Apel do właścicieli katalogów

[piotrek]

Wskaż mi w końcu te zalety, pokaż różnice, zrób porównania, bo póki co uchylasz się.

Masa informacji jest na forum tak jak i adres Twojego katalogu. Umiesz wiec znajdziesz. Chociaż możesz nie znaleźć bo są w działach, które pewnie omijasz, bo jak piszesz, mnie nie lubisz.

80 - 85% Twoich wypowiedzi tyczy się tylko własnych projektów?

Niestety nie starcza mi czasu aby pisać również o Twoich projektach.

tu też znajdziesz odpowiedź

Dzięki

[domains]

Masa informacji jest na forum tak jak i adres Twojego katalogu. Umiesz wiec znajdziesz. Chociaż możesz nie znaleźć bo są w działach, które pewnie omijasz, bo jak piszesz, mnie nie lubisz.

W przeciwieństwie do Ciebie nie omijam tematów ze względu na niechęć do osoby. A że do poczytania w Twoich działach niewiele to i dałem radę.

Niestety nie starcza mi czasu aby pisać również o Twoich projektach.

Pewnie, przecież funkcja moderatora to przede wszystkim usuwanie postow i promocja własna.

Dzięki

My pleasure.

[jez]

Po tej jakże ostentacyjnej wymianie zdań, zachęcam, Domains, do merytorycznego porównania Twoich projektów-katalogów z projektami-katalogami Piotrka.

Twoja niezwykle efektowna zapowiedź jednoznacznie daje do zrozumienia, że Twoje projekty są i popularne i przydatne dla zastosowań SEO - z chęcią się do nich przyłączę, ale nakreśl je proszę jaśniej, bo do teraz ich nie znam (lub nie kojarze ich z Twoją osobą).

W tym celu utworzyłem odrębny temat - zapraszam do wypowiadania się.

Pozdrawiam, J.

P.S. Padło pytanie: po co dbać o własny katalog?

Jedną z odpowiedzi jest: ze względu na pozycjonowanie przez linki wychodzące.

[piotrek]

W tym celu utworzyłem odrębny temat

Bardzo fajny pomysł, ale warto go rozszerzyć o inne znane, a przede wszystkim mało znane katalogi, aby ich autorzy nie poczuli się pokrzywdzeni.

Zbiorę info na temat swoich dwóch projektów i chętnie tam umieszczę.

[domains]

Sęk w tym, że ja nie mam potrzeby porównywania niczego, a juz tym bardziej katalogów tworzonych przez piotrka z prostym/prostackim skryptem w moich katalogach. Piotrek coś tworzy samodzielnie i abstrahując od tego czy ja uważam, że jest to wartościowe czy nie. Ponieważ to On wyraźnie wskazał na wyższość swoich rozwiązań nad, jak to nazwał, cncat=kopie dmoz. Zadałem tylko proste pytanie o konkrety tej wyższości i niestety nie uzyskalem odpowiedzi. Ja mam proste katalogi i nie udostępniam ich na razie wszystkich, nie reklamuję, ba! nie mam nawet w stopce.

Przyjdzie czas to zareklamuję, niekoniecznie w temacie innego katalogu.

ps. kto jak kto ale Ty jez powinieneś był zauważyć, że ostentacyjnie wręcz wzbraniam sie przed jakąkolwiek reklamą swoich rzeczy.

[zero3]

funkcja moderatora to przede wszystkim usuwanie postow i promocja własna

korzystając z okazji chciałbym wiec napisać, ze jestem zabójczo przystojny, mam extra pomysły i boską gadkę. mało? :twisted:

[mrtn]

... ale gdybyś mógł wskazać tę "korzyść" z zamieszczenia Twojego linku w moim katalogu (załóżmy, że nie wymagam linku zwrotnego i katalog nie jest płatny). Wzbogaca treść?

odpowiedziałeś sobie sam ... przecież katalogi to nie instytucja charytatywna a chęć powiększenia zawartości stron.

