego pojęcia

 

Absolutnie nie obrażam się, ale zawsze staram się w życiu robić tak: widzę jedną stronę medalu, to usilnie obracam go na drugą i też oglądam.

Gdyby prowadzący firmy wiedzieli, że to nie tylko czarny gang i biała koszula to SS miałby tak mało umów, że nie byłoby o czym dyskutować w tym wątku.

 

E: pisząc to nie widziałem postu @DF

Edytowane 17 Września 2015 przez Konik^Morski

[Beerbant]

Ja czytałem ich umowę - i bym jej nigdy nie podpisał. 

Ja też czytałem niejedną ich umowę, słuchałem ich "konsultantów" i czytałem pisma prawników napuszczonych na dymanych klientów , mam nagrania jak jak w zamian za odstąpienie od zapłacenia faktur chcą listy klientów zawiązujących pozew zbiorowy i kupę korespondencji w której wypisują totalne dyrdymały w odpowiedzi na reklamacje klientów.

Ty czy ja w życiu nie podpisali byśmy tak niekorzystnych umów z prostej przyczyny - znamy temat i ogarniamy wszelkie niuanse usługi tylko 8 na 10 potencjalnych klientów po prostu ma zerową wiedzę w temacie tak jak ja o fizyce kwantowej i można mi wszystko w jej temacie wcisnąć  

[Konik^Morski]

tylko 8 na 10 potencjalnych klientów po prostu ma zerową wiedzę w temacie tak jak ja o fizyce kwantowej i można mi wszystko w jej temacie wcisnąć

 

Rozmawiamy o tym, czy podpisałbyś umowę, której realizacja postanowień prawdopodobnie znacznie obciąży Twój budżet a dotyczy fizyki kwantowej.

Szukałbyś porady fizyków kwantowych a o samym wywkonawcy szukał opinii ? Zwłaszcza w dzisiejszych czasach gdzie dostęp do informacji typu fora jest wygodny i bezpłatny ?

[Beerbant]

Podsumowując temat jestem pełen podziwu dla ich marketingu i socjotechnik, szkoda tylko, że użytych do dymania klientów. Nie ma co się oszukiwać obecne czasy sprzyjają kultowi łojenia kasy za wszelką cenę i gloryfikują czasami pozycję silniejszych na rynku. W mojej opinii dlatego do tego doszło bo praktycznie dajemy milczące pozwolenie na to. Dla mnie nie ma żadnej różnicy pomiędzy wałkowaniem starszej osoby przez firmy wciskające im garnki czy kołdry za kilka tys a wałkowaniem jednej firmy przez drugą .

Zasada win/win w biznesie to czysta teoria ...

[Konik^Morski]

Dla mnie nie ma żadnej różnicy pomiędzy wałkowaniem starszej osoby przez firmy wciskające im garnki czy kołdry za kilka tys a wałkowaniem jednej firmy przez drugą .

 

Nie pochwalam żadnych wałków, ale różnicę dostrzegam.

 

Zasada win/win w biznesie to czysta teoria ...

 

Niestety, pewnie można by utworzyć wątek o klientach, którzy "zapomnieli zapłacić". Miałby jakieś 1k stron.

Część to znów pewnie Ci sami co dziś narzekają, że ich $%^^#

Edytowane 17 Września 2015 przez Konik^Morski

[Beerbant]

Szukałbyś porady fizyków kwantowych a o samym wywkonawcy szukał opinii ? Zwłaszcza w dzisiejszych czasach gdzie dostęp do informacji typu fora jest wygodny i bezpłatny ?

 

Zadzwoń do nich, poproś o ofertę i jak będą Ciebie bombardować telefonami powiedz o opiniach w sieci na temat ich usług - podszkolili pracowników w odpowiedziach na tego rodzaju pytania to sobie posłuchasz. Możesz nawet jak Ci przyślą te śmieszną analizę swot przedstawić swoje wątpliwości i zobaczysz co Ci odpowiedzą . Wtedy może coś zrozumiesz jak to działa .

Sorry ale mam to przećwiczone na maxa

 

 

ale różnicę dostrzegam.

A jaka jest różnica pomiędzy wprowadzaniem w błąd babci a wprowadzaniem w błąd 30latka ? 