...  Śmiem twierdzić, że przede wszystkim wzbogaca to Twoją kieszeń. I, że to Ty masz tu niewątpliwą korzyść z istnienia katalogów a nie odwrotnie.

przecież napisałem, że to margines ... jakby były bardzo wartościowe to bym napisał własny skrypt i pozakładał katalogi w kilkunastu domeanch i zrboiło by to również ze 20 innych

Absurdem jest, moim zdaniem, Twoja rozszczeniowa postawa - mam kilku wartościowych klientów, zatem właściciele katalogów do roboty. Bo ja chcę! Bo ja mam! Za przeproszeniem, raz jeszcze, ale co mnie to...?

Jeżeli cię to nie obchodzi to po co się odzywasz? A postawa nie jest roszczeniowa, tylko podważająca sensowność niektórych "tforkóf"

To Twoja ocena - czytając to forum dość dokładnie nie zdecydowałbym się na postawienie tak ryzykownej tezy: "jak najszybciej, jak najbardziej wartościowe linki" - to nie wyścigi.

Mówiąc "jak najszybciej" nie miałem na myśli szybkości gromadzenia a ilość czasu przeznaczonego na zdobywanie linków.

Mam pewne obiekcje - mój katalog nieszczególnie wzbogaci treść innego katalogu

Ale może chociaż odrobine się "wypozycjonuje"

 Słaby pociągnie słabego na dno, nie?

Niby filozoficzna racja .. ale w praktyce robiłem testy z "zamkniętymi kręgami" stron które startowały od zupełnego zera ... i potrafiły podnieść

się - co prawda nie na szczyty ale zawsze były już widoczne w google.

 Szczególnie Twoje posty?

Nie ... moje posty - przecież to sadomoaso ...

Chciałem tego uniknąć ale: zapewniam Cię, że katalogi dadzą sobie radę bez kilku/kilkunastu linków (nawet tak wartościowych jak Twoje). W necie jest kilka miliardów stron.

I będziesz siedział wieczorami i sam je dopisywał :-) ....

[/code]

P.S. Natomiast nasuwa mi się wniosek .. użyłem formy APEL i żarobliwie porównałem ją do wieców pierwszomajowych. A jednak niektórzy stwierdzili, że grzmię z trybuny i wysuwam rządania. No cóż muszę uważać na formę swoich wypowiedzi ... mam już nawet tytuł zastępczy - zamiast "apel do właścicieli katalogów" powinno być "Zbiór niezobowiązujących dyskretnych aluzji, za przeporoszeniem właścicieli katalogów skierowany do nich, zawierający delikatne prośby, których z których łaskawie skorzystać by mogli ..."

[domains]

odpowiedziałeś sobie sam ... przecież katalogi to nie instytucja charytatywna a chęć powiększenia zawartości stron.

Gdybym chciał sobie powiększyć bazę to jest dmoz, wiki, i inne szajsy, dużo większe objętościowo.

przecież napisałem, że to margines ... jakby były bardzo wartościowe to bym napisał własny skrypt i pozakładał katalogi w kilkunastu domeanch i zrboiło by to również ze 20 innych

To napisz, czy ja Ci bronię? Nie sądzę, żeby zbiór ok. 20 katalogów, w różnych domenach, na różnych IP, z kilku C-bloków miał marginalne znaczenie. Twierdzę nawet, że obecność w kilku zaledwie pozwala na top10 na mniej popularne hasła.

Jeżeli cię to nie obchodzi to po co się odzywasz? A postawa nie jest roszczeniowa, tylko podważająca sensowność niektórych "tforkóf"

Pozwól, że będę się odzywał w obronie tych "tforkóff" kiedy zechcę i jak zechcę (do momentu bana). Zaatakuj jeszcze strony o pokemonach, logodzwonki, i inne gó..a - i zabroń właścicielom ich bronić.

Mówiąc "jak najszybciej" nie miałem na myśli szybkości gromadzenia a ilość czasu przeznaczonego na zdobywanie linków.

No i ...? To Twoja metoda, ale jesteś świadom istnienia alternatywnych? Uznajesz prawo innych do swobodnego wyboru metody?

[...]I będziesz siedział wieczorami i sam je dopisywał :-) ....

Dziennie usuwam ok. 100-150 wpisów dodając tylko kilkanaście, zatem mam co robić.

P.S. Natomiast nasuwa mi się wniosek .. użyłem formy APEL i żarobliwie porównałem ją do wieców pierwszomajowych. A jednak niektórzy stwierdzili, że grzmię z trybuny i wysuwam rządania. No cóż muszę uważać na formę swoich wypowiedzi ... mam już nawet tytuł zastępczy - zamiast "apel do właścicieli katalogów" powinno być "Zbiór niezobowiązujących dyskretnych aluzji, za przeporoszeniem właścicieli katalogów skierowany do nich, zawierający delikatne prośby, których z których łaskawie skorzystać by mogli ..."

ps. No cóż - nie niektórzy tylko ja. Wybacz jeśli Twoj koncept wydał mi się nazbyt ciężki - szczególnie argument zakładający nieznajomość forum i zachęcający właścicieli do czytania z dzisiejszej perspektywy wydaje się oczywiście przezabawny. Choć wtedy nieopatrzenie wziąłem go za bezczelny. Cóż, chirurgicznie usuniete poczucie humoru...

[s4lc]

Panowie czy mozecie skonczyc te wzajemne przekomarzania,

ataki, oskarzenia, wywody na temat swoich niedoskonalosci,

bledow w sieci, katalogow ktorych macie pelno lub nie macie, albo

ktos powiedzial ze macie...

...i tak wszyscy maja to GDZIES i jutro nie beda pamietac...

JESTESCIE WIeLCY :]

[domains]

JESTESCIE WIeLCY :]

Dzięki. Ja nie - kieruj do Panów z nadmiarem megalomanii. EOT

[Lambar]

Dzięki. Ja nie - kieruj do Panów z nadmiarem megalomanii. EOT

No ale przynajmniej sobie licznik postów zwiększyłeś

Oczywiście, podkresle to tu jeszcze raz słownie, jakby animacyjka nie wystarczyła, to był żart.

A podkreślam to słownie ponieważ te nasze kochane słowa często są tak opacznie rozumiane przez drugą stronę.

i potem jeden i drugi się jeży.

A tak przecież to forum to jest niesamowicie podbudowujące,

bo nawet jeśli ktoś nie sprzeda jawnie swoich pomysłów

to wszyscy razem snują różne cudne przypuszczenia i analizy,

więc trochę cierpliwości, testów i człek naumi sie tego pozycjonowania.

No tak, ale zaraz pewno mi się sięgnie, bo wchodzić między boje to...

jedno jest pewne, szkoda zdrowia i czasu na przekomarzanie sie,

na innych forach od święta wpadałem w jakieś zadymy,

i po czasie widzę - kurcze, nawet jak ktoś opacznie mnie zrozumiał

to teraz wolę po stokroć delikatnie tej osobie wytłumaczyć lub ją naprowadzić na mój tok rozumienia, niż wyciągać szpadelek i do ataku.

A jeśli ta osoba nie rozumie, to nie będę ironizował dla własnej satysfakcji że jestem gość, albo że co ten mój rozmówca pierdzieli.

Bo to jest takie perpetum mobile

I można tak bez końca aż nas inni z forum nie uciszą,

agresja budzi agresję.

No to chyba taki morał chciałem przekazać,

a wolę nawet nie czytać com napisał, bo może się okazać że to skasuje szybko,

a tak to dostanę może w nagrodę pomidorem...

[domains]

A ja sobie złamię EOT, a co!

Jesteś, Lambar, człowiekiem spolegliwym i OK. Twój wybór, Twój charakter, Twoje dobre samopoczucie.

Ja jestem inny, lubię dyskutować (merytorycznie, najchętniej z osobami u których widzę chęć do dyskusji, nie tylko do obrony swojego stanowiska), pobudza mnie to i mobilizuje. Dla kogoś będę za to trollem, dla kogoś innego idiotą, z którym nie warto drzeć pierza, ale, być może, kogoś zastanowi to co piszę. Niewiele mnie to obchodzi bo nie zwykłem formułować myśli/wypowiedzi pod publikę.

Ja również bywam na różnych forach/grupach dyskusyjnych i doskonale zdaję sobię sprawę, że świat dyskusji toczy się wokół trzech magicznych słów: "ja", "mnie", "mój". Oraz tego, że ludzie są zwierzętami stadnymi i każde wystąpienie poza grupę to dla nich śmierć towarzyska. Tyle, że niewiele mnie to obchodzi. I tyle!

1. czy rozmowa/dyskusja z osobą, która niechętnie czyta wypowiedzi innych (szczególnie tych, z którymi się nie zgadza) ma jakiś sens? czy można liczyć tylko na ignorancję?

2. czy ma sens dyskusja z osobą, która usilnie pomija znaczące kwestie i odpowiada na cytaty samodzielnie wybrane? częsta praktyka, nie tylko na tym forum.

3. czy uprzywilejowana pozycja na forum uprawnia do niestosowania się do ograniczeń i tzw. netykiety?

4. czy ktoś wciskający swoje reklamy w wątek innych zasługuje na komentarz piętnujacy? tak, jak spotkałoby go to na każdym normalnym forum.

5. czy może osoba, która ośmieliła się zwrócić uwagę zasługuje na bana? wykreślić, gdy adwersarzem jest moderator.

6. czy teza o wyższości jednego systemu nad drugim nie powinna być w jakiś sposób udowodniona? i to formułujący tą tezę powinien się tym zająć?

7. czy przyjacielskie rady (niezależnie od tonu wypowiedzi) w stosunku do właścicieli prywatnych witryn odnośnie sposobu prowadzenia ich muszą mieć charakter protekcjonalny?

8. czy to biorca ma mieć wymagania w stosunku do darczyńcy? czy korzystając z bezpłatnych usług wzbogacasz charakter tychże?

9. czy dyskusja na każdym forum musi wygladać wg. wzorca: pytanie->odsyłacz do search? pytanie->konkretna, poparta dowodami odpowiedź? pytanie->zamkniecie wątku i komentarz od moda/admina?

Pytania sa retoryczne, choć odpowiedzi rzeczywiście mnie ciekawią.

pozdrawiam, troll

ps. no i znów nabiłem sobie posta ///satire!!!///

[Lambar]

nie, choć staram się szukać dróg pokojowych to czasami rogi nadstawiam,

a moja prawda jest taka, że ludzie to strasznie skomplikowane mechanizmy,

więc i wpływ aury może być znaczący i zapewne masa czynników z otoczenia danego rozmówcy, dla mnie może to być teściowa w odwiedzinach która dzisiaj nie chciała ze mną wypić piwa

a fakt - dyskusja na tym globie to podstawa rozwoju,

no prócz własnego macania

o, i mój licznik dergnął!

znaczy się w przód poszedł...

;-)

[tezeusz]

2. Rozejrzyj się wśród twoich internetowych znajomych i znajdź tych którzy mają choćby małe strony na darmowych serwerkach - niech twój link znajdzie się przy ich opsie chomika.

Co to jest "opsie chomik"? czy to jakiś mutant? Nie czepiałbym się - sam popełniam mnóstwo literówek, ale jak ktoś wygłasza tyrady, to powinien być niczym żona cezara, bez skazy. Ale do rzeczy - zgadzam się, że korzyści są obopólne. Mniej więcej takie, jak gdy spotyka się bat z d... Właściciel katalogu, wstawiając go na serwer nie dość że, poświęca na to czas, to jeszcze płaci za transfer. "Wzbogacający" zaś obrusza się PROŚBĄ o ewentualny link do katalogu - "nie te proporcje", a z drugiej strony biadoli o małej ilości linków. Czysta schizofrenia. Sam raczkuję w prowadzeniu katalogu, zgłosiłem go do kilkudziesięciu innych k. Wg mnie nie fair jest poniżanie kogoś, tylko dlatego, że ten dopiero się uczy - vide "darmowe serwerki. Chciałbym być właścicielem (abstrachując od jakości) takiego "serwerka" jak np. onet

[pneuma]

A poszło o to żę mrtn dodał stronę do mojego zielony.pl i był rozczarowany ilością linków prowadzących, ach człowiek nigdy nie wie jakie będą konsekwencje jego działań