 

PS

Pozdrawiam pracowników SS monitorujących wątek

Edytowane 17 Września 2015 przez Beerbant

[Konik^Morski]

Byłem ciekawy, więc kiedyś to zrobiłem. Otrzymałem też komplet materiałów. Nie dyskutuję w tematach na których się nie znam, np. white-hat

 

 

 

A jaka jest różnica pomiędzy wprowadzaniem w błąd babci a wprowadzaniem w błąd 30latka ? 

 

30 latka, prowadzącego "firmę" i podpisującego kontrakty handlowe - taki był kontekst.

Odpowiadając: liczę, że kiedyś też dostrzeżesz Nie będę Ci ułatwiał, musisz sam do tego dojść

Edytowane 17 Września 2015 przez Konik^Morski

[Beerbant]

white-hat

To były stare dzieje, wszystkie informacje o tym jacy to oni nie są łajthat pousuwali skrzętnie ze swoich stron po jednej z rozpraw

Tu masz pełniejsze info o ich łajthacie https://seoinfo.edu.pl/sunrise-system-juz-nie-white-white-hat-seo-ss-is-dead/

liczę, że kiedyś też dostrzeżesz

Wątpię , i to i to jest wprowadzaniem w błąd wykorzystując nieznajomość tematu w celu osiągnięcia zysku (i zapewniam Ciebie, że niektóre babcie są "ogarnięte" i pomimo tego też je robią w ciula) . Nawet mojego śp staruszka przerobili na kołdrę za 6K pomimo tego, że uważał się za cwanego

[Konik^Morski]

Teraz czas na moje podsumowanie. Super, że działasz w słusznej sprawie. Życzmy sobie jeszcze więcej rozwagi u ich kontrahentów i świat będzie lepszy.

Tylko tego dotyczył mój pierwszy wpis w tym wątku, celowo prześmiewczo - może do większej ilości przyszłych klientów taki styl trafi.

Amen.

[Beerbant]

Też kiedyś nabijałem się z "frajerów", teraz trochę inaczej do tego podchodzę

[SzlafRock]

teraz trochę inaczej do tego podchodzę

 

Starzejesz się i próbujesz zbawić świat. To jest niewykonalne. Zapytaj Don Kichota dlaczego.

[Beerbant]

Szlaf, czemu tak późno , obstawiałem, że strzelisz ten tekst kilka postów wcześniej

PS

brakowało w wątku Twojego "optymizmu"

[Dirty Frank]

Nie sądzicie Panowie, że dużo zależy też od punktu widzenia "podmiotu" na sprawę? 
 

Każdy z nas, bywa od czasu do czasu podmiotem 'dymania' - no nie ma zlituj się, taki świat

Ja przykładowo, jak zostanę wydymany - biorę to za lekcję i uznaję że byłem zbyt cienki żeby się wydymać nie dać - i twardo postanawiam zwiększenie czujności następnym razem. I tyle. Z takim punktem widzenia, bywam ofiarą dymania ale rozwojową, można powiedzieć, że pacjent rokuje a nie wystawia 4L regularnie z uporem maniaka, zdziwiony że zawsze znajdzie się jakiś dymacz yebaka i komunikuje światu przy tym, jaki on nie jest biedny a cały wszechświat nieuczciwy. Zamiast zmieniać warunki dookoła, zmieńmy podejście i edukujmy nasze potomstwo, to może za 40 lat zamiast wyjść z sali z kołdrą za 5k będą wychodzić uśmiani do łez pomysłowością yebaki. 
 

SS - wydymamy Cię na tip-top! 

[SzlafRock]

Każdy z nas, bywa od czasu do czasu podmiotem 'dymania'

 

Trochę inaczej podchodzę do tematu i stosuję inne nazewnictwo. Traktuję to jako wypadek przy pracy, z którego wyciągam wnioski na przyszłość. Jeśli wypadek  jest duży i straty znaczące ( bez mojej winy) zwracam się o pomoc prawników i sądu. Jeśli w wypadku jest także mój udział tylko wyciągam wnioski na przyszłość.  Taka powinna być kolejność działań zamiast smarowania swoich żali na forum